22 godzina, w mieszkaniu ciepło. Ludzie na osiedlu młodynie otworzyliby okno ale niestety znowu leci samolot.. Dziękuje za niemoc naszych władz.

Jak widać, w innych miastach ze szkodnikami można sobie poradzić.
O ile władza nie ma przed oczyma "casusu Leppera" tudzież nie pilnuje swoich własnych szkodzących biznesów (układów?).
Władza sobie zapomniała, że ... władza może się zmienić.
Szkodnicy myślą sobie, że w nieskończoność będą terroryzować mieszkańców.
Szkodnicy myślą sobie, że nie poniosą konsekwencji swojego procederu - do czasu Panowie gangsterzy, do czasu.

http://bizne(...)business

Elektrownia znów dzisiaj buczy, ręce opadają.

jak żyje juz prawie 40 lat,buczy i buczało dawniej jeszcze głośniej.chyba można sie przyzwyczaić.nie widzę problemu.no ale co tak buczy?co tak smierdzi?ludzie nie macie nic do roboty?!

Może masz okna w drugą stronę i tak bardzo Ci to nie przeszkadza. Pomyśl o innych. Z drugiej strony po co normy hałasu skoro można je przekraczać. Podobnie może być z czasem pracy, wypłatą, ubezpieczeniem....
A już tak na koniec, kradzieże oraz morderstwa są od zawsze i można by się do nich przyzwyczaić lub nawet zalegalizować.

Jeśli w Stalowej Woli działałaby elektrownia jądrowa i naruszała normy emisji promieniowania to też byś się przyzwyczaił?
Jeśli Twoja żona i dzieci chorowałyby na chorobę popromienną to też byś uznał, że jest to stan naturalny i wpisany w logikę energetyki jądrowej?

Myślę, że przyzwyczaiłeś się ... ale do tego, że możesz "robić kasę" w tym mieście kosztem zdrowia jego mieszkańców.
Myślę, że jest to głos jednego z przemysłowych szkodników, który zapomniał, że mimo parasola lokalnych władz może z czasem otrzymac pozew i wyrok jak w wyżej przedstawionym artykule.

do promieniowania nie da się przyzwyczaić, do hałasu owszem.
Porównanie z dupy.

as1234, w jaki sposób można się przyzwyczaić do nadmiernego hałasu?? Chyba tylko tracąc słuch. Myślisz, co piszesz, czy tak klepiesz bezmyślnie?????

Jeśli pracodawca Ci nie wypłaci wynagrodzenia to też się przyzwyczaisz?
Jeśli złodziej będzie okradał systematycznie Twój hałaśliwy biznes (bo myślę, że Twój głos to cienki głosik jednego z przemysłowych szkodników) to też się przyzwyczaisz?

To jak, można się przyzwyczaić do naruszania prawa?

"Z dupy" ten Twój argument.

00:35 Elektrownia Tauronu buczy znów!

Godzina 02:00 napierdziela aż miło, to na pewno elektrownia?

pod Strażą Pożarną cisza, godzinę temu byłem pod elektrownią od strony biomasy (brama nad Sanem), coś burczało jak to urządzenia, ale nie ma porównania do tego co piszecie, że słyszycie w centrum Stalowej... czy aby na pewno to Elektrownia? Żeby nie było nie pracuję tam i nie mam interesu pochwalać, wracałem od strony Niska i byłem zobaczyć postęp prac na osadniku, ot zawsze na ryby tam chodziłem, a teraz burdel...

Dobrze Wam się dzisiaj spało w szlęzakowej krainie szczęśliwości?
Musi to być kraina szczęśliwości, przynajmniej w przekonaniuniu grupy trzymającej władzę i kasę w tym mieście, kiedy wg Szlęzaka (a i także solidarnościowego aktywu) nie ma w tym mieście poważniejszych spraw niż nazwy ulic i duch ś.p. Wilczka.
Jeśli im snu z powiek nie spędzają przemysłowi gangsterzy to na pewno demony Wilczka; a wiadomo, że demony się budzą kiedy rozum śpi.

Dobrze spali, drwiąc w snach z maluczkich, mistrzowie nieudolności i niekompetencji spod szyldu Nadbereżnego i pisowskiego marszałka Ortyla.
Nieudolność to byłoby jednak eufemistyczne i miłosierne określenie wesołej ekipy PIS ponieważ jest znacznie gorzej - pozoranctwo.
Z braku woli i kompetencji (a może z powodu interesów?) stać ich tylko na markowanie działań; kogo jeszcze dziwi zgotowany przez rozczarowanych wyborców, chyba juz siedmiokrotny, łomot PIS (czyt. Pozoranctwo I Spekulacja) w wyborach?
Partyjne zawołanie "Ciemny lud wszystko kupi" już sie nie sprawdza.

Trzeba się jednak dziwić wyjątkowej, a przez to zgubnej, pewności siebie przemysłowych gangsterów - skąd u nich przekonanie, że kilku mieszkańców miasta nie zaangażuje operatywnej kancelarii prawnej i nie doprowadzi tego kryminalnego, przemysłowego procederu do finału jak w Szczecinku? Bohaterowie "afery taśmowej" byli równie pewni siebie i mieli poczucie bezkarności a pamiętajmy, że przemysłowi gangsterzy to chyba jednak cienkie bolki w porównaniu do nich.
A i wieść pójdzie w świat, tak o szkodnikach jak i o układzie w mieście.

http://bizne(...)business

Panie przewodniczący Kłosowski, Pan znowu przespał swój monitoring?
Przemysłowa bandyterka znowu dokazuje!

Ps. Prezydent mający przed oczyma "casus Leppera" pewnie znowu wystraszony próbuje zasnąć z uszami pod kołdrą.

Od paru minut głośny szum w okolicach urzędu pracy. Lepiej słyszalny od strony huty.
No tak, HSJ załączył próżnie, w końcu robotę czas zacząć.

Tak, HSJ znów dzisiaj hałasuje. Słychać już było momentami przez hałas komunikacyjny po 20:00

A najlepsze i w zasadzie jednocześnie najgorsze jest to, że mozna było to już było dawno załatwić. Są specjalne firmy, które się tym zajmują np http://www.viba.pl/ - wystarczyłoby zamontowac odpowiednią konstrukcję i problem by się rozwiązał.

Pewnie takie rozwiązania by coś pomogły, ale jak widać w naszym mieście jest bezprawie, więc żadna z hałasujących firm nie jest zainteresowana rozwiązaniem tego problemu.

Oczywiście, że nie jest bo i dlaczego miałaby być?
Lokalna władza (obojętnie czy bezpośrednio czy poprzez inne państwowe/samorządowe organy) nie egzekwuje prawa, nie podejmuje jakichkolwiek działań, które miałyby dyscyplinować szkodników więc po co hałaśliwi gangsterzy mieli ponosić koszt działalności zgodnej z prawem?

Czy muszę zadawać pytanie dlaczego władza nie stoi po stronie mieszkańców?
Po czyjej stronie władza stoi?
Czy władza myśli, ze nikt ich z tego nie rozliczy?

Priorytety Pana Prezydenta.
Dotychczas P. Szlęzak miał dwa występy artystyczne na video: afera taśmowa i nazewnictwo ulic.
Z kolejności należy wnosić także, że to najbardziej palące problemy miasta. P. Szlęzak wychodzi z przekonania, że tymi sprawami żyją mieszkańcy i nie mają innych problemów; następne odcinki tej telenoweli dot. będą zapewne słynnej matki Madzi tudzież zaginionego samolotu nad Oceanem Indyjskim.
Występy dowodzą jego całkowitego wyalienowania ze społeczeństwa i głuchoty na jego rzeczywiste potrzeby; czy ta głuchota wynika z hałaśliwego, kryminalnego procederu przemysłowych gangsterów czy obaw przed "casusem Leppera"?
Jak sam to tymi występami udowadnia, wybieralny administrator gminnych zasobów (np. kanalizacji, wodociągów, szkół i boisk) ma ambicje moralizatorskie i ambicje recenzenta spraw, które nie mieszczą się w jego mandacie a nie jakiś tam mało dla niego istotnych kwestii jak przestrzeganie prawa na własnym podwórku.

Czy prezydent, jego radosna ekipa, starosta i jego radni powiatowi swoją bezczynnością de facto nie udzielili kolonialnego immunitetu kilku hałaśliwym cwaniakom?

Nie sposób nie zauważyć pozorowanych działań pisowskich aktywistów. Pozorowanych mimo, że mają za plecami pisowskiego marszałka województwa, mieleckiego inżyniera W. Ortyla.

Na pocieszenie - zegarkowi hobbyści i kolekcjonerzy złotych sztabek (przez gawiedź zwani "goldenboye") mieli podobne przekonanie o tym, że stoją ponad prawem i mogą z pogardą patrzeć na maluczkich; do czasu, bardzo krótkiego czasu.

Dziekujemy Panie Prezydencie Szlęzak za kolejny popis hałaśliwych możliwości przemysłowej gangsterki.

Dziękujemy Panu Kłosowskiemu za "skuteczny" monitorig.

Dziękujemy pis-dyrektorowi L.N. i pis-marszałkowi W.O. za, właściwą Waszej partii, powagę, pozoranctwo i "skuteczne" ukręcenie głowy przemysłowej hałaśliwej ośmiornicy.

Zobaczymy czy będziecie też dobrze spali po wyborach.

W tym temacie moi drodzy nic nie zdziałacie.
Uruchomcie wyobraznie i pomyślcie że mieszkacie nad wodospadem
Niagara,lub zaopatrzcie sie w stopery.

Czyżby głos hałaśliwego, przemysłowego dorobkiewicza ze słomą w butach?

Uruchom wyobraźnię - możesz się zdziwić co do finału sprawy; wąskie pole widzenia Twojej wyobraźni tłumaczy też butny i impertynencki ton tego Twojego bełkotu.

Ad rem.
To nie jest tylko sprawa praworządności, jakkolwiek naiwnie pojmowanej.
To nie jest tylko sprawa tych tysięcy mieszkańców (tysięcy głosów), którzy w różny sposób dali wyraz swojej dezaprobaty kryminalnemu procederowi hałaśliwych przemysłowych szkodników.
To nie jest tylko sprawa tych tysięcy mieszkańców niezadowolonych z bezczynności P. Szlęzaka i spółki.

To jest przede wszystkim test na wiarygodność L. Nadbereżnego i jego pisowskiego towarzystwa (z marszałkiem Ortylem na czele).
Słabo się staracie o głosy wyborców, słabo.
Nieudacznika tudzież umoczonego w lokalnym "układzie zamkniętym" nie potrzebujemy.

Bardzo mądre te twoje rady druszlak. A jak ktoś ma malutkie dzieci i musi do nich wstawać jak placzą to też mają sobie stopery wkładać? Może niemowlętom też maja wkładać stopery?
Zastanów się zanim coś głupio napiszesz. Jeśli do ciebie uciażliwe hałasy nie sięgają to się ciesz i nieprzeszkadzaj.

Pisać i żalić się na forum każdy potrafi
obserwuje ten bełkot i wasze żale od dawna.
Jedni mają więcej drudzy mniej do powiedzenia.
A jak macie się żalić na forum i stukać bezsensownie w klawisze bo to co niektórzy mają jak widać we krwi
to proponuje wszystkim,którzy pisali posty w tym temacie
na spotkanie się,zorganizowanie i zrobienie jakiejś pikiety
lub cokolwiek innego co pomoże w rozwiązaniu problemu.
Bo tym smutnym pisaniem to na pewno nic nie zdziałacie.
Pozdrawiam.

Od jakiegoś czasu zaczęłam się przysłuchiwać tym nocnym hałasom. Wczesniej wszystkie skargi wydawały mi się nieuzasadnione, ale może dlatego, że mam dobry sen. Ja mieszkam w okolicach "Jubilatu". To co słysze nocami jest faktycznie przerażające. Hałas okropny - nie mam czym zmierzyć, ale na pewno wypływający negatywnie na nocny wypoczynek. Szczególnie teraz kiedy upały tropikalne, śpi się przy otwartych oknach. Tylko jak dla mnie to nie chodzi o elektrownię - te głośne szumy samolotowo-wodospadowe to ewidętnie ze strefy przemysłowej słychać. Nie rozumiem jak można nie znaleźć winowajcy tego stanu rzeczy.