a co masz zepsuć - najwyżej zapowietrzysz . Wiem że podobna grupa jest w Tarnobrzegu . U nas jest Łazik ale jak dla mnie za wolno jeżdzą

kochani zasada numer 1 na forum robimy ciekawe zdjecia,ale nigdy nie ujawniamy w szczegolnosci gnazdowania ptakow ,stanowisk roslinnych chronionych.
a oto przyklad nadmiaru wiadomosci dwa otrute orly bieliki.

Ja poza rekawiczkami z dlugimi i krotkimi palcami nie mam rasowej odziezy rowerowej . jezdza tek jak mi wygodnie na rowerze . W elsie krotkie spodenki i t shirt . W taka pogode jak dzsi..dlugie spodnie zwezanie na dole aby sie w lencuch nei zaplataly ..ja jezdze w takich wosjkowych ..do tego wosjkowy swetr lekki i na to lekka kurtka ( dobrze by bylo aby byla jansa lub z odblaskowymi paskaimi na jesien ) ..no i kask

Co do rojaxu to taki sezon..raz rowery raz narty . I dobrze bo przynajmniej maja jakis ruch w interesie .

Kierkarta znasz się na ptakach ? Ja w okolicy Jamnicy natknąłem się na podobne ptaszysko tylko że tamto miało przy łapach białe pióra , co to mogło być ?

Kolo..ja z łazikiem raz bylem i mnie malo szlak nie trafil . Przystanki co 5 km ..tęmpo sliamcze . Nigdy wiecej . Ja tam nie jezdze w expresowym tempie tez ale bez przesady . A z grupa Sandomierska jezdzie sie naprawde super..bardzo fajni ludzie..wiekowo od 20 do 60 lat .

ja kilka lat temu widzialem orła w okolicach imielt ług wlasnie..nad stawami . piekny był

to wielkie ptaszysko to mógł byc orzeł bielik ale młodszy osobnik one maja białe dookoła łapek.

Co do odzeży to można mieć cuda ja jeżdzę w cieniutkiej kurteczce z winstopera pod spodem cienka koszuleczka i to wystarcza do 5 - 10 stponi w plusie , kask to podstawa , no i wypada pod kas jakaś chustkę termoaktywną włożyć, okulary też wypada mieć , rekawiczki też się przydadzą ale bezpalcowe wystarczą na taką pogodę .
Ja w tamtym roku łośia za aluteckiem spodkałem ....

Mariusz tu masz mape
jak wjedziesz na Motycze po lewej rece bedzie asfaltowka dosc ostro w gore trzeba w nia wjechac i po prawej stronie po przejsciu przez teren prywatny jest szwedzki szaniec i starorzecze Sanu



w lecie przeurocze mijsce.

Tak..kask mimo wszsytko to podstawa . A na rower wazne aby bylo wygodnie..luźioe..i nie za cieplo zeby sie nie zapocic . ja jak juz jest zimno to zakładam czasami pod kask tez taka oddychajaca opaske na uszy . Okulary tez mam oczywiscie ale nie zawsze zakładam .
mam tez krotke spodenki z wkaldka..ale niecierpie w nich jezdzic..i wbrem opinio one tak bardzo super nie sa..po 120 km tak czy tak tylek zacznie bolec od siodelka

kierkarta ..Dziekuje..trafie..mam te wały po potopie oznaczone na GPSie wiec trafie

to miejsce zasłużonego wypoczynku pod szwedzkim szańcem.

Widze ze z calym ekwipunkiem jezdzisz ;)

Kolo..co do Bud Stalowskich to tez czasami tam zawitam . Piekne miejsce . Czasami jade az do Nowej Deby . Raz mnie zanioslo nawet do Kolbuszowej..i tamtejszego skansenu .
Chyba najpiekniejsze miejsce w jakim byłem

Taki ekwipunek to standart , nie piszę tu o skarpetkach , butach .... . Radzę kiedyś zawitać do skansenu w Sanoku - tam jest zupełny odjazd , kupa zabytkowych obiektów plus przepiękny teren na którym jest skansen ...

Własnie tak slyszalem i taki mam plan aby tam pojechac latem .
Polecam tez przepiekny obiekt..stary wiatrak typu koźlak..jedyny taki w naszej czesci kraju . Znajduje sie on w okolicach wsi Gródki za Frampolem . Co prawda nie juz skrzydel ale cala maszynieria w srodku jest .

no i poligon mały

Kierkarta, żeby dojechać do tego poligonu, trzeba za szkołą w Lipie skręcić w lewo (jadąc ze Stalowej) w stronę lasu, prawda? Przed samym lasem jest zakaz ruchu dla samochodów i motocykli. Czy jadąc właśnie tą drogą dojeżdża się do tych "kocich łbów" i w rezultacie do poligonu? Byłem tam dzisiaj rano na małym rekonesansie. Czy dobrze trafiłem, - to tam?
Pojechałem później do Świnek, w północnej części Lasów Janowskich i na spacerze tam właśnie spędziłem pół dnia.
Okazały muchomorek właśnie z tamtych okolic (miał z 15 cm co najmniej):


Uploaded with ImageShack.us

Widziałem, że była tu wczoraj mowa o bielikach.
Miałem jakiś czas temu przyjemność zrobienia kilku zdjęć żywym okazom:


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Tak dla porządku systematycznego dodam, że bielik to nie orzeł tylko orłan. Bielik (Haliaeetus albicilla) zaliczany jest do rodzaju Haliaeetus, który to jest umiejscowiony w podrodzinie Haliaeetinae - czyli orłanów. U orłanów dolna część skoków jest nieopierzona, orły natomiast mają skoki opierzone w całości.

Nalepiej na poligon w Lipie wybrać się od strony Radomyśla droga biegnie prościutko do samego poligonu ( a dokładnie do górek które go otaczają , jest tam fajny widok na cały poligon ) i przecina leśną drogę z Antoniowa na Lipę. Kiedyś na tej drodze była miejscowośc Brzózka ( dawna granica Austrii i Rosji ) powinien tam stać jeszcze oryginalny drewniany krzyż z wyrytą z tyłu datą 1886 (dokładnie nie pamiętam ale na pewno będzie to końcówka 19 wieku ) .Jako ze dzisiaj 11 listopada byłem w Krawcach a dokładnie w miejscu gdzie zakończyła szlak bojowy i złożyła broń w 1939 roku 22 dyw.górska , no i przy okazji odwiedziłem po drodze okopy rosyjskie z okresu 1 wojny .


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

kolo na poligon można wjechać od wielu stron od Lipy tak jak wjechałeś jest tzw.mały poligon na duży mozna jechac rzez mały od strony Żabna,Radomyśla , Antoniowa,Ireny.
Teren jest olbrzymi.Mówiłeś o wjeżdzie od Radomyśla zgadza się kierując się w prawo na Lipską stronę jedzie sie przez Caesarską Brzóze gdzie stoi drewniany krzyż
pod którym w tym roku odsłonięto tablicę.Rok rocznie
pod krzyżem odbywa się msza polowa.Znajde zdjęcie z odsłonięcia to wrzucę.

Piekny orzeł


Ja dzis tak jak pisałem obrałem kierunek na poligon . Wjechałem przy szkole na te kocie łby i pojechalem az do skrzyzowanai drog..tam skrecilem w prawo i dalej prosto . Po jakis czasie gdy dojezdzalem do kolejnego skrzyzowania drog na ktorym mialem skrecic w prawa aby wrocic do asfalty..napotkalem na przeszkode w postaci plynacej rzeki lub jakiejs wyplywajacej wody z bagien..wiec tu musialem obrac inny kierunek i troche krecilem sie aby dojechac do szosy ale wyjechalem .. W lesie kupa piachu jak to na poligonie i jeszcze wieksza ilosc grzybiarzy .
Tu fotki . Troche słabe po pogoda jakas taka zamglona , dopiero gdy wracalem zaczelo pieknie sloneczko swiecic .


Piachu góra


Tu troche mniej piachu


Przeszkoda na trasie


Woda w tej rzeczce czysciotka..tylko troche zółta ale to ze wzgledu na gnijace liscie


Rzeczka czy bagno ..


Tu wyjechałem z lasu

Ja kiedys wjechalem w Radomylsu na poligon..i wyjechałem w Irenie..praktycznie caly czas piach taki ze głowa mała..nie bylo mowy praktycznie i jezdzie rowrem tylko z buta ..a i przed lesnikami trzeba było cichaczem umykac ;)

kolo..a te Twoje zdjecia to chyba nie wszystkie z poligonu Lipskeigo..chyba tez ze stalowowolskich lasów .

Mariusz sorki zapomniałam Ci powiedzieć,że spuścili wodę ze
stawów i będzie tam woda.

Mariusz jak stałeś gdzie medzie wsparta o slupki po przejsciu tej wody jest zbiornik retencyjny.

Ja dzisiaj zrobiłem trasę terenową - żadnych asfaltów , tylko górki i czasami piach , byłem w Krawcach , powrót przez Burdze .

Nic sie nie stało..ale kusiło mnie przejechac ta wode...no ale pomyslałem ze jak sie na srodku zatrzymam to mi nogi odpadna z zimna

Wycieczka wygladała tak

kolo..własnie tak myslalem ze fotki z tamtej okolicy . Tez lubie tamtedy jezdzic..

Mariusz77, na jakich oponach jeździsz? Ja obecnie mam na teren twardy Opona CST SELECTA KEVLAR -dobra jak ktos często łapie kapcia po mieście. Ale teraz za nie długo może się pojawić jakis pierwszy śnieg i będzie lipa z tych opon, bo jakikolwiek piach to wrzynają się jak łyżwy.