Sytuacja wygląda tak... (będę pisała w 1 os.)
Dawno dawno temu... miałam męża i on zmarł. Był kolejerzem i przysługiwała mu renta kolejowa. Ja w tym czasie przechodziłam na emeryturę. Miałam dwa warianty do wyboru, jeden i drugi był już naliczony przez ZUS ja tylko miałam dokonać wyboru:
1. wziąć swoją wypracowaną emeryturę trochę wyższą od renty męża
2. wziąć rentę kolejową po mężu z darmowymi biletami PKP
Wybrałam opcję 2-gą. Teraz chciałabym przejść na swoją emeryturę. I moje pytanie brzmi:
Wystarczy pójść do ZUSu i poprosić jeszcze raz o przeliczenie? Czy muszę chodzić coś załatwiać, donosić jakieś papiery? Jak to wygląda w praktyce? Oni chyba powinni mieć wszystkie oryginały świadectw pracy u siebie?