Koalicja rządząca przegłosowała 9 listopada 2012 r. w ustawę dopuszczającą obrót żywnością G.M.O w Polsce. Mimo tego, iż zdecydowana większość społeczeństwa uważa tą żywność za szkodliwą dla zdrowia. Mało tego ustawa nie narzuca obowiązku znakowania żywności G.M.O. Nie będziemy wiedzieć, czy ... rozwiń całośćkupowana żywność jest G.M.O, czy też nie. Wiele krajów Unii Europejskiej (m.in. Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria) oraz Szwajcaria zabroniło, na podstawie odpowiedniego uzasadnienia, upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych. Jedno jest pewne, raz dopuszczona uprawa żywności G.M.O w Polsce, będzie nieodwracalna ze względu na skażenia transgeniczne pomiędzy roślinami G.M.O, a ekologicznymi. Nie da rady zakazać pszczołom zapylania między sąsiadującymi polami G.M.O i EKO, w efekcie rolnicy uprawiający żywność EKO, stracą certyfikaty i będą zmuszeni do upraw G.M.O. Co ciekawe ustawa jakże ważna dla wszystkich Polaków przeszła w sejmie, praktycznie bez specjalnego rozgłosu w mediach.

Też jestem przeciwny GMO ale nie pokusiłbym się o twierdzenie, że większość społeczeństwa uważa tą żywność za szkodliwą dla zdrowia.
Widzę że pojecie EKO już maksymalnie straciło na wartości.
Teraz czy bez echa przeszło to głosowanie? To, że nie trąbili o tym w TVN czy Polsacie nie oznacza, że inni siedzieli cicho. Kto zainteresowany to już od dawna wie o sprawie. Nie musi się dowiadywać po 11 dniach.

cyt: kto zainteresowany wie o sprawie...

Wybacz Andrzejku ale ja też jestem zainteresowany co ja lub moje dzieci jedzą, a o ustawie dowiedziałem się nie dawno.

Widocznie mało czytasz lub info czerpiesz ze złych mediów.
Jak sam widzisz na naszym forum też temat nie powala. Powiedz więc skąd przekonanie o zdecydowanej większości społeczeństwa, która jest przeciw?

Zdecydowana większoœć społeczeństwa to nie wie co to jest GMO, a szkoda. Jeœli ktoœ media ogranicza do TVN itp. to o wielu waznych sprawach się dowiaduje na końcu.

BRUNON K.....CZYTAJ .....GMO



http://roman.ovski.nowyekran.pl/post/80567,brunon-k-czytaj-gmo

" TARGET="_blank">

Zdecydowana większość społeczeństwa np. nie czyta książek i przyswaja tylko papkę rozrywkowo-sensacyjną serwowaną przez telewizję.
Jak Doda powie w telewizji, że od GMO dzieciom będą wyrastać 3 głowy, to gawiedź chętnie w to uwierzy i nie będzie słuchać specjalistów, naukowców czy chociażby nielicznych rzetelnych dziennikarzy, którzy przed opublikowaniem tekstu gruntownie zapoznają się z wiedzą na dany temat.
A w sprawie GMO proponuję przeczytać np. to:
http://wybor(...)eko.html

GMO jest eko? Hahaha dobre sobie.... Większość roślin GMO ma w nazwie MON czy też RR (roundup ready). Firma Monsanto, promująca GMO nie ma w INTERESIE, aby uprawy GMO nie wymagały aż tyle środków ochrony roślin, co uprawy tradycyjne. Roślina zmodyfikowana genetycznie a zwłaszcza te z MON nie wytwarza np. herbicydów, tylko jest na nie odporna w związku z tym pryska się je ile wlezie (a czy szkodliwe to proponuję wypić butelkę roundup'u). Z tego co mi wiadomo, to nie ma badań, które by wykazały, że szkodliwość GMO ujawnia się po kilku pokoleniach. A jak nie ma badań, to nie wiadomo czy jest szkodliwe, czy nie, a jak nie wiadomo, to nie powinno się rzecz jasna ryzykować.

@szalonyyyy
Ten link nie był dla ciebie - swoim wpisem udowodniłeś, że przeczytanie ze zrozumieniem więcej niż 3 zdań jest dla ciebie zadaniem niewykonalnym.

Sugerujesz, że rośliny niemodyfikowane genetycznie wytwarzają np. herbicydy?
Większej bzdury dawno nie słyszałem...

hans niestety nie odnosiłem się do twojego linku, a widzę, że masz również kłopot z czytaniem ze zrozumieniem. Rośliny niemodyfikowane jak i modyfikowane MON, RR-jakieś nie wytwarzają np. środków chwastobójczych (jeszcze raz podkreślam, że firmie Monsanto nie jest na rękę, aby roślina sama je wytwarzała), tylko jest odporna na ich działanie, więc można pryskać więcej. Firma Monsanto, wprowadzając na rynek rośliny odporne na działanie środków tej firmy, ma zapewniony ZYSK. A czy pryskanie jest szkodliwe... kto odważy się wypić butelkę Roundup'u - środka stosowanego szczególnie przy uprawach roślin GMO na niego odpornych MON, Roundup Ready??? Nie wiadomo jakie konsekwencje niesie żywność GMO (wprowadzane do niej geny, substancje itd) w odległym czasie.. a jak nie znamy to po co ryzykować?

To przeczytaj - może przestaniesz wypisywać bzdury jak np. "jeszcze raz podkreślam, że firmie Monsanto nie jest na rękę, aby roślina sama je wytwarzała [środki chwastobójcze]."
Równie dobrze możesz napisać, że koncernom farmaceutycznym nie jest na rekę, aby organizm ludzki sam wytwarzał antybiotyki.
Niby prawda, ale w gruncie rzeczy bzdura.
Jeszcze jeden kwiatek: "kto odważy się wypić butelkę Roundup\'u"
A kto odważy się wypić butelkę płynu do mycia WC?
Chyba tylko idiota.
I tylko idiota może zadawać takie pytania!

Uprawy modyfikowane genetycznie są zmodyfikowane w ten sposób, że są odporne na działanie Roundapu niszczącego wszelkie normalne rośliny.
Dzięki temu można zwalczać Roundapem wszystkie chwasty w trakcie wzrostu upraw jednocześnie ich nie niszcząc(upraw) - złoty interes dla MONSANTO koncernu produkującego nasiona zmodyfikowane jak też i samego Roundapu.

Ku przestrodze:
http://wiado(...)osc.html

http://www.sfora(...)e-a38524

@kosmal3006

A czy rolników ktoś przymusza do kupowania produktów MONSANTO?
Widocznie jest to dla nich opłacalne.
Polecam przeczytanie tego: http://gmo.b(...)na-roli/

GMO? Gów... Mnie Obchodzi!

Tak na marginesie-w Polsce można kupić pasze dla zwierząt produkowane z modyfikowanej genetycznie soi czy kukurydzy.
I dla przykładu-jaja wiejskie z bazaru pochodzą od kur "domowego chowu".
Od kur które tak czy siak ,są jak nie w okresie noszenia jaj to kiedy są pisklętami,karmi się paszami zawierającymi różne badziewie(mączki kostne,śruta sojowa itd.).

No kto tu jest idiotą to wyjdzie za kilkanaście-kilkadziesiąt lat. Płyn do wc mówisz.. no... tego się nie spożywa w cale, no chyba, że lubisz lizać muszlę. Ale jak się co trochę pryska kukurydzę, to nie wierzę, że potem w jedzeniu nie masz malutkich dawek trucizny, która nie zabije od razu, tylko po kilku latach czy nawet pokoleniach.

"może przestaniesz wypisywać bzdury jak np. "jeszcze raz podkreślam, że firmie Monsanto nie jest na rękę, aby roślina sama je wytwarzała [środki chwastobójcze]."
Podaj mi jeden argument, dla którego ta firma miała by wspierać uprawy nie wymagające stosowania jej środków? Dlaczego nie wprowadza na rynek roślin samych wydzielających herbicydy, tylko ze znaczkiem MON, RR, odpornych na np. Roundup? Odpowiedź jest bardzo prosta jak to ujął kosmal3006 złoty interes dla MONSANTO Tyle w temacie.

@szalonyyyy

Ręce opadają...

Może dlatego, że takie rośliny nie istnieją?

Jeżeli znasz takie rośliny uprawne, to podaj kilka przykładów.
Powodzenia

Jak nie ma, to nie stworzyli bo by się im nie opłacało. A jak by się opłacało to biotechnolodzy czy genetycy wykorzystali by do stworzenia takiej roślinki naturalne zjawisko ALLELOPATII.

@szalonyyyy
To w końcu zdecyduj, czy jesteś za wprowadzaniem do uprawy roślin GMO czy przeciwko.

Myślę, że to dość zrozumiale napisane.

Ty zapewne wiesz co miałeś na myśli.


Czy tym zdaniu nie domagasz się wytworzenia drogą manipulacji genetycznej roślin samych wytwarzających herbicydy i wprowadzenia ich na rynek?

A kolejne zdanie po tym przeczytał? Jak nie to niech przeczyta i zrozumie.

Fakty są takie, że wprowadzenie upraw GMO znacznie obniżyło zużycie pestycydów, a szczególnie herbicydów, czyli że w żywności jest mniej pozostałości tzw. chemii.
Pozostaje do dyskusji czy lepiej jeść szynkę ze świni karmionej zmodyfikowaną genetycznie tanią kukurydzą, ale z mniejszą zawartością "chemii" czy droższą szynkę z większą zawartością resztek herbicydów.
Jeżeli to nie przekracza twoich możliwości, to przeczytaj to: http://wybor(...)eko.html
Wtedy możliwa będzie rzeczowa dyskusja, a nie propozycje wypicia butelki Roundapu, wyhodowania roślin samych wytwarzających substancje roundapo-podobne czy inne wydumane bzdury.

Przedstaw mi wyniki badań, w których będzie udowodnione, że negatywne skutki spożywania GMO nie ujawniają się po kilku pokoleniach w populacji ludzkiej. Takich wyników jeszcze nie ma, będą za kilka pokoleń i dopiero wtedy powinno się decydować czy karmić całą ludzkość GMO czy nie.