Najlepszym i niezastąpionym suplementem jest SILNA WOLA I SAMOZAPARCIE! Jednak na próżno szukać tego u większości ludzi...
Lenie i narzekacze szukający do wszystkiego wymówki nigdy nie schudną! Uświadomcie sobie to, że bez odrobiny wyrzeczeń i ruszenia dupska z domu nie schudniecie! Żadne tabletki, herbatki, urządzenia nie sprawią że schudniecie nie zmieniając dotychczasowego trybu życia....

1. Zero cukru.
2. Ograniczenie tłuszczy (przerzucić się tylko na te dobre).
3. Zero napojów gazowanych.
4. Regularne i nie zapychające posiłki.
5. Conajmniej 4x w tygodniu godzina "solidnego ruchu/treningu" cardio.

Ot cała filozofia... ludzie szukają magicznych sposobów na chudnięcie, a bardzo mało jest takich co potrafi się stosować do pięciu powyższych punktów przez dłużej niż 2 miesiące.
Stosuj 5 powyższych porad i odezwij się za jakiś czas ile kg spadło.

Gwarantuje Ci ze jak zastosujesz sie do tego co napisala osoba wyzej to schudniesz czyli dieta i moze bieganie..teraz bardzo duzo osob biega...uda sie ...

A poco Ci suplementy leniu patentowany. Zacznij jeść z głowa i zacznij się ruszać. Szybko zaczniesz chudnąć. Jak będziesz tylko szukał suplementów i dalej żarł to niczego nie osiągniesz. Cudownymi środkami rozwalisz tylko żołądek i wątrobę. Jedz z głową najbardziej energetycznie rano a później coraz mniej. Kolację najpóźniej o 18-19. W ciągu dnia 5 posiłków i ruch, minimum godzinę dziennie.

PS.
Zastosuj uczciwie to co napisał Kosmitier a pierwsze efekty zauważysz po tygodniu. Tylko uczciwie. Jak już szukasz wymówek to nie zawracaj głowy i tyj dalej aż się przekręcisz.

Zero napojow gazowanych? Przydaloby sie uscislic ze chodzi o te z cukrem bo wszelkie light/zero/itp sa ok (pisze tu o tych bez kalorii). Co do tluszczu to te sie nie zgodze- wszystko kwestia ilosci kalorii spozywanych dziennie. Trzeba wziasc pod uwage ze kazdy 1g tluszczu ma 9kcal a kazdy 1g bialka czy wegli ma 4kcal. Osobiscie w lecie ciagnalem diete redukcyjna tluszczowa gdzie zjadalem dziennie ponad 200g tluszczu i "moj tluszczyk" pieknie lecial. Tluszcze sa ok pod warunkiem ze bilans kaloryczny sie zgadza

Ja ze swojej strony mogę polecić pana od diety z bardzo dużym doswiadczeniem. Sam jestem przykładem, on oferuje dietę plus trening za 100 zł na 12 tygodni. Ktoś pisał, że po diecie się wraca do stanu przed..oczywiście lecz po co robić dietę i potem znów się opychac niezdrowym jedzeniem... Ten pan ma konto na fb. Wpiszcie "czarny furiat" i zobaczcie zdj itp. Sam korzystałem z jego usług i teraz jestem lżejszy o 12 kg tłuszczu. Mogę wysłać zdj z przemiany jak ktoś wątpi. Z czasem wszystko wchodzi w nawyk i sam z siebie patrze na to co jem. Dietę zakończyłem rok temu i do dziś trzymam formę. Dodam, że podczas diety są ciężkie momenty, ale warto. Przede wszystkim chodzi o zdrowe jedzenie.

A czarny furiat jest z kąd...?i Ty faktycznie schudles w 12 tygodni te 12 kg?

Jeżeli chcesz ogólniej, to proponuję trzy punkty:
1. Dieta
2. Trening, cardio, ruch
3. Suplementacja (wedle uznania)

Najważniejsza to już koledzy wspomnieli jest dieta. Nie żadne nie jeść po 18 czy inne bzdety. Oblicz swoje BMR, czyli zapotrzebowanie organizmu na kalorie, odejmij od tego 300-500 kcal i staraj się nie przekraczać tej wartości. Deficyt kaloryczny to pierwsza i najważniejsza rzecz. A kolację jedz w zależności od godziny, w której kładziesz się spać. Produkty jak najmniej przetworzone, wyeliminuj cukier, nie smaż na tłuszczu (grilluj, gotuj, piecz, smaż bez tłuszczu), ogranicz soki, owoce, napoje słodzone, energetyki. W spalaniu tłuszczu pomagają takie prozaiczne produkty jak kawa, czerwona, zielona herbata, ostre przyprawy, spożywanie schłodzonej wody mineralnej. Zresztą, pierwszy z punktów które wymieniłem można omawiać godzinami. W sieci znajdziesz milion sprzecznych informacji, musisz sam szukać, próbować, testować, obserwować siebie i nie poddawać się gdy nie wychodzi. Nie łap się diet 1000kcal czy 800kcal czy innych ekstremalnych, bo zrobisz sobie krzywdę.

Co do treningu to rób cokolwiek i jak najczęściej. Najlepiej cardio, biegi, rowerek, orbitrek. Możesz włączyć siłownię. Wbrew pozorom dobry trening siłowy działa wspaniale na spadek tłuszczu przy okazji pozwoli zachować jak najwięcej mięśni. Jak nie masz czasu poczytaj o treningu interwałowym. 20 minut co drugi dzień każdy wyłuska. A jak masz więcej czasu to cardio 30-60 minut w niskich przedziałach tętna. Do sklepu z buta, a nie samochodem. Spacery, do domu po schodach nie windą. Każdą aktywność organizm odczuje.

Suplementacja wedle uznania. Jeżeli nie trenujesz, nie trenowałeś, chcesz po prostu zrzucić to i owo, to nie widzę potrzeby. Żadne spalacze Ci nie będą potrzebne. Jeżeli zdrowa dieta, ruch, dbanie o siebie Cię wciągnie, to przyjdzie i na to pora. Narazie "suplementy" powinny być naturalne, jak pisałem powyżej. Kawa, chilli, cynamon jest sporo rzeczy, które Ci pomogą. Powodzenia i dobrych rezultatów. Aha, i nie daj się zwariować, 0,5kg/tydz. to idealny wynik. Pzdr.

Ps. Nacht by coś dodał od siebie, bo on się zna na wszystkim, ale jakoś się niestety nie uaktywnił w tym wątku

Ja dwa lata temu bylem szpitalu i schudlem 13kg przez dwa tygodnie.


Przed szpitalem wazylem 102kg, a po wyjscu ze szpitala wazylem 89kg

Czarny Furiat jest z WWA ja osobiście miałem z nim kontakt przez facebooka. Są do niego kolejki już od wielu lat więc myślę, że gość jest konkretny. Ja współpracuje z nim juz 6 miesiac i jestem mega zadowolony. Zajmuję się kobietami i mężczyznami. Za 100 pln masz wytyczne na 3 miesiące stały kontakt w razie pytań, jeśli chcesz rozpisze Ci do tego trening. W razie pytań zapraszam na prv.

Nacht przy Rallym to małe piwo Ja z niecierpliwością czekam jednak na wypowiedź Rallego w tym wątku.

Chciałem jeszcze dodać w skrócie opis mojej diety, żeby przybliżyć jak to wszystko wyglądało.
Mój cel to był 10 kg w 3 miesiące (zrzucić jak najwięcej tłuszczu, a jak najmniej mięśni)

Dostałem wytyczne..
5 lub 6 posiłków, ze względu na moją pracę zmieściłem tylko 5.
Przykładowe posiłki podane przez niego to:
1. Śniadanie 100gr płatków owsianych+banan+30gr odżywki białkowej
(miałem kilka opcji do wyboru to jedna z nich tak samo z resztą posiłków, żeby się nie nudziło)
2.Placek z 6-7 jaj z jednym żółtkiem+100gr płatków owsianych lub 60% tej wagi samych płatków, a 40% tej wagi mąki razowej żytniej typ 2000 i do tego łyżeczka od herbaty kakao o obniżonej zawartości tłuszczu. Miksujesz na mase i podpiekasz z dwóch stron.
3 i 4.
140-150gr mięsa z kurczaka lub indyka (pierś), wołowina z małą zawartością tłuszczu + 70gr ryżu brązowego lub basmati, kaszy gryczanej. Biały po terningu.
5.(kolacja) mogłem jeść nawet przed samym spaniem.
Oczywiście brak węglowodanów.
100-120 łososia wędzonego lub makreli lub omlet z 5 jajek z 1 żółtkiem.

Jak pisałem wyżej miałem kilka opcji posiłków tak, żeby się nie nudziło.
Mogłem podjadać warzywa lecz tylko te NIESTRĄCZKOWE. Do obiadu ogórek kiszony lub kapusta, grzybki w occie.
Przyprawy wszystkie te do kurczaka itp. Samej soli nie używałem.
Wszystkie węglowodany sobie mieszałem. Ziemniaki, ryż, kasza, kus kus, makaron razowy z mąki żytniej. Wszystko ważyłem przed ugotowaniem lub usmażeniem. Fajna sprawa to olej w sprayu bezkaloryczny używany do smażenia.

To jest przykład.
Dla każdego powinna być indywidualna dieta i trening dobrany odpowiednio do zamiarów..

Pozdrawiam i przepraszam za pisownie jeśli jest nieskładna, ale pisałem w pośpiechu

Najważniejsza jest odpowiednia dieta - zero słodyczy i fasfoodów, dość regularne posiłki, dużo warzyw, owoce (najlepiej w pierwszej części dnia) no i trochę ruchu, nawet krótki spacer to zawsze coś. A suplementy to już raczej jako dodatek, ale nie niezbędny ;)