Witam
Zalazłem w ogłoszeniach oferte "pracy" - wystawianie rzeczy na allegro (telewizory, monitory, laptopy itp.). Od każdej sprzedanej rzeczy inkasuje się rzekomo 10%. Czy ktoś miał już z tym do czynienia ? Czy to nie jest jakiś kolokwialnie ujmując "wałek" ?

Nowy - nawystawiaj, nawystawiaj. Tylko nie pisz potem na forum,czy może ktoś TANIEGO adwokata polecić...
Z drugiej strony jednak w pierdlu ponoć źle nie mają, wikt i opierunek zapewniony + siłka + sala widzeń intymnych A wszystko zapłacone złotą kartą "podatnik".
Może dla podniesienia standardu dotychczasowego życia-warto?

Czekolada zasada jest taka, Ty wystawiasz za nich przedmiot, on się sprzedaje na allegro za określoną kwotę (załóżmy 2tys), kwota ta wpływa na moje konto. Ja odliczam sobie 10% (czyli wychodzi 200zł) oraz pieniądze na pokrycie prowizji od wystawienia i sprzedania przedmiotu. Gdy ich poinformuje ,że pieniądze wpłyneły do mnie na konto to oni wysyłają przedmiot kurierem a potwierdzenie nadania paczki i opisu przedmiotu w niej wysyłają do mnie. Wtedy ja przelewam im pieniądze na konto.
Teraz mogą byc watpliwości czy potwierdzenie to nie jakaś fałszywka, albo czy jeżeli nawet wysłali coś w pudle to czy to tam rzeczywiście jest ?
Ale czy jeżeli byłby to wałek, to czy ja poniose konsekwencje, skoro mam np dowody w postaci - maili, potwierdzenia nadania paczki kurierem oraz numer konta bankowego na które poszły pieniądze - więc niby jak ja moge za to odpowiadać ?

np. za paserstwo ;p

Mario też o tym myślałem, a dokłądnie o paserstwie nieumyślnym, dlatego chiałem poszukać ludzi którzy to robili, robią i czy mieli z tym problemy....ponieważ ogłoszenie widnieje na prawie każdym forum miejskim. A 10% to wydaje się troche niewiarygodne, szczególnie gdy chodzi o sprzęt RTV AGD gdzie prowizje byłyby dość wysokie.

nawet ,jesli nie bezie to paserstwo , to dobierze sie do ciebie urzad skarbowy za nielegalny handel.W skarbówce ,sa specjalne osoby które zajmuja sie wyłapywaniem właśnie takich handlarzy na allegro ,którzy mysla ,że w sieci mozna sobie sprzeawac ot tak po prostu.Nic bardziej mylnego .Zyskiem ,ktry osiagniesz porawdzac taka dzialanosc musisz podzielic sie z urzedem.Na stronie jest wyraźni i oficjalna informacja ,ze sprzedaż masz obowiazek zgłaszać odpowiednemu organowi

Ok, dzisiaj ma do mnie dzwonić człowiek z tej "firmy". Wypytam go o wszystko, a w szczególności o rozliczaniem się z US i to całe paserstwo. Jeżeli koleś będzie kręcił to go oleje.
Dzięki ludziska za merytoryczną dyskusje

ja także napisałam ze jestem zainteresowana,szybko odpisali.Wysłałam cv oraz login i czekam,czekam....mam nadzieje że to nie ściema i nie będe musiała kasować konta na allegro!

nowy jeśli dobrze zrozumiałem to każą ci wystawiać przedmioty na twoim koncie allegrowym, a nie ich rzekomo firmowym i pieniądze za sprzedaż również przelewane są na twoje indywidualne konto, z którego potem masz je przelać na jakieś inne; czy tak ma to wyglądać?
Jeśli tak, to przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i zastanów się przez chwilę.
Ciekawe czy razem z przedmiotami do wystawienia dadzą ci karty gwarancyjne z dowodami zakupu tych sprzętów. A jeśli tak to czy wszystkie towary nie były czasem zapłacone kartą?

Musi być jakiś hak, skoro gość sam towaru nie wystawia tylko szuka jelenia. Nie wierzę, że nie ma czasu, że mu się nie chce, że nie umie.

No właśnie chyba sobie dam spokój, ponieważ już wyszukałem kilka art. w necie o nielegalnej sprzedaży i to może być niezła wtopa. W sumie uzyskałbym to samo rozmawiając z tym człowiekiem przez tel. stąd była moja prośba w mailu o kontakt telefoniczny by także nagrać rozmowe...mmm3 lepiej się w to nie bawić.

Lament to akurat nie wzbudziło we mnie podejrzenia, ponieważ znam ludzi którzy także wystawiają rzeczy na allegro i nie mogą sie obrobić ponieważ każdy towar jest inny, muszą robić zdjęcia, segregowac, ściągać wymiary...itd. To samo pewnie byłoby z towarem RTV AGD gdzie musisz dawać króti opis i ten szerszy o danych technicznych każdego ze sprzętów..a z tym troche schodzi.

Ja osobiście widzę to tak. Przede wszystkim nie dopatrywał bym się pasterstwa. Tutaj wgrę wchodzi firmanctwo, czyli prowadzenie działalności gospodarczej na nazwisko innej osoby, a chodzi o zatajanie osiąganych dochodów, i tym samym uszczuplanie należności podatkowych. Można szerzej poczytać o tym w kodeksie karnym-skarbowym.
Reasumując, szukają jeleni.

macie racie w tym napewno jest jakis hak,przyznam że naiwnie uwierzyłam że to może być uczciwa praca.No ale niestety przy takim bezrobociu każdy próbuje gdzieś sie "zahaczyć"pozdrawiam

Tak naprawdę, żeby stwierdzić, o co w tym chodzi, to niech ktoś przedstawi więcej szczegółów, jak wyglądało ogłoszenie, czy ewentualną ofertę współpracy, albo i pracy. Wtedy będzie można coś więcej wywnioskować.

Według mnie to jakaś ściama
a jak nie wierzycie to sobie treść ogłoszenia w gogle wpiszcie i zobaczycie ze nie od dziś takie ogłoszenie krąży po internecie, i jest ogłoszone w :
Stalowej Woli
Karzimierzu
Krakowie
Na suwałkach
itp .
Wiec chyba coś jest nie tak skoro gość szuka po całej polsce prawda ??

sprzedaliście, źle ująłem oddaliście właśnie swoje dane

Do Interceptor,ja otrzymałam odpowiedz taką"Witam, oto szczegóły pracy:1. Wysyłamy dane dotyczące przedmiotów, parametry, zdjęcia, skrócony opis.2. Współpracownik wystawia przedmiot, od złotówki bez ceny minimalnej3. W przypadku propozycji ceny kup teraz, współpracownik wysyła nam propozycje cen od potencjalnych klientów.4. Po zakończeniu aukcji, w momencie otrzymania pieniędzy wysyłamy przedmiot kurierem UPS.5. Współpracownik wysyła nam dane do opłacenia prowizji na allegro, oraz dane swojego konta do wypłacenia należności.
Zarobek wynosi 10% wartości każdej sprzedaży. Handlujemy najczęściej sprzętem RTV (tj. Laptopy, komputery, monitory, telewizory, wzmacniacze itp.) Jeśli jest Pani zainteresowana naszą ofertą, proszę przesłać cv oraz login allegro. Pozdrawiam!"

A niby jakie dane sprzedaliśmy/oddaliśmy ? To ,że podałem mu mój login na allegro ? Przecież gdyby miał mi sie włamać na konto i sobie z niego sprzedawać czy nawet kupić rzeczy na ponad 100 tys złotych to mógłby to zrobić z dowolnego konta...skoro na moje mógłby się włamać to na Twoje także Nawet jeżeli mmm3 wysłała mu swoje CV i ma jej dane to nic nie jest w stanie zrobić z nimi, no bo co tam jest poza imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia...takie dane to można na dziesiątki innych, prostszych sposobów załatwić...nawet z portali typu fejs czy nk.

A co do wiecej szczegółów to napisze wieczorem (o ile zadzwoni).

sprzedać dane dziś to przekazać Twoje nazwisko adres nr telefonu firmom np. bank czy operator telefonii by wciskali tobie badziewie albo wysyłali reklamy

Oczywiscie ze wszystkie konsekwencje, bo to ty sprzedales, ty wziales pieniadze i to ty sprzedales na allegro. A odnosnie oferty to jest to kiepska oferta Pana z dzialu ogloszen

Niestety, ale to jest przykład zwykłego oszustwa. Już na pierwszy rzut oka widać, że szukają naiwnych. Nie będę rozpisywał się w podawaniu przykładów, dlaczego jest to oszustwo. Najważniejsza rzecz jest taka, żeby Wam do głowy nie przyszło \"NAWIĄZAĆ WSPÓŁPRACY\" z tymi naciągaczami.

nowy20 dzwonili do Ciebie?odkąd ja wysłałam CV i login cisza.To ściema,ściema,ściema!chyba że kogoś znalezli No nic-powodzenia w szukaniu pracy.pozdrawiam

Mmm3 nie zadzwonił, tak też podejrzewałem
Olać kolesia i jego pseudo biznes. Wzajemnie i pozdrawiam

Pamiętać należy, że całą odpowiedzialność prawną bierze się w takim rodzaju pracy na siebie - to samo z opłatami. Jako że "pracodawca" wymaga swojego konta na allegro.