Witam, chciałabym wiedzieć jak wygląda sprawa z zatrudnieniem w ciąży? Wiem ,że to nie zabronione ale czy któraś z pań zatrudniała się już podczas jej trwania? Mam zamiar się zatrudnić i nie kombinować z jakimiś L4.. a po macierzyńskim wrócić.

hehe z l 4 to nie zawsze tak ty możesz nie kombinować,ale ciało po porodzie swoje i dziecko swoje,a co do pracy wiem ze najgorzej jest z szefowymi,zawsze maja jakieś ale albo na dzień dobry pytają się czy kobieta zamierza zajść w ciąże

A dziwisz się?

Tak, ja się dziwię. Zwłaszcza, że jest to niezgodne z prawem pracy.

Moja koleżanka zmieniała pracę będąc już w ciąży, w 3 msc. Na rozmowie uczciwie powiedziała o tym przyszłemu pracodawcy. Zatrudnił ją, ona pracowała do 8 msc, a do pracy wróciła po skróconym macierzyńskim i pracuje sobie dalej. Można? Można.

To zatrudnij sobie np. ogordniczkę, żeby Ci ładnie zrobiła ogródek przydomowy. Niech po mieisącu pracy pójdzie na rok i zostawie Cie z rozgrzebanym ogródkiem to nie będziesz się dziwć.

U mnie jest tak ,ze mój potencjalny pracodawca wie o ciąży z resztą trudno nie zauważyć 6 miesiąc ;P Chodzi mi o to czy zus nie przyczepi się ,że ledwo zaczęłam prace a już za 3 miesiące pójdę na macierzyński?

Pracodawca może Cię zatrudnić i to jego wolna wola i ZUS nie powinien mieć obiekcji ale... jeżeli jesteś spokrewniona z pracodawcą lub... jeśli będziesz dostawała mega wysoką, nierealną pensję, tylko po to żeby z ZUS-u wyciągnąć leprze pieniądze lub... jeśli Twoje dotychczasowe doświadczenie zawodowe nie ma nic wspólnego z nowym stanowiskiem pracy, to owszem możesz się obawiać skreślenia z listy ZUS. Ale jeśli rzeczywiście wszystko jest legalnie i bez kombinowania to nawet jak ZUS zakwestionuje decyzję pracodawcy o zatrudnieniu to możesz pójść do sądy pracy i wywalczyć swoje.

Rozumiem, czyli nie mam się o co martwić

czortunio, a dlaczego miałabym czekac rok ze swoim rozgrzebanym ogrodem? jak po miesiącu pracy pójdzie na zwolnienie, to sobie zatrudnię nową ogrodniczkę. w czym problem? fakt, trochę stracę płacąc jej za 33 dni L4, ale równie dobrze mogłabym trafic na ogrodnika z chorymi korzonkami, który co chwilę będzie chodził na zwolnenie. nigdy nie wiesz.

nie demonizujcie kobiet w wieku rozrodczym!

oczywiście panowie nie dziwiący się uważają, że ich żon i (przyszłych) matek ich dzieci też nikt nie powinien zatrudniac, bo przecież zawsze mogą zajśc w ciążę?

No no, ogrodnik aranżujący przestrzeń to artysta. Nie fizyczny to kopania dołów ...
To tak, jak by ktoś miał kończyć po kimś obraz ...

mik8 - nikt tu nie demonizuje. Po prostu mnie nie dziwi, że pracodawca pyta kobietę o ciąże. Wyszkolisz pracownika, potem się okazuje, że trzeba szkolić nowego... a stanowisko pracy kuleje.
Niestety tak jest człowiek skonstruowany, że to kobieta w ciąże zachodzi, a nie mężczyzna.
To nie są łatwe sprawy i kobiety lekko nie mają z tym, to oczywiste...

To może trzeba było dac ogrodnikowi umowę o dzieło . Zresztą nie każda kobieta idzie do pracy, zeby od razu zajśc w ciąże i od razu przynosić L4

dorii1980 - tutaj chodzi o przykład ... żeby komuś uświadomić ułomny tok myślenia ... a nie o umowę.

czortunio, twój przykład jest całkowicie beznadziejny.

Abstrahując już od tego, co słusznie zauważyła dorii, że tzw. artyści nie pracują na etatach, to jeśli zależy ci, aby twój ogród zaprojektowała ta konkretna pani ogrodnik, bo jest tak wspaniała, że nie da się jej zastąpic nikim innym, to chyba oczywistym jest, że poczekasz na nią ten rok, czyż nie? Podobnie w przypadku malarza, którego tu przywołałeś.

Poza tym akurat pani od projektowania ogrodów całą swoją pracę może wykonac w domu przed komputerem, więc ciąża nie powinna jej w niczym przeszkodzic, jeśli będziesz potrafił się z nia dogadac.

Idąc twoim tokiem myślenia, należałoby kobiety w wieku 18 - 45 lat całkowicie wykluczyc z rynku pracy, bo najpierw mogą zajśc w ciążę, a później mają małe, chorujące dzieci.

u mnie dziewczyna pracująca u prywaciarza wróciła po 2,5 roku wolnego z tytułu urodzenia dziecka ! można ? można!

Ja pracoawałam na umowe zlecenie a jak zaszłam w ciąze to pracodawca poszedł tak na rękę i dał normalną umowę o pracę Umowe podpisałam końcem marca a w maju musiałam iść już na zwolnienie lekarskie do końca ciąży. ZUS nic się nie przyczepił

A jak to jest jeśli ktoś pracuje na umowe zlecenie i nie ma możliwości miec normalnej umowy o prace czy wtedy nalezy sie chorobowe na umowie zlecenie?? a w późniejszym czasie macierzyński

Tak, dziwię się.


No to jak to takie artystyczne dzieło to myślę, że warto ten rok poczekać.

demonek, jeśli odprowadzasz składkę chorobową to tak, należy się jedno i drugie.