Posty: 67
Dołączył: 2 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
witam ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z osobą nadużywającą alkoholu i mieszkającą z Wami pod jednym dachem???
Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 207
Dołączył: 15 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja miałam męża alkoholika ale jestem już szczęśliwą rozwódką.Wiele przeszłam i wiem jedno: jeśli nadużywający alkoholu nie będzie chciał przestać pić, to nic i nikt tego nie zmieni....
|
|
Posty: 983
Dołączył: 6 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
suzanka88 może doprecyzuj kontekst pytania bo na to zadane przez Ciebie dużo osób może odpowiedzieć po prostu: "Tak" Chcesz poznać doświadczenia innych osób znajdujących się w takiej sytuacji, czy chcesz wiedzieć co możesz zrobić, czy interesuje Cię gdzie można uzyskać pomoc czy może chodzi Ci jeszcze o coś innego
Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James |
|
Posty: 11
Dołączył: 23 Sie 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
alkoholizm to jest choroba
wymięka żołądek a później głowa.. |
|
Posty: 67
Dołączył: 2 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT suzanka88 może doprecyzuj kontekst pytania bo na to zadane przez Ciebie dużo osób może odpowiedzieć po prostu: "Tak" Chcesz poznać doświadczenia innych osób znajdujących się w takiej sytuacji, czy chcesz wiedzieć co możesz zrobić, czy interesuje Cię gdzie można uzyskać pomoc czy może chodzi Ci jeszcze o coś innego własnie chciałabym wiedziec co można zrobić i gdzie można uzyskać pomoc bo mi juz nerwy wysiadaja Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 306
Dołączył: 17 Maja 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Alkoholik, który nie spełnia warunków do mieszkania z rodziną może dostać eksmisje bez konieczności zapewnienia lokalu zastępczego. Siostra miała męża pijaka awanturnika, pomagałem jej i wiem trochu na ten temat.
Poszliśmy do prokuratury i tam nas pokierowano, co i jak. Napisała jakieś oskarżenie, była sprawa i wywalili go z domu. Mieszka już sama. Jedyna zasada, nie można się bać i litować. Za każdym razem, gdy trzeba dzwonić na policje. Adwokat nam powiedział ze nie ma szans na przegraną, co do eksmisji. W sumie mieszkanie było jej. Nie wiem jak w Twoim przypadku? Ale sądy dają rade z takimi sprawami. To nie jak alimenty, że rosną do 5 cyfrowych sum długu, a matka ich nie widzi nigdy w życiu. Najważniejsze to się nie litować, bo moja siostra miękła i nawet mi kazała odpuścić, ale ja byłem nieugięty i ma dziewucha spokój i jest mi wdzięczna. A miała ładny sajgon w domu, który ukrywała przed wszystkimi. |
|
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jezeli nie chcesz narazie rozwodu i wyrzucac go z domu, zawsze mozesz pojsc do sadu z wnioskiem o wyslanie go na przymusowe leczenie odwykowe. Zawsze tez mozesz udac sie do poradni, zeby pokierowali Cie co robic i jak postepowac. |
|
Posty: 306
Dołączył: 17 Maja 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dobrze Tommi gadasz ale mąż mojej siostry był po leczeniu, wytrzymał 1,5 roku.
|
|
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chodzilo mi, ze od tego moze zaczac. Jezeli nie pomoze to rozwod w sadzie z orzeczeniem winy meza- alkoholika (zeby nie bylo pozniej trzeba placic na pijaka alimentow), no i zegnaj gienia, swiat sie zmienia. |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Prosi się o kolejne doprecyzowanie, bo rozwija się tutaj temat rozwodów, alimentów, a tak na dobrą sprawę nie wiadomo o kogo chodzi. O męża, czy może o ojca alkoholika? Matkę? Bo jeżeli 88 w nicku autorki to rocznik, sugeruje, że ma 25 lat, więc tu może chodzić też np. o ojca. Choć nie mam doświadczeń, myślę, że warto spróbować zwrócić się chociażby tu http://www.sowiik.pl/ jeżeli jesteś z stw, jeżeli z innego powiatu, to są tam zapewne odpowiendiki tej instytucji. Może spróbować w DPSie? Może gdzieś pokierują. Życzę powodzenia i wytrwałości!
|
|
Posty: 67
Dołączył: 2 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie chodzi ani o ojca ani męża tylko o kogoś z rodziny ... razem mieszkamy i robi straszne awantury :( ...alkohol jest dla ludzi ale z głową!!!
Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 2373
Dołączył: 12 Paź 2008r. Skąd: z miasta chyba ;) Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT własnie chciałabym wiedziec co można zrobić i gdzie można uzyskać pomoc bo mi juz nerwy wysiadaja ...proponuję Poradnię Terapii Uzależnienia i Współuzależnienia od Alkoholu która znajduje się koło szpitala w Stalowej Woli.... są tam naprawdę dobrzy terapeuci,którzy doradzą Ci najlepiej co robić i jak robić oraz gdzie ewentualnie udać się z Twoim problemem....możesz podejść zapytać to nic nie kosztuje a z pewnością Ci pomogą.... " Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 306
Dołączył: 17 Maja 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT nie chodzi ani o ojca ani męża tylko o kogoś z rodziny ... razem mieszkamy i robi straszne awantury :( ...alkohol jest dla ludzi ale z głową!!! Robi awantury, jeżeli się go boicie sąd powinien wydać wyrok eksmisji. Leczenie to tylko gra na zwłoke. Ja uważam, że mądry to i alkoholik się leczyć nie musi. W mojej dalszej rodzinie mam wujka, dnia bez piwa nie wytrzyma- pije po kilka dziennie razem telewizorem. Ale po piwie ma lepszy humor, opowiada, żartuje... żadnej agresji. |
|
Posty: 983
Dołączył: 6 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W Stalowej pomoc w tym temacie uzyskasz w Poradni Leczenia Uzależnienia i Współuzależnienia (ul. Wyszyńskiego 2), w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia (ul. Dąbrowskiego 7) oraz w SOWiIK'u (ul. Polna 18).
Możesz też zgłosić problem do prokuratury, albo - łagodniejsza wersja - do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Urzędzie Miasta. Końcowym efektem działań obu instytucji jest wysłanie delikwenta na przymusowe leczenie, ale w prokuraturze mogą jeszcze pomóc w pozbyciu się szkodnika z domu. Adrianw ma rację - cudu nie będzie; lekarze zajmujący się problemem szacują, że tylko 1 na 7 leczonych osób wychodzi z nałogu. Warto też porozmawiać na ten temat z dzielnicowym i jak już ktoś wspomniał, wzywać policję w razie problemów z alkoholikiem i założyć niebieską kartę - wszystko to potem bardzo się przydaje w sądzie. Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James |
|
Posty: 67
Dołączył: 2 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
dziekuję za odpowiedzi i wsparcie
Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 197
Dołączył: 22 Sty 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najgrozniejsza bronia jest alkohol...zeby kupic spluwe trzeba miec pozwolenie a alkohol kupujesz legalnie w kazdym sklepieskutki kazdy zna,przemoc fizyczna i psychiczna,rozpad rodziny konczac na pijanych potencjalnych mordercach za kierownica.Alkoholik nie choruje sam.Z nim choruje cala jego rodzina i to jest tragedia
Człowiek mądrzeje z wiekiem, najczęściej jest to wieko od trumny... |
|
Posty: 67
Dołączył: 2 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a co trzeba zrobić żeby założyć tej osobie tą niebieską kartę??????
Nie żałuj tego, czego pragniesz. Żałuj marzeń, których bałeś się spełnić... |
|
Posty: 983
Dołączył: 6 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najlepiej zgłosić się na policję, chociaż są też inne instytucje, które mają prawo ją zakładać (komisje rozwiązywania problemów alkoholowych, pomoc społeczna i inne). Trochę na ten temat znajdziesz tutaj http://www.niebi(...)ka-karta
Jak chcesz wiedzieć więcej to wygooglaj sobie hasło "niebieska karta". Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James |
|
Posty: 24
Dołączył: 30 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Drobne sprostowanie- niebieskiej karty nie zakłada się "tej" osobie, która pije, tylko członkom rodziny, którzy są z tego tutułu "ofiarami przemocy domowej"
|
|
Posty: 190
Dołączył: 29 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Moim zdaniem nie wystarczy poprzestać na stwierdzeniu że ktoś nadużywa alkoholu. Warto zapytać dlaczego. Przeważnie ludzie piją gdy nie radzą sobie ze stresem. Jak się "wyleczy" ze stresów, to przestanie pić.
|
|
Posty: 132
Dołączył: 1 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
dla mnie żul stojący pod sklepem czy wałęsający się po mieście to zwykły nierób który z picia znalazł sobie sposób na życie ,alkoholik z kolei to osoba którą byśmy nie podejrzewali ze pije mam takiego znajomego ktory przez cały rok moze nie pic ale przychodzi taki czas ze go "złapie" i pije 2 tygodnie, pozniej przestaje i tylko czekać do nastepnego razu...
|
|
Posty: 76
Dołączył: 6 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A może to smakosz jedynie?. A jakie ma objawy?.
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Przeważnie ludzie piją gdy nie radzą sobie ze stresem. Jak się "wyleczy" ze stresów, to przestanie pić. A ja uważam, że ludzie może i zaczynają pić, gdy nie radzą sobie ze stresem. Jak już łoją regularnie, to dlatego, że są uzależnieni. I zwykła gadka szmatka albo wczasy we Władysławowie nie pomogą. |
|
Posty: 983
Dołączył: 6 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Przeważnie ludzie piją gdy nie radzą sobie ze stresem. Jak się "wyleczy" ze stresów, to przestanie pić. Nie przestanie bo już nie da rady przestać. A poza tym, normalny człowiek, jak ma "stresy", to nie zaczyna od picia, tylko stara się jakoś inaczej rozwiązać swoje problemy, bo rozumie, że jak zacznie chlać to mu "stresów" nie ubędzie. Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James |
|
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sądzę, że problem jest w obyczajowości. Wiele ludzi pije, nie dlatego, że są uzależnieni lub maja problemy, ale bo tak sie ogólnie przyjęło.
Młodzi to samo, nie są uzależnieni, ani specjalnie jakiś problemów nie mają, a piją. Na 18-tkach jest alkohol, na balach maturalnych, koledzy ze starszych klas techników jak gdzieś idą to nie na sok pomarańczowy tylko na piwko. Zrób imieniny, zaproś rodzine, braci, szwagrów i nie postaw alkoholu to następne imieniny będziesz swiętował sam. Jak kolega kolegę zaprasza, żeby gdzieś wyskoczyć, pogadać to zawsze na piwko, a nigdy na zieloną herbatę czy kawę. Kobitki też jak robią sobie wieczór babski to biora drinki - no tak już jest. Sukces alkoholu w dziejach ludzkości polega na tym, że jest substancją psychoaktywną, potrafi wpłynąć na nasz nastrój, zmienić postrzeganie rzeczywistości, pomóc odreagować stres. Czasem niestety prowadzi do degradacji osobowości i dlatego pewnie jest dozwolony od 18 lat. |
|