Nie tak szybko kochaniutki. Najpierw mnie wyzywasz na podstawie własnych domysłów wynikających z moich wpisów, bo te wpisy nie mieszczą się w twoim lewackim, ciasnym światopoglądzie, a potem masz pretensję o nazwanie cię chamem? I jak widzisz, paragraf można znaleźć na każdego, gdyż jako praworządny obywatel mogę się czuć zagrożony na drodze z powodu osób cierpiących na zaburzenia neurologiczne. Chcesz tego, chcesz takiego państwa? Tylko, że ja nie należę do ludzi wrednych, szukających dziury w całym. A wiedz, że są takie osoby. I jest ich dość sporo. Dlatego popieranie donosów, donosicieli musi u mnie wywoływać agresję. W czasie II wojny światowej także byli donosiciele, przestrzegali okupacyjnego prawa. Nazywali się szmalcownicy.

Nie porównuj zdrajców Narodu Polskiego do ludzi którzy chcą być bezpieczni na drogach i takich oszołomów jak Ty nagrywają i filmy przekazują policji.Brak Ci argumentów i porównujesz Polskę pod okupacją do suwerennej Polski.To nie ma nic wspólnego ze sobą,a świadczy tylko o Twojej głupocie.

Taki konfident co nagrywa to jest istym skur.....synem zwyklym chamem podpoierdalaczem co sam lamie przepisy.
A jak Wy przyszli konfidenci myslicie tez donosic na policje to ja jeszcze raz Was zapytam. Czy tez pojdziecie na komende krokiem defiladowym z przytupem jak:
bys Ty stal na prawym pasie przed przejsciem dla pieszych i nagrywal piratow jak wymuszaja pierwszenstwo i bys kurwa nagral jak Twoja zona jedzie drugim autem na lewym pasie i wymusza pierwszenstwo na pasach i zabija na tym przejsciu dziecko to tez bys zaniosl to na komende???
Tez bys zaniosl krokiem defiladowym?????? Czy moze usunol bys to z kamerki zeby nikt tego nie widzial????

Znowu mnie wyzywasz? Bądź konsekwentny, albo przestrzegasz prawa albo nie. W czasie okupacji obowiązujące było prawo niemieckie. No i żyjący wtedy serwiliści spełniali swój obywatelski obowiązek. Tacy sami jak dziś ci z kamerkami. Bo prawo jest prawem. PRL też została nazwana państwem niesuwerennym, ale np. dyplomy wydane w tamtym okresie nie zostały unieważnione. A powinny, skoro było to państwo niesuwerenne. I ja też w świetle obecnego, suwerennego jak napisałeś prawa, mam prawo czuć się bezpieczny na drodze od osób z chorym układem nerwowym. I mam prawo zażądać badań. Nie twierdzę, że one wyjdą negatywnie, ale należy to zweryfikować. W trosce o "bycie bezpiecznym na drogach".

juz troche odplywacie :]

djkubus napiszesz w jakiej sytuacji nagrali kolege? przekroczyl predkosc o 20, czy wyprzedzal na pasach i prawie kogos potracil? :]

O ho erni się denerwuje, uwaga bo wysle fale z fr haha. Największą konfitura to z ciebie jest.

Trzeba było na początku dać taki przykład, a nie tracił bym czasu na rozmowę z Tobą. Masz niezdrowy tok rozumowania.

Ale się gubicie w zeznaniach.
Albo trzymamy się kurczowo prawa, albo nie trzymamy się. Wy się trzymacie kurczowo, a gdy podałem przykład to mam niezdrowe myślenie Przypomina mi to odpowiedź niektórych dewotów na pewne sprzeczności w wierze. Odpowiadają - nasz umysł jest za mały, by to pojąć lub ty bezbożniku !!!! Jestem jak najbardziej osobą wierzącą, ale trzymam się na uboczu od zorganizowanych religii.
I ta patetyczność - Naród Polski. A kto podpierdalał okupantowi, czyli był szmalcownikiem? Eskimosi? Czy przedstawiciele tego narodu?

Albo PRL. Tajni współpracownicy SB. Też w ich mniemaniu chcieli dobrze i donosili na wrogów systemu. Działali jak najbardziej zgodnie z prawem. Kapuś to kapuś. Ma to w genach. Nie ważne czy podpierdala okupantowi, czy donosi na sąsiada do SB czy obecnie nagrywa obcych. RNI zadał świetne pytanie, czy własną matkę, ojca, brata, żonę też byście podpierdolili? Pewnie nie. Ale obcego już tak. Bo macie mentalność kapusia. I jeśli jesteście wierzący (ten patetyczny o narodzie pewnie jest), to znacie odpowiedź Jezusa do żądnego krwi motłochu o kurtyzanie. Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień.

Zakończ te wywody, bo nie wnosisz nic do tematu. Sięgasz myślą do czasów wojny, bo brakuje Ci konkretów na obecne czasy. W wojne podpier....li Ci którzy dbali o swoją du.e. Niemiec był okupantem, tak ja ZSRR za PRLu , jak byś nie wiedział to już wiesz,tyle na temat historii i mojego w Twoją stronę.

Hola, hola. Kapuś, jak już powiedziałem, ma to w genach. Ówcześnie żyjący też nigdy nie przypuszczali, że to co robią jest złe. Oni działali w dobrej wierze (może poza zarabianiem na tym). Dziś wiesza się na nich psy. Jaką masz gwarancję, że obecne czasy nie zostaną tak samo potępione i nazwane okupacją przez UE/USA/Watykan (niepotrzebne skreślić wg wyznawanych wartości)za 20-30 lat? Nie masz żadnej. Człowiekiem się jest niezależnie od czasów. Kapusiem zresztą też.
Jeżdżąc zawodowo, codziennie spotykam się z takimi sytuacjami na drodze, ale wyzwę takiego lub taką kierowcę, powyklinam i jadę dalej. Gdzie by mi przyszło do głowy to nagrywać i jeszcze łazić z tym na policję? Przecież to wymaga czasu, fatygi. Trzeba to lubić. Mieć to w genach.

Jestem konsekwentny i właśnie dlatego jestem mądrzejszy od Ciebie.W czasie II wojny na terenie RP obowiązywało prawo okupanta,a Polacy byli bandytami,bo zabijali Niemców żeby odzyskać wolność,więc nie myl pojęć.Neurolog konsultował mnie na problemy jak Ty to napisałeś "chorego układu nerwowego"odcinka kręgosłupa L-S.To taka choroba wielu grup zawodowych między innymi kierowców takich jak ja czy Ty.Jeżeli naprawdę jesteś kierowcą to też jak przyjdzie Twój czas skorzystasz z usług neurologa.To tyle w tym temacie i wydaje mi się,że temat jest do zamknięcia.
P.S.
Jacek daj tego maila do wiadomości zainteresowanych forumowiczów

a mnie zastanawia jedna rzecz a mianowicie, jezeli ktos dostanie zdjecie z fotoradaru za przekroczona predkosc i na zdjeciu nie jest dokladnie widoczna twarz kierowcy wtedy ma prawo sie nie przyznac ze to on jechal i pkt "sprzedac" na kogos innego. wiem ze tak robia np kierowcy tirow i daja nawet po 400,500zl za jeden pkt. a co jezeli wlasnie mnie ktos nagra taka kamera od tylu? jak policja mi udowodni ze to ja jechalem a nie ktos inny?

A niby czemu do zamknięcia? Chętnie poczytam kolejne wpisy usprawiedliwiające denuncjację bliźnich. A czy jesteś mądrzejszy? Pojęcie względne, szczególnie po stwierdzeniu, że KPC reguluje postępowanie wobec wykroczeń.
Jeśli masz świadectwo szkolne / dyplom wyższej uczelni z okresu PRLu, też go unieważnij, wszak państwo było wówczas okupowane przez ZSRR. Nie można wybierać sobie z prawa jednych rzeczy a ignorować inne. Albo jesteśmy legalistami lub serwilistami albo nie jesteśmy. Innej opcji nie ma. Donosiciel musi mieć taki charakter. Nie ma tłumaczenia tego czasami. Dziś doniesiesz nagranie z kamery a jutro sprzedasz sąsiada za pędzenie bimbru, bo okrada skarb państwa. Nie znajduję usprawiedliwienia dla donosów w żadnej sprawie, z wyjątkiem najcięższych przestępstw.

Nie udowodni. To regulują inne przepisy. Właściciel pojazdu musi wskazać, kto wtedy kierował lub przyjąć mandat na siebie bez punktów karnych. Mówimy tylko o legalnych fotoradarach, a nie kamerkach.

Polecam artykuł jest tam również adres maila,na który można wysyłać filmiki:http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/nagrales-pirata-drogowego-policja-przyjmuje-filmy-od-anonimow-ale

Precedens cytat z tego artykułu"Filmy przesłane do śląskiej drogówki, po wstępnej analizie przesyłane są do odpowiednich jednostek policji (komendy miejskiej lub powiatowej). Dopiero tam rozpoczyna się procedura wyjaśniająca. Jeśli wykroczenie zostanie potwierdzone, właściciel samochodu wzywany jest na komisariat. Może on przyznać, się do popełnionego wykroczenia, bądź też wskazać kierowcę, który prowadził jego samochód w momencie nagrania filmu. Za odmowę wskazania, właścicielowi grozi mandat do 500 złotych."Policja ma większe prawa pod tym kątem niż ITD.
P.S.
To nie konfidenci tylko Łowcy Piratów Drogowych

Za PRLu też donoszono w imię słusznych wartości. Dziś się organizuje wystawy TW.
Cytat z forum zalinkowanego powyżej o donosicielstwie "anonimowym":
uprzejmie donoszę... pół roku później... wzywamy do sądu...
W sierpniu wykazałem się postawą obywatelską, dzwoniąc na policję i informując, że ktoś z busa zaparkowanego na poboczu wynosi podejrzane worki do lasu... pół roku później w styczniu dostałem zaproszenie do sądu na rozprawę i przestałem być anonimowy... w ten sposób wyleczyłem się z obywatelskich inicjatyw. Dobrze, że chodziło tylko o śmieci, a nie o rozbój, czy morderstwo... oprawca chętnie by się dowiedział, kto na niego doniósł.
Nie wierzcie policji w anonimowość. Jeśli sprawa trafi do sądu dane nagrywającego trzeba udostępnić. Albo sprawę umorzyć. Szukają kapusiowatych genów w społeczeństwie, by reperować budżet, bo duża część tak sfilmowanych osób się przyzna i podpisze mandat. Jeśli obwiniony zacznie stawiać opór, anonimowość nagrywającego się skończy lub w przypadku braku takich danych, wyląduje w koszu.

HIV daj na wstrzymanie przeczytaj artykuł ze zrozumieniem.Nie strasz innych,bo nikt się nie boi,a w tym artykule opisano całą procedurę.Mam nadzieję,że trafi kosa na kamień.Ja zaczynam wysyłać filmiki od dzisiaj,a właśnie Ty mnie skutecznie zdopingowałeś do tego.Do zobaczenia na drodze.

Dziennikarz piszący artykuł stanowi prawo w Polsce? Co to za nowiny ?
Policja aby oskarżyć przed sądem musi mieć dowody. Anonimowy filmik takim nie jest. W postępowaniu mandatowym wystarczy, pod warunkiem, że obwiniony się przyzna i podpisze mandat. Inaczej sąd, a tam co? Ukaranie na podstawie anonimowego filmu nadesłanego z Internetu? Nigdy. Wtedy potrzebna jest osoba, która film nagrywała i jej dane. Albo sprawa jest umorzona. Znam sprawy umarzane przez sąd nawet poprzez nagrania legalizowanymi radiowozami, a co dopiero jakiś anonimowy filmik. Chcesz kogoś ukarać - musisz donieść ze swoimi danymi osobowymi i skonfrontować to przed sądem.

Jeszcze jeden ciekawy artykuł polecam:http://www.mmwarszawa.pl/382410/2011/8/12/uliczni-msciciele-z-kamerami-nowy-bat-na-piratow-drogowych?category=magazyn
Dużo jest takich artykułów wystarczy pogrzebać.Warto pooglądać wyczyny świrów(potencjalnych morderców)na drodze.

doktorku, zapamiętaj w końcu. Jeśli chcesz kogoś nagranego spróbować doprowadzić do ukarania, musisz się z nim skonfrontować w sądzie.
I tutaj apel do wszystkich czytających tak nagranych przez kapusiów. Nigdy nie przyjmujcie takiego mandatu. Nawet jeśli znajdzie się odważny kapuś i poda swoje dane, z dużym prawdopodobieństwem w sądzie nie dostaniecie kary większej niż proponowany mandat od policji, jest duża szansa na umorzenie, no i najważniejsze - macie dane denuncjatora.

Najważniejsze ? chcesz później dochodzić swojej sprawiedliwości ? jak zaznaczyłeś od tego są organy ścigania. Nie strasz ludzi, bo strasznie już nie działa. Jeździj tak jak nakazują przepisy, a będziesz zdrowszy i nie będziesz marnował czasu na straszenie innych

HIV tyle głupich porównań i tyle głupot usprawiedliwiających łamanie przepisów Tylko Ty mogłeś wymyślić. Aż dziwne, że jesteś jedną osobą

Zapytałem o różnicę między konfidentami. Nie ma dla Ciebie różnicy jak napisałeś. OK. Jeśli twoja żona zostanie zaatakowana na ulicy przez 5-ciu karków to co zrobisz? Doniesiesz na policję, zaczniesz ją bronić czy będziesz się przyglądał?

Zacznij jeździć przepisowo, może będziesz mniej nerwowy

Zawsze można chcieć sprawdzić czy konfident przestzrega prawa

Jeździ z prawidłową prędkościa, prawidłowo parkuje, czy jak wynajmuje mieszkanie to płaci podatek, czy nie pali śmieci na podwórku i dym nie leci do sąsiadów, jak kupi sobie drogi samochód to można poprosić US o sprawdzenie skąd miał pieniądze itd...

No w końcu sami chcecie takiego państwa

Marek370 Ty piszesz o sprawdzaniu czy dana osoba jest uczciwa i porównujesz to z nagraniem pirata drogowego. To o czym piszesz jest kurewstwem i faktycznie nazwałbym Cię konfidentem. Nagranie z kamery nie pokazuje chęci lub podejrzenia złamania przepisu tylko jego faktyczne naruszenie. Widzisz różnicę?

RNI-JEZOWE, przestań pieprzyć. Sam wypisywałeś donosy na Auto Rud i ich ekspertów, a teraz świętego udajesz. Wytrzeźwiej.

Nie dana osoba tylko konfident
W internecie zaczna krążyc listy numerów rejestracyjnych konfidentów na wzór nieoznakowanych pojazdów policji. Niejeden nadłoży drogi pojedzie za takim z kamerką do samego końca.
Oj jak łatwo przekroczyc te 50 km/h
Wytłuczemy ta konfidencka zarazę jeden po drugim

Na pewno wielu z tych konfidentów to potomkowie donosicieli z ORMO.
Poczytajcie historię ORMO w Stalowej Woli .Była to najbardziej prężna jednostka działająca na podkarpaciu a Stalowa słyneła z największej ilości ormowców w całej Polsce. Historia kolem się toczy