czy zauważyliście iz w tym fraku ceny są masakra? jogurty 2 x drożnej mleko drożej ... kto tam kupuje?

oj kupują kupują ten frak ma swoją klientele

Ej ja tam robię zakupy na serio 2 razy drożej? Kurde jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi. Ale chodzi ci o to, że we Fracu ogólnie drogo czy tylko w tym obok Centrum4?

a gdzie jest tanio???? a po drugie to nie tak sie pisze nazwe skleputylko Frac......

Ja chodzę do Fraca obok Tesco i drastycznych cen to ja tam nie widzę

Chleb mają tani za to, no i fajną Panią od obsługi pieca na dziale z pieczywem

wszystkie panie tam sa fajne nie tylko na pieczywie

Ceny we Fracu są jednymi z wyższych w mieście (oprócz cen pieczywa) i prościej będzie wymienić sklepy, w których jest drożej niż we Fracu



To fakt.

Tam najlepiej kupować tylko mięso i wedlinę. Czasem jakieś warzywa. Ja tak robie- w innych sklepach nie ma takich dobrych wędlin. Mój typ to "szynka swojska gotowana" 41zł/kg innych rzeczy tam nigdy nie kupie
ser piątnica 2 razy drożej jak w innym sklepie

z mięsa czy ja wiem ?? szynka 2 dni poleży i się ślizga....a ser zielony robi....Chociaż staram się kupować suche wędliny. Raz miałam przypadek 2 inne kawałki szynki w szynce ktorą kupiłam i osobiście za każdym razem gdy ta sama Pani obsługuje zwracam uwagę, a co sądzicie o mathias? w sumie za rogiem a tam mnie jeszcze nie było.

u mnie leży wiele dni i jest dalej dobra a jej skład nie ciągnie się na wiele linijek jak w innych wędlinach
-ale zależy o jakim fracu mowa- ja tylko kupuje koło centrum 4 i koło toyoty


matias dla mnie najgorszy syf

Ludzie, jak kupujecie wędliny to nieważne czy to jest frac, matias, tesco czy biedronka. Patrzcie na skład - jak jest poniżej 80% mięsa to nie warto kupować. Nie patrzcie na cenę bo są wędliny z 90% mięsa za 25 zł a są też z 60-70% mięsa za około lub grubo ponad 30 zł. Trzeba czytać etykiety a dopiero potem patrzeć na wygląd...

Etykiety można czytać, gdy się kupuje zafoliowane wędliny z półki sklepowej. Na stoisku mięsnym z obsługą nie da się porównać składu, bo albo wędliny są bez opakowania albo po prostu ciężko odczytać malutkie literki z opakowania. A już to widzę, jak stoi za mną kolejka osób, a ja zaczynam prosić ekspedientkę o etykiety, porównywać skład wędlin i blokować obsługę innych osób. Nie robię tego, bo szanuję czas innych osób, a wiem jak potrafi wkurzyć stanie za "przebierającym maruderem".

Skład wędlin powinien być wypisany średniej wielkości czcionką na etykiecie z ceną i było by w porządku.

pop83, w miarę dobrze mówisz, ale ja czytam te składy. Robię to w ten sposób, że wybieram o najkrótszym składzie: kilku linijkowe- najwyżej i czytam i już.

Czytam też gdy stoję długo w kolejce za innymi