Posty: 291
Dołączył: 10 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja mialam cesarke 2 msc temu w stalowej.
Na drugi dzien wstaje sie z lozka, panie oczywiscie pomagaja. Nie ma zasady, gdzie sie szybciej dochodzi do siebie czy w rzeszowie czy w stalowej. Na prawde tak myslicie? Mi na drugi dzien bylo baaardzo ciezko sie ruszyc a kolezanka z sali co 3 godz po mnie miala cesarke smigala jak na maratonie. Dalo sie przezyc ja wspominam to ok. Cc robil Zymroz i Pacanski. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pacanski jeszcze operuje? Chyba bym się bała, jakbym go na sali operacyjnej zobaczyła.
Mi pierwsze cięcie robił Zajączkowski. Majstersztyk. Krótka, prosta, cieniutka blizna i bardzo nisko, naprawdę ekstra robota. Drugi raz ciął mnie Napierała. I popsuł. Przedłużył sobie cięcie o kilka cm i to jeszcze w górę :-( Ale warunki fajne, łóżka teraz też już są w porządku, można regulować wysokość i pochylenie. Wiem, ze w profamilii też jest ok, ale później tyle km w samochodzoe, średnio. |
|
Posty: 291
Dołączył: 10 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
mik8- tak Pacański jeszcze operuje. To on zadecydował o moim cc- jednym słowem uratował mnie bo prawie 24 godz rodziałam;/
Dr Zajączkowski do ktorego chodzilam całą ciąże niestety schodził z dyżuru. Ale bliznę też mam niziutko i (teraz po 6 tyg) nic nie boli. Więc ja jestem zadowolona;) |
|