Posty: 9
Dołączył: 13 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, noszę się z zamiarem kupienia Fiata Bravo z silnikiem benzynowym 1.4 - wolnossący 90 PS lub tjet 120 PS. Proszę o opinie użytkowników i czy mocniejszy silnik wart jest dopłaty 5 tys, jak trwałość turbodoładowanej benzyny itp...
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 5022
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Obydwa silniki są warte polecenia. Turbodoładowany pali niedużo więcej. Wolnossący to rozszerzenie silnika który pamięta lata 70te. Koledzy modyfikują obydwa silniki i obydwa silniki są chwalone za pancerność. Zaleta t-jeta jest taka że jak zajdzie potrzeba 200 koni to nie problem
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 132
Dołączył: 14 Paź 2009r. Skąd: STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy wart jest dopłaty 5 tysięcy? Jeśli stać Cie na to żeby dopłacić to na pewno warto, choćby ze względu na elastyczność. Większa moc też będzie na pewno wyraźnie odczuwalna. 90KM to jednak troszkę mało jak na takie autko. Nie wiem czym jeździłeś wcześniej, być może słabsza wersja Cię zadowoli. Najlepiej skorzystać z jazdy próbnej obydwoma wersjami,i wtedy dokonać wyboru.Jeśli zależy Ci na komforcie to nie polecam porywać się na felgi większe niż 16".
|
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak jak kolega Jacek powyżej, oba silniki dobre. Uturbiona wersja bez problemu w MiTo czy Punto Abarth wyciągała prawie 180km, więc możliwości silnika są naprawdę potężne...
|
|
Posty: 9
Dołączył: 13 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Odbyłem już jazdy próbne obiema wersjami. Dynamika silnika wolnossącego jest mocno przeciętna, ale zależy mi przede wszystkim na bezawaryjności. Tjet to inna bajka, ale po fatalnych doświadczeniach znajomych z silnikami tsi mam lekkie obawy co do downsizingu. O ile PS można podnieść moc silnika 90 km?
|
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wersję bez turbo przy grzebaniu przy chipie to groszowe zyski, parę koni na krzyż. Nie ma sensu wydawać nawet złotówki na ten zabieg. Uturbione wersje to inna bajka już... ale trzeba znać umiar bo możliwości są ogromne.
|
|
Posty: 5022
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do 90 ki zakłądasz wydech supersprinta dedykowany za 25000, dolot, wydech, wałki, strojenie i wyciągają po 130 koni ale 6-7 tysięcy w plecy. Za te 6-7 tysięcy masz z t-jeta 200+, kolega ma w seju prawie 300 konnego t-jeta i jeździ i nic
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 132
Dołączył: 14 Paź 2009r. Skąd: STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co do downsizingu w wydaniu TSI to faktycznie volkswagenowi ta jednostka po prostu nie wyszła, ale tam problem polegał głównie na łańcuchach rozrządu.Byc może sa jakies inne wady ale mysle,że nie mozna od razu skreslać wszystkich tego typu silników.Zwłaszcza,że 120 koni z poj. 1.4 z turbo to żaden kosmos. Powiedz kolego jeszcze ile przejezdzasz rocznie i jak długo planujesz go użytkować??
|
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT kolega ma w seju prawie 300 konnego t-jeta i jeździ i nic Podaj jakieś parametry, 300km przy tej masie i wielkości auta... masakra. |
|
Posty: 9
Dołączył: 13 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
rocznie przejeżdżam ok 15 tys km. Chcę kupić fabrycznie nowe auto na wyprzedaży rocznika i użytkować je 8 - 10 lat
|
|
Posty: 5022
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeżeli tak to zapomnij o t-jecie i bierz 1.4 16v.
Irkuck sej ahiego. http://www.youtu(...)amay1985 Sporo znajomych wkłada ten silnik do fiatów cc i sc ze względu na podatnośc na tuning. Ale na okres 8-10 lat tylko wolnossący. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 9
Dołączył: 13 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sądzicie, że turbo nie wytrzyma 150 tys km przebiegu (maksymalnie)w ciągu 10 lat eksploatacji bez kosztownych napraw? 80% przebiegu robię po mieście. Raczej nie planuję podnoszenia mocy gdybym zdecydował się na wersję 120 PS
|
|
Posty: 61
Dołączył: 30 Maja 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
To jak 80% jezdzisz po miescie to po co Ci wiecej niz 90 KM ? Silnik wolnossacy bedezie dużo trwalszy !! Moc jest potrzebna na drodze i autostradzie!
www |
|
Posty: 929
Dołączył: 23 Maja 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
pomijajac sc ktore ma 300 km i jezdzi - (pewnie 3 cwiartki w roku i "jezdzi" ..) - jesli chcesz uzywac auta na codzien i faktycznie normalnie jezdzic a myslisz nawet zeby auto uzytkowac przez pare dobrych lat to kupuj zwykly wolnossacy.
Jak juz sam napisales to ci potwierdze - wynalazki typu tsi, i inne uturbione mikro-odkurzaczowe silniki o mocach po 150KM to fajne auta na 3 lata i do czasu gwarancji, pozniej nadaja sie tylko na złom, bo sypie sie wszystko a naprawy szybko zaczna doganiac aktualna wartosc auta. Oczywiscie zalezy tez ile jezdzisz, ale ja takie auto przy normalnej drogowej jezdzie doprowadzilem do smierci po 4 latach jazdy (a ono kosztami - prawie - mnie) |
|
Posty: 9
Dołączył: 13 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
do feltd - może powiedzieć jakie auto zajechałeś w 4 lata?
|
|
Posty: 929
Dołączył: 23 Maja 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
wieśwagen golf w sławym tdi, przebieg 200 tys z małym haczykiem
|
|
Posty: 132
Dołączył: 14 Paź 2009r. Skąd: STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ten Golf to 1.6 czy 2.0 TDI ??
|
|