Czy ktoś coś wie na temat tych fordów, chodzi mi dokładnie o to jak jechałem Janowską w stronę Niska a oni powoli jechali w stronę Janowa to czy podczas jazdy mogli mi jakieś foto cyknąć?? Masakra, w ogóle nie da się jeździć po drogach, jak nie dziury to policja, itd, ITD:( Szczery las, pusta szeroka droga a te dziady zdjęcia robią..... zamiast przy szkołach stać.

Heh trzeba radyjko CB wozić i sprawdzać lustereczka czy nie siedzi coś na ogonie. Notabene dzisiaj rano krzyczeli że mondziak robi fotki na 413 kilometrze w stronę Janowa Lub.

Jak szybko jechałeś

czestmir, na cb właśnie mówili że 413 a okazało się że już jechali na 411 Ile jechałem to mało ważne, napewno więcej niż powinienem skoro się pytam

No to teraz przez portfel do prędkościomierza

Google mówi że czasem działa czasem nie, jest taka opcja że mogą działać w czasie jazdy np na trasie wawa-radom masowomcykają w ten sposób.

Wiesz, moze bedziesz mial szczescie, ja sie zgapilem na wylocie z krk na sandomierz stali i sie zorientowalem na cb 2 km dalej, ale na szczescie nie cyknelo mi fotki ... - przynajmniej mandatu nie mam a mija juz z 4 miechy Ale raczej te fordy jezdza zeby je cykac

Jak jechałeś szybciej to do kogo pretensje? Goście z mondziaka robią dobrą robotę. Zapłacisz kilka razy to zaczniesz jeździć przepisowo. A jak nie, to będziesz płacił na Vincenta.

Andrzejek nie mam do nikogo wątów tylko się pytam kto miał z tym styczność. Poza tym w środku lasu na szerokiej drodze łapać to idiotyczny pomysł, już pisałem czemu po wsiach nie łapią przez które przebiegają krajówki, dlaczego nie łapią notorycznie jeżdzących na czerwonym świetle, dla czego nie wlepiają mandatów za blokowanie dróg czy złe parkowanie??

Chyba każdy miał styczność z mobilnym fotoradarem. Kiedyś robiła to tylko policja a dziś zajmuje się tym ITD ale zasada jest ta sama.

Co do środka lasu.
Myślisz, że w środku lasu na szerokiej drodze nic się nie może wydarzyć?
Jadąc do Janowa krajówką przejeżdżasz również przez wsie tam też cykają fotki.
A pod szkołami, no cóż mogli by także na uliczkach osiedlowych. No ale od czegoś trzeba zacząć.

Z tego co się orientuję ITD nie zajmuje się źle zaparkowanymi autami. No ale mogę się mylić.

Andrzejek , wiesz że nie masz racji. Ich robota nie przyczynia się do bezpieczeństwa na drogach. Dlaczego nie stoją przy szkołach ? Bo tam nic by nie zarobili ? A jak będę zapierdalał 1.8 naprany albo opity to oni cykną mi fotkę i tyle.... zadowoleni funkcjonariusze , Przekazywanie uprawnień coraz to innym służbom wcale nie poprawia bezpieczeństwa na drogach. A opcja nierozpoznania kierowcy i zapłata wówczas większego mandatu mówi sama za siebie czemu to ma służyć. Radary tak ale w miastach , na drogach osiedlowych , przy szkołach a nie po lasach . W dodatku ,, krokodylki '' się ostatnio przefarbowały . Wyglądają jak drogowcy, tymczasem z ukrycia robią zdjęcia . Żółte peugeoty partnery do złudzenia przypominające samochody drogowców polują na kierowców. A to wszystko w ramach "zwiększania bezpieczeństwa" na drogach.Żółte małe auta dostawcze, z pomarańczową belką sygnalizacyjną, czyli popularnym „kogutem” na dachu praktycznie każdemu kierowcy kojarzą się z jednym, z pojazdami służby drogowej, których wiele jeździ po naszych drogach.

" TARGET="_blank">

bobi126, a dlaczego gdyby stali pod szkołami to nic by nie zarobili? Powinni stać przede wszystkim pod szkołami i na drogach osiedlowych. Ale jak pisałem wcześniej od czegoś trzeba zacząć.

Co do napranych kierowców to chyba jesteś kiepsko poinformowany ale akcje trzeźwy poranek są organizowane dość często. Chyba że masz inny sposób na kontrole trzeźwości kierowców. No chyba nie przewidujesz by wystawali pod knajpami?

bobi126, nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Oni nie robią fotek i nie karzą kierowców jadących przepisowo. Jest ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym i po za nim, na autostradach też są ograniczenia.
Sugerujesz że po za terenem zabudowanym nie powinno być ograniczeń prędkości?
Kierowcy jeżdżący przepisowo nie mają się czego obawiać, a ITD nie zbiera opłat za przejazd tylko karze za przekroczenie prędkości. To podstawowa sprawa?

Nadal bobi126 uważasz, że nie mam racji?

A to oświelenie w postaci lamp błyskowych z przodu chyba nie jest zgodne z przepisami ? Tak wyposazyny pojazdy nie powinien przejść przeglądu.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego staje się ważniejszy od policyjnej drogówki i sukcesywnie przejmuje jej zadania. Wraz ze wzrostem uprawnień, rośnie zatrudnienie. Cztery lata temu w GITD pracowało niespełna 50 urzędników, a obecnie ponad 700, zaś budżet w ciągu roku wzrósł z 20 do 150 mln zł.

Andrzejek , Gdyby nadrzędnym celem działania tych i innych służb była poprawa bezpieczeństwa na drogach, należałoby wypuścić jak najwięcej pojazdów oznakowanych a nie odwrotnie. Wszyscy wiemy jak to działa kiedy widzimy przed sobą pojazd oznakowany lub tylko słyszymy o nim przez CB. Podpowiem jeszcze że w przypadku pojazdów oznakowanych nie ma potrzeby nadwyrężać, ponoć pustej kasy, na zakupy super bryk za setki tysięcy.

Andrzejku szczeże z ręką na sercu, zawsze jeździsz idealnie przepisowo?? nigdy na trasie nie przekraczasz prędkości?? Teraz to już jest polowanie na kase a nie poprawa bezpieczeństwa. Chcą bezpieczeństwa to niech zaczną od dróg bo "kratery" głębokości kilkunastu cm napewno są bardziej groźne niż moje przekroczenie o 20 czy 30 km/h. Jak byłem w Hiszpani to na takiej drodze między nasze Nisko a STW ograniczenie było 100km/h i jakoś wypadków nie było, każdemu starczała ta setka Ale mniejsza z tym, byłem tylko ciekaw czy podczas jazdy może mnie zarejestrować.

Andrzejek nie dość że jest przykładnym ojcem to jeszcze nidy nie przekracza dozwolonej prędkości - istny anioł normalnie

Ci co piszą o tym że przecież nie łapią tych co łamią przepisy mają oczywiście rację. Ale nie da sie także zaprzeczyć, że aktualnie ITD to maszynka do zarabiania pieniędzy a nie po to aby było bezpieczniej.

Są dwie strony medalu. Z jednej - takie łapanie "z komandosa" na prostej drodze wydaje się być zwykłym skokiem na kasę i na pewno nie chciałbym być w skórze złapanego, bo chyba każdy choć czasami przekracza przepisy. Z drugiej jednak strony, jak inaczej Polaków nauczyć ich przestrzegania? Dostanie taki raz, drugi, trzeci mandat od policji, ITD, radaru stacjonarnego i zacznie się pilnować. Pojedź sobie do Niemiec, tam jak masz ograniczenie do 50km/h, to wszyscy gęsiego jadą 50km/h. U nich łamanie przepisów to wyjątki, u nas jazda przepisowo to wyjątek.

Polska po tylu latach komuny tak właśnie wygląda. Od dziecka jesteśmy uczeni przez starszych, że ściąganie w szkole się opłaca. W USA to przestępstwo, u nas to norma. Nawet jest czym się pochwalić. Tylko nie życzę nikomu, żeby za parę lat kroił go chirurg, który ściągał na teście. Taką mamy mentalność, że lubimy robić na przekór państwu/władzy i musi minąć chyba kilka pokoleń, żeby się to zmieniło.

Po medialnej wrzawie,minister(albo inny przychlast), coś tam zmienił w przepisach i wszystko jest OK.
Juz nikogo nie interesuje,że ci którzy na prawie drogowym powinni się znać,sami je łamali.
Zaczęło się od przetargu na samochody,a potem ktoś dokonał ich odbioru i rejestracji.
Powinien za to beknąć wielkanocnym żurkiem.

Krokodylowe fordy czy ople(te ostatnio nabyte) mają blachy zaczynające się na WE i kończące na CE lub CW.

Sposób działania ITD nie ma nic wspólnego z poprawą bezpieczeństwa na drogach a przynajmniej ma niewiele.
Jak wiadomo-najlepsza jest profilaktyka.Jak się kręcą oznakowane patrole wszyscy zwalniają.Kiedy jest kilka buszujących samochodów,każdy jeździ ostrożnie.
Samochód nieoznakowany poluje jedynie na tych którzy już złamali prawo czyli po fakcie.

ITD w swych gablotach ma zamontowane fotopstryczki robiące zdjęcia do tyłu.Zasada działania jest taka,że pomiar jest robiony kiedy prędkości obu pojazdów czyli np.mojego i inspektorów się zrównają.
Kiedy ja dojeżdżam do nich i mam przysłowiową "setkę"oni już tak jechali.
Mandacik powinien być też dla krokodylków...

A ten "peżocik" na zdjęciach to już mistrzostwo chamstwa i obłudy...

To o wydatkach a teraz przychody....

A co z tymi szkołami czemu nie odpowiedziałeś? Co z respektowaniem ograniczenia prędkości po za terenem zabudowanym? Nic nie masz do powiedzenia?

Więcej pojazdów oznakowanych? To już było i nic nie dało. Policjant na każdym skrzyżowaniu? Zaraz będzie krzyk że to państwo policyjne. Nie dogodzi a jeździć należy zgodnie z przepisami. Prawo jest po to by je przestrzegać. Bez niego tworzy się chaos.

Nie podoba się prawo, to działaj na rzecz jego zmiany ale do puki obowiązuje to należy je przestrzegać.

Panie idealny odpowiesz pan na pytanie czy będziesz się fochał na innych że nie odpowiadają??

Andrzejek
no to po kolei.. nie stoją pod szkołami bo tam tylko raz na jakiś czas jakiś debil łamie prawo , zdecydowana większość ludzi stara się nie przekraczać tam prędkości , więc tam nie stoją bo za mało kasy by wpadało. Dlaczego nie zacząć od okolic szkół i dróg osiedlowych ? Jestem przekonany że zdecydowana większość kierowców by to pochwalała i nie biła piany że nas łupią po kieszeni. Akcja trzeźwy poranek jest organizowana przez policję a nie jakiś gości co do niedawna byli od ważenia ciężarówek i sprawdzania opon... I tym powinni się dalej zajmować ale teraz 90 % sił idzie na łapanki. NIKT W TYM KRAJU nie jeździ z przepisową prędkością ( nawet posłowie) poza terenem zabudowanym , i w tym jest problem bo aby przejechać ,, wzorcowo '' 400 km potrzeba 6-7 godzin... proszę powiedz komuś o tym na zachodzie to nie będzie wiedział o czy mówisz. Czy naprawdę jedziesz przez las do Janowa 90 km na godz. ? I nie mam tu na myśli przejazdu przez wioski. Na początku mówili że część pieniędzy z mandatów będzie przeznaczona na nowe drogi i remonty. Kłamali. Dziś już są przymiarki do zakupu następnych aut. Nie jestem zwolennikiem jazdy na wariata bo są granice prawa , ale też powinny być granice rozsądku u rządzących. Uważam że nie masz racji broniąc ITD bo ta służba była od czegoś innego. Od mandatów jest ,, drogówka '' , zatrzymanie , rozmowa , stres , pouczenie , mandat , złość na siebie że się za szybko jechało i teraz trzeba płacić frycowe.
A tak to ja jadę 100 przez las , ktoś tam jedzie z naprzeciwka albo stoi pod wiaduktem , jest dzień to nawet lampa nie błyśnie i nawet nie wiem że mam już fotę i popierdalam sobie spokojnie dalej... Zasadniczo ITD nie wpływa na bezpieczeństwo na drogach .

Może nie zawsze, staram się nie przekraczać prędkości i jeśli mi się to zdarzy to wyjątkowo rzadko.
Ostatni raz mandat za prędkość dostałem jakieś 5 może 7 lat temu. CB radio używam tylko do prywatnej jazdy (wakacje). A służbowo jeżdżę 1000 razy tyle co prywatnie.

Polowanie na kasę?

Pomysł na zmniejszenie prędkości na drogach? Pomysł na przepisową jazdę? Chętnie posłucham.

Chcesz powiedzieć że w temacie dróg nic się nie robi? Nic się nie zmienia, nie poprawia się jakość tych dróg? To są tylko dwa wyjścia albo jesteś bardzo młodym człowiekiem albo doopy po za miedzę nie ruszasz.

Jak byleś w Hiszpanii... i droga była tej samej szerokości bez chodnika, ewentualnie oddzielona słupkami z domami po obu stronach. Ciekawa sprawa.
Jak byłem w Niemczech to na autostradach było głównie ograniczenie do 130 km/h (u nas 140) a jak był zjazd to do 80 i stał przynajmniej jeden fotoradar.
YYYY???
A w Bułgarii na dwupasmówce oddzielonej pasem zieleni były progi zwalniające i ograniczenie do 30 km/h (dojazd do hoteli)

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/gallery?Site=NW&Date=20090420&Category=FOTWYDARZENIA&ArtNo=16614852&Ref=PH&Params=Itemnr=2 Polecam.



Tak, taką ma rolę do spełnienia. Może cię namierzyć i sfotografować w czasie jazdy.

No to sam sobie odpowiedziałeś dlaczego częściej łapią po za terenem zabudowanym. Od czegoś trzeba zacząć. A jak sponsorzy (kierowcy) dopiszą to będzie tyle tych mondków że znajdą się również pod szkołami i na drogach osiedlowych.

Nie nas łupią tylko tych co jeżdżą niezgodnie z przepisami. Każdy ma głowę na karku i wydawać by się mogło, że myśli więc wie co robi. Świadomie łamie przepisy lub nie.

Bo ITD ma się zająć tylko przekraczaniem prędkości, nie dodawaj im nowych obowiązków. Po co o tym, mówisz policja odpowiada za prewencje i łapanie pijaków. ITD ma zlikwidować piratów drogowych.

Do Janowa jeżdżę co tydzień i nigdy nie przekraczam tam prędkości. Wole wyjechać wcześniej i jechać 10-15 minut dłużej ale bezpieczniej.
Czy na zachodzie budują autostrady od 5 czy 65 lat? Do czego porównujesz? I po co? Gdyby zlikwidować asfalt i wysypać żwir też byś tam jechał 120 km/h lub więcej?

Nad morze jadę 12 godzin po drodze zjadam obiad, robię przystanki. Jadę na wakacje mam zapierdalać czy dojechać i wypoczywać.
Kierowca zawodowy też nie ma powodu jechać na złamanie karku wystarczy być dobrze zorganizowanym, chociaż ostatnio obserwuję że ciężarówki spokojniej jeżdżą. Już im się nie śpieszy. Może fotki spłynęły i uznali że się nie opłaca.

To jakie mają być te granice prawa bądź rozsądku? Kto je ma ustalać, każdy z osobna czy jednak dostosujemy się do obowiązujących przepisów?

To po co jedziesz te 100? O ile szybciej przejedziesz 100 km jadąc 10 km/h szybciej? Opłaca się?