Do okresu końca gwarancji jeżdżę z wielkim bólem do ASO. Zawsze wiedząc, że mnie kroją

Na bazie własnych doświadczeń, nikomu nie polecam. Jak trzeba to trzeba. Ale ze świadomością, że wydoją.
Natomiast obserwując niektóych, to wizyta w ASO działa nie na samochód, ale na nich samych. Czują się potem dumni jak paw, że byli w ASO ... i zrobili przegląd (zebrali kolejną kolorową piecząteczkę) ... co kto lubi

P.S.
Nie kupuje samochodów, które by wymagały czynności serwisowych w okresie pogwarancyjnym (do 5 lat samochodu); w rozumieniu naprawy

Teraz poczytajcie jak kroja w AUTORUDZIE.

tu macie sterownik ze szrotu za 300zl w autorudzie taki sam kosztowal 2500 w 2010r

http://alleg(...)947.html

Potem Wam napisze jak NIEMIEC na moim aucie orznol ubezpieczalnie COMPENSE.

Mowilem trzeba dobrze papiery przegladac. W tych papierach sa machloje.

Jak masz taki wielki ból to po co odwiedzasz ASO ?, tak wygląda typowe polskie druciarstwo fura za 100tys w leasingu a raz w roku szkoda kilkaset złotych na serwis

Szkoda. Oczywiście, że szkoda wyrzucać pieniądze w błoto.

Gdybym tak na każdym kroku wyżucała tu kilkaset, tam kilkaset, to by nowej fury nie było

Przykład z ostatnich dni. Wymiana tylnych tarcz + klocki. ASO 1750. Alternatywa, Tarcze Bosch + klocki Bosch: 650, wymiana niecałe 200.

Gajowy - ja raz w zyciu oddalem samochod do ASO... wjechalem do serwisu ale juz nie wyjechalem... dopiero dzieki pomocy ludzi z forum samochod ozywili... tak wiec po co oddawac samochod do ASO?

Niektórzy jeżdzą tam dla siebie. Wydadzą parę tysięcy, dostaną kolorową piecząteczkę i są szczęśliwsi

Czyli drożej niż w ASO....

Jezdzi sie tam miedzy innymi po to, ze jak sie ma nowe firmowe autka to gwarancja jest wazna tylko i wylacznie jezeli serwisuj sie w aso. Gajowy smieja sie ze w aso kroja itp. ale ile tematow na forum o roznych "MECHANIORACH" z garazow. Szukaja tanich a potem placza ze jakis tam stefan to partacz i naciagacz i jeszcze gwarancji nie da. Zalozcie sobie firme z kilkoma autami i zobaczymy czy bedziecie serwisowac po garazach.

Bzdura. Od kilku lat, przeglądy okresowe (w trakcie trwania gwarancji) można wykonać poza ASO.


Nie popadajmy w skrajności z garażowcami

Istnieją sieci serwisów, w których gwarancja nie jest czymś wyimaginowanym, a i nawet coś dla wielbicieli piecząteczek i książeczek - również można je zbierać
Stalowa Wola jest pod tym względem troszkę uboga. Znam tylko jeden taki serwis.

Niestety. ASO nie jest gwarancją jakości usług. Są lepsze i gorsze.
Jak to mówią. ASO nie naprawia. ASO wymienia.

Gajowy. Ty lepiej klucza dynamometrycznego używaj I jak piszą - czytaj ze zrozumieniem.

Klucza używać nie potrzebuję , a czego nie zrozumiałem możesz mi wyjaśnić

jest jeszcze w autorudzie

Tu sie rozchodzi juz o miliony, Jak kiedys wspominalem mie nie chodzi juz o zadna kase ani zadne zadoscuczynienie, poprostu w autorudzie zjawila sie padlina ktora uszkadza kowalskim samochody i wyludza pieniadze z ubezpieczalni.

Na moim NIEMIEC zrobil przekret z czesciami ze szrotu, a potem SZKOLAK, rzeczoznawac SUDOL i moj prawnicyna robili ubezpieczalnie ALIANZ w huja.

Przyczyna padniecia elektroniki byly zamontowane polamane czesci ze szrotu i zdemontowane czesci w aucie nie widzialne podczac odbioru auta.

W papierach NIEMIEC wpisal machloj zeby nikt im nic nie udowodnil. Ale ze ja znalazlem czesci ze szrotu w aucie to juz NIEMIEC tego machloja nie mog uzyc przeciwko mnie, tzn raz go uzyl a potem sie wszyscy w autorudzie pytali czzy znam sie na samochodach.

Jak wyszlo na jaw ze znalazlem czesci to prawnicyna chcial mnie wdupic w wyludzenie falszywa faktura z ubezpieczalni ALIANZ 12tys zl.

Jak wyszlo na jaw ze prawnicyna to spolka z SZKOLAKIEM to prawnicyna zerwal ze mna umowe.

Wtedy wyslalem pismo do ALIANZ ze NIEMIEC I SZKOLAK ich w huja robia. Ze przzyczyna zalania elektroniki bylo brak czesci w aucie i czesci ze szrotu, a nie jak to NIEMIEC wyslal papiery ze szyba zle przyklejona.

Wtedy sam glowny kierownik CLS w Katowicach zadal wyjasnien od autorudu co bylo przyczyna zalania i o co chodzi z tymi czesciami ze szrotu i brakujacymi czesciami. Ani SZKOLAK ani NIEMIEC do dzisiejszego dna niechca tego wyjasnic.

Tak jak pisalem trzeba wyczyscic AUTORUD z tej PADLINY.

Jest tam grupa 8osob co uszkadza te samochody, a krawaciarze sa odpowiedzialni za papiery i wpisuja machloj zeby nikt nic im nigdy nie udowodnil a ubezpieczalnia zwrocila kase za naprawe auta. Reszta w AUTORUDZIE o niczym nie wie jak to sie odbywa. i jaki jes wpisany ten machloj w papierach

Tak NIEMIEC i SZKOLAK orzneli ubezpieczalnie ALIANZ z 5tys zl,

To co tu pisze to autorud mnie nie pozwie do sadu bo tu sa winni KRAWACIARZE SZKOLAK I NIEMIEC, a oni sie boja o swoj stolek w AUTORUDZIE.

Jak juz wczesniej wspominalem AUTORUD nie ma dobrych ADWOKATOW, poprostu SZKOLAK robi ich w huja, i taki adwokacina nic nie wie i wygrywa sprawe. Tak SZKOLAK zrobil w h... adwokata KROWIAKA z Rzeszowa.I ten adwokat boi sie mnie pozwac bo nie wie na czym zostal zrobiony w h....

Ja rozumiem, że jesteś tym wszystkim poirytowany- delikatnie pisząc.Ale dziwi Mnie to, że nie chcesz walczyć o swoje, skoro Oni są winni wg. Ciebie ewidentnie.. Gdyby to dotyczyło Mnie, czy Mojej rodziny, znajomych, nie podarowałabym, nie wywlekałabym takich rzeczy na forach- w porządku ludzie, klienci mają prawo wiedzieć co się czyni za zamkniętymi drzwiami serwisó itp, a załatwiła bym to w sposób dyplomatyczny. Mając oczywiście wg. Ciebie takie dowody, które są dla nich bardzo nie wygodne..Okej, Tobie na pieniądzach nie zalezy- to troche dziwne, ponieważ nawet niechcesz ruszyć tego, żeby pozbawić winowajców- stołka, i tych milionów. Troche to takie przerysowane wg. Mnie. Ale kazdy robi to co uważa, za stosowne... Powodzenia

Śledzę od samego początku ten wątek,i mnie również zastanawia bierna postawa salonu,liczą może że sprawa ucichnie

Nieobecni nie maja racji

Wobec braku nowości i biciu piany. Zamykam.