Posty: 47
Dołączył: 27 Lis 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam. Teraz napisałem w dobrym miejscu.
Co sądzicie o możliwości kupienia sobie gadżetów na Euro w Stalówce. Jak to się ma cenowo pomiędzy marketami a oficjalnym sprzedawcą jakim jest podobno Goma (również to stoisko w tesco)? Mi się rzuciła na razie w oczy jedna bardzo duża różnica cenowa - koce polarowe - w Gomie ok 50zł a bodajże w marketach max do 30zł (chodzi mi o takie zawinięte w rulonik). Szok! Ktoś robi z nas nie powiem kogo (...) albo nie wie jakie ceny ustawić na detal? Ciekawe jak inne "gadżeciki" kosztują, aż się przejdę dzisiaj do tesco ... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 26
Dołączył: 28 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Goma to agencja reklamowa. Każda agencja która zakupi od oficjalnych producentów towar z logo euro na fakture może go dalej odsprzedaż i nazywać się oficjalnym sprzedawcą
Wiadomo muszą dać swoją marżę. Co do dużych sieci handlowych - oni kupując masowo przykładowo ręczniki od producenta którym jest firma Faro z Krakowa dostaje ogromne zniżki. Goma dostaje mniejsze zniżki bo bierze mniej towaru i stąd ta różnica. |
|
Posty: 159
Dołączył: 1 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Goma i inne lokalne drukarnie doją lokalne firemki po calości. To i indywidualnego myślą, że skubną - i pewnie niektórych skubną.
Allegro, z przesyłką - taniej, szybciej, lepiej. |
|