Witam chciałam zapytac co myslicie o sklepie dla kobiet Puszystych Sama nie jestem szczupła i powiem szczerze, ze w Stalowe Woli jest dramat z odzierzą dla kobiet w rozmiarze maxi sadzicie że sklep z taka odzierzą miał by racje bytu w naszym miescie pozdrawiam i prosze o opinie

Proponuję kupić najpierw słownik, a potem sprzedawać ubrania.

Nie wiem dlaczego ale na polskich forach jak ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia w temacie to czepia sie ortografi?
Może osoba która zaczeła temat ma problemy z ortografią -dysleksja i może nie posiada polskiej klawiatury. Ciekawy jstem czy jak nessie jedzie gdzieś poza granice kraju to tak płynnie posługuje się jezykiem. Też mógłby ktoś powiedzieć "najpierw się naucz mówić po naszemu a potem do nas przyjedź"

Taki sklep może i by się przyjął ale odzież musiała by być w cenach na każdą kieszeń i ciuszki modne a nie ceny z kosmosu za worki.

OJ TAK PRZYDAŁBY SIE I TO BARDZO

OJ TAK PRZYDAŁBY SIE I TO BARDZO

[cytat]Nie wiem dlaczego ale na polskich forach jak ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia w temacie to czepia sie ortografi?
Może osoba która zaczeła temat ma problemy z ortografią -dysleksja i może nie posiada polskiej klawiatury. Ciekawy jstem czy jak nessie jedzie gdzieś poza granice kraju to tak płynnie posługuje się jezykiem. Też mógłby ktoś powiedzieć \"najpierw się naucz mówić po naszemu a potem do nas przyjcytat] No właśnie "ortografii"

Kudlaj, szukaj jeszcze mniejszej dziurki w całym
Pani otworzy sklep, a na witrynie ODZIERZ DLA PÓRZYZDYCH i wtedy będzie polewa. Tak jak salon kosmetyczny na L i będzie beka. A jak Ty byś nie miał polskiej klawiatury, to też Ż zastępowałbyś "RZ"? Może i tak, bo jak widać nie radzisz sobie nawet z podwójnym "i" na końcu słowa.
W dobie dzisiejszych komputerów nie trzeba nawet ruszyć dupy po słownik, wystarczy kilka kliknięć. A jeżeli chodzi o mnie, to jeżeli nie jestem pewna jak dane słowo pisze się na 100% to go nie używam, albo sprawdzam.
Nie ma czegoś takiego jak dysortografia, ale jest za to lenistwo rodziców.

Przyznaję, tak było, dlatego teraz potrafię posługiwać się poprawną polszczyzną w piśmie. Dzięki, Mamuś
Jak Wy kochacie mój temat Proponuję powrócić do rozmów o "Slepie dla Puszystej Pani"

Jak najbardziej przydałby się sklep z wiekszymi rozmiarami, tylko oczywiście wszystko w przystępnych cenach i ubrania tez zeby były na osoby w każdym wieku.

Sklep dla puszystych pań od dawna istnieje w tzw. białym domu
JP II 13 od strony wewnętrznej (dziedzińca) niedaleko EKO-PRALNI
Nie bywam tam, bo jeszcze nie mam takiej potrzeby.....
Słyszałam o nim dobre opinie.

w sklepie "Indyjskim " na centrum 4 jest duży wybór dla puszystych pań

I w ciucholandzie kolo Maratonu. Ciucholand na poziomie, ceny rozne, ale i w tych innych szmateksach dobre rzeczy to sobie cenia. A tam jest wszystko fajne, , nowe lub prawie nowe. Posiadaja wlasnie tez większe rozmiary. Nowa tunike z Ted Baker kupiłam za. 24zl. Polecam

Kiedyś nie było wszelakich "dysmózgowii"... nazywało się to lenistwo i takim zostać powinno.
Tak... brak polskiej klawiatury w Polsce to też popularna wymówka...

Co do sklepów dla puszystych to wszelakie ciucholandy z UK, tam ponoć wszystkie rozmiary jakieś zdecydowanie większe...

bo tych malutkkich nie widac wsrod tylu wiekszych
Polska rozmiarowka jest bardzo zanizona, o chinskiej juz nie wspomne, spodnie XXL kupila sobie moja 12-sto letnia siostra. Nie mowie oczywiscie, ze jest gruba bo nie odbiega od rowiesnikow, takie poprostu sa rozmiary.