Czy spółdzielnia wymieniała komuś starego rodzaju korki na nowe automaty ?

Ile taki interes kosztuje ? I czy spółdzielnia nie powinna to wymienić za własne pieniądze ?
I co trzeba zrobić żeby wymienili te blachy co są na rogach balkonu ?

Elektryka nie jest własnością spółdzielni tylko nadzoruje ją PGE. Jest to w reg spółdzielni.
Więc niestety musisz płacić za to

Jacek nie pitol głupot!Nie zabieraj glosu jak nie znasz tematu,zachowujesz się jak Andrzejek wszech wiedzący(on się uspkojił to go Ty dzielnie zastępujesz).PGE interesuje tylko licznik abonencki i nic poza tym,nawet wlz(zazilanie)w klatkach.Do Spółdzielni należy wymiana instalacji wewnętrznych elektryka,wodna,kanalizacyjna,gazowa i c.o.
Przy wymianie instalacji zakładają nowe zabezpieczenia,ale czy same zabezpieczenia wymieniaja to chyba nie.Skrzynka z bezpiecznikami traktowana jest jak gniazdko czyli na koszt lokatora.

Najlepiej zadzwoń lub przejdz się do administraci i tam wszystkiego się dowiesz.

Trzeba zadzwonić do administracji do której sie należy i zgłosić, że chcesz wymienić tą blaszaną obróbkę balkonu (pani z adm. mówiła, że tak to sie nazywa ;). Ale czasami trzeba sie upominać o to kilka razy, bo chyba nie wszystko do nich tam dociera od razu.

Trzeba napisać podanie, z potwierdzoną kopią przyjęcia wniosku. Zadzwonić to sobie można, na niebieską linię

w 2008 roku miałem w mieszkaniu spółdzielczym do wymiany instalacje od licznika - bezpieczniki i skrzynke bezpieczników. Administracja osiedla poinformowała że nie naprawią tego bo przy ruszaniu licznika konieczna jest interwencja pge. I zrobiła to pge u nas za opłata oczywiscie. W naszej gestii było wykucie starego przewodu poi odłączeniu oczywiscie, panowie przyjechali, wymienili, podłączyli, w naszej gestii było zaszpachlowanie i zamalowanie.

Bo byłem troszkę w szoku ze trzeba płacić za wymianę bezpieczników.

A za wymianę tych blach na balkonie coś się płaci ?

Jak odpadają przychodzi ci baba ze spółdzielni, robi fotki i wtedy uznają czy ci wymienią czy też nie. JA tak miałem po ociepleniu bloku i fuszerce z balkonem sami z siebie naprawic nie chcieli

To nie dzwoń przypadkiem po pizze, bo zawału dostaniesz.

Jacek napewno PGE ci tego nie zrobiło,bo PGE zakłada plomby na liczniku i granica stron między PGE a Spółdzielnią są zaciski prądowe na bezpiecznikach w złączu kablowym.Spółdzielnia ma obowiązek to wymienić i zgłosić licznik do oplombowania.Jeżeli za to płaciłeś to dałeś się zrobić w bambuko,albo teraz próbujesz się obronić i sobie to wymyśliłeś.PGE nie interesuje zupełnie instalacja wewnętrzna w budynkach mieszkalnych czy uzyteczności publicznej.Obowiązkiem właściciela jest dbanie o instalację wewnętrzą czy to w bloku czy domku jednorodzinnym nie ma znaczenia.Poczytaj umowę o dostarczanie energii elektrycznej i zwróć uwage gdzie jest granica stron w Twoim przypadku będą to zaciski licznika.

Adam nie mówie nie mozliwe że przyszedł ktoś polecony z Pge. Wiem tylko że dzwoniłem tam po tym jak wywaliłemn pion w całym bloku nie z mojej winy. Jednak dobrze wiedzieć że spółdzielnia tez to robi

To jest jej zas...y obowiązek za to biorą nie małe pieniądze,a na przyszłośc nie daj się oszukać tylko dowiedz się z pewnego źródła jakie maja obowiązki.
P.S.
Tak z ciekawości protokół o zmianie plomby dostałeś?

Tak leży w papierach. Ogólnie to wiesz remont był konkretny i tu wiele ekip się plątało jednocześnie i akurat po malowaniu wyszło że instalacja nie wyetrzymała i musiałem to robic od razu

Nie wytrzynała instalacja.Za co biorą pieniądze konserwatorzy?Oni są właśnie po to aby nie dopuszczać do takich sytuacji,a jak widać mają to daleko w d...e.

No nie wytrzymała. Podłączył ktoś za duże kW i nie wytrzymała. To, że masz gniazdko, nie znaczy, że można do każdego podłączyć co się chce. Przy większych urządzeniach trzeba zsumować ich moc i sprawdzić jakie są zabezpieczenia.

Jak się wywala zabezpieczenie to raczej ze swojej winy. Za duża moc urządzeń.

Na niebieskiej linii zajmują się innymi sprawami niż obróbki balkonu, więc pomyliłaś numery dzwoniąc tam z prośbą o wymianę blachy i dlatego ci jej nie wymienili. No ale tak to jest, jak się ma w notesie za dużo numerów na "różne" linie.

evcia ale chyba troche masz problemy z logicznym mysleniem. czekolada wyraznie napisala ze do spoldzielni trzeba zaniesc to na pismie, a dzwonic to sobie mozna na niebieska linie. nigdzie nie napisala ze dzwonila tam o wymiane blachy. dorabiasz sobie jakies dziwne ideologie i probujesz blyszczec inteligencja. zanim cos napiszesz to pomysl wczesniej ze 3 razy.

tygrysek ale to padło przy podpietych w mieszkaniu 4 żarówkach i młocie udarowym wiec twoja teoria jest mylna

Taki młot to nawet kilka kW, a te żarówki to może lampy halogenowe na czas remontu ?

Nie młot bosha 2.2 kw czyli jak np Mikrofalówka lub lepszy czajnik bezprzewodowy. 4 żarówki po 75 watów więc grubo, a w innym pokoju jeszcze radio za 50 zł z 50 watów miało. A kable poszły grubo trzeba było wymienic podobno się zdarzyło po prostu i trzeba było wydać parę stówek

Gratuluję rozwoju intelektualnego. Tym razem udało Ci się przeczytać połowę mojego postu. Trenuj dalej szare komórki, a możliwe, że będą postępy...
Anyway-trzymam za Ciebie kciuki

Ja wymieniałam niedawno instalację. Wymiana przewodów /materiał i robocizna/ jest bezpłatna. Zakupić musiałam bezpieczniki i gniazdka i za instalację zapłaciłam elektrykom. Zapłaciłam również za materiał i robociznę za dodatkowe punkty, które sobie zażyczyłam.

Tygrysek w tym co piszesz jest dużo racji ale nie zgadzam się z Tobą.Po pierwsze przeciązenie powoduje najwyżej wybicie zabezpieczenie,po drugie młot jak napisał Jacek miał 2,2 KW i Jacek napisał,że żarówki po 0,075 KW(Jacku żartuje nie oraź się)ale sie pomylił i zakładam cztery halogeny po 0,5 KW co daje nam 4,2 KW dorzucam jeszcze 0,3 KW czyli razem 4,5 KW.Po obliczeniu plynącego prądu wychodzi,że zabezpieczenie powinno wynosić 19,56 A.Zabezpieczenia przedlicznikowe do mieszkań to 20 A.Gdzie widzisz tutaj przeciążenie? Zapytam czy widział ktoś elektryków,którzy sprawdzali kiedykolwiek bez awarii połączenia wlz na klatkach lub piwnicach?Pomiary robione raz w roku to dodatkowa kasa dla konserwatorów,a nie żadna konserwacja tylko dupochron przed prokuratorem w razie smiertelnego porażenia.

To w reście zapłaciłaś za tą instalację czy nie?Jeżeli były to zasoby Spółdzielni i zapłaciłas to Cię naciągneli elektrycy i to pewnikiem pracownicy tejże Spółdzielni.Za gniazdka wyłączniki jak najbardziej trzeba kupic sobie samemu,a bezpieczniki wydaje mi się,że powinna pokryć Spółdzielnia.Przewody,puszki i robociznę powinna pokryć na 100% Spółdzielnia i żadnej łaski nie robi.

Uwzględniając charakterystykę młota, jego cosinus fi - i prąd rozruchowy będzie taki, że eski B20 lecą

A jak nie było esek tylko topikowe, paliły się to ktoś zawatował drutem jaki miał pod ręką. No i poleciało dalej