Kiedy na przejściach dla pieszych zostaną zlikwidowane przyciski a światło zielone będzie się włączać automatycznie co stały interwał czasu? Obecne rozwiązanie wymaga poruszania się biegiem aby zdążyć nacisnąć przycisk, wystarczy kilka sekund spóźnienia i już musimy czekać na kolejną zmianę świateł albo łamać prawo i przechodzić na czerwonym (zerkając na przejście po drugiej stronie skrzyżowania na którym jest zielone). Często również przyciski są niszczone co w porach niższego ruchu powoduje że nie chcąc złamać prawa trzeba czekać aż ktoś naciśnie przycisk z drugiej strony albo obchodzić skrzyżowanie naokoło.
Kto korzysta na tym, że na większości skrzyżowań piesi i rowerzyści muszą nacisnąć guzik aby mieć zielone światło, mimo że samochody jadące w kierunku kolizyjnym z nimi mają czerwone światło? Dlaczego automatycznie z czerwonym dla samochodów (które następuje bez względu na natężenie ruchu pieszych) nie może się zapalać zielone dla pieszych i rowerzystów?
Rozwiązanie takie jest prostsze technologicznie, dużo tańsze w instalacji, eksploatacji i konserwacji i przyniesie znaczną poprawę w komforcie przemieszczania się dla pieszych i rowerzystów. Kierowcom samochodów się nie pogorszy, bo aktualnie i tak mają czerwone co stały interwał czasu. Kto zatem korzysta na aktualnym rozwiązaniu?
Wypada jeszcze dodać że cała ta instalacja jest niezgodna z prawem, a Yntelygęt który zezwolił na jej instalację i użytkowanie powinien beklnąć za świadome i celowe utrudnianie ruchu (Art. 90 KW Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany).


ps.
A może tak niech zielone światło zapala się cyklicznie dla pieszych a przyciski zainstalować dla kierowców?

Popieram

Zgadzam się w całej rozciągłości. W Rzeszowie na skrzyżowaniu Powstańców - Dąbrowskiego - Batalionów - Podkarpacka są przyciski, ale światła dla pieszych zapalają się automatycznie.

Racja te przyciski to jedna wielka porażka. Niby się je przyciska a i tak często jest tak że to kierowcy mają kilka razy pod rząd zielone światło a pieszy stoi, stoi, stoi i stoi i czeka aż łaskawie ten przycisk spełni swoją rolę.

Zastanawiam się też, kiedy odpowiednie władze zauważą, że czujnik dla aut podczas skrętu w lewo, jadąc od Niska, przy szpitalu nie działa.. można tam stać i stać jak kołek, dopóki ktoś z naprzeciwka nie zapragnie skręcać w lewo..