Posty: 673
Dołączył: 13 Sie 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Więc do czego doszliśmy ? Czesi siedzieli cicho i wyszli na tym o wiele lepiej mniejsze starty w ludności i gospodarce - ich stolica dzisiaj błyszczy we wschodniej europie - a my ,ofiary , stratry a na dodatek nik nie chce o tym pamietać bo każdemu to nie na rękę . W Paryżu było powstanie i tam im się udało - ale tam jest zachód , a u nas dziki wschód.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przecież warszawska ludność Pragi we wrześniu 44' szukała ślepego odwetu na niemieckich żołnierzach.
Oczywistym było, że jeżeli strona sowiecka nawoływała do powstania to pewnym jest, że czyni to w celu sprokurowania tego wystąpienia i pozostawienia go samemu sobie. Zawsze wiadomo, że jeżeli śmiertelny wróg namawia nas do czegoś to nie nalezy tego czynić, tym bardziej, że znano już efekty sowieckiej "pomocy" w Wilnie czy Lwowie. Co do planu faktycznie masz rację, plan powstania opracowano w 44', ale w oparciu po podział miasta na sektory stworzony w 1940. O to dokładnie mi chodziło. Polscy rządzący w 39' podjęli jedyną słuszną decyzję. Nie można było podjąc innej. Należało wstrzymać wykonanie decyzji o rozpoczęciu powstania do dnia np. 3 sierpnia i przekonawszy się o braku możliwości wsparcia ze strony ACz odwołać decyzje o zrywie. Ale to już gdybanie. Decyzja była błędna z militarnego punktu widzenia. Myślę, że mogę zgodzić się z tym że z militarnego pkt była błędem. Ale w takim razie błędem była też obrona we wrześniu 1939, bo niby jakie znaczenie militarne lub strategiczne miała obrona Warszawy? Po co było skazywać na bombardowanie Warszawę do 27 września? Żadne, chodziło o coś innego, o Honor i ducha walki całego Narodu. Paryż był miastem otwarty w kampanii w '40 a Warszawa zamknięty w '39, ale nikt nie będzie sądził Starzyńskiego czy Rómmla. Po 14 września i przypieczętowaniu 17 września dalszy oporów w zasadzie można powiedzieć że też nie miał militarystycznego uzasadnienia. Wiadomo było przecież że Anglia i Francja nie uderzą, a naszym zadaniem przecież nie było wygrać wojny z Niemcami, a już tym bardziej i ze Stalinem. A jednak walki toczyły się do 5 października i mogę zapytać po co? Myślę, że tak jak wyżej. Wracając do PW, o ile mogli domyślać się intencji Związku Radzieckiego, to o tyle nie mogli przypuszczać że Anglia i USA pozostaną obojętne. Że nie będą w stanie wyrzec presji na Stalinie, ani sami dostarczyć pomocy. Przeciwnie, zaczęła się też blokada informacyjna polskich wydawnictw, aby opinia publiczna wiedziała jak najmniej tych państw. Żeby nie mogła wywierać presji na swoje państwa. Jak widzisz nie tylko przywódcy powstania byli naiwni w stosunku do Stalina, ale zachód też. Gdyby ktoś im powiedział że Niemcy wymordują 150 tys mieszkańców a Stalin nie kiwnie placem, to woleliby sobie w łeb strzelić niż podjąć decyzję o powstaniu. Tak samo gdyby im ktoś powiedział że po 17 września nie należy poddawać się sowietom, bo ponad 20 tys ich kolegów starci życie, to też woleliby walczyć z sowietami. To był ostatni krzyk na arenie międzynarodowej państwa które chciało żyć własnym życie, a nie narzuconym przez inne państwo. I tak jak napisał w swojej książce Powstanie 44 Norman Davies szukamy winnych u siebie zamiast u prawdziwych winowajców. Że jest to nasza narodowa wada tj obwinianie siebie Gustaw jak Ty jesteś taki mądry, to zdradź tajemnicę i napisz nazwiska tych ludzi którzy "wąskie kierownictwo wiedziało, że ten kształt Polski też już jest przesądzony". Bo każdy historyk, czy to Polski czy zachodni twierdzi że Polska nie miała pojęcia o ustaleniach w Teheranie w 1943 roku. Śmiało, przejdziesz do historii ujawniając te nazwiska. A na koniec proponuje Ci jeszcze napisać że Kościuszko oszukał ludzi. Wszak kto występuje z kilkudziesięcioma tys armii, słabo uzbrojonej przeciw mocarstwom jakim była Rosja i silnemu państwu jak Prusy mogących wystawić kilkaset tys żołnierzy, wyszkolonych, zdyscyplinowana, a nie z kosami? No i popatrz w wyniku insurekcji kościuszkowskiej doszło do rzezi Woli, czyż nie to samo co zrobili Niemcy? No i patrz dalej, nastąpił trzeci, ostatni rozbiór, czyż nie utrata niepodległości? To teraz czekam żebyś napisał że Kościuszko z wąskim gronem wiedziało że walka nie ma sensu, a mimo to podjęli ją. Śmiało! |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czesi siedzieli cicho i wyszli na tym o wiele lepiej mniejsze starty w ludności i gospodarce - ich stolica dzisiaj błyszczy we wschodniej europie
Czesi nie byli przeznaczeni na rozwałkę jak my po Żydach. Poczytaj dzienniki Hansa Franka. Tak samo jak nie zależało im na zniszczeniu stolicy Czech, tak jak Warszawy gdzie plany jej zniszczenia powstały już w 1939 roku. Jakby nie wybuchło powstanie to i tak miasto stałoby się twierdzą, którą każdy bombardowałby wg uznania (Niemcy robiły już to w '39). Żołnierze podziemia nie byliby w stanie kiwnąć palcem, bo nie byłaby możliwa mobilizacja w ogarniętym walką mieście. Reasumując w tym wszystkim nie chodzi o świętowanie wybuchu powstania, ale upamiętnienie, oddanie czci tym, którzy próbowali ratować niepodległość Polski. Chodziło o szerszy wymiar, a nie tylko warszawski. Żydzi nie zastawiają się czy ich powstanie w Gettcie miało sens militarny, bo go też nie miało, ale miało wymiar polityczny, było próbą ruszenia sumieniem świata. Wołaniem! I nikt nie powie, że to bez sensu, tylko każdy z polityków się pochyla. Obojętnie czy to z prawej strony czy z lewej. Żałosne jest to że w Polsce próbuje się postawić w oskarżenie polskich oficerów, a nigdy nie postawiono w taki stan oskarżenia von dem Bacha, który tłumił to powstanie i za jego aprobatą były gwałty, masowe egzekucje, niszczenie stolicy. Ten facet nigdy nie odpowiedział za zbrodnie, bo Niemcy nie poczuwały się do odpowiedzialności aby go nam wydać. Nie musiał się też ukrywać. A my o tym nie mówimy i nigdy nie mówi się o tym, w żadną rocznicę nie przypomina się o tym. Wydawać by się mogło, że przed sierpniem '44 roku Warszawa to piękne miasto, al Szucha to spacerowa uliczka dla zakochanych, Pawiak to romantyczna kawiarenka, łapanki to rodzaj gry ulicznej, a masowe rozstrzeliwania zakładników i transporty do KL czy na przymusowe roboty to bujda, prawda? Wcześniej ludność Warszawy żyła spokojnie (ironia). Może jednak czegoś od Żydów powinniśmy się nauczyć? I jeszcze jedno, niektórzy twierdzą, że nie upamiętnia się lokalnych bohaterów. Upamiętnia się, od lat w Rozwadowie zajmuje się tym np Rechorowska, no ale wy przecież śmiejecie się z niej, prawda? Macie pogardę dla innych a naprawdę sami nic nie zrobiliście. |
|
Posty: 442
Dołączył: 16 Kwie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Ale w takim razie błędem była też obrona we wrześniu 1939, bo niby jakie znaczenie militarne lub strategiczne miała obrona Warszawy? Po co było skazywać na bombardowanie Warszawę do 27 września? Poczytaj opracowania odnośnie Kampanii Wrześniowej (chociaż sama nazwa jest niefortunna) - Porwita, Jurgę, Steblika, wtedy byś wiedział w jakim celu nakazano Rómmlowi (który powinien zostać rozstrzelany za porzucenie rozbitej Armii "Łódź" i ucieczkę do Warszawy - to dezercja - bo strzepki Armii "Łódź" przed rozpadem ocalił, a następnie doprowadził do Modlina, gen. Thomee, to też Rómmel odpowiada za brak wsparcia dla przebijającego się nad Bzurą w kierunku Wisły Kutrzeby - przez co straciliśmy dwie najsprawniejsze bojowo polskie armie w drugim tygodniu września, a można było z tych zgrupowań ocalic dużo więcej jednostek niż te, którym udało się przez Kampinos dojść do stolicy Polski) długotrwałą obronę miasta. Wraz z okrążonym Modlinem, Warszawa miała związać siły niemieckie i w ten sposób dać oddech i możliwośc do oderwania się i odwrotu na południe kraju resztkom Armii "Modlin" Przedrzymirskiego, GO "Wyszków" Kowalskiego, SGO "Narew" Młota, a później całego Frontu Północnego Dęba-Biernackiego. Jak wiadomo Rydz-Śmigły wydał rozkaz odwrotu wszystkich sił na tzw. Przedmoście Rumuńskie, a odizolowane punkty oporu - jak Modlin, Warszawa, Brześć (który miał związać Guderiana) miały ten owrót ułatwić poprzez związanie sił wroga. "Dura lex, sed lex"!! PiS - najgorsza gangrena w historii Polski po 89'. Bolszewiccy i prorosyjscy zdrajcy spod znaku proputinowskiej międzynarodówki. |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przepraszam ale ja nie pytam o odpowiedzialność Rómmla, a o sens - militarny - walki po ustaleniach z 14 września - że armia Francuska nie ruszy tyłka - i po wydarzeniach z 17 września. Nie pytam też o to czy nie lepiej było wspomóc Kutrzebę czy nie, gdy miał szansę rozbicia niemieckiej armii, bo takich pytań można wiele itd itd (Czytałem m in Porwita z wymienionych)Było wiadome w 100% że nie wygramy.
Natomiast o PW chciałbym jeszcze tylko cytat z Daviesa: "Prowadziłem badania, co raz więcej czytałem i moja ocena zmieniała się w miarę lektury. Na początku byłem skłonny przyjąć wiele z konwencjonalnego obrazu, w którym desperacka odwaga polskiego podziemia pozostaje w ostrym kontraście z krótkowzrocznością jego przywódców. Im więcej się dowiadywałem, tym wyraźniej dostrzegałem, że ten konwencjonalny obraz jest obrazem falszywym, że zrodził się z bolesnego doświadczenia klęski, z diabolicznej propagandy komunistów,z niezdolności historyków do przeprowadzenia krytycznej analizy sojuszu aliantów. Dziś powiedziałbym, że Powstanie Warszawskie było wspaniałym zbrojnym zrywem, który przeszedł wszelkie oczekiwania, i że decyzja o jego rozpoczęciu - choć z konieczności ryzykowna - nie była lekkomyślna ani tym bardziej ,zbrodnicza. Ponadto chciałbym stwierdzić, że chociaż Powstanie upadło, to jednak szczególnych przyczyn i konsekwencji jego upadku nie można było przewidzieć, a nie wątpliwych pomyłek i błędnych ocen ze strony przywódców Powstania nie powinno się uważać za czynnik o decydującym znaczeniu. Siły zbrojne Polski z czasu wojny nie walczyły w pełnej izolacji. Tworzyły część potężnej koalicji aliantów, która w 1944 roku stała u progu zwycięstwa. Wszyscy członkowie sojuszu mieli swoje prawa i swoje zobowiązania. Główną odpowiedzialność za funkcjonowanie koalicji ponosiła jednak Wielka Trójka, która uporczywie starała się zatrzymać dla siebie prawo do tworzenia wszystkich strategicznych planów i przeprowadzania wszystkich poważniejszych debat wojskowych i politycznych" Opinie na temat książki Davisa ludzi uważanych za najlepszych historyków z zakresu II wojny światowej czy to zachodu czy wschodu wyrażone na łamach np w "Sanday Telegraph", "BBC History Magazine", Uniwersytet Hebrajski, "Financial Times" można zamknąć w jednym tytule "Zdradzeni przez "Wielką Trójkę", a zdania płynące z ich ust to, "to nie Polacy ponosili główną odpowiedzialność za tragedię, ale sojusz wielkiej Brytanii, USA, Związku Radzieckiego" Książka która została przyjęta z wielkim uznaniem na zachodzie, jako ukazująca po tylu latach prawdę, nie tylko za treść ale i zadanie sobie trudu szukania i udostępnienia materiałów które nigdy wcześniej nie były publikowane u nas przyjęła się nijak, bo u nas się nie czyta, a zdanie formułujemy na podstawie tego co powiedzą w mediach politycy. I za pewne od lat dlatego na ten temat wypowiada się np na łamach onet.pl znany historyk o niezliczonych tytułach Leszek Miller. Tyle w temacie, każdy ma wybór i każdy postąpi jak chce zgodnie z własnym sumieniem. |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Reasumując w tym wszystkim nie chodzi o świętowanie wybuchu powstania, ale upamiętnienie, oddanie czci tym, którzy próbowali ratować niepodległość Polski. Chodziło o szerszy wymiar, a nie tylko warszawski. I tu sie w pełni zgadzam . Należy uczcic pamiec poległych . I nie mieszac do tego ani historii ani polityki . A kto uwaza ze nie nalezy tego robic jest taki samym kompletnym idiotom jak łysy shrek piastujacy urzad prezydenta w naszym miescie . |
|
Posty: 807
Dołączył: 28 Sie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT I tu sie w pełni zgadzam . Należy uczcic pamiec poległych . I nie mieszac do tego ani historii ani polityki . A kto uwaza ze nie nalezy tego robic jest taki samym kompletnym idiotom jak łysy shrek piastujacy urzad prezydenta w naszym miescie . Jakie to piękne, polskie i prawdziwe. Tylko prawdziwy patriota potrafi nazwać drugiego łysym idiotą. Idź Mariuszu, czcij. |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT A kto uwaza ze nie nalezy tego robic jest taki samym kompletnym idiotom jak łysy shrek piastujacy urzad prezydenta w naszym miescie . To co napisałeś i z jaką poprawnością to napisałeś wystarczy żeby stwierdzić jednoznacznie kto tu na miano idioty zasługuje. Teraz wsiadaj na rowerek i trenuj, przy okazji polecam takie klapeczki na oczy zakupić jakie zakłada się konikom; do Twojego postępowania i rozumu idealnie się nadają. |
|
Posty: 442
Dołączył: 16 Kwie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kłania sie czytanie ze zrozumieniem Pilecki.
Odpowiedziałem Ci jaki był sens obrony Warszawy po 14 i 17 września - osłona odwrotu oddziałów Frontu Północnego na Przedmoście Rumuńskie. Zgrupowanie to zakończyło swój żywot dopiero końcem września pod Tomaszowem lub. Gdyby nie związanie sił niemieckich przez Warszawę, Modlin i Brześć zgrupowanie to nie dotarłoby tak daleko. Gdyby przerwali się pod Tomaszowem istniała szansa, że doszliby do granicy z Rumunią i udali się na internowanie, a nie do niewoli. Niepowodzenie Frontu Północnego to wina Dęba-Biernackiego (który także powinien zostać rozstrzelany w 39' za dezercję z Armii "Prusy"). Dowództwo AK wiedziało o ustaleniach z Teheranu (informowało tym rząd londyński). Jeżeli chciało im się manifestacji należało po pierwszych dniach powstania w sytuacji gdy nacisko wroga stał się zbyt silny, a obrona z militarnego punktu widzenia bezcelowa i bezsensowna poddać się. A nie skazywać miasto na 63 dniowe walki. Czemu służyć miała heroiczna obrona Starego Miasta ? Czy hekatomba Czerniakowa ? Do płowy sierpnia manifestacja była wystarczająca. Należało więc skapitulować (też z podniesioną głową) i oszczędzić kwiatu polskiej młodzieży masakry, a także ludności masakry i niepotrzebnych cierpień. Jakikolwiek argument o wiązaniu znacznych siłńiemieckich przez Powstańców też jest bezcelowy. Z wyjątkiem paru małych elementów pancernych związków taktycznych Wehrmachtu i SS (których gros i tak walczył z sowietami) do tłumienia powstania wysłano oddziały policji i SS, których wartość frontowa była znikoma. Jedyne dwie duże zwarte formacje SS rzucone na Warszawę to brygady Dirlewangera i Kamińskiego, ale jak wiadomo "RONĘ" szybko w Warszawy wycofano i wysłano do Kampinosu (gdzie rozbił ich "Dolina"). "Dura lex, sed lex"!! PiS - najgorsza gangrena w historii Polski po 89'. Bolszewiccy i prorosyjscy zdrajcy spod znaku proputinowskiej międzynarodówki. |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widzisz Pilecki...Twoja wiedza o PW opiera się włącznie na książce Daviesa.Ja zadałem sobie trud i przeczytałem o powstaniu prawie wszystkie dostępne publikacje.A to dlatego, że próbowałem zrozumieć bezsensowną śmierć mojego dziadka i pozostałych powstańców.
Polecam przeczytać również publikacje krytykujące PW i dopiero wtedy wyciągać wnioski.... Żeby było ci łatwiej to przedstawiam ci ich listę: Jerzy Kirchmayer - Powstanie Warszawskie Jan Sidorowicz – Powstanie Warszawskie bez niedomówień - PRO MEMORIA 5/2004 Jan Matłachowski – Kulisy genezy Powstania Warszawskiego (synteza) – GAZETA Toronto 2004, Nowa Myśl Polska nr 37/2004 Andrzej Targowski -Dialog Pokolenia Pomostu z Pokoleniami Ojców i Kolumbów, czyli refleksje o Powstaniu Warszawskim 1944 Dialogue and Universalism, UW Universalism Vol.XIV, No. 5-6/2004, s.217 (Polish Academy of Sciences) Lech Mażewski – Duet legionowych generałów a wybuch PW – Nowa Myśl Polska 31/2004 Jan Kurdwanowski – Mrówka na szachownicy (wyjątki) - wyd. Mentor W-wa 1999 Jan Ciechanowski, Tomasz Łubieński, Janusz Marszalec – W bój bez broni – Mówią Wieki – numer specjalny 1/2004 Andrzej Targowski - Porocznicowa analiza Powstania Andrzej Targowski – Dziedzictwo Powstania Warszawskiego Lech Mażewski – Falszywa synteza Normana Daviesa - Nowa Myśl Polska 34/2004 Lech Mażewski - Jak to było z tym Powstaniem ? - Nowa Myśl Polska 40/2004 Andrzej Targowski - Odpowiedź Normanowi Daviesowi Tomasz Łubieński - Ani triumf, ani zgon - (recenzja) Wyd. Nowy Swiat z głową 2004 Antoni Feldon – SALDO – Niemiecki plan eksterminacji Polaków a Powstanie Warszawskie Jan Sidorowicz – Co się działo za Wisłą podczas PW ? GAZETA Toronto 2004 Andrzej Targowski – Obchody 60-tej rocznicy Powstania Jan Sidorowicz – Cztery przegrane bitwy o Monte Cassino GAZETA Toronto 2004 J.Sidorowicz – List do Instytutu Pamięci Narodowej Jak to przeczytasz to wtedy możemy sobie podyskutować.... Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 12155
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mhm - już wierzę, że przeczytałeś wszystkie dostępne publikacje. Gdyby tak było, mógłbyś myśleć o doktoracie z tego powstania.
Gdyby nie koniec urlpu, wziąłbym udział w rajdzie.... Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kłania sie czytanie ze zrozumieniem Pilecki
Nie bój się przeczytałem ze zrozumieniem. A jeśli Ty przeczytałeś ze zrozumieniem, to musisz stwierdzić że ten manewr był kosztem ludności Warszawy. Czyż nie? I tu Ci to nie przeszkadza. Od pierwszego dnia bombardowano obiekty cywilne jak i kulturalne nie mające znaczenia militarnego. Odcięte Pomorze też miało na celu manewr umożliwiający się wycofanie czy przegrupowanie? Nie pisz głupot. Warszawa nie zamierzała się poddać i dobrze o tym wiesz, nie zmusiła ich do tego katastrofalna sytuacja na froncie, ale groźba epidemii, brak żywności czy amunicji. Gdyby nie to, to trzymaliby się nadal i dobrze o tym wiesz. I skończ może opowiadać głupoty że ktokolwiek wiedział o ustaleniach z Teheranu (po za Gustawem), bo najdobitniej w swoich pamiętnikach powiedział o tym Churchill czy Eden że zostało to zatajone. Tak samo premier Mikołajczyk rozmawiając z Rooseveltem w 1944 został przez niego zapewniony że sprawa granic jest otwarta i Lwów jak i Wolno nie leżą w zakresie zainteresowań Stalina. Widzę że masz z Gustawem lepsze wiadomości niż Mikołajczyk który stał na czele rządu. Lepsze wiadomości niż gen Sosnkowski. A może to oni zataili? Jak to przeczytasz to wtedy możemy sobie podyskutować.... Pytałem o nazwiska a nie zestaw książek. Widać nie przeczytałeś ich i chciałbyś aby zrobił to za ciebie i streścił. Albo przeczytałeś spis treści i uważasz że masz wiedzę. Wyobraź sobie ale przeczytałem Bartelskiego, Bartoszewskiego, Kirchmayera, i wielu innych, te wydane w okresie PRL jak zawsze były opatrzone szerokim komentarzem (wstępem) o burżuazyjno-kapitalistycznych panach z AK. I Twoja wiedza jest jak ten wstęp. I co ma napisać Mażewski jako zwolennik Stronnictwa Narodowego? Ci co decydowali o powstaniu byli politycznymi przeciwnikami tego stronnictwa. I gdybyś choć raz przeczytał Ciechanowskiego to oprócz krytyki przeczytałbyś też że Warszawa i tak zostałaby zrównana z ziemią, bo to było ich planem od początku. No ale pewnie Niemcy podstawili by salonki pod cywilów? Polec tą książkę Hammurabiemu, dowie się że plan powstania w Warszawie wzięto pod uwagę dopiero w lipca '44. Niby obaj tacy znawcy a nawet nie wiedzą co i kiedy. Proponuję wyżej wymienionym panom jeszcze postawić przed sądem (obok Kościuszki, widzę że jakoś nie mają ochoty) postawić partyzantów. Jakby mjr Hubal nie wojował to by nie spacyfikowali kilku wiosek. |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O ustaleniach z Teheranu pisała prasa aliancka zaś bardzo wyraznie i bardzo jasno stanowisko brytyjsko-radzieckie w kwestii granic przedstawił Churchill publicznie juz 22 lutego 1944 roku w Izbie Gmin.Przemilczał stanowisko USA które było zbieżne z brytyjskim-ponownie Churchill otwarcie przedstawił stanowisko brytyjskie w kwestii granic wschodnich we wrześniu 1944.Ustalenia SHAEF o podziale Europy na strefy operacyjne były znane przedwybuchem PW.
Jesteś Pilecki niedoinformowany... Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O ustaleniach z Teheranu pisała prasa aliancka....
hahahahahahah, jak to były tajne rozmowy to jak mogła pisać prasa? heheheheheheheh Tego nie wiedział nawet do końca Churchill bowiem rozmowa na ten temat odbyła się między Rooseveltem i Stalinem. A Polaków poinformowano o tym dopiero 3 października 1944 (po powstaniu) na spotkaniu Mikołajczyk - Stalin w Moskwie. I gdybyś naprawdę przeczytał Mażewskiego to wiedziałbyś z jego publikacji o tym fakcie, tj październiku 1944 kiedy to nas poinformowano o tym. A wcześniej nikt nic nie wiedział z Polaków!Pisał też o tym Sidorowicz na którego się powołujesz odnośnie osoby Roosvelta, który nie chciał tego faktu ujawniać ze względu na Polonię w USA którą nie chciał sobie zrazić w zbliżających się wyborach. Każesz mi czytać, a sam nie wiesz o tych fatach? W Teheranie ustalono 5 tajnych dyrektyw, sprawa granicy polskiej była jedną z tych pięciu! Dobra, nie chce mi się więcej pisać, skoro nawet nie wiesz o czym pisali Ci na których się powołujesz. |
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cieszę się.że się ubawiles bo z ta prasa to był żart.którego ty nie zrozumiales...
Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
taka jest właśnie twoja wiedza - żart, dobrze napisałeś, ubawiłem się przez całą dyskusję z Tobą. A najlepsze że sam sobie zaprzeczyłeś owymi wymienionymi autorami, bo nazwisk dysponujących ta wiedzą przez październikiem jak nie było tak nie ma z twojej strony
|
|
Posty: 188
Dołączył: 24 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja się nie ubawiłem bo mi żal takich ludzi jak ty....
I w pełni popieram stanowisko Sidorowicza, które przedstawił m.in.w tym dokumencie: AKTY OSKARZENIA W PROCESIE CZTERECH Ten tekst nie jest paszkwilem - niestety. Opiera się na udokumentowanych faktach. Nie zalecam czytać pseudo-patriotom z klapkami na oczach, którzy każdy głos krytyki PW uważają za szarganie świętości. W moich publikacjach i postach zawsze rozgraniczałem heroiczną stronę Powstania od jego błędnej koncepcji. Każda decyzja prowadząca do klęski jest z definicji błędna i jaka taka musi być zbadana, celem ustalenia przyczyn i ewentualnie wskazania winnych. Ta praca została już wykonana przez historyków (Ciechanowski, Zawodny, Matłachowski), którzy ustalili wiele bulwersujących faktów, lecz ta wstrząsająca prawda nie dotarła ciągle do świadomości społecznej. A prawda jest taka, że żołnierze AK zaufali przywódcom Powstania, że poprowadzą ich do zwycięstwa, a ci poprowadzili ich do z góry ZAPLANOWANEJ KLESKI, która miała być wyrazem protestu wobec oddania Polski pod but sowiecki. Ostatnio dużo szkody w kształtowaniu świadomości społecznej wyrządziła książka Normana Daviesa, który 20 lat temu przyznał rację profesorowi Ciechanowskiemu, że Powstanie było fatalnym błędem. Dziś sprzeniewierzył się zasadom obowiązujących historyka i kierując się chyba względami merkantylnymi spłodził cegłę, w której napisał to co ludzie chcieli przeczytać - że z Powstania, które zakończyło się apokaliptyczną katastrofą narodową możemy być DUMNI! Z tą absurdalną tezą rozprawia się Lech Mażewski i Andrzej Targowski na stronie www.powstanie.pl (poz 9 i 11) Dlatego ja, Jan Sidorowicz, historyk-amator, ale cudem ocalały naoczny świadek tych tragicznych wydarzeń – w imieniu ofiar Powstania muszę wystąpić w roli samozwańczego oskarżyciela publicznego. I oskarżam Leopolda Okulickiego, Tadeusza Komorowskiego, Grzegorza Pełczyńskiego i Antoniego Chruściela - O UMYSLNE SPOWODOWANIE SMIERCI 15 tysięcy żołnierzy AK i ponad 200 tysięcy mieszkańców Warszawy oraz zniszczenie zasobów kulturalnych i materialnych stolicy. DOWODY WINY Główny Oskarżony OKULICKI - formalnie emisariusz Naczelnego Wodza, gen Sosnkowskiego, ale nigdy nie powoływał się na jego rozkazy czy sugestie… - według zachowanych stenogramów z ostatnich przed Powstaniem narad KG AK, w wespół z oskarżonym Pełczyńskim wymusił drogą gróźb i szantażu wydanie rozkazu do rozpoczęcia Powstania argumentując jak niżej: „Musimy się zdobyć na czyn który wstrząśnie sumieniem świata. W Warszawie mury się będą walić i krew poleje się strumieniami, aż opinia światowa zmusi rządy 3 mocarstw do zmiany decyzji z Teheranu” Tak wiec oskarżony Okulicki zdawał sobie sprawę, że Powstanie militarnie nie ma szans na powodzenie, było w założeniu klęskowe i miało być tylko rozpaczliwym krzykiem protestu. Ale oskarżony Okulicki nie miał prawa moralnego ani rozkazu wyższego dowódcy rzucać kwiat młodzieży do zbiorowego samobójstwa i szafować życiem i dobytkiem mieszkańców stolicy. Po Powstaniu wysłał depeszę do Prezydenta Raczkiewicza, że Powstanie spełniło swoje zadanie, co świadczy, że wynik tej tragedii był zgodny z jego planem. Oskarżony KOMOROWSKI – Komendant Główny AK - mając prawo do samodzielnej decyzji, uległ groźbom i szantażowi Okulickiego, mimo, że do 15 lipca 1944 żadnych przygotowań do powstania nie robił (wysyłał broń z Warszawy do oddziałów leśnych, nie zapewnił na czas Powstania elementarnych środków łączności) - wykazał brak umiejętności logicznego myślenia. Mając ostrzeżenie aliantów zachodnich, że powstaniu pomocy nie udzielą ze względów technicznych, zdawał się liczyć na pomoc Sowietów, przeciwko którym powstanie było wymierzone politycznie. W pierwszych dniach sierpnia, gdy mieszkańcy stolicy oczekiwali na wejście Rosjan jak na zbawienie, wydał odezwę (vide Encyklopedia PW) w której wzywał, aby ludność stolicy przywitała wkraczających Rosjan w milczeniu, co nie mogło być zachętę do przyjścia z pomocą. - okazał się ignorantem w sprawach wojskowych. Żądał przysłania Polskiej Brygady Spadochronowej podczas gdy było to niewykonalne aż z kilku powodów. Wydał bezsensowny i zbrodniczy wręcz rozkaz, by oddziały leśne AK wyszły ze swoich kryjówek i „szły na odsiecz Warszawie”. Oddziały które próbowały to zrobić zostały w odkrytym terenie przez Niemców wybite (z wyjątkiem oddziałów z Kampinosu) Oskarżony PELCZYNSKI – szef sztabu KG AK - popierał plan Okulickiego wywołania powstania klęskowego i dostarczał Komorowskiemu fałszywe meldunki wywiadowcze o ruchach Rosjan. - wykazał się brakiem odpowiedzialności za życie żołnierzy i mieszkańców. Zapytany przez delegata Rządu, Jankowskiego, co będzie, jak Rosjanie nie wejdą, odpowiedział: ”To nas Niemcy wyrżną” - nie dopełnił swoich obowiązków. Gdy po Powstaniu, pytano go dlaczego powstańcy, tak słabo uzbrojeni, atakowali ufortyfikowane obiekty, nie zdobywając żadnego, a tracąc w pierwszej godzinie powstania 2 tysiące zabitych – odpowiedział, „że obiekty te były atakowane przez niedopatrzenie”… - gdy w środowisku londyńskim dyskutowano przyczyny tej tragedii, powiedział cynicznie: ”Jak trzepną atomówką, to ludzie przestaną gadać o Warszawie” …. Oskarżony CHRUSCIEL – Dowódca Powstania (ps. Monter) - w dniu 27 lipca na naradzie KG AK na stwierdzenie, że brakuje broni, wydał słynny rozkaz: ”broń powstańcy muszą zdobyć na nieprzyjacielu, atakując niemieckie punkty oporu (czyli bunkry z karabinami maszynowymi) za pomocą siekier i kilofów”. Tego samego dnia o godzinie 19. bez uzgodnienia z komendantem AK wydał rozkaz mobilizacji oddziałów AK na punktach zbornych. Rozkaz ten był przejawem niesubordynacji oskarżonego i groził zdekonspirowaniem organizacji. Po dwóch dobach rozkaz został odwołany. Za ten czyn niesubordynacji oskarżony Chruściel winien stanąć przed sądem polowym jeszcze przed rozpoczęciem Powstania. - przedłożył Komorowskiemu, nieświadomie lub celowo, fałszywy meldunek o pojawieniu się czołgów sowieckich na obrzeżu Pragi – co było podstawą do wydania rozkazu rozpoczęcia powstania. - wykazał się skandalicznym brakiem zdolności przywódczych. Przeforsował katastrofalny plan rozpoczęcia walki nie pod osłoną nocy, gdy pewnym było, że konfidenci doniosą o tym Niemcom i efektu zaskoczenia nie będzie. Nie docenił skuteczności broni maszynowej, polecając atakować w dzień, przez otwarte przestrzenie t.zw. „rojem” (grupą żołnierzy).Takim „rojem” atakowano dom akademicki przy placu Narutowicza – po minucie plac był zasłany trupami - nikt nie dobiegł na odległość rzutu granatem. - W czasie gdy Niemcy posuwając się prawie niebronioną arterią Wolską mordowali przez nikogo nie niepokojeni tysiące ludzi (6 sierpnia – 40 tysięcy) oskarżony Chruściel, wiedząc o tym, nie powziął żadnych kroków aby Niemcom w tym przeszkodzić i uratować choćby część z 70 tysięcy zamordowanych. Było to zachowanie NIKCZEMNE, bo takie możliwości posiadał. W tym czasie najlepiej uzbrojone oddziały Radosława, będące w pobliżu i mające 2 zdobyczne czołgi, dostały rozkaz utrzymania cmentarzy, co dawało szanse wyjścia powstańców z miasta do Kampinosu. Oskarżonego Chuściela los ludności cywilnej nie interesował. - oskarżony Chruściel wsławił się tez dwiema akcjami jakim były nieudane próby przebicia się z Żoliborza na Starówkę i ze Starówki go Śródmieścia. Obie te akcje przy miażdżącej przewadze Niemców nie miały szans na powodzenie, a przy skandalicznym wykonaniu (braku koordynacji) pociągnęły za sobą setki ofiar. Powstańcy próbując sforsować otwarte przestrzenie wokół Dworca Gdańskiego (ważna arteria komunikacyjna dla Niemców) zostali skoszeni bronią maszynową z pociągu pancernego a ranni zostali rozjechani czołgami. Odsyłam do Kirchmayera lub Borkiewicza oraz do stron whatfora, http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/ który na podstawie wszystkich dostępnych relacji zrekonstruował te skandalicznie dowodzone ataki. Na tym kończę AKTY OSKARZENIA WYROK WYDA HISTORIA Przez historię rozumiem nie opracowanie jakiegoś sprzedajnego lub dobrze sprzedającego się „historyka” lecz SWIADOMOSC SPOŁECZENSTWA TERAZ UWAGA SZYDERCY I INNE DOMOROSŁE MADRALE – co nie byli, nie widzieli, nie czytali (choćby Ciechanowskiego i Matłachowskiego) – biorąc w obronę, (przez źle pojęty patriotyzm) „honor” tych czterech sprawców tragedii – ZNIEWAZYCIE PAMIEC ICH OFIAR! Pamięć 200 tysięcy kobiet, mężczyzn i dzieci, rozstrzelanych, przywalonych gruzami, spalonych żywcem i potopionych w kanałach – którzy nie mogą zawołać KTO NAM ZGOTOWAŁ TEN STRASZLIWY LOS! Znieważycie Pamięć 15 tysięcy poległych lub zamordowanych bohaterskich Powstańców, którzy nie mogą zawołać z zagrobu KTO I DLACZEGO RZUCIŁ NAS NA TEN OFIARNY STOS! Ja wołam W ICH IMIENIU Uczcijcie ICH PAMIEC powstrzymując się od niepoważnych komentarzy. Proszę o ciszę na tymi tysiącami mogił, często zbiorowych i bezimiennych… Zaplanowana klęska, „krzyk protestu”, nie powstrzymała biegu historii rozgrywanej przez potęgi polityczne i militarne II Wojny Swiatowej, gdyż podział polityczny Europy był wcześniej przesądzony Więc niech choć pamięć o Powstaniu dziś i na codzień będzie krzykiem protestu przeciw nagminnemu powierzaniu władzy ludziom, których obdarzamy zaufaniem, a którzy tej władzy potem nadużywają, okazują się niekompetentni, nieodpowiedzialni lub nieuczciwi. Jan Sidorowicz jeansidor_(at)_engineer.com Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, ze tam są plusy dodatnie i ujemne. /Lech Wałęsa/ |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja się nie ubawiłem bo mi żal takich ludzi jak ty....
tak ci ich żal że manipulowałeś jakoby wiedzieli o tajnych ustaleniach, rzucając bezpodstawne oskarżenia, zabawne A co do Sidorowicza, to daruj sobie, aby dowód był skuteczny należy przedstawić fakty. Jakoś nie widze aby ten koleś pisał na jakiej podstawie np Okulicki wiedział o tajnych ustaleniach z Teheranu ani o śmierci 200 tys ludności cywilnej. Hitler wysłał mu telegram że skieruje do pacyfikacji Dirlewangera i Kamińskiego? Jak to jest udokumentowane to w jakim naukowym, historycznym opisie ukazało się? Widzisz Bartoszewski też jest naocznym świadkiem, i też może napisać "cudem ocalały naoczny świadek tych tragicznych wydarzeń", który ma inne spojrzenie niż Sidorowicz. Ciechanowski swoją pracę pisał ponad 35 lat temu, więc nic dziwnego że w świetle nowych odtajnionych dokumentów Davies zmienił zdanie. Czy do Sidorowicza to nie dociera, że dokumenty są stopniowo odtajniane? Pewnie nie |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Widze ze tu sami historycy .Tak samo znajacy historie jak shrek . A w dodatku odmawiajacy innym prawa do innego zdania .
Nawet ruskie kacapy potrafiły docenic poswiecenie powstanców . Ale nie wy... Z tego co widze to wiekszosc z Was to poprostu tak zwane trole internetowe . Piszecie bylo gdzie i byle co..aby pisac i wciskac na sile innym swoje racje . Wystawcie łby troche na zewnatrz a nie tylko przed kompem siedzice . Czepiliście się mnie o to ze Was idiotami nazwałem . Ale...kto zaczał ?? Irkuck..piszac ze ten rajd to głupota..czyli i mnie nazwał głupcem . Jakie to polskie...wyzwac kogos i obrazic sie gdy ktos odwdzieczy sie tym samym . |
|
Posty: 761
Dołączył: 15 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
CYTAT ("Mariusz77") Widze ze tu sami historycy.Tak samo znajacy historie jak shrek.A w dodatku odmawiajacy innym prawa do innego zdania. Ty widzisz historyków,ja widzę całą masę pseudo - ekspertów/znawców tematu:sztuki operacyjnej,strategii o taktyce nie wspomnę,w dodatku oskarżycieli i sędziów w jednej osobie... Walczyli - Ci co chcieli walczyć,czynili to z własnej woli,nikt ich do tego nie przymuszał. Przyszły 2-gi zaborca,mając:wiele skuteczniejsze,oraz bardziej oddane służby,szykował:aresztowania w promocji,wywózki za free na Sybir,o innych atrakcjach nie będę wspominał - ma się rozumieć (oczywiście) przy całym obłudnym milczeniu Zachodu i wyzwolicielami podążającymi ze Wschodu w roli głównej... Co do rajdu - nikt nikogo nie zmusza chcesz jedziesz,nie chcesz twoja wola... „Chcesz udowodnić głupotę feministki, pozwól jej mówić”. |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wcale się nie dziwię że niektórzy piszą o rajdzie jako głupocie. Sidorowicz też ma w głębokim poważaniu fakty i kulturę, a natomiast zaczyna i kończy od nienawiści: "pseudo-patriotom z klapkami na oczach" oraz "UWAGA SZYDERCY I INNE DOMOROSŁE MADRALE". Pewnie dziwnym zbiegiem okoliczności powołał się na członków Stronnictwa Narodowego. Taki np Matłachowski aktywnie uczestniczył w 1938 roku w przygotowaniach do zamachu stanu w II RP. W pamięci kolegów z Uniwerku we Lwowie - m in Jana Karskiego - zapisał się jako stosujący fizyczną przemoc wobec żydowskich studentów. Nie ma co, ładnie.
Dlatego właśnie wybrałem Daviesa, bo nie jest Polakiem, a więc nie kieruje się też emocjami od których my jak widać nie jesteśmy wolni. |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Ty widzisz historyków,ja widzę całą masę pseudo - ekspertów/znawców tematu:sztuki operacyjnej,strategii o taktyce nie wspomnę,w dodatku oskarżycieli i sędziów w jednej osobie... To samo miałem na mysli . Juz miałem napisac historycy przez CH ale oni nie zrozumieliby ironi i znów by mi zarzucili pisanie z błedami . CYTAT Co do rajdu - nikt nikogo nie zmusza chcesz jedziesz,nie chcesz twoja wola. Na tym polega demokracja . Ale oni tego nie rozumieja..wola pisac ze to głupota . |
|
Posty: 270
Dołączył: 15 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jak widać najlepiej wychodzi nam walka między sobą. Dzięki temu ci co mordowali i ci co patrzyli na to z zewnątrz mogą spać spokojnie bez wyrzutów sumienia.
|
|
Posty: 761
Dołączył: 15 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
Oj każde powstanie/zryw/wystapienie przeciw okupantowi,staje się solą w oku okupanta,a po iluś tam latach,staje się historyczną pułapką,dla ludzi którzy chcą obiektywnie to/coś ocenić/krytykować, niestety takie są fakty...
Dla powstanców którzy walczyli z bronią w ręku,powstanie było wielkim doświadczeniem wolności i godnosci,przez te 63 dni ujawniła swoje oblicze Rzeczpospolita - ba,tego doswiadczenia juz nic,okupacja sowiecka,nie mogła wyrwać z pamięci,w efekcie możliwe że spowodowało to,że opór wobec systemu socjalistycznego był w Polsce najsilniejszy,po latach zaowocował niepodległością. Inne narody,niemający za soba tej szkoły walki o niepodległosc,nie umiałyby już o nia walczyć... CYTAT ("kolo1") Czesi siedzieli cicho i wyszli na tym o wiele lepiej mniejsze starty w ludności i gospodarce - ich stolica dzisiaj błyszczy we wschodniej europie - a my ,ofiary , stratry a na dodatek nikt nie chce o tym pamietać bo każdemu to nie na rękę Nie pitol Kolo,nie chcieli to nie walczyli,poza tym ich wybór był - za to,niemieccy nadludzie potem sowieccy wyzwoliciele [gwałciciele] mordowali,gwałcili,rabowali co się dało,nie zapominaj o niechcianej interwencji w Czechosłowacji w 1968 krypt „Dunaj” my tam też wyzwalali,i Czesi wciąż pamiętają przyjazd LWP i za to bardzo nas nie lubią,jak okupacja wyglądała w naszym wykonaniu,polecam czeską komedię polskich pomyłek pt:Operacja Dunaj => [UWAGA: zawiera brutalną scenę plugawienia...]... Edit: Proponuję powołać - Zespół ds.rocznic i upamiętniania idei vs heroizmu bohaterów,zwłaszcza w naszym regionie... Co wy na to... „Chcesz udowodnić głupotę feministki, pozwól jej mówić”. |
|
Posty: 400
Dołączył: 19 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Andrzej Szlęzak: katastrofę powinno się czcić w milczeniu
Dzisiaj obchodzimy 68. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. W związku z tym portal RST24 rozmawiał z prezydentem Stalowej Woli Andrzejem Szlęzakiem, który uważa powstanie za jedną z większych katastrof oraz neguje włączanie syren i upamiętnianie tego dnia. Justyna Argasińska: Panie prezydencie, niespełna rok temu ogłosił Pan chęć sądzenia dowódców powstania warszawskiego. Znalazł Pan również współorganizatora procesu – Janusza Korwin-Mikke. Sprawa ucichła, czy będzie jej kontynuacja? Andrzej Szlęzak: Sprawa ucichła, gdyż brakuje mi pieniędzy. Proces miałem organizować za własne pieniądze, jednak w tym roku nie będzie mnie na to stać, gdyż mam szereg różnych wydatków i nie mogę sobie pozwolić, aby przeznaczyć na to kilka tysięcy złotych. Może w przyszłym roku do tego wrócę. W tym roku będzie również akcent związany z powstaniem. Szykuję pewną prezentację na dzień upadku powstania. Nie chciałbym zdradzać szczegółów, co to będzie, ale będzie to na pewno ciekawe wydarzenie. JA: Skąd wynika Pana negatywny stosunek do powstania warszawskiego? AS: Uważam, że to jest zła polska przypadłość i mankament polskiej kultury politycznej, że przywiązuje się nadmierną wagę do klęsk i robi się z nich najważniejsze wydarzenia. Powstanie było wyjątkowo tragicznym i głupim, jeżeli chodzi o decyzje polityczne i militarne, przedsięwzięciem. Skończyło się klęską, zginęło 200 tys. cywilów, niewinnych ludzi. Gdybyśmy byli wolnym krajem to ci, którzy za to odpowiadali powinni stanąć przed sądem. Na ich szczęście przyszła komuna i programowo zaczęto potępiać powstanie, a co mówili komuniści było złe. W związku z tym powstanie urosło do rangi zrywu niepodległościowego. Może takim było, tylko skończyło się kompletną katastrofą i powinno być przestrogą dla przyszłych pokoleń jak nie należy się zachowywać. JA: W tym roku stalowowolski PiS organizuje rowerowy rajd honoru dla upamiętnienia bohaterów powstania. Jak Pan zapatruje się na tego typu działania? AS: W wolnym kraju każdy może świętować co chce i jak chce. JA: Ale sprzeciwia się Pan włączaniu syren. AS: Tak, bo katastrofę powinno się czcić po cichu, w milczeniu a nie robić rejwach. Uważam, że to jest niesmaczne. PiS próbował zrobić z powstania mit założycielski. Oczywiście zniekształcając historię, zakłamując ją. Komuniści ją zakłamywali w jeden sposób, a tutaj jest próba zakłamania w drugi sposób. Żródło http://www.rst24(...)niu.html Moim skromnym zdaniem, pamięć o tym dniu powinna być wieczna, ten dzień powinien być dniem zadumy a pamięć o ofiarach czczony w milczeniu. POSIADANIE WŁASNEGO ZDANIA NIE JEST ŻADNYM PRZESTĘPSTWEM. |
|