Od zeszłego poniedziałku słychać głośne buczenie przez cała noc. Od tygodnia chodzę spać z korkami w uszach bo się nie da zasnąć, buczenie przeszywa mózg. Mieszkam w okolicach baru Kaprys od niedawna, więc nie wiem czy to norma tutaj? Słychać było to kilka razy w ostatnich miesiącach lecz nie trwało to długo, teraz jest cały tydzień. Wie może ktoś kto nam zafundował takie świetne święta, czyżby to Elektrownia? Gdzie można złożyć jakąś skarge???

elektrownia odpada ostatnie buczenie jakieś 20 minut było z 2 tyg temu

A może to stalownia (obecna HSJ).
Jak tam pracowałem pod koniec lat 90-tych, to taki huk był przy wytopach nierdzewki. Jak 2 piece załączyli to nie dało się tam wytrzymać.
I robili to tylko w nocy, bo zapylenie też było bardzo "ciekawe"... Kolor miało prawie jak noc.

poprawka dziś 23.30 elektrownia dawała czadu

Dzisiaj znów jest dosyć głosno, gdy jest mały ruch na ul.Staszica to słychać to wyraźnie gdy momentami zmienia intonacje i cichnie. Postanowiłem to zwerifkować i jednak tak jest. Sciągnąłem na kompa program co analizuje dzwięk i rzeczywiscie jest dosyć głosny dzwięk w okolicach 160 Hz. Załączam fotke. Pomiar na fotce jest zrobiony w mieszkaniu z zamkniętymi oknami.

Mieszkam w Nisku za byłymi zakładami mięsnymi. W nocy jak jest ciszej słychać codziennie szum, bardzo dokuczliwy. Myślę że ten dzwięk dochodzi z rejonu firm zajmujących się przetwarzaniem aluminium.W lecie tego roku tego nie było.

Już myslałem że koniec a tu znowu dzisiaj buczy. Był jeden dzień przerwy i jest z powrotem. Załaczam fote z dzisiejszego pomiaru przy otwartym oknie, jest to dosyć głośne, tylko głuchy może tego nie usłyszeć. Zaczyna mi to brzmieć jak by jakaś maszyna pracowała na dużych obrotach. Wie ktoś czy może gdzieś są jakieś roboty drogowe nocne czy coś? Szlag mnie trafia....

Witam

Również ponawiam pytanie o szumy w nocy, mieszkam na Alejach w centrum, huk jest potworny nawet założone słuchawki ledwo pomagają zasnąć,szumy pojawiały się już latem lecz ostatnimi tygodniami jest to nie do zniesienia. Mieszkam w mieście od 30 lat lecz nigdy takiego huku w nocy nie było,nigdy nie przeszkadzało mi spuszczanie pary w eletrowni. Szumy penie pochodzą z terenów fabrycznych może felgi albo HSJ?? albo elektrownia może jakieś urządzenie do mielenia biomasy. Ewidentnie ktoś przekracza normy hałasu i czuje się bezkarny trzeba to zgłosić do Wojewódzkiefo Urzędu Ochrony Srodowiska.

Ja również ciągle słyszę te szumy w elektrowni, zauważyłam, że chwilowa cisza zapadła w święto Trzech Króli, a w nocy zakładam stopery.

Witaj sanwir,

Dzięki Bogu nie jestem sam i nareście ktoś to potwierdza. W ostatnich dniach rozmawiałem ze znajomymi i też slyszą ten szum. Wczoraj też było mega głosno więc wstałem w nocy i zmierzyłem poziom dzwieku z mojego okna i oscylowało w granicach 60 decybeli o 02:00 godz. To przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Znalazłem w necie że w miastach jest dopuszczalne 45 dB, więc jest ewidentnie łamane prawo. Dalej, bedąc dzisiaj koło PKS na Okulickiego slyszałem to bardzo głosno o godz. 19:00 gdy jeszcze był ruch na ulicy. Postanowiłem więc przejechać się w stronę Huty bo z tamtąd niesie ten charakterystyczny dzwięk... Po okrążeniu huty trafiłem na sprawce, to firma Thoni Alutec. Stanąłem więc przed ich fabryką i zmieżyłem poziom dzwięku. Stojąc na ulicy jakies 200-300 metrów od fabryki poziom oscylowal w granicach 85 decybeli. Więc przy takim poziome ten hałas niesie przez miasto. A że miasto składa się głównie z bloków ten dzwięk się jeszcze wzmacnia. Coś trzeba zrobić bo mnie już trafia, tylko co? Trzeba chyba się skontaktować z jakimiś mediami żeby się tym zajeli. Co sądzisz?

poniżej link do tej firmy, lokalizacje podają na własnej stronie lącznie ze zdjęciem satelitarnym:

http://www.thoni(...)tact.htm

Witam stalowowolski

Również traciłem w wiarę,że kogoś jeszcze te szumy dobijają psychicznie.Przeglądając posty z przed kilku miesięcy na forach poratli stalowowolskich były tradycyjne wpisy, że ktoś podważa tradycje huty i że zawsze w mieście przemysłowym jest głośno. To jest właśnie typowe podejście co mnie to ochodzi tak być musi. Zauważyłem,że hałas się nasilił prawdopodobnie po rozbudowie zakładu, jeszcze w tamtym roku można było spokojnie otworzyć okno, lecz dziś nie można bo grozi to roztrojem nerwowym aż zimny pot mnie oblewa na samą myśl co będzie latem.Przeszukując informacji o hałasie w mieście jest artykuł w Sztafecie bodajże nr 25 z 2013( do wglądu w Bibliotece Międzyuczelnianej), w którym jest inforamcja o wzroście szumu w mieście. Niestety autor próbując zasięgnąć opini Wojewódzkiego Inspektoriatu Ochrony Środowiska uzyskał opinie, iż zakłady w strefie przemysłowej mają wymóg wykonywania badania hałasu co 2 lata.(czyli same mogą naciągać fakty hałasu).Postaram się jutro zadzownić do WIOŚ w Rzeszowie, po za tym trzeba koniecznie nagłośnić sprawę w mediach. Dziś znowu jadą po badzie z tym hałasem. Też pojadę jutro zrobić rekonesans w terenie odnośnie hałasu nie mam możliwości pomiaru hałasu,lecz dzięki Twojemu małemu śledztwu i pomiarom będzie mi łatwiej rozmawiać z WIOŚ w Rzeszowie. Dobrze słyszeć, że kogoś jeszcze w mieście intersuje co isę w nim dzieje. Pozdrawiam

Ciekawe czy ktoś z tej firmy czytał nasze wpisy. Widać lekko popuścili teraz nocą. Pomimo to jest nie do przyjęcia, teraz jest godz. 1:30 i jest 55 decybeli za moim oknem. Bez korków nie zasne.

Ten hałas dochodzi z elektrowni ,rżną deski i tym palą a jak jedzie sie ulicą Spacerową to wióra lecą w oczy.

Florek jesteś mistrzem autopromocji Wcisnąć w temat o buczeniu w mieście twoje wspominki ze strzelania... no gratulację. Weź zacznij się reklamować na ogólnopolskich forach bo w Stalowej się marnujesz chłopie

Do ,,sanwir,,przy okazji tego halasu mozna rowniez zwrocic uwage na szkodliwa emisje do atmosfery z tak zwanej stalowowolskiej doliny aluminium.O ile sie orientuje to miasto nie ma zadnego monitoringu skazenia powietrza a mialo powstac dobre juz 15 lat temu.

Czy udało ci się tam dodzwonić? Ja dzwoniłem do Sztafety, ktoś chyba musiał dać znać Thoni Alutec bo we wtorek już było znacznie lepiej a wczoraj?.. Nastała czisza, nie moge uwieżyć czy zbieg okolicznosci czy co ale pierwszy raz od chyba 2 tygodni(nie licząc świąt) było można usnąć bez korków w uszach. Spradziłem jeszcze raz poziom i za oknem około godz. 12:50 było poniżej 50 decybeli. Miejmy jadzieję że bedzie spokój i że potraktowali to na serio. Ja bedę monitorował tą sytuacje, jeśli się to powtórzy bedę składał kolejne skargi.

Dzwoniłem wczoraj do Wojewódzkiego Inspektoriatu Ochrony Środowiska delegatura Tarnobrzeg odnośnie hałasu w mieście emitowanego przez zakłady w strfie przemysłowej.Zgłoszenie trzeba wysłać pisemnie do nich. Dobrze by było również do Starostwa, Urzędu Miasta, na Policji zgłosić,że jest zakłócana cisza nocna im więcej ludzi zgłosi tym będzie szybsza reakcja. Pod pismami dobrze by było jakby podpisało się kilu sąsiadów czy zanjomych ale pojedyńcze głosy też mile widziane.
Trzeba coś z tym zrobić bo może być tylko gorzej.Ludziska dzwońcie, zgłaszajcie gdzie możecie,piszcie bo będzie jeszcze gorzej.Jak przyjdzie lato to nie będzie można otworzyć nawet okna. Wielu osobom ten hałas bardzo przeszkadza ale nic z tym nie robią oglądając się na innych, a na Policję można zadzwonić można zadzwonić nawet anonimowo.

JA wiem. W elektrowni jest dużo transformatorów przez które przepływa prąd o czestotliwości 50Hz (50 okresów na sekunde). Ciekawe, czy jakby ktoś miał 50 okresów/s czy by też nie buczał?

Stalowowolski widzę,że Twoje nadzieje okazały się iluzją.Dzisiaj znowu huczy.Jeśli masz możliwść to mierz poziom natężenia hałasu bo będę tego porzebował to pism, które wyślę.

Zgadza się, miałem nadzieję że to koniec lecz żeczywiście znowu było głośno, o godz 1:10 sięgało 55 decybeli.

Sprawa jest oczywista. To buczenie ma na celu wysyłanie fal majacych za zadanie wpłynąc na proces naszego myslenia aby łatwiej kontorlowac społeczeństwo Na dodatek specjalne służby monitoruja komu sie to nie podoba więc byłbym ostrożny w rozpisywaniem sie na ten tamat na forum

W czasach PRL i latach 90 takie dzwieki były codziennosćia - to już na poważnie.

Dekapitator nie wiem w której części Stalowej mieszkasz ale jeżeli masz ciszę to Ci zazdroszcze a co do minionych lat to mieszakam w tym mieście ponad 30 lat lecz nigdy nie było takiego hałasu o takim natężeniu.

do Dekapitator
Mieszkam na ul.Poniatowskiego i od ponad pół roku rzeczywiście hałas jest bardzo duży.Latem nie można było otworzyć okna nocą by schłodzić mieszkanie bo od tego huku nie można było zasnąć,nie mów więc o jakimś buczeniu bo ewidentnie ktoś przekracza normy emisji hałasu.Oczywiście tacy jak Ty potulnie stulą uszy bo" W czasach PRL i latach 90 takie dzwieki były codziennosćia"(dla przypomnienia- mamy rok 2014!),jednocześnie pełni ironii wobec tych co próbują działać bo nie dają sobie wmówić,że tak ma być i koniec.Gdyby pod Twoim oknem ktoś zrzucił przyczepę obornika i powiedział że to płatki róż zapewne stałbyś na balkonie i delektował sie zapachem,z wyższością patrząc na sąsiadów,że u Ciebie pachnie różami a u nich śmierdzi gównem.

Witajcie!
Popieram jak najbardziej Wasze działania, ten hałas jest rzeczywiście bardzo uciążliwy. Ktoś wspomniał, że miała powstać stacja do pomiaru zanieczyszczeń i jak zwykle na obietnicach się skończyło.

Witam.Mieszkam na Zasaniu ,w lini prostej 1000 metrów za Elektrownią i ten dżwięk na pewno pochodzi z elektrowni.Bywa,że w nocy przy zamkniętych oknach potrafi być uciążliwy do tego stopnia, że nas budzi i trwa do godziny z różnym natężeniem.Czasami słychać ten dżwięk również w dzień, jakby pisk i wibracje piły tarczowej, i równie głośno, szczególnie przy południowym wietrze.