Dzisiaj po południu na ulicy Siedlanowskiego doszło do poważnego uszkodzenia samochodu marki Mitsubishi koloru czerwonego. Sprawca zdarzenia był pewnie pijany, ponieważ ciężko komuś w taki sposób rozwalić przód samochodu i zwiać z piskiem opon. Jedna Pani była świadkiem całego zdarzenia, ale niestety nie widziała rejestracji, widziała tylko że samochód był ciemnego koloru i niestety nie znała się na markach. Uderzenie było konkretne ponieważ została zniszczona doszczętnie lapma, zderzak i powyginany kołpak w samochodzie od strony kierowcy. Uderzenie było głośnie i napewno jeszcze ktoś to widział więc prosiłabym o jakiekolwiek doniesienia na Policję, ponieważ sąsiad potrzebuje samochodu, a niestety teraz został z uszkodzonym autem bez środków na naprawę. Prosiłabym o wszystkie sygnały odnośnie podejrzanego, ponieważ za taką głupotę musi winny ponieść konsekwencję.

Jak sie nie znajdzie to wazny jest ten swiadek i wtedy ubiegasz sie o odszkodowanie w ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym. I kase dostajesz z UFG a nie z oc sprawcy. Bylem w identyczne sytuacji 3 lata temu. Co prawda po jakims czasie na wlasna reke znalazlem cwaniaczka ... Najlepiej oczywiscie pokombinowac i moze uda sie znalezc typa, nogi z dupy powyrywac ...

Może w otoczeniu jest jakiś monitoring ( sklepy itp) ? warto rozeznać okolicę.

A może ta Pani sobie jednak coś przypomni, bo winny nie może spać snem sprawiedliwego Powodzenia.