Witam
Moja siostra pracuje w PUP Stalowa Wola .
Ciągle się żali, że niema czasu na przerwę w pracy, pomimo tego że ma prawo do tych 15 minut przerwy.
Czasem odbieram ją z pracy i widzę jak pracownicy wychodzą w grupkach na papierosa.
Wiem, że kilku pracowników i pzrynajmniej jedna kierowniczka wychodzą na papierosa kilkanaście razy dziennie. Daje to w sumie kilkadziesiąt minut. Dlaczego siostra nie może pójść na przerwę żeby zjeść obiad , a taka kierowniczka pali fajki kiedy jej się podoba.Od kiedy palacze mająspecjalne względy. Na zewnątrz budynku są kamery i wszystko można sprawdzić. Gdzie tu jest sprawiedliwość. Bardzo chętnie podałabym nazwiska ale zachowam troszkę więcej przyzwoitości niż Ci pseudo kierownicy i pracownicy.

Jak dlamnie ten urzad wogole jest nierentowny. zazwyczaj ludzie sami znajduja prace.A urzadzie tym jedynie lepsze oferty pracy dostaja osoby bezrobotne , ktore maja kogos tam na stanowisku . Powinno sie to zaorac

Sama sobie odpowiedziałaś. Bo Twoja siostra nie jest kierowniczką.

Normalnie urzekla mnie historia Twojej siostry. Moze niech sie zwolni i sama zarehestruje w tym urzedzie? A woja droga praca w urzzedzie to biurokracja. Kawy sie moze napic przy biurku, kanapke tez moze zjesc w pomieszczeniu jednoczesnie bedac w pokoju. Moze jeszcze powiesz ze do toalety nawet wyjsc nie moze? A co do boiadu to sie je jada w domu. Nie wiem w jakiej w pracy masz przerwe na obiad i gdzie siostrunia chcialaby go jesc. Jezeli mylala ze bedzie cobie wychodzila na obiadki do restauracji w czasie pracy to sie chyba lekko pomylila. Zeby zarobic trzeba pracowac a nie biadolic.

Piszę jak jest po kilku latach obserwacji. Ne jestem chora psychicznie i nie chcę oczerniać.

Ohh straszne. Jakim cudem w takim razie siostra w ogole wytrzymala te pare lat bez 15 minut przerwy? W pracy moja droga nie je sie obiadów. Wiec ja nie rozumiem problemu. Powiedz czy siostra faktycznie tak tyra ze nie ma czasu zjesc kanapki czy napic sie herbaty? Jezeli ma czas to zammnij ze tak brzydko sie wyraze gębe i nie obrazaj pupu.

Rozumiem, że Pan Ślimak, dostaje 30 min przerwy. Tylko dlatego, iż jest 2 razy wolniejszy od reszty załogi

Tak całkiem serio, to ogarniałem już prace biurowe w swoim życiu i taka praca to jedna wielka przerwa.
Na cholere jej dodatkowe 15 min bezczynnej przerwy ? Przecież ma 8h bitej opier*alanki.
Jak jest sprytna, to niech zacznie palić ..wyjścia na dymka z kierowniczką sprzyjają integracji.

mysia a ty od ilu lat już pracujesz w PUP- ie, że tak ich zaciekle bronisz?? Tylko nie wypieraj się, bo osoba nie mająca pojęcia o sytuacji jaka tam jest naprawdę- nie broni ich rękami i nogami nie znając faktycznego stanu rzeczy i opinii osoby czującej się pokrzywdzoną! I zapewne jesteś na kierowniczym stanowisku, siedzisz sobie w którymś pokoiku i spokojnie jesz i pijesz co tam masz pod ręką na biurku. Ale nie wyobrażasz sobie chyba sytuacji, będąc osobą bezrobotną, że podchodząc do któregoś stanowiska na głównej sali, żeby się podpisać i zapytać o oferty pracy, pani cię obsługująca je właśnie kanapkę, okruszki już są w twoich aktach, mówi z pełnymi ustami, a pytając ją o coś- nie dosłyszała bo siorpała właśnie gorącą herbatkę?? Więc nie każdy ma takie warunki do zjedzenia jak ty zapewne, weź to też pod uwagę.

Też mam znajomego który tam pracuje. Niestety palacze mogą mieć przerwę na papierosa któyś przepis na to pozwala i uważam że jest to chore.

no cóż jaki Pan taki kram !!! a moze lizusy szefowej maja przywileje ?

Ty mysia chyba jesteś tą kierowniczką albo jakimś jej przydupasem skoro jej tak bronisz a w rzeczywistości to powinni ten pup zaorać i posadzić ziemniaki, bardziej opłacalne dla każdego a Ty mysia że tak brzydko powiem zamknij gębę i się nie udzielaj skoro nie wiesz o czym mówisz, przerwa należy się każdemu jak psu buda , a nie jeść kanapkę i obsługiwać klienta.

Moim zdaniem skoro przysługuje jej przerwa to po prostu informuje ze odchodzi od stanowiska na przerwe i tyle. Poza tym założyciel pisząc "obiad" miał na myśli chociażby kanapke i sok, więc nie rozumiem tego bulwersu, chyba rzeczyswiscie to jakaś obrończyni strapionych

Skoro na 8 godzin pracy przysluguje 15 min przerwy. To wstaje wychodze jem kanapke pije herbate i pracuje dalej. Co to znaczy "nie moge wyjsc"? Autorka ewidentnie wszczyna biadolenie ze inni sobie chodza na fajeczki. Nie chce mi sie wierzyc ze przez te kilka lat nie zjadla ani jednej kanapki w pracy.

KOCHANA BUDOWLANKO...
śpieszę z radością donieść że wkrótce do urzędników (z PUPu też) będzie się strzelać bez ostrzeżenia, także niech jak najszybciej siostra odchodzi z tej pracy...
Urzędnicy to pasożytnicza klasa społeczna która musi wyginąć, ludzie którzy nic nie produkują a tylko marnotrawią wypracowny dochód narodowy nie mogą cieszyć się uznaniem...
Tego co to chciał Sejm wysadzić mają odznaczyć... A załogi PUPu Starostwa, Gminy, Zusu zesłane mają być do prac przymusowych...

inspekcja pracy

Przydałaby się, ale nie tylko tam

I jak pasożyty żyją cudzym kosztem dopóki żywiciel będzie żył,a nawet będą się rozrastać w szybkim tempie . Co już niestety się dzieje.

bo wytępić pasożyta jest bardzo trudno a już tych z pup to już niewykonalne

A dajcie spokoj z tym urzedem, jestem tam zarejestrowana od 2 lat i jakos pracy dlamnie nie widac, pomimo tego ze skonczyłam studia i mam grupe inwalidzką, a pani ktora mnie raz przyjmowała zalila mi sie , ze sobie kawy nie moze wypic ... . Niech sobie pije kawe i znajduje prace dlaludzi a nie sie opierdzielają i chca jesc i palic fajki :p takie bajery to pracy, praca to nie stolowka

No iler razy jestem w urzędzie to widać że pracownicy chodzą w te i z powrotem

Ale ja napisze nieco jak nasza pup'a pracy nie chce rozdawać.

Na internecie było ogłosznie o tym że poszukują pracownika na stanowisko Kontroli Jakości, no wiec poleciałem szybko do pup i jak to zwykle bywa do pokoju gdzie należy się zgłaszać...

i opowiadam że widziałem taką ofertę że chce dostać namiary pracodawcy ( na stronie internetowej tylko oferta bez adresu )

No i osoba z pup wklepała moje dane do komputera i powiedziała że nie mam takiego wykształcenia
Odpowiedziałem że miałem praktyki miesięczne potem praktyki zawodowe przez rok, a mój zawód jest mocno powiązany z kontrolą jakości więc chce spróbować.

Osoba z urzędu odpwoeidziała że to nie dla mnie i że nie taka osoba jest szukana...
więc zapytałem niby dlaczego ja nie nadaje się na to stanowisko skoro posiadam certyfikaty, praktykę wiec dlaczego mam nie spróbować. Osoba ta próbowała mnie zmanipulować do tego żebym odpuścił, nie starał się o to stanowisko, w każdy możliwy sposób wykręcajać się a to że nie mam takiego wykształcenia, że wymagane jest minimum średnie ( posiadam średnie techniczne )
po dłuższej dyskusji dostałem namiary pracodawcy


Jeszcze do dziś pamiętam dialog
" To nie jest dla pana odpowiednie stanowisko, kogoś innego szukamy, z minimum średnim wykształceniem i minimalną prkatyką w tym zawodzie"


Więc co się dziwić że pup nie potrafi znalezć pracy...

Jako młody chłopak rejestrowałem się w UP Stalowa Wola i mam następujące przemyślenia:
- są w tym urzędzie stanowiska gdzie pracownicy mają przysłowiowy zapier...l. ( rejestracja i pośrednicy u których się zgłaszalem)
- pracuje cała masa ludzi którzy mają czas na kawkę i papieroski i to nie tylko w ramach przerwy śniadaniowej. ( ludzie od staży, cała obsługa administracyjna, księgowość , sekretariat i tak dalej).

Gdyby UP był w rękach prywatnych to te same obowiązki wykonywała by połowa z obecnie tam zatrudnionych. W państwie rządzonym racjonalnie taki urząd należało by gruntownie zreformować. Przede wszystkim powinni tam pracować młodzi i wykształceni ludzie , zatrudniani tam na zasadach kompetencyjności a nie znajomości. Należało by też zacząć walkę z tzw zasiedzeniem urzędniczym (czyli ze jak ktoś pracuje dwadzieścia lat pracy to nie musi się dokształcać bo i tak jest nie do ruszenia).
Niestety nasze władze nie potrafią lub nie chcą zmieniać obecnego stanu rzeczy, bo gdzie znajdowały by pracę mało zdolne dzieci prominentnych , ważnych ludzi jak nie w takich miejscach jak PUP , ZUS , Starostwo Powiatowe itd. Takie czasy!

Jak patrze na te wszystkie biurwy z pupy czy innej du..py flaki sie przewracają....
Przecież to prostactwo do niczego sie nie nadaje - załatwiona robota i tyle....
Ale co z nimi zrobić??

niech bezrobotni napiszą ile ofert dostali przez cały czas jak byli zapisani
(ja 1 przez 2 lata) i to nie w swoim zawodzie

a teraz mam własną działalność i jest ok
PUP powinni zamknąć

To i tak dobrze. Mi ostatnio zaoferowano adresy stron www na ktorych moge szukac ofert pracy