Jak waszym zdaniem wypada Hobbit 3D, w balladzie?
Ps. Jak u was wygląda sprawa okularów? Bo mnie ostatnio pod koniec filmu dość mocno uciskały nad uszami.

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

A myślałem, że to tylko moja głowa nie pasuje do tych okularów
Mnie także uwierały/uciskały w uszy - są one jakieś "felerne", ponieważ w multikinie nie miałem takiego problemu, na identycznie długich seansach jak np. Avatar.

też wybieram się na wersje 3D z nap, chociaż po ostatnich 5-6 filmach mam dość tego 3D bo ściema - tylko Avatar prezentował jakiś tam poziom.
Co do okularów, to zarówno w StW jak i np. w Rzeszowie, są identyczne i cisną, do tego te w Rzeszowie są bardziej porysowane, ale to pewnie u nas będzie tak samo bo nikt nie dba oto. Hobbit to ostatnia szansa dla filów 3D jaką daję jak i ten będzie kicha to kończę z 3D
ps
z opini, 3D w Hobbicie nie powala podobno, ale jakieś tam jest - ale wada z innych filmów 3D jest tu także, czyli ściemniony obraz i zabijanie kolorów...

Byłem i tak na mocną 4 te 3D. Może wina okularów, trzeba by porównać z MDK-iem.

niestety ale Ballada nie ma za mocnego 3D, nie koniecznie to wina okularów, moę i ekram i projektor?? nie wiem, nie znam się ale byłem tu 2 razy i wiecej nie dam się nabrać na 3D w Balladzie. W innych kinach jest lepiej. A Hobbit....po 3 godzinach każdego będą cisnęly. Wart zobaczenia w 3D.

A w jakim kinie jest lepiej z tym 3d? bo byłem w rzeszowskim Heliosie i w jakiejś sieciówce w Wa-wie i ZERO różnicy! Tak samo to wyglądało dla mnie - w Stw oglądałem Avatara i to jedyny film jaki miał jakieś tam efekty 3d widoczne - pozostałe filmy jakie oglądałem czy to u nas czy w tych innych kinach to była porażka - ciemno, mało efektów (jak już jakieś były) i kolorów - czasami ściągałem okulary bo było lepiej widać bez nich !!! Ciekawi mnie więc, czy ten Hobbit to jest jak Avatar (więc widać że robiony pod 3d) czy lepiej sobie darować to 3d?
Może to 3d widać dopiero w tych imaxach itp. ?

Znaczy co? "jakieś tam efekty 3d widoczne" - to był w 2D?
3D - czyli obraz przestrzenny. Jedynym efektem 3D jest glębia Trzeci wymiar!!!! Filmy 2D mają dwa wymiary.
A jeśli chodzi o tak zwane "wychodzenie z ekranu" to nie jest sprawa kina, a producentów filmów.
Więcej trików było w pierwszych produkcjach 3D. W nowych filmach niestety...
Miłośnikom takich filmów polecam kreskówkę "Żółwik Sammy" i "Oszukać przeznaczenie 4"
I jeszcze sprawa okularów. Te w Ballladzie są rzeczywiście w...4D tzn do De.
Ponieważ noszę okulary kupilem sobie na allegro nasadkę zapinaną na moją oprawkę, z podnoszonymi szklami do pasywnego 3D. I po kłopocie.

"efekty 3d" czyli coś co robi wrażenie, że ten film jest naprawdę w 3D - bo 95% tego co widziałem to 3D z nazwy (że się tak wyrażę, nic z ekrany nie wyaltywało) - z 3D to tylko napisy były - zdjąłem okulary widziałem to samo, więc jak widać, 3d oszukane... to miałem na myśli.
Nie musisz tłumaczyć na czym polega działanie 3D bo to nie o tym rozmowa. Ważne jest to, że są filmy kręcone pod 3D (jak np Avatar) oraz inne konwertowane do 3D (Piraci z karaibów np) gdzie wrażeń 3D(głębi itp.) brak, a tylko obraz mniej wyraźny i ciemny przez okulary.
Stąd też ciekawość, czy na Hobbicie widać że jest to 3D, czy też jedynym co będzie przypominać że to film 3D będzie ból od ucisku okularów.
Co do Ballady i jakości okularów - jak pisałem, identyczna jakość jest w Heliosie i jednym z kin w Wa-wie, więc śmiem twierdzić że nie ma różnicy! Nie byłem w Imaxach, może tam jest lepiej (słyszałem że tak, ale sam tego nie doświadczałem).
Ponawiam więc pytanie założyciela wątku - był ktoś na 3D? Warto (nie chodzi o fabułę itp, a tylko jakość 3D)?
Edit - nie zobaczyłem że ktoś napisał że wart zobaczenie w 3D ale widziałeś go w Balladzie?

Chyba jednak muszę. Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem. 3D to trójwymiar. I tylko tyle. Tobie chodzi o tzw EFEKTY 3D a to już co innego. Nie pytaj czy film jest w 3D (BO JEST) tylko o efekty 3D (tzw wychodzenie z ekranu)
Sprawa osobna to to, że producenci po prostu teraz nie stosują takich efektów. Nie mówię o filmach konwertowanych na 3D przez wytwórnie filmowe, a o tych kręconych techniką 3D. Chodzi o ilość kamer, stereoskopowych.
Są dosyć drogie i niewielu jest operatorów potrafiących je obsługiwać.Istotne jest tu miejsce ustawienia kamer. Dlatego powiem jak Ferdek K. "to nie są tanie rzeczy". Wytwórnie tną koszty.
Pierwsze filmy 3D np. Awatar mają takich efektów więcej niż te nowe, choć technika poszła już do przodu i technologia 3D rozwija się bardzo szybko. Chcesz zobaczyć efekty wychodzenia z ekranu w 3D idż nie do kina, a do salonu RTV i zobacz sobie demo jakiegokolwiek producenta telewizorów 3D.
Tu kasy nie żałują, bo chcą opchnąć towar, dlatego prześcigają się w "wyskakiwaniu z ekranu"
Jak oglądasz reklamę jakiegoś filmu 3D w kinie, przed seansem innego filmu 3D to w niej są teraz praktycznie wszystkie takie efekty, o które Ci chodzi zawarte.
Cóż, to ma zachęcać.... A potem po filmie rozczarowanie.

Witam.
Hobbita w 3D nie ogladalem jeszcze, ale widzialem obszerny film z planu zdjeciowego (trwajacy okolo 1,5 godziny).

Hobbit byl krecony w technologii 3D (kamery 3D sa to 2 takie same kamery z osprzetem).
Film krecony byl kamerami RedOne z nowym przetwornikiem (ktory dopiero wchodzi do sprzedazy) przetwornikiem o rozdzielczosci 6K.

Wierz mi ze dla wytworni produkujacej taki film (posiadajacej taki budzet) koszt sprzetu pomiedzy kreceniem w 3D czy w 2D to grosze - jak 1 camera bez obiektywow kosztuje okolo 50.000 $ to 2 kamery z osprzetem do 3D to koszt niewiele wiekszy.
Zapewne za to wzrastaja duzo koszty postprodukcji (montazu, kolorowania, efektow itp).

Z tego co gdzies czytalem najprawdopodobniej Hobbit bedzie pierwszym pelnometrazowym filmem do kupienia w rozdzielczosci 4K (obslugiwanej przez najnowsze TV i projektory).
Zapewne bedzie sie miescil na 2-3 plytach Blue-Ray.

W dzisiejszych czasach krecenie w FullHd to juz nie jest niewiadomo co - wrecz przeciwnie.
Dzisiaj za nie duze pieniadze (np. 4.000 $) mozna miec kamere krecaca w 2.5K a za 9.000 $ krecacą w 4K.
Zapewne ktos zapyta a po co do produkcji materialu Full HD kamera 2.5K czy 4K ? - Odpowiedz jest bardzo prosta - jak mamy material we wiekszej rozdzielczosci to mamy wieksze mozliwosci edycyjne takiego materialu - kadrowanie itp. - tak jak z aparatami cyfrowymi - aby zrobic odbitke 15x21 potrzebujemy pliku tylko w rozdzielczosci 4,45 Mpixela - (aparaty dzisiaj maja po 20-30 Mpixeli) a telefony po 10 Mpix - tylko ze rozdzielczosc w tym wypadku to nie wszystko - nie ma co porownywac jakosci zdjecia z najtanszej lustrzanki z najlepszym telefonem - lustrzanka daje obraz o wieeele lepszej jakosci pod kazdym wzgledem

PS. Postep idzie do przodu i czlowiek tez do lepszego sie przyzwyczaja - ja to juz nie moge ogladac kanalow w TV ktore nie sa w HD - bo zbytnio drazni mnie jakosc kanalow SD.

Kolego "kajus" - nie ucz mnie proszę zasad i nie opowiadaj jak "świat" teraz działa bo te sprawy są mi znane i oto nie pytam. Troszku byś się starał zrozumieć i domyślić o co pytam a nie "walił" mi z wykładem - dobrze więc, nie będę pisał o to czy film jest w 3D tylko pytam o efekty (skoro Cię to razi). Tłumaczysz sam że filmy 3D się różnią od siebie ilością efektów i to jest właśnie tematem rozmowy, a nie to na czym polega 3D. Rozmawiamy więc o tym, czy ktoś był na tym filmie w Stw i czy te efekty 3D są widoczne czy nie - bo nie wiem czy wiesz, ale akurat Hobbit miał być kręcony specjalnie pod 3D z użyciem wszystkich nowinek (+ bajer z większą liczbą klatek, ale to chyba nie u nas do zobaczenia...).
To, że w RTV jest to lepiej widoczne to też nie jest tematem rozmów (i też nie jest to dla mnie odkrywcze).

Z drugiej strony chyba szkoda już o tym dyskutować, bo w sobotę sam się już przekonam jak to wygląda, i jest to widzę kwestia gustu dalej - jednemu się podoba innemu nie - po seansie jednak się podzielę moim odczuciem "3deowości" tego filmu.

Byłam na przedpremierze w Heliosie i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie był to film robiony pod 3D :-) ale i tak wolałam iść na 3D niż 2D, zawsze to jakieś urozmaicenie. I okulary mnie nie uwierały.

Do 3D polecam IMAXa ale niestety najbliżej w Krakowie...

W Heliosie w Rzeszowie? Bo kurde tam okulary to mieli jeszcze gorsze niż w Stw, porysowane i zasyfione takie (z żonką z 10 min doprowadzaliśmy swoje do użyteczności) - to było tak z ponad rok temu, może mają nowe
Zasmuciłeś mnie tym że nie widać tego że to pod 3D było kręcone, szkoda - możliwe jednak, że to kwestia kopii jakie do nas trafiają (znaczy wersji - bo może w tej "dużo" klatkowej jest lepiej?).

No IMAX słyszałem że daje radę, trzeba kiedyś sprawdzić.

Po pierwsze to nie jestem Twoim kolegą.
Po drugie co to znaczy "troszku"? (Walnij wykładem)
Po trzecie soboty już dwie za nami, i nie wywiązaleś się z obietnicy.

Graja juz na 100 % Hobbita 48 kl/s w Rzeszowie w Heliosie - wlasnie na weekendzie wybiore sie tam.

szkoda czasu na kino w stw

http://isohunt.com/torrent_details/441499733/the+hobbit?tab=summary

Jak ktoś boi się wirusa grypy ;)

Nie ma różnicy między 3d w stalowej, rzeszowie czy warszawie. Zwykłe 3d jest wszędzie takie samo, no ale jak ktoś sie uprze to będzie wciskał kity że w większym mieście lepiej bo popcorn lepszy czy cola w kubku z rurką. Fotele mogą być wygodniejsze ale sam film technicznie wygląda tak samo. W stalowej kino ballada jest na przyzwoitym poziomie więc nie narzekajcie. Jeśli chcecie mocniejszych wrażeń to tylko IMAX. Osobiście polecam hobbita 3d w stalówce, mnie tam nic nie uwierało tylko pod koniec troche zmarzłem, nie wiem czy wyłączyli ogrzewanie, może w ogóle go nie było.