Mówisz znowu coś do mnie czy jednak do siebie, czyli koło mnie?? Bo z tego co wszyscy pamiętają, to twój kajak zwany czekoladą pierwszy zatonął na tym forum

Zajmij się dziewko lepiej czytaniem kopert od tłumów wielbicieli.

czy Was naprawde nie interesuje tajemnicza ruina obok dworca pkp w rozwadowie? :]

Nie robiłem żadnych zdjęć.

Ci co przyszli, nie potrzebują dowodów.

A ci co nie przyszli...no cóż. Teraz pewnie mądrzą się na Stalowym Mieście.

Wybacz,za tą małą prowokację scelerisque vel czekolado,cel był jeden: żeby zwrócić/przykuć/przyciągnąć,twoją bardzo wnikliwą uwagę => czy zadziałało/udało się
Widać brzęczysz jak giez,który mobilizuje konia do działania...



Wybacz,ale z zasady nie korzystam z takich ofert,w trosce o twoje zdrowie,załóż wór na podobno inteligentną głowę,a pod siedzisko/zad podłuż/załóż pieluchę lub Pampers_a domyślasz się,po co,ehhh inteligentna podobno kobieta jesteś...



Madzik milczy więc jest rozsądną kobietą...


Oj nie...



Chyba nie jesteś godna uwagi,a o [Dmuchaniu] zapomnij...



To tak jak z Titanikiem - wiele przyczyn,a za brak kapoka przymykam oko...



Wystarczyło napisać na Pw_u,i poznałbyś zapewne wspólnotę indywidualności,tego forum,bez selekcji i casting_ów..

Edit:

Jeden klawisz Print Scrn [bez wydumanych,durnych skojażeń],a ile/ba wielkiej przyjemności/samozadowolenia sprawia scelerisque vel czekoladzie...

Czy to też była prowokacja? Pewnie powiesz,że tak...
Na Titanicu orkiestra grała do końca

Myślę, że powinieneś skojarzyć się z Evcią.To jest dobra dziewczyna dla Ciebie.

kolejne posty nie na temat będą lecieć

Czyli jestes zwykłym oszołomem i pieniaczem jakich tu wielu . Potrafisz tylko gadac...bla bla bla bla .Gdybys tam był na pewno byłbys w stanie opisac to miejsce . Nie dziwie sie ze na necie szukasz kumpli skoro tylko gadac i fantazjowac umiesz .

O czym ty mówisz ?

Przecież opisałem to miejsce w pierwszym poście w tym temacie.
A bywałem tam wiele razy, jeszcze zanim założyłem ten temat.

Byłeś w środku, wnętrzu ?
Jakie wrażenia? Było przyjemnie i miło, czy raczej ciemno i gorąco?

Florek..nie wykrecaj kota oognem bo sie osmieszasz. Z zewnatrz to kazdy widzial a Ty miales wejsc do srodka i wlasnie relacji takiej oczekujemy..czyli opisanie wnetrza tego budynku . No ale chyba na oczekiwaniu sie zakonczy bo zapewne nie byles , nie widziales ...

Ale co tu opowiadać?? W latach 90, wszędzie odłaził tynk, farba olejna złaziła z drewnianych elementów, niepomalowane drewno parciało, była wilgoć i grzyb. Drewniana podłoga skrzypiała, wiało wybitymi szybami i było ciemno. Za dzieciaka super zabawa, splądrowane było wsio.

Podwórza na zamkniętym murem i drewnianą bramą dziedzińcu jest całkowicie zarośnięte starymi jabłoniami.

Część piwniczna jest odcięta od budynku mieszkalnego (właściwie piwnica tworzy odrębny budynek).

W budynku mieszkalnym znajduje się dużo starych, zniszczonych mebli.
W przejściach między poszczególnymi pomieszczeniami wciąż są drzwi - drewniane, pomalowane na biało.

W niektórych oknach zachowały się resztki ozdobnych firanek.

To musiał być kiedyś śliczny budynek.