NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Praca »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2 3 »
Zwalnianie z pracy nauczycieli,
Posty: 286
Dołączył: 24 Maja 2009r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 13:21  
Cytuj
CYTAT
sanna3
Praca nauczyciela to nie żadne regułki etc. to praca z żywym młodym człowiekiem.

Ja również pracuję z żywym człowiekiem młodym lub starszym, który ma prawo mieć humory i nie koniecznie zawsze być miłym i uśmiechniętym . Tutaj też nie zastosuję regułek.
Moje warunki pracy również (jak i nauczycieli)należą wg ustawy :
\"o szczególnym charakterze \".
Mam studia wyższe i obowiązek ciągłego dokształcania się.
Muszę dziennie wypełnić sterty różnych papierków, ok.10-20/os.
I mnie się nikt nie pyta czy dam radę, bo jak chcę pracować to muszę. Pracuję ok. 40 godz. tygodniowo.
Nie przypominam sobie aby miała możliwość skorzystania z płatnych : 2 mies. wakacji, wolnych ferii, świąt, itp. Wolny rok dla podratowania zdrowia....
Nie narzekaj więc tylko do roboty ...
Wystarczy, że zaczniecie pracować zgodnie z Kodeksem Pracy ... mając na uwadze, że w wielu zakładach nawet o przestrzeganie KP czasem jest trudno.
Lub zacznijcie pracować na kontraktach.

Homo sum, Humani nihil a me alienum puto. [Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce.]
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 13:21  
Cytuj

Homo sum, Humani nihil a me alienum puto. [Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce.]
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 13:25  
Cytuj
proszę was ...
dodaj, że w szkole spędzasz 20 godz tyg - czy dodatkowa praca w domu zajmuje ci kolejne 20?
ja pracuję po 50h/tyg, a czasem i więcej (choć za nadgodziny nikt mi nie płaci) i również przynoszę papierkową robotę do domu, którą muszę robić wieczorami albo w weekend. również pracuję z żywymi ludźmi czy jak ty to tam napisałaś i z racji wykonywanego zawodu to są same trudne przypadki, z którymi rzadko rozmawia się normalnie - zazwyczaj trzeba się użerać. do tego plany do wykonania i zero zrozumienia w razie ich niewykonania (co wiąże się z ogromnym stresem) i kontrole, sprawdzanie przez przełożonych (coś takiego jak hospitacje), telefony nawet w niedzielę od podwładnych, że stało się to i tamto i co robić w takiej sytuacji. praca w terenie, niezależnie od warunków atmosferycznych. więcej nie chce mi się nawet pisać. dodam, że aby wykonywać moją pracę również trzeba mieć ukończone studia wyższe.
jedyny plus, że trochę więcej zarabiam niż nauczyciel. za to nie mam czasu na bieganie po aerobikach, lekcjach tańca, fryzjerach i kosmetyczkach jak moje koleżanki nauczycielki. nie mogę też spędzić wakacji w domu ze swoim dzieckiem.

także nie płaczcie, że macie źle. macie jak w niebie. po prostu nie zdajecie sobie sprawy, jak się pracuje w prywatnych firmach, korporacjach etc.

a to codzienne przygotowywanie się do lekcji - haha, dobre sobie. moi nauczyciele, nawet ci uznawani za bardzo dobrych, co roku dyktowali te same notatki (w sensie, że klasie rok starszej rok wcześniej podawali to samo), a nawet robili dokładnie te same sprawdziany. czasem po tych młodych jedynie było widać większe zaangażowanie.
i na czym ma polegać ta improwizacja? na tym, że na lekcji nie mówi się wyklepanej na pamięć formułki tylko się opowiada po prostu i czasem jednej klasie powie się więcej, a innej mniej lub trochę co innego? a cóż to za trudność jeśli się wie o czym się mówi? chyba na tym wasza praca polega.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 186
Dołączył: 11 Sty 2012r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 14:00  
Cytuj
Praca ma to do siebie każda że pracuje się z "żywym człowiekiem" nie znam zawodu gdzie nie ma się styczności z drugą osobą. Ja oprócz pracy w biurze jak wracam jestem mamą i żoną po całym dniu za biurkiem improwizuje z obiadem sprzątaniem i zakupami. Zazdroszczę nauczycielom ilości godzin przepracowanych i ilości czasu wolnego. Niestety aby mieć pieniądze trzeba pracować. Nauczyciel gdyby improwizował nie dałby nigdy rady improwizacja w czasie zajęć zapanować nad 20-30osobami.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 286
Dołączył: 24 Maja 2009r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 16:19  
Cytuj
CYTAT
mik8
proszę was ...
dodaj, że w szkole spędzasz 20 godz tyg - czy dodatkowa praca w domu zajmuje ci kolejne 20?


Jeżeli ten cytat dotyczył mojej wypowiedzi, to odpowiem, że nie pracuję jako nauczyciel.
I nie mam dodatkowej pracy.
Ja pracuję 160-180 godz. miesięcznie przy 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym zgodnie z regulaminem zakładu pracy i kodeksem pracy.
Uważam, że nauczyciele nauczyli się tylko narzekać i traktować większość ludzi jak gorszą kategorię. Czasem jak idę na wywiadówkę mojego dziecka i słucham jak wyraża się na niej wychowawca, to mam wrażenie, że mówi do mnie jak do małego dziecka. Uważając może , że nie zrozumiem co do mnie mówi.....

Homo sum, Humani nihil a me alienum puto. [Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce.]
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5017
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 16:37  
Cytuj
Moja kuzynka pracowała jako nauczycielka i te same bzdury, praca w domu, przygotowanie bla bla bla, najbardziej zmęczona. Zrezygnowała i pracuje w normalnej firmie i teraz wspomina szkołe jako raj, tyle wolnego czasu i wogóle

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Cze 2012r. 17:56  
Cytuj
gb74 nie, moja wypowiedź nie dotyczyła twojej tylko wcześniejszych. pisałam w tym samym czasie co ty i twój wpis pokazał mi się dopiero, jak dodałam swój.

mi nie chodzi o to, żeby się licytować i zarzucać nauczycielom, że nic nie robią. tylko zamiast narzekać powinni docenić to, co mają. bo nikt z pracujących poza budżetówką nie ma tak dobrze jak oni - masa ludzi ciężko pracuje, tylko bez tych wszystkich przywilejów. nie bez powodu nazywa się ich grupą uprzywilejowaną - taką są i już.

i śmieszą mnie teksty nauczycieli - trzeba było skończyć studia i iść do pracy w szkole. tak jakby nigdzie indziej nie wymagali wyższego wykształcenia. a prawda jest taka, że studia pedagogiczne są jednymi z najłatwiejszych, natomiast duża część naszych stalowowolskich belfrów pokończyła jakieś kolegia nauczycielskie w tarnobrzegu czy sandomierzu i ma się za alfy i omegi. na studiach filologicznych, biologicznych, chemicznych, matematycznych specjalizację nauczycielską wybierają najsłabsi studenci, a właściwie tylko to im pozostaje. taka prawda.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 6
Dołączył: 25 Maja 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 10:51  
Cytuj
Każda praca ma plusy i minusy. Np. osoba pracuje w sklepie 8 godzin i święty spokój, osoba która pracuje w urzędzie miasta 8 godzin i święty spokój, na poczcie, przykładów można mnożyć. Urlop dla poratowania zdrowia przysługuje po przepracowaniu 7 lat i trzeba mieć pełny etat. Np. w przedszkolu są tylko wolne dni świąteczne,nie ma ferii, nie ma 2 m-cy wakacji, tylko 26 dni. A czy w firmie pracujesz cały czas głosem? chociaż 45 minut? chorujesz często na zapalenia górnych i dolnych dróg oddechowych? czy pracujesz w hałasie? w ciągłym stresie? różni są nauczyciele, każdy z nas podchodzi inaczej do pracy. A np.lekarze: częste spóźnienia do pracy...
Nie można generalizować że nauczyciele mają najlepiej. Każda praca ma plusy i minusy. "Obyś cudze dzieci uczył"...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 91
Dołączył: 12 Paź 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 11:46  
Cytuj
sanno nie narzekaj-jestem mechaniorem,ze srednim jesli juz-Twoja pomyłka,pewnie da się wyprostowac,moja ginie cała rodzina-na urlopie jaki niby gwarantuje prawo pracy czyli te min 14 dni -nie przypominam sobie aby kiedykolwiek ,nie ma takiej opcji bo własnie kiedy budzetowka ma wolne wtedy u nas zaczyna sie ruch-prace domowe i owszem-dzwoni taka męczybula ze mu sie w renaulcie żaróweczka spaliła-no cóz stały klijent-ja mam wolne kiedy spie czyli 23-6,ostatnio przeliczyłem 245 h\mies,no i niestety jesli pracą swoich rąk nie przyniosę dochodu w postaci czystej gotówki -pracodawca mówi dziekuje

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 91
Dołączył: 12 Paź 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 12:05  
Cytuj
jacus a kiedy będe miał przy awatarze siedem czerwonych żaróweczek????

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5017
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 12:59  
Cytuj
CYTAT
jacus a kiedy będe miał przy awatarze siedem czerwonych żaróweczek????



A umiesz liczyć?

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 29
Dołączył: 19 Kwie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 14:29  
Cytuj
sanna3

W szkołach już nie ma hospitacji. Są obserwacje.Zweryfikuj wiedzę

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 91
Dołączył: 12 Paź 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 14:42  
Cytuj
potrafie liczycz ,zawsze licze na siebie z tego zyje i mam sie dobrze-i cobys mnie nie pokasował-dodam w temacie,zycze nauczycielom-"otrzezwienia",juz sie skonczył czas zsrr i jego przywileje-a reszte niech dopowiedza sobie sami

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 14:45  
Cytuj
nikt nie twierdzi, że nauczyciele mają najlepiej na świecie. owszem, są lżejsze zawody, ale za to osoby je wykonujące nie mają takich przywilejów, jakie mają nauczyciele.

i owszem, ja pracuję głosem, zapalenie gardła/krtani leczę średnio 2 razy w roku, pracuję w permanentnym stresie (i jestem pewna, że takiego samego stresu jak ja doświadczają baaardzo nieliczni nauczyciele) i to mam nie przez 20, a przez 50 (uśredniając) godz tygodniowo. i nikt mnie w zamian nie wysyła na płatne 2 msc wakacje niestety.

ja trochę ubolewam nad tym, że zawód nauczyciela stracił swój prestiż. bo powinna być to osoba, którą uczniowie (przede wszystkim) cenią i szanują, a w dzisiejszych czasach zamiast tego wywalają im kubły na głowy. ale dlaczego tak jest? bo dzisiejsi nauczyciele nie są nimi z powołania i wiecznie tylko lamentują, jak im ciężko i źle. może gdyby faktycznie te pozostałe 20 godz w tyg (żeby dobić do ustawowej normy) poświęcali na rzeczy związane ze swoją pracą to było by inaczej. wszyscy dobrze wiemy, że tak nie jest. poza przygotowaniem i sprawdzeniem sprawdzianów raz na jakiś czas, uczestnictwem w wywiadówce czy konferencji nauczyciele po wyjściu ze szkoły mają czas wolny, który poświęcają sobie.
ciekawe jakie byłoby stanowisko nauczycieli, gdyby wprowadzono im 40 godz tydzień pracy - 20h lekcyjnych i 20h na inne niezbędne czynności (sprawdziany, konspekty, przygotowanie do lekcji, konferencje itp.) z zastrzeżeniem, że te wszystkie rzeczy mają robić bez wychodzenia ze szkoły. szkoła zapewnia materiały i narzędzia, a wy spędzacie po bite 8h dziennie w szkole. jestem pewna, że większość by na to nie poszła. i urlop w normalnym wymiarze, a cały lipiec przygotowywanie konspektów i innej papierologii na przyszły rok - również w murach szkoły. w zamian wyższe pensje.

i nie ma co porównywać budżetówki do budżetówki czyli nauczycieli do urzędników np. - ci drudzy w mojej opinii mają lżejszą pracę, ale nie mają za to wakacji i innych przywilejów.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 374
Dołączył: 2 Cze 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 21:58  
Cytuj
skoro nie miałaś o tym pojęcia, wybierając swoją ścieżkę kariery (studia)radzę po raz drugi- przekwalifikuj się!

Uwielbiam dzieci!!! zwłaszcza te płci męskiej pomiędzy 20 a 40 rokiem życia
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 374
Dołączył: 2 Cze 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 22:00  
Cytuj
CYTAT
Praca nauczyciela to nie żadne regułki etc. to praca z żywym młodym człowiekiem. W przedszkolu trzeba szalenie uważać na bezpieczeństwo dzieci,oczy trzeba mieć wokół głowy, przygotowywać się codziennie do zajęć, pomoce które samemu trzeba zrobić, a niekiedy trzeba zmienić plan w trakcie realizacji - często improwizować. Trzeba pisać plany miesięczne, na każdy dzień, rozwiązywać sytuacje między dziećmi, karmić, zmieniać pieluchy, myć, niekiedy użerać się z rodzicami bo np. rodzić nie pozwala otworzyć okna...lub w upał nie pozwala aby ściągać sweter dziecku...
Dzieci przychodzą zdrowe i chore - często kaszlące, kichające, z gorączką.
W szkole też przygotowujesz się do każdych zajęć, bo nawet tzw. lekcja z jedną klasą różni się mimo iż ten sam temat z drugą klasą. Nie siedzi się przy biurku i wygłasza regułki! Też trzeba improwizować. Każdego dnia jesteś oceniany przez dzieci, rodziców, dyrekcję. Są hospitacje przez nauczyciela który jest opiekunem stażu i są hospitacje dyrekcji. Są też robione zajęcia pozalekcyjne, apele - które w dużym stopniu przygotowuje się po pracy własnej. Są dyżury na przerwach.
Na feriach też masz do przeprowadzenia zajęcia w szkole. Są wywiadówki, kartkówki, sprawdziany, zeszyty do sprawdzania, wypracowania...
Nie siedzi się przy biurku w ciszy...tylko pracujesz w hałasie, nie pije kawy...często nie ma nawet kiedy zjeść kromki ani wyjść do wc.

powyższy wywód oczywiście do cytowanego tekstuumiech

Uwielbiam dzieci!!! zwłaszcza te płci męskiej pomiędzy 20 a 40 rokiem życia
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 761
Dołączył: 15 Lut 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 22:46  
Cytuj
CYTAT ("mik8")
nikt nie twierdzi,że nauczyciele mają najlepiej na świecie.owszem,są lżejsze zawody,ale za to osoby je wykonujące nie mają takich przywilejów,jakie mają nauczyciele.
i nie ma co porównywać budżetówki do budżetówki czyli nauczycieli do urzędników np. - ci drudzy w mojej opinii mają lżejszą pracę, ale nie mają za to wakacji i innych przywilejów.


Wymień mik8 lżejsze zawody i jakie przywileje/immunitety wiążą się z wykonywaniem tych zawodów [ale ze szczegółami proszę[...:cwaniak:
I tu sie mylisz,budżetówka/nauczyciele to marzenie wielu Polaków m.in.dlatego,że nie występują tu opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń a mawet jeśli występują to najczęściej są to przejściowe/marginalne przypadki,niestety...:cwaniak:

„Chcesz udowodnić głupotę feministki, pozwól jej mówić”.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 501
Dołączył: 2 Marz 2009r.
Skąd: stalowka
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Cze 2012r. 22:58  
Cytuj
CYTAT
CYTAT (\"mik8\")
nikt nie twierdzi,że nauczyciele mają najlepiej na świecie.owszem,są lżejsze zawody,ale za to osoby je wykonujące nie mają takich przywilejów,jakie mają nauczyciele.
i nie ma co porównywać budżetówki do budżetówki czyli nauczycieli do urzędników np. - ci drudzy w mojej opinii mają lżejszą pracę, ale nie mają za to wakacji i innych przywilejów.


Wymień mik8 lżejsze zawody i jakie przywileje/immunitety wiążą się z wykonywaniem tych zawodów [ale ze szczegółami proszę[...:cwaniak:
I tu sie mylisz,budżetówka/nauczyciele to marzenie wielu Polaków m.in.dlatego,że nie występują tu opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń a mawet jeśli występują to najczęściej są to przejściowe/marginalne przypadki,niestety...:cwaniak:



trzeba bylo sie uczyc smieszni po prostu jestescie, typowo po polskiemu, jechac jeden po drugim szukac dziury w calym bo jesli ktos moze miec lepiej to ja chce zeby tak nie mial... i nie chodzi tu tylko o nauczycieli... najlepiej to na poslow kandydujcie z waszymi teoriami, bedziecie zarabiac duzo nic nie robiac

non serviam
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 21
Dołączył: 1 Maja 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Cze 2012r. 18:55  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
sanna3
Praca nauczyciela to nie żadne regułki etc. to praca z żywym młodym człowiekiem.

Ja również pracuję z żywym człowiekiem młodym lub starszym, który ma prawo mieć humory i nie koniecznie zawsze być miłym i uśmiechniętym . Tutaj też nie zastosuję regułek.
Moje warunki pracy również (jak i nauczycieli)należą wg ustawy :
\\\"o szczególnym charakterze \\\".
Mam studia wyższe i obowiązek ciągłego dokształcania się.
Muszę dziennie wypełnić sterty różnych papierków, ok.10-20/os.
I mnie się nikt nie pyta czy dam radę, bo jak chcę pracować to muszę. Pracuję ok. 40 godz. tygodniowo.
Nie przypominam sobie aby miała możliwość skorzystania z płatnych : 2 mies. wakacji, wolnych ferii, świąt, itp. Wolny rok dla podratowania zdrowia....
Nie narzekaj więc tylko do roboty ...
Wystarczy, że zaczniecie pracować zgodnie z Kodeksem Pracy ... mając na uwadze, że w wielu zakładach nawet o przestrzeganie KP czasem jest trudno.
Lub zacznijcie pracować na kontraktach.


--------------

Popieram przedmówcę.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 442
Dołączył: 28 Sie 2010r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Cze 2012r. 19:44  
Cytuj
Nie zazdroscic
wysylajcie swoje dzieci na studia nauczycielskie
niech tez maja dobrze

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 761
Dołączył: 15 Lut 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 5 Cze 2012r. 20:21  
Cytuj
CYTAT ("sammael")
trzeba bylo sie uczyc,jechac jeden po drugim szukac dziury w calym,i nie chodzi tu tylko o nauczycieli,bedziecie zarabiac duzo nic nie robiac


Dla mnie ta wypowiedź brzmi jak bełkot:pijanego,narkomana...:cwaniak:
Każdą wypowiedź,zaczynaj od dużej litery,popracuj nad wiedzą i własnym światopoglądem,bo nawet nie potrafisz odpowowiedzieć na prosto zadane pytanie,jeśli posługujesz sie cytatem:że ktoś po kimś jedzie - wpierw to udowodnij...:cwaniak:

CYTAT ("bluebird")
I mnie się nikt nie pyta czy dam radę,bo jak chcę pracować to muszę.
Nie narzekaj więc tylko do roboty ...
Wystarczy,że zaczniecie pracować zgodnie z Kodeksem Pracy... mając na uwadze,że w wielu zakładach nawet o przestrzeganie KP czasem jest trudno.Lub zacznijcie pracować na kontraktach


bluebird czy Kodeks Pracy zna pojęcie niewolnik,jak myślisz...:cwaniak:
Chcesz pracować za miskę ryżu z chłodną wodą,twoja wola,większośći pracodawców będzie to odpowiadać,a w zapisie kontraktu ujmij wyjątkowy powód zadowolenia z posiadanej pracy,o poczuciu komfortu nie zapomnij wspomnieć...:cwaniak:

„Chcesz udowodnić głupotę feministki, pozwól jej mówić”.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 186
Dołączył: 11 Sty 2012r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Cze 2012r. 22:42  
Cytuj
Cytując mojego kolegę "Komuna... Proponowałbym może zająć się nauczaniem, bo niedługo szóstoklasiści nie będą umieli liczyć do 10!" http://www.sfora.pl/Dramat-na-egzaminie-dla-szostoklasistow-Poszlo-im-fatalnie-a43909-30

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5017
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Cze 2012r. 22:51  
Cytuj
CYTAT
CYTAT (\"mik8\")
nikt....


Wymień mik8 lżejsze zawody i jakie przywileje/immunitety wiążą się z wykonywaniem tych zawodów [ale ze szczegółami proszę...


EEE radni i posłowie i w szczególności europosłowie. Nauczyciele są zaraz za nimi bo urzędników powoli się temperuje

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 6
Dołączył: 25 Maja 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Cze 2012r. 13:59  
Cytuj
CYTAT
Nie zazdroscic
wysylajcie swoje dzieci na studia nauczycielskie
niech tez maja dobrze


Dokładnie!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 147
Dołączył: 19 Lip 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Cze 2012r. 15:19  
Cytuj
Dawniej się mówiło : jak nic nie umiesz to idź na nauczyciela ... problemem nie są ich zarobki tylko brak odpowiedzialności za wykonywaną pracę. Każdy ( teoretycznie każdy umiech ) miał do czynienia z nimi więc wiemy jaki jest to rodzaj obywateli i jaki mają stosunek do wykonywanej pracy , jak bardzo im zależy , jak się angażują ..... Bez jaj , mniej dzieci = mniej pracy w szkołach i tyle . Zwalniać .

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 161
Dołączył: 26 Kwie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Cze 2012r. 16:03  
Cytuj
podejrzewam że nie jeden malkotent, po spędzeniu z rozpieszczonymi, rozwydrzonymi, wychowanymi bez zasad ( a ukrywajacymi się pod szeroko rozumiana nazwą ADHD)z kilkusekundową koncentracja spowodowaną zatruciem organizmu czekoladopodobnymi i naszpikowanymi chemia produktami, o kurczakch nie wspominając chocby 1 godzin nigdy w zyciu nie powiedział by nic złego o nauczycielu. A na deser rozszceniowi rodzice, którym wydaje się, ( dzięki massmediom), że powinni wpływac na proces dydaktyczno - wychowawczy nieustannymi wymaganiami i roszczeniami

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2 3 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Praca »