Witam,

przyszedł mi mandat.
Napisano:
" z urządzenia rejestrującego",
"miejsce: pdw.pk.2.021 ZARZECZE DK19, KM 413, HM 250"

Czy ktoś mi może powiedzieć gdzie tam jest fotoradar ?
Podejrzewam jeszcze czarne Mondeo, które w Zarzeczu często stoi na poboczu, że ono jest wyposażone w fotoradar.

Jeśli ktoś coś wie proszę o info.

Często stał tam samochód ITD udający samochód służby drogowej (zółte koguty). Najczęsciej można go było spotkać za krzyżówką w kierunku Janowa w okolicach sklepu/restauracji. Oczywiście był uzbrojony w wideorejestrator.

Meadan, albo mondziak albo zolty kangor

Dostales sam mandat czy cale pisemko lacznie ze zdjeciem???
Jaki masz organ scigajacy/wystawiajacy mandat???

Niestety dobrze podejrzewasz.
Swego czasu to czarne mondeo stało codziennie i można było się "naciąć". Z tego co kojarze to auto z floty z tymi nowoczesnymi fotoradarami (które tańczą i skaczą fikołki ;) i przy okazji są w stanie "ułatwić wystawienie" kilku tysięcy mandatów)

Dostałem pismo z ITD bez zdjęcia. Tylko informacja że przekroczyłem o 26 km.
No i kilka opcji wyboru: przyjmuje, nieprzyjmuje itd.

a czy przychodza mandaty z fotoradaru w Jezowym????

na 100% było to czarne mondeo,w jeżowym nie przychodza mandaty tylko pismo z 3 podpunktami do wypełnienia

Mandat bez zdjęcia to ciężka sprawa, ponieważ nie ma dowodu że przekroczyłeś prędkość, nie wiadomo kto jechał samochodem i gdzie było wykroczenie. Ja kiedyś dostałem z trójnoga ale niestety przyszło ze zdjęciem, opisem i certyfikatem urządzenia więc trzeba było zapłacić oczywiście nie wiem kto jechał nie poznaję się na zdjęciu . Z tego co wiem (a tamtędy jeżdżę często) podobno w zdziarach na zakręcie ten szary fotoradar robi fotki a nie powinien bo jest źle oznakowany. Na twoim miejscu poprosiłbym o udostępnienie fotografi w celu sprawdzenia kto prowadził w danej chwili pojazd. Dodatkowo skontaktuj się z rzecznikiem praw konsumenta w stalowej bo z tego co wiem to składali pismo w sprawie braku zdjęć wystawianych przez ITD, jeśli podpiszesz mandat a okaże się że to nie ty jechałeś mogą oskarżyć Cię o składanie fałszywych zeznań. Wiele takich mandatów zostało anulowanych, fora prawne aż huczą od tych spraw ponieważ sporo z tych zdjęć jest po prostu nieczytelnych dlatego ich nie wysyłają.

Dodam ze wiele pomiarow ITD jest robionych w miejscach gdzie producent radaru (samego urzadzenia) nie zezwala na ich wykonywanie iz moga wystapic bledy w wyniku.
Tak sie dzieje np gdy w zasiegu glowicy radaru znajduja sie metalowe przedmioty (znaki, bariery ochronne...) ustawienie radaru tez wymaga pewnych procedur takze dobrze poprosic ich o podeslanie zdjecia.
Radar to AD9 wiec poszukaj na necie instrukcji obslugi a dowiesz sie jak powinien byc a jak nie dokonywany pomiar.

BTW teraz jest glosno o ISKRACH recznych bezprzewodowych radarach (suszarkach), ktorych uzywa policja.

zubr w zdziarach 100% nie dziala ale zaraz przy tym szarym fotoradarze miski rozkladaja trójnóg, w bramie wjazdowej na posesje. Co do tych radarow warto poogladac EMIL TV na YT albo Bigos TV, gosciu jest dobry)
" TARGET="_blank">

W dołączonej kartce INFORMACJA,w jednym z podpunktów jest napisane:

"zdjęcie zarejestrowanego wykroczenia nie jest udostępniane. Podstawa art 67 p.2 oraz art38 p.1 kodeksu posrępownania w sprawach o wykroczenia."

mi pstryknelo w pierwszych dniach sierpnia w Kopkach. Do dziś nic nie dostałem. Ile mają czasu na przesłanie pisma?

ITD ma 180dni, straż miejska i policja 30dni


Więc skąd masz wiedzieć kto kierował autem? Masz prawo żadać fotografii wykroczenia w celu ujawnienia kierującego.

Owszem ustawiają w bramie i pod zajazdem las vegas, ale również w tym fotoradarze. Znajomemu błysnęło, jak przyszła mu fotka odwołał się od mandatu i sprawę umorzyli gdyż sami się przyznali że zdjęcie zrobione z tej szarej puszki.

Poczytaj to
http://3obieg.pl/radary-anuluj-sobie-mandat,
moze uda Ci sie wywinac.

własnie i za mały mandat raczej niema sensu łazić po sadach i dojeżdżać na rozprawy

Właśnie chodzi o to że ITD zgłasza do prokuratury a prokuratura od razu umaża postępowania i sprawa nie trafia do sądu.

W lutym br;fotopsryczek zrobił mi "pamiątkowe" zdjęcie za przekroczenie prędkości.
Była juz na tym forum porada,jak uniknać płacenia daniny na rzecz "wolontariuszy"ministra Rostowskiego,a pracujących w ITD.
Zmodyfikowaną prze siebie wersję odpowiedzi,przesłałem do "krokodyli" i jest jak do tej pory spokój.
Dodam,że dziś w jakiejś naszej regionalnej gazecie,widziałem artykuł w dot.fotopstryczków.
Otóż,zgodnie z wyrokiem Sądu (bodajże we Wrocławiu),właściciel pojazdu nie ma obowiązku pamiętać czy rejestrować,kto w danym dniu kierował jego samochodem.
Mało tego.
Nie ma obowiązku składania zeznań,w których obciążałby sprawcę,jeśli jest to osoba dla niego najbliższa(żona,dziecko ect.),z którą jest w szczególnym związku(np.konkubinacie,po zaręczynach itp.)a już z pewnością nie MUSI donosić na siebie(art.183 Kpk).
Nie chce ITD pokazywać zdjęć?Ich sprawa.
To oni,jako oskarżyciel maja udowodnić winę,a nie ja,moją niewinność.
I tak szczytny cel,jakim jest zdobycie"naszych" 1.7 mld złotych dla Rostowskiego poszedł się yebać.

Nie prościej zamiast tego wszystkiego po prostu jeździć zgodnie ze znakami?
Tak też jest fajnie i bardziej po dojrzałemu Przecież ograniczenia nie nakazują poruszania się tempem roweru.

A teraz wygląda to tak: dorosłe chłopy gdybają jak dzieciaki pod szkołą, co zrobić, aby nie pójść do szkoły i nie mieć nieobecności.

Zawsze mnie ciekawi dlaczego i gdzie tak wszyscy się śpieszą i nawet założyłem taki temat:
http://stalowemiasto.pl/forum/forum.php?mode=pokaz_posty&id=635995&str=1

Och rajmund - ależ ty jesteś ułożony, grzeczny i bezpieczny ;)

Przede wszystkim tu nie chodzi u uniknięcie odpowiedzialności (przynamniej mi).
Poza tym, nie wierzę że jadąc powiedzmy trasę 500 km nie przekraczasz tzw. dozwolonej prędkości .Znaków jest tak dużo i niekiedy tak często się zmieniają, że wg mnie taka jazda jest niemożliwa (bo np. jadąc za tirem znaku możesz nie zauważyć).

Boje się takich użytkowników dróg!


Nie łapie związku?
Jak jadziemy do sklepu 5 km to mamy jechać zgodnie ze znakami a jak 500km na wakacje to mamy przekraczać- taka zasada nie grzecznego kierowcy?

Do rajmunada :
czy Ty "wzorowy kierowca" nie miałeś przypadku ,żę za znakiem z terenem zabudowanym dawłeś na sprzęgło i siła inercji przejechałes jakieś 500 m aby zaoszczędzić tak drogocenne paliwo ?

Jazda na luzie jest niebezpieczna. W dodatku pozorna oszczędność ... silnik pobiera i tak paliwo.

Apas, żeby niszczyć sprzęgło? Znam inne metody oszczedzania paliwa

Dokładnie, na luzie nie oszczędzamy paliwa. W silnikach z wtryskiem oszczędzamy hamując silnikiem.