hmmmm....
dzieci są takie, jak wychowali ich rodzice...
od kiedy autorytet buduje sie pięścią...? cóż to za metoda..? opisali ją już w książkach...brednie!
autorytet buduje się miłością, szacunkiem, zaufaniem, rozmową, wspólnym czasem, rozwijaniem zainteresowań...
"jaka matka matka, taka natka" takie dawne powiedzenie dla przypomnienia

Ale jak się tego trzymać jak nic nie wiadomo, czy to prawda, czy nie...

W rzeczy samej. Założył ktoś temat, nic nie napisał, nikt nic nie dopowiedział, to wątek zaczął żyć własnym życiem. Normalka


Ifeelgood mam prośbę, możesz wstawić w tym zdaniu brakujący przecinek? Bo od kilku dni się zastanawiam czy Ty szanujesz bardziej mnie czy bardziej samego siebie Pozdrawiam.

dobrze ze zastanawiasz sie jak z szacunkiem a nie pieprzeniem ;]

ludzie po co mówicie jak nie wiecie !? JEZU nie macie pojęcia co tam się działo!!!to ja tam byłam i przechodziłam to a nie WY ! GADACIE BZDURY ! nie macie zielonego pojęcia o wydarzeniach tamtej nocy!
nic co napisaliście nie jest prawdą! nie prowokowaliśmy przewodnika to on się upił i to jego wina ! znalazły się stalowowolskie plotkary więc nie rozpuszczajcie plotek !!!!!!!!!


NIE MACIE POJĘCIA CO SIĘ TAM DZIAŁO !!!! -.-
JEŻELI U WAS PICIE I BICIE TO NORMA TO FAJNIE WYCHOWUJECIE DZIECI I PROWADZICIE DOMY !

Postaraj się choć raz pomyśleć, wysil się, może jedna choć płytka bruzda na Twoim mózgu jest...
No więc... Po pierwsze nikt nie plotkuje i nikt nie pisze na temat tej nocy bo już Ci 20 razy wcześniej wszyscy napisali, że nie podał NIKT żadnych szczegółów, nic nie jest opisane tutaj, więc o czym ma ktoś plotkować???? Jedynie są to lekkie dywagacje ogólne nt wychowania dzieci, ludzi. Nikt ani tu nikogo nie broni, ani nie oskarża. Czy Ty do jasnej ciasnej to rozumiesz? Plotkarstwo na razie Ty uprawiasz.

Po drugie, zaczynasz pisać, że ktoś się upił itp. Dlaczego nie robisz tego ze swojego pierwotnego nicka, tylko chowasz głowę w piasek i robisz to pod innym loginem?

To koleżko policz do 10, ochłoń i zacznij od początku.

JEŻELI PLOTKARSTEM NAZYWASZ MÓWIENIE PRAWDY I FAKTÓW Z WYCIECZKI TO PORAŻKA Z TWOJEJ STORNY !
BYŁAM NA TEJ WYCIECZCE I WIEM WSZYSTKO CO SIĘ NA NIEJ DZIAŁO!
NIE WIESZ CO SIĘ TAM DZIAŁO,NIE BYŁO CIĘ TAM-NIE UDZIELJA SIĘ !

To może wreszcie się skupisz, przestaniesz krzyczeć i coś napiszesz? Konkrety.

Ty również, skoro nie masz nic do napisania, nie udzielaj się. Co napisałaś póki co? Nic. Krzyczysz tu coś, pocisz się, nie wiadomo po co. Odpuść sobie i nie przeszkadzaj.

Chcesz być mądra i przydać się na coś, to napisz o kogo chodzi, bo już tu ktoś na forum pyta o kolonię dla córki. Jeszcze ją pośle na ciąg dalszy imprezy na której byłaś...

Dokładnie. Widzę, że kobitka dostała rozwolnienia i nie potrafi sklecić normalnie kilku zdań, żeby można było w ogóle się do czegoś odnieść, a na dzień dzisiejszy wiemy tylko tyle: "ja tam byłam, Ty nie wiesz jak było, i się nie udzielaj, bo nie wiesz, a ja wiem"...
Jeżeli to pisze dorosły człowiek to ja jestem w szoku.

Aha, z tego podniecenia to i Caps Locka wyłączyć nie potrafi.

czy waszym zdaniem upicie sie przez opieke wycieczki z 13 letnimi dziecmi jest normalne?
wchodzenie do pokoju dziewczynek pod wplywem alkoholu wyrywanie im klucza z tylnej kieszeni spodni z podtekstem seksualnym jest normalne ?
albo zabranie 13 letniego chlopca do osobnego pokoju i wydzieranie mu telefonu bo to nakręcił i uderzenie go w twarz jest normalne?
a gdy sie wytrzezwieje grożenie dziecią
wiec macie po krótce opis tej wycieczki.
teraz pytanie czy to była wycieczka czy spotkanie integracyjne?

Wycieczka wzorowo przeprowadzona, a te oskarżenia to wymysły konkurencji. Rodzice i co najważniejsze dzieci bardzo zadowolone.

To dlaczego odbywały się zebrania rodziców z dyrekcją szkoły?Dotyczyły tego wyjazdu,z którego wszyscy byli zadowoleni?
I ostatnie pytanie-Po co prokurator "miesza" się do tak udanej wycieczki?
Czyżby to wymiar sprawiedliwości prowadził konkurencyjne biuro podróży?
Dobrze byłoby,gdyby do netu trafił filmik,jaki podobno został nakręcony z udziałem przewodnika nawalonego jak stodoła po żniwach.
To wiele wyjaśniłoby niewtajemniczonym.
A może taki już gdzieś krąży?

Wycieczka wzorowo przeprowadzona, a te oskarżenia to wymysły konkurencji. Rodzice i co najważniejsze dzieci bardzo zadowolone.

hahahahahah dobre zeby gomoniu twoje dziecko nie spotkalo sie z taka sytuacja w zyciu i nie chodzi tu tylko o uderzenie dziecka ale takze ,,niestosowne,, zachowanie w stosunku do dziewczynek

co Wam dają takie słowne przepychanki? jeżeli faktycznie coś się działo i rodzice dzieci są zaniepokojeni, oburzeni czy cokolwiek inneo... zgłoście to odpowiednim 'służbom' niech wyciągają konsekwencje

jeżeli niewłaściwie zachowywał sie wychowawca czy przewodnik to znaczy tylko tyle, że prawdopodobnie biuro podrózy zaufało niewłaściwym ludziom... bo raczej takie osoby nie są etatowymi racownikami biura....

kora, sęk w tym, że ten pan to właściciel biura.