Często się zdarza @ na początku ciąży więc życzę, aby okazało się , że to ciąża życzę powodzenia. A u mnie niestety dzis pojawił się @, teraz nowy cykl i nowy cykl starań . Dziękuje wam za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich a szczególnie tych starających się

drobny skąd ta pewność że jestem w ciąży?

a wynik testy w październiku negatywny?
mam nadal regularnie m. tyle że krótkie


dziś w nocy jak zasypiałam znów na żaden bok nie mogłam się przekręcić tak jakby coś nie tak było w środku a jak już się w nocy przebudziłam to tak jakby się uspokoiło i mogłm na boku spać ja już nie wiem a usg u Goli też wykaże jak coś ciąże? do mojego ginekologak olejki straszne:(

Test był robiony w październiku, to dawno! Ja radziłabym po prostu powtórzyć test i będzie jasne. Też moim zdaniem to ciąża. Dużo jest ginekologów, którzy od ręki przyjmą prywatnie, na samo usg potwierdzające/wykluczające ciąże można iść do kogokolwiek. Trudno 4 miesięczną ciążę nie wykryć U Goli też wyjdzie, jeśli ma wyjść. Powodzenia

ostatnie starania w dni płodne 31sierpień więc w październiku dlaczego test negatywny ? jak dla mnie to w październiku test już powinien wykazać ciąże bardzo się boję może dlatego oddalam tą wizytę tak pragnę tej ciąży ale boje się że to jakiś torbiel rak na jajnikach np bo cały czas kłuje tej jajnik lewy :(
W maju miałam komplet badań u ginekologa i było ok jakby to był jakiś torbiel tak szybko by się rozwijał skoro końcem maja był super? a może to te starania jakąś chorobę dały nie wiem natomiast mi się wydaje niemożliwa miesiączka w 4miesiącu ciąży.


przyznam że tak bardzo chce tej ciąży że boje się wyniku

Widze ze juz dostalas @, ale mialam pisac, ze jesli po 10 dniach dalej tylko 1 kreska to raczej nic z tego. Tez tak mialam jak chcialam zajsc w ciaze, czulam sie nie wiadomo czy ciazowo czy okresowo i dalej mialam podwyzszona temp i robilam sobie nadzieje mimo negatywnych testow, ale pozniej ona spadala i @ przychodzila. Widocznie owulacja sie przesunela i dlatego spadla pozniej, a jak juz faktycznie zaszlam teraz 7 miesiac, to test pozytywny mialam juz 2 dni od spoznienia. Ta druga dziwna kreska na drugim tescie to prawdopodobnie troche zalany test dlatego ta druga taka dziwna wyszla, na kolejnym tescie. Jakby 2 wyszla pionowa tak samo jak ta 1 ale byla by blada to wtedy juz bys mogla myslec o ciazy, bo tak mialam w 1 ciazy ktora poronilam w 6 tygodniu, tez nie bylo iles dni okresu, ale wychodzily blade kreski, ale po takim czasie skoro tylko jedna i nie widac przeswitu tej drugiej to raczej nie ma co sie nastawiac. Ale powodzenia w kolejnych staraniach

Jak sie starałaś o dziecko to sama wiesz, że jak chce sie byc bardzo w ciazy to szukamy tylko objawów i nawet pomimo negatywnego testu i tam sie dalej łudzimy, ze jednak sie udało.Ja już mam jedno dziecko, raz poronilam, prawdopodobnie to byl 4 tydzien tez robial test 2 dni po spodziewanym @ i byla blada kreska, ale jak to zawsze u nas kobiet bywa ze robimy ich po kilka albo kilkanascie i z kazdym nastepnym dniem byla coraz slabsza a po 4 dniach nie bylo juz jej wogole , caly czas mialam bóle brzucha , i jak zobaczylam ze jest tylko jedna kreska umowilam sie szybko do lekarza i 5 minut przed wizyta dostalam krwawienia i tak mnie strasznie bolal brzuch , lezalam na lozku i plakalam, ale jeszcze mialm nadzieje ze to nie poronienie, ale lekarz potwierdzil ze poronienie jest w toku i nic nie zrobi, powiedzial ze nie ma tez co na sile ratowac bo pewnie byla to wada genetyczna dziecka i organizm sam wyeliminowal. Już sie kazdemu pochwalilam a potem musialam odwolywac bo kazdy gratulowal a ja ze lzami w oczach mowilam ze niestety poronilam. Kilka dni byly bardzo przykre dla mnie bylo mi smutno, kazdy mowil ze nastepnym razem sie uda, ale takie pocieszenie wtedy nie dziala. Dopiero po czasie patrze na to inaczej, tak mialo byc i tyle. Trzeba iśc dalej

tak tylko jeśli to nie ciąża to znak że coś gorszego z moim brzuchem źle jest boli mnie twardy jest duży i nie mogę spać na żadnym boku bo odczuwam okropny dyskomfort do tego wymioty dziś kawę rozpuszczalną zwymiotowałam ...eh we wtorek usg pokaże zobaczymy:( a te objawy trwają od września-października ale jak głupia to głupia mogłam już dawno usg zrobić no nic co się nie odwlecze nie uciecze pojutrze się dowiem...

Jeżeli byś była w 4 m-cu to dziecko jest na tyle małe i ma jeszcze tyle miejsca w macicy, że ty tego nie odczuwasz, że masz tam "coś". Jak ja byłam w ciązy, jak już miałam spory brzuch to najlepszą pozycją jest leżenie na boku, jest to najlepsza pozycja dla ciężarnej, na plecach w późniejszym etapie nie da rady leżeć. Więc jeśli to by była ciąża to leżenie na boku nie sprawiało by ci bólu. Zrobisz USG i zobaczysz co tam się dzieje, w sumie każdy odczuwa objawy po swojemu.

Czasem tak bywa, że kobieta chce tak bardzo dziecka a szczególnie gdy jest to jej pierwsze, że wmawia sobie wszystkie objawy, tzw "ciążą urojona", wystepują wtedy wszystkie objawy ciąży wraz z rosnącym brzuchem i nawet zatrzymaniem @.

Każdy lekarz powie to samo: wynik testu ciążowego może być fałszywie ujemny ale nigdy fałszywie dodatni. Jeśli była jedna kreska to nadal są dwie opcje (albo ciąża jest albo nie). Jeśli pojawiła się druga kreska (chociażby bardzo bladziutka) to jest to ciąża. Testy reagują na hormon występujący tylko i wyłącznie w czasie ciąży. Test może go nie wykryć (wynik jest wtedy fałszywie ujemny), ale nigdy test ciążowy nie "wymyśli" sobie tego hormonu. A wątpliwości radzę rozwiewać u lekarza a nie na forum, tylko badanie specjalisty da odpowiedź. Pozdrawiam i życzę powodzenia

pecto, mylisz się. Test ciążowy może byc również fałszywie dodatni w kilku przypadkach. M. in. przy chorobach takich jak rak endometrium czy guzy hormonozależne, chorobach nerek, nadczynności tarczycy czy chocby torbielach jajników (wtedy również poziom hCG, którego obecnośc bada test, może byc podwyższona - nie występuje on tylko w ciąży!!!), a także w czasie przyjmowania leków przeciwdepresyjnych i innych zawierających hormon, o którym piszesz czyli hCG. Zresztą wystarczy przeczytac ulotkę testu.

Nie używaj tak stanowczych słów jak zawsze/nigdy/tylko i wyłącznie, jeśli czegoś po prostu nie wiesz.

Widocznie nie zrozumieliśmy się odpowiednio. Z zasady wykluczone przeze mnie zostały poważne schorzenia/choroby przewlekłe etc. mogące wpływać na wyniki testu zakładając, że przy problemach z zajściem w ciążę lekarz (do którego pacjentka powinna się udać) odrzucił w/w przyczyny (które de facto na płodność wpływają). Dlatego na końcu mojego postu jest wyraźne zaznaczenie, że wątpliwości należałoby rozwiewać u specjalisty . Ale dobrze, że zwróciłeś/aś uwagę na to, bo mój skrót myślowy mógł wprowadzić w błąd . Pozdrawiam