Czy warto założyć wspólnotę mieszkaniową w wieżowcu, czy pozostać w spółdzielni. Obniżyły się koszty opłat za mieszkanie we wspólnocie. Proszę o opinie.

Skoro Ci się obniżyły koszty "za mieszkanie we wspólnocie" to po co ten temat? Przecież już "po zawodach"...

temat rzeka, u nas była wspólnota wróciliśmy do spółdzielni, za wspólnoty nic nie było robione,różnica w cenie jakieś 30zl więcej w spółdzielni

Moje zdanie jest niezmienne od dłuższego czasu:
WARTO !!

Nawet jeśli miałaby sytuacja ja pisze marines to jest jedna podstawowa zaleta: we wspólnocie czynsze za mieszkania, które nie są własnością mieszkańców MUSI regulować spółdzielnia niezależnie od tego czy lokatorzy jej płacą czy nie. U mnie jest kilka mieszkań ze sporym długiem i to są praktycznie sami "lokatorzy" i tych pieniędzy raczej nie odzyskamy. Na wspólnocie kasa jest inaczej rozliczna i nikt nie ma prawa wydać złotówki bez faktury i zgody rady.

Jeśli macie możliwość to twórzcie wspólnotę nawet jeśli mielibyście pozostać pod administracją spółdzielni.

a rada twierdzi że dachu jeszcze nie trzeba remontować ( zarząd mieszka na 1 piętrze ) i co wtedy ? Bez kitów . dzisiaj wystarczy zadzwonić do administracji osiedla że coś jest nie tak i zaraz jest poprawione/naprawione. Za wygodę trzeba trochę więcej zapłacić i tyle.

No raczej spółdzielnia na jeden telefon Ci całego dachu nie zrobi.
Masz rację że za wygodę się płaci
We wspólnocie co rok masz realny wpływ na wybór osób zarządzających Twoimi pieniędzmi.
Utwórzcie wspólnote i zostańcie pod administracją spółdzielni a zobaczycie, że koszty remontu zaraz spadną o jakieś 20-30%. Po prostu we wspólnocie nie da się takich wałków robić jak w spółdzielni, bo wspólnota rozlicza administratora za każdą złotówkę.
Ale to moje prywatne zdanie róbcie co uważacie za słuszne. Ale "wygoda spółdzielcza" sporo kosztuje