czy tylko ja mam mieszane uczucia wchodzac do niektorych sklepow w galerii pt. CITY PARK? mam na mysli pracujace tam mlode dziwoje, które czasem zachowuja sie jakby obsługiwaly plebs i czają od stop do glow wchodzacych klientow do sklepu. Drogi personelu, szczegolnie sklepu Reserved oraz Mohito, to ze macie super ciuszki z waszych macierzystych zakladow pracy, czesto kupione pewnie po wczensiejszym odlozeniu, nie znaczy ze jestescie lepsze, od "MOTLOCHU" przychodzącego na zakupy. Niestety, ale z takimi opiniami, bycia pod ostrzałem przechadzając się po w/wym sklepach, spotkalam sie niejednokrotnie. Niejednokrotnie takze zdarzało mi sie mijać personel, ktory szeptal cos miedzy soba i chichrał, przez co czułam sie jakbym to ja byla obiektem jakichs kpin. Pozdrawiam Panie z Top Secret, które tworzą przyjazną atmosferę i nie sprawiają wrazenia sfochowanych i naburmuszonych PAŃĆ, przy ktorych klient krepuje sie o cokolwiek zapytac albo w ogole wejsc do sklepu czy przymierzalni.

Zgadzam się, już dawno to zauważyłam.

Również zgadzam się jeżeli chodzi o RESERVED i MOHITO! Nie chodzę tam, bo na te "panie od niczego" aż się patrzeć nie chce.

Uważam, że w Mohito jest bardzo miła obsługa, która doradzi i podpowie w czym się dobrze wygląda a w czym nie. Przy wejściu do sklepu zawsze słysze "dzień dobry" więc nie rozumie problemu.
Jeśli chodzi o Reserved to raczej tam nie chodzę bo nie lubie tego sklepu więc nie będe się wypowiadać.

zgadzam sie z JestęBogię

tez wole pojechac do wiekszego miasta - krakow, rzeszow bo tam obsluga robi co do niej nalezy i nie obserwuje z zazdroscia albo pogarda jak przychodza ubrani klienci - mają na to wręcz wyrąbane. Mają pracy po kokarde i nie maja czasu na obgadywanie klientow. W naszych szanownych GalerYjach, te paniusie mysla ze zlapaly Pana Boga za nogi bo pracują w "PRESTIZOWYM" jak na stw wole sklepie odziezowym. Coz za ELYTA odziezowa i modowa. pfff :/
Odziez to przede wsyztskim NARZEDZIE niezbedne czlowiekowi zeby nie marznac w zimie i nie chadzac na golasa latem. A nie wyznacznik prestizu czy luksusu - chyba ze dla ciasnoty umysłowej.

nigdy nie wierze w szczere opinie pan pracujacych w sklepach. czesto sa nachalne i podpowiadaja wg wlasnego gustu, ktory niekoniecznie jest zgodny z gustem klienta. Chociaz faktycznie w niektorych sieciowkach pracuja pasjonaci mody ze z calego sklepu potrafia wygrzebac rzecz, na ktora normalnie nie zwrocilibysmy uwagi, a po przymierzeniu okaze sie ze wygladmay rewelacyjnie. ale niestety, \pracownicy reserved tudziez mohito takiego drygu nie maja. ja slysze jak oni tylko fuczą.

zgadzam się w zupełności,obsługa beznadzieja,czuje duży dyskomfort kiedy mam sobie kupić tam coś do ubrania,ale cóż się dziwić skoro większość z nas ocenia drugiego po ubiorze

Heheheh...Zakompleksieni prowincjusze Co by mnie interesowało że ktoś się śmieje czy rozmawia? Nawet gdyby, to co rozmawiać nie można. Ta pani co to załozyła ten temat musi być bardzo zakompleksiona, a z opisów widać że ma założone ze 4 profile i sama z sobą dyskutuje...Żal i współczucie. Fachowców medycznych nie brakuje chyba w Stalowej? Co?

nie gas sie. zakompleksione to sa te dziewczeta ktore tam pracuja, ze musza sie dowartosciowac jadac po klientach albo fuczac na nich.co do fachowcow medycznych, mysle ze mozesz ustawic sie w kolejce razem za mna - moge polecic odpowedniego dr.
Wypraszam sobie insynuacje, ze mam zalozonych kilka profili. Sugeruje popatrzec na daty utworzenia kont pozostalych forumowiczów.

święta racja serdecznie pozdrawiam panią z mohito w czarnych włosach niesypmatyczną i bardzo nie miłą, która nigdy się nie uśmiecha ale mniejsze z tym tu nie do końca o to chodzi.
Prawie niegdy nie mówi dzień dobry.

Miałam kiedyś sytuację, kiedy ta pani wieszała torebki na wystawie poprosiłam ją czy mogę zobaczyć, "rzuciła" mi ją prawie w ręce.



nie wspomnę już o drogerii- wispol. ma sa kra szczególnie pani w blond włosach do ramion na dziale perfumy.

O tak, pani w Wispolu na perfumach, z miną jakby miała pawia puścić, tylko czyha, aż ukradnę jej lakier do paznokci. Najgorsze, co może robić sprzedawca, to patrzeć klientowi na ręce.

zgadzam się z opinią ,że w Mohito Panie w czarnych włosach nie należy do sympatycznych,kiedy kolezanka mierzyła sukienki, a ta Pani zamiast pomóc odkurzała sklep (a była godz.przed 19), to dla mnie była to totalna olewka klienta!!! Panie z Top Sekret faktycznie ok.

Prawda, jest kilka sklepów szczególnie z odzieżą w City, w których panie są bardzo nieuprzejme i obsługują nas z wielką łaską... uśmiech nie boli, a jeśli podchodzi do nas uśmiechnięta i życzliwa pani to aż chce się przychodzić do danego sklepu na zakupy;) i potwierdzam ze panie w top secret są przemiłe;)

No te z Top Secret to straaaaaszne kozy z nosa. Też tam nie chodzę

Najgorsza obsluga jest w sklepach: House, Cropp ( nie mozna spokojnie obejrzec, ani nic przymierzyć, ekspedientki obgadują i patrzą na siebie z ironicznym usmiechem), w Mohito rzeczywiscie stoi Pani w czarnych wloasach jak słup i obserwuje ludzi oraz twierdze ze tez obgaduje za plecami, w ogole nie doradza, jest do niczego. Top Secret, Reserved i Diverse omijam bo tam nigdy nie bylo i nie ma nic ciekawego, ubrania sa okropne. W drogerii Wispol, blondynka ma taki wyglad jak wczesniej ktos napisal, nie mozna sie zastanowic na spokojnie jaki lakier wziasc lub perfume, o doradzeniu nie ma mowy. pozatym denerwuje mnie jak przy farbach do wlosow stoją zawsze dwie panie. Przeciez, jak maja w drogerii kamery to po co tak stoja i nie pozwalaja obejrzec nic.

W City Parku w większości pracują młode laski, które ledwo może skończyły jakąś szkołę średnią.... a może nawet nie. Więc nie ma się co dziwić, żeby tryskały inetelektem .

To po c**j tam łazicie ?
Jak kogoś nie lubie , to do niego nie chodzę.
Jak mi się ciuchy nie podobają, nie kupuje w tym sklepie.

Jak już zostało napisane, lepszym rozwiązaniem jest pojechać do Rzeszowa. Zostaniecie milej obsłużone, będziecie mieć większy wybór sklepów i ciuchów z danej kolekcji. Nowa galeria została otwarta, więc nie trzeba się już bujać aż na Rejtana do MH

Ps. Te przemiłe Panie o których mowa, z taką fuchą na stalowowolskim rynku pracy to niemalże ekwiwalent złapania Pana Boga za nogi - więc się nie dziwcie, że mogą patrzeć na was z "GÓRY"

chodzi o to, że w stw jest tylko jeden Cropp,House, Mohito,Reserved - marki, które coś powszechnie znaczą. I nie chodzę tam, żeby oglądać "twarze" tych bab ! Idę tam właśnie po to żeby kupić coś, co mi się podoba - więc pisze o tym, co można tam zauważyć.

ps. nie każdego stać żeby wyłożyć na drogę 20 zł za przejazd + doliczyć kwotę na którą zrobimy zakupy.

Jeżeli chcą mieć klientów niech zaczną ich szanować. Bo ktoś może iść do sklepu i przestać szanować je.

Stać Cię na pseudo-marki które wg Ciebie "powszechnie COŚ znaczą"...



...ale nie masz 20zł na dojazd

zgadzam się co do sklepu Mohito. W ubiegłym roku w lato chciałam u nich kupić sukienkę, która wisiała na manekinie na wystawie. Niestety nie mogłam ponieważ panie powiedziały, że jest już ona zarezerwowana. Podały termin sprzedaży sukienki i powiedziały, że jak się nikt po nią nie zgłosi to mogę ją kupić. I tak chodziłam ze trzy razy i za każdym razem inna wymówka. I niestety sukienki nie kupiłam. A wydawałoby się, że powinno im zależeć na sprzedaży.

Wyobraz sobie, ze wystawy sa z gory narzucone przez sieciowki tj we wszystkich sklepach ma byc ta sama wystawa nawet kiedy towaru juz nie ma. Dlatego w sieciowkach nigdy nie sprzedają rzeczy z manekina. Chyba ze nastepuje zmiana wystawy. Tak ciezko to pojac? Dziewczynom nie zalezy na sprzzedazy a na premii ktorą stracą gdy jakis detal nie bedzie sie zgadzal.

gargamel naucz się czytać nie napisałam, że mnie nie stać tylko: "nie każdego stać"

ja jestem co weekend w Rzeszowie, raz na miesiąc w Krakowie, więc mnie to rybka. Aczkolwiek pomieszkując w tym mieście wychodząc od czasu do czasu do tej galerii chciałabym być miło obsłużona ;-)

Kobiety wam to zawsze nic niepasuje .(1) To ,ze patrza na wasze rece niema sie co dziwic jak tyle jest kradzierzy w sklepach , a sprzedajace tam dziewczyny musza wszystko pokrywac z wlasnych pieniedzy. (2)bylem w wielu krajach (jestem)i zawsze obslugujace osoby sie pytaly =jak sie masz albo czy w czyms pomoc, zawsze mozna bylo odpowiedziec ze narazie ogladasz , a wy jak te wiejskie ..... jednej sie to podoba 2 nie . To ,ze miedzy soba rozmawiaja ekspedientki to jest normalne w swiecie. Tylko paniusie ze Stalowki nagle im sie wszystko niepodoba i chca oboz pracy zrobic nawet w zwyklym sklepie

Z resztą, nie każdy ma czas jeździć do innego miasta, jeżeli może coś podobnego kupić w Stw...
A Ty, mariuszstalowa, nawet nie próbuj rozumieć kobiet, bo to Ci się nigdy nie uda