http://wiadomosci.onet.pl/swiat/holandia-ogromny-skandal-w-kosciele,1,5062551,wiadomosc.html


Przysięgam, że jeśli się okaże się, że to prawa wypiszę się z kościoła K i zapiszę się do innego., nie chcę mieć nić do czynienia z taka organicacją(tfu). Co jeszcze oni wymyślą, no co?, przecież taka praktyka nie mogła się odbywać bez wiedzy przełożonych, to skandal jak w ogólne można nawet pomyśleć, żeby coś takiego zrobić i to w latach 50 tych????!!!!!!Co za ludzie!!!

To mi Ku...a niem można pornola oglądać, albo przespać się ze swoją dziewczyną z ktorą jestem 9 lat, a oni jajca ucinają małoletnim chłopcą za to że mają inną orientację?. Co to ma być?

Jeśli ktoś deklaruje przynależność do jakiejkowiek organizacji powinien znać jej historię i starać się zgłebić metodykę.
Niestety KK ma zapewnie więcej ofiar na swoim koncie niż nazistowskie Niemcy a brutalność znacznie większa od ofiar SS. Takie jest moje zdanie.

Ja akt apostazji oficjalnie mam juz za sobą. Oczywiście w moim środowisku ale z proboszczem rozmawiałem również. Jestem z tego dumny.

Jeśli chodzi o historię KK, to wiem "(mniej więcej) co kościół robił, ale myślałem, ze się zmienił i chyba się pomyliłem. W każdynm razie tłumaczyłem to sobie " szczególnymi względami" tj. kontekstem, czasami w których to się odbywało, otoczeniem, mentalnością, a przede wszystkim niewiedzą wręcz głupotą ludzi, a także brakiem możliwości szybkiego przepłwy informacji, itd. Ale to co oni teraz robią jest niewytłumaczalne w najmniejszej części. A tłumaczenie, że ci źli księża to tylko ułamek kościoła jest absurdalne - mam uwierzyć, że kościół jako całość(łącznie z papierzem) nie wiedział o gwałgtach kilkuset dzieci???, o tym że kastrowano chłopców??, o tym co działo się w komisji majątkioe , itd , itd??!! (Jeżeli okazałoby się, że ludzi wyzej w hierarchi wiedzieli o gwałtach, kastracji itd, to oznaczałoby to, że są współwinni wsadzania kuta...a w mordę ewentualnie w odbyt małoletnich dzieci. Co więcej są winni ( nie współwinni) dalszym gwałtą, gdyz nie zapobieli temu

A tak aprobo zastanawia mnie jedna sprawa. Hitler w sensie faszyzm wymordował miliony ludzi, a w zwiazku z tym ideologia faszyszmu jest obecnie zakazana ( w sensie, żenie moża propagować tej ideologii, zakładać partii, która wyznaje dogmaty faszyzmu, w niemczech nawet posiadać książki mein kampf).

Natomiast kościół, który jest powodem kilkusetletniego zacowania cywilizacyjnego( jest źródłem śmierci kilkumilionów osób, a biorącąc pod uwage ilosć osób mieszkających wtedy na ziemi to nawet kilkumiliardów na współczesne czasy), jest organimzacją która wmawia, ze prezerwatywa jest zła i przez to tysiące ludzi w afryce chjoruje na HIV),to organizacja ta, nie tylko nie jest zakazana, ale jest uznawana za wzrór,na dodatek jest dotowana z budżetu państwa i ma przywileje w stosunku do innych religii, mimio, iż jest równość religijna. TO SKANDAL

Grzechy i zbrodnie KK są znane nie od dziś. Wyprawy Krzyżowe kończące się mordowaniem kogo popadnie, "święta" inkwizycja i palenie na stosie każdego kto tak naprawdę był niewygodny itd itd...

Trzeba umieć oddzielić własną wiarę w Boga, od tego co się dzieje w strukturach hierarchicznych Kościoła. Są dobrzy księża i są źli. Wierzyć trzeba w Boga a nie w księży. Ja sam, mam poważne watpliwosci co do "posłuszeństwa" wiernych. Mamy przykazania i ich nalezy przestrzegać, a to, że na przykład ktoś sobie wymyśli miesiąc trzeźwości w sierpniu - to niech sobie ciągnie mszalne bezalkoholowe. Księża ciągle mają ciągoty do władzy i bogactwa.

Trzeba umieć trzeźwo spojrzeć na całą sytuację. Obecnie Kościół w Polsce jest mocno atakowany dlatego, że jest wrogiem tworzącego się unijnego systemu bez Boga i podstawowych wartości. W trudnych chwilach Narodu zawsze był ostoją patriotyzmu i zasad moralnych, tak niepopularnych w dzisiejszych czasach.

Co do samej kastracji.... przez kilka wieków , szczególnie we Włoszech rodzice sami sprzedawali swoje dzieci - chłopców, jeśli ci przejawiali talent śpiewu - głupia moda na kastratów. Połowa umierała w wyniku powikłań po "zabiegu", część i tak traciła głos - a pozostali byli sławni, zalieżni od swych mecenasów i nieszczęśliwi.

Ukarać winnych i tyle.

http://www.filmy-dokumentalne.pl/seks-zbrodnie-i-watykan-nap-pl/


Na uwagę zalugują też biogrfie papierzów. Jeden np. twierdił że "bajka o Jezusie uczyniła dla nich wiele dobrego" inny miał harem, zakazywano czytania Biblii itp. itd.

Zastanawiąjący jest fakt reakcji wpływowego Watykanu na zbrodnie holokaustu.

Wiele spraw wyszło na jaw. Ile zostało ukrytych można się jedynie domyślać!

Janek-nie przysięgaj.
Jak masz coś zrobić,to nie kieruj się zobowiązaniami jakie podejmujesz,tylko konsekwencją w działaniu i logiką.

Wypisać to Ty się możesz z harcerstwa,PO czy PiS,ewet.Ruchu Gasi psa(Pali kota), ale nie z Kościoła.
Twoi rodzice kiedyś zanieśli Cię do kościoła.Tak jak wielu(w tym ja)robiliśmy w tym czasie w pieluchy.Nasza świadomość ograniczała się do odruchu ssania,uczucia pełnego żołądka i nierozumiejącej obserwacji otaczającego nas świata.
Wtedy to,bez naszej wiedzy, podpisaliśmy nierozerwalny pakt.Wg nauk K.k.każdy kto przyjął chrzest na zawsze pozostanie chrześcijaninem.Jest kilka wyjątków na podstawie których można "wywalić na zbity pysk"i jeden, aby odejść dobrowolnie.
O tym dalej.
W miarę lat,kolejno przystępujesz to mniej ważnych (z religijnego punktu widzenia)sakramentów-I Komunii św.Bieżmowania itd.
Sukcesywnie przez nie przechodząc,w miarę kiedy nabierasz świadomości- inaczej mówiąc-wiedzy i odpowiedniego wieku.
Paradoksalnie jednak,ten najważniejszy sakrament,który decyduje o Twoim życiu dzieje się wówczas ,kiedy nawet nie kontrolujesz swoich potrzeb fizjologicznych.Paranoja.
Aby odejść z Kościoła na podstawie aktu apostazji,musisz odbyć niemal drogę przez mękę.
O wiele szybciej i skuteczniej jest zostać z Kościoła usuniętym np.ekskomuniką.
Z tego co wiem,grozi ona ks.Natankowi i wszystkim wiernym,którzy uczesniczą w jego mszach.
Może tak spróbuj.Metoda wygląda na pewna i bezpłatną.
Mnie osobiście nie zależy czy do Raju trafię jako ateista,katolik buddysta czy ktoś "inny".Byle nie "dżihadysta"...
Z tego co wiem,to Bóg kocha najbardziej ateistów.
Za to że nie zawracają Mu głowy modlitwami i prośbami o różne bzdety.

Progres napisz coś więcej o składaniu aktu, jestem tym zainteresowana już kilka lat jadnak zniechęciło mnie powoływanie świadków na swoją poczytalność itd czy te praktyki sa już nieaktualne, no i czy akt składa się w kurii?

Wyabacz ale użyłem chyba niewłaściwego sformułowania.
Miałem na myśli to że otwarcie mówię to co myślę. Wie o tym moja rodziana jak i znajomi oraz proboszcz z którym rozmawiałem przy okazji "kolendy".

Sam akt formalny mało mnie interesuje gdyż procedury z nim związane są tak skonstruowane aby umyślnie utrudniać jego podjęcie, o czym wiesz doskonale. Poza tym irytujacy jest fakt iż:



Kolejna sprawa to:


Zaskakujący jest wymóg zebrania 2 świadków poświadczających twoją poczytalność skoro posiadamy pełną zdolność do czynności prawnych.

Dlatego sam formalny akt apostazji jest picem na wodę. Teczka założona raz i na zawsze. Państwo w państwie. Sekta tak łatwo nie odpusci. Pozostaje tylko ustąpić. Ewentualnie można by jeszcze wyciąć jakiś numer i liczyć na ekskomunikę. [Tu pomyslałem o usunięciu krzyża z kokoszej górki Niestety prawdopodobnie pociągnęło by to konflikt z prawem]

Może kiedyś też pofatyguję się żeby móc sobie świadectwo aktu "operawić w ramkę i powieśić obok dyplomów". M
ogę być Twoim świadkiem w razie gdyby inni odmówili

... i pomyśleć że swego czasu byłem wyróżniony w konkursie wiedzy biblijnej a za młodu przy ołtarzu

Nie martw się Progres-Bóg Ci wybaczy to wyróżnienie...

Progres, ja się nad jednym zastanawiam. Jakie są konsekwencje dla mnie, dla mojej rodziny, jeślibym się zdecydowała wystąpić z kościoła. Jestem agnostyczką, nic mnie nie przekonuje. Jednak jakbym się zdecydowała na wystąpienie, to czy mój syn nie będzie miał przechlapane w życiu? Pal licho męża, o dzieciaka mi się rozchodzi najbardziej. Pogrzeb też pewnie świecki w takim przypadku jest, czy za płotem w glebie chowają?

Progres już sam fakt ochoty na apostazję daje Ci pewność, że jestem poczytalna?coś w tym jest a ja kiedyś śpiewałam w chórze kościelnym
Lament jak Ci tu odpowiedzieć, jeśli sama zrobisz to "po cichu" myslę, że nikt nawet nie musi o tym wiedzieć- przecież jest to intymna niemalże sprawa każdego człowieka- wiara to nie etykieta na czole, którą musza widzieć wszyscy.....pamiętaj jednak, że jesteś matką i masz prawo wychowywać swoje dzieci według swoich przekonań...właśnie w takim kraju żyjemy, że albo robisz jak większośc albo spal się ze wstydu i żyj w strachu przed ukamienowaniem- niestety

Ilumi, co racja to racja... Nasz kraj jest piękny, ale niektórzy ludzie w nim żyjący to jakaś porażka... Człowiek żyje pod kościelną presją, jak nie łazisz do kościółka a Twoje dziecka na religię, to już jesteś inny i masz prawo tylko do chodzenia kanałami. Paranoja jakaś. Nic tylko wystrzelić się w kosmos. To moja sprawa w co wierzę albo nie, a nie sąsiada czy gościa w kiecy. Dlaczego oni mają decydować o moim życiu... nad tym się zastanawiam. Do tego wszystkiego z moich obserwacji wynika, że ci, co najgorliwiej klepią paciorki, całują biskupa w pierścień, siedzą w pierwszej ławie na mszy i wyśpiewują psalmy w niebogłosy są najgorszymi szujami w życiu pozakościelnym.

Amen

Bez urazy ale czy sama nie wstawiasz się w szeregu ludzi którzy nakręcają takie myślenie ? Masz wolną wole i prawo decydowania.

Nie rozumiem jak Twoja rodzina miała by mieć przechlapane w życiu za taką decyzje? kredyt w banku dostanie, pracodawca nie będzie pytał w co się wierzy tylko co się potrafi. Być może ktoś "coś" powie ale czy będziesz przejmowała się opiniami innych ludzi to już Twoja sprawa.

Niezgodze się z tym że musimy robić jak większość albo spalić się ze wstydy i żyć w strachu. Takie podejście wynika z ograniczonego światopoglądu.


"Do tego wszystkiego z moich obserwacji wynika, że ci, co najgorliwiej klepią paciorki, całują biskupa w pierścień, siedzą w pierwszej ławie na mszy i wyśpiewują psalmy w niebogłosy są najgorszymi szujami w życiu pozakościelnym."


Czy ta obserwacja nie sprowadza się tylko do tego co chcesz widzieć ? Zdaje sobie sprawe że niektórzy mogą to tak odbierać, z ambony coraz więcej polityki itd. ale mamy prawo wyboru i nikt za nas nie decyduje.

Nie mierzmy wszystkich jedną miarą.

Ooo, to żeby odejść z kościoła trzeba być normalnym, a żeby do niego wstąpić, niekoniecznie? ;)

Niezgodze się z tym że musimy robić jak większość albo spalić się ze wstydy i żyć w strachu. Takie podejście wynika z ograniczonego światopoglądu.
Ja też się z tym nie zgadzam dlatego to napisałam, sorki jesli nie wyczułeś ironii


Przykład ograniczonego światopoglądu
- hej, gdzie urządzasz synowi komunię
- nigdzie jej nie urządzam (ja)
- jak to, będziecie siedzieć w domu? nie będzie wam ciasno?
- nie, po prostu komunii nie będzie
- jak to?
- no tak- normalnie, nie każdy musi ją mieć
- nie no weź, nie żartuj sobie, powiedz serio
- serio Ci mówię, co w tym dziwnego?
- o kurde Ty mówisz serio ...................jejku...........: ).......nie martw się......i tak Cię lubię


!!!!!!!?????????!!!!!!????????

Ooo, to żeby odejść z kościoła trzeba być normalnym, a żeby do niego wstąpić, niekoniecznie? ;)[/cytat]
myślę, że ze wstapieniem tuż po wystąpieniu nie byłoby żadnych problemów

[cytat]Niezgodze się z tym że musimy robić jak większość albo spalić się ze wstydy i żyć w strachu. Takie podejście wynika z ograniczonego światopoglądu.
Ja też się z tym nie zgadzam dlatego to napisałam, sorki jesli nie wyczułeś ironii


cytat]

Ciesze się że zgadzamy się w tej niezgodzie

Niestety wielu ludzi tak żyje, robiąc wiele rzeczy bo tak wypada, bo co inni powiedzą.

Czy to się komuś podoba czy nie presja ze strony społeczeństwa/rodziny/bliskich/znajomych (niepotrzebne skreślić) istnieje, szczególnie tutaj na Podkarpaciu.

Jestem agnostykiem a co najwyżej słabo wierzącym antyklerykałem (do wiary w boga nie potrzeba mi nienasyconych pośredników) ale swoje dzieci poślę do komunii z różnych względów, m.in. dla świętego spokoju.
Po komunii niech idą już swoją droga (mam na myśli bierzmowanie), kwestię wiary zostawię im do własnego rozporządania.

Trochę ciężko mi sobie wyobrazić co one będą odczuwały w okresie komunijnym gdy masa rówiesńików jednak przystąpi do komunii i otrzyma w związku z tym prezenty.
Mimo wszystko małe dzieci nie przystępujące do komunii są w mniejszości i nie wiem czy czasem nie będą się czuły z tego powodu jako gorsze.

Tak jestem wyrachowanym draniem i patrzę też na to przez pryzmat pieniędzy i możliwości odniesienia korzyśći wizerunkowo-politycznych w oczach np. niektórych członków rodziny a raczej rodziny żony bo moja w większości nie jest "bogobojna".
Swoje myślę ale uważam, ze przy obecnej sytuacji kulturowo-światopoglądowej społeczeństwa podkarpackiego do komunii jeszcze te dzieci dopcham a potem to już będzie ich sprawa jakie sakramenty będą chciały przyjmować

Takie pytanko do tych, którzy odeszli z Koscioła Katolickiego: W Boga nadal wierzycie?

w kogo?????

Że tak teoretycznie spytam - a co stoi na przeszkodzie wiary w Boga tylko ze bez pośredników w sutannach i murów z dzwonnicą?
Przecież Bóg jest wszędzie i zawsze.

Co z tego , że ty wierzysz ? Nie ma dnia ani godziny , że byś kogoś nie opluł i wyzwał od najgorszych jeśli tylko myśli inaczej jak ty i twój Kaczafi.

W ostatnim spotkaniu biskupów, w sprawie przeciwdziałania pedofilii w kościele udział brał Biskup Petz, który molestował dzieci z chóru Poznańskie Słowiki. TO mówi samo za siebie, banda zboczeńców i hipokrytów.

''Ten człowiek,który obiecał Ci raj nazwał się bogiem skazanym na krzyż.
W księgach spisanych przez kłamców jak on, sprzecznych z naturą ludzkości a ty:
Za prawdę i świętość uznałeś ten fałsz, w labirynt domysłow wpuszczony jak kret. Ciągłym rozterkom poddany co dnia , musisz rozstrzygać gdzie cnota gdzie grzech!!

Tylu jest ślepych tak samo jak ty odpornych na prawdę rażącą jak świt. Wielu zbrodniarzy gotowych już dziś z jego imieniem na ustach się bić, jak przed wiekami przewagę tą mieć pod plaszczem kościoła bezkanym i złym w lohach klasztornych katować na śmierć, w habit przebranym nie płacić za nic!!!''

W ostatnim spotkaniu biskupów, w sprawie przeciwdziałania pedofilii w kościele udział brał Biskup Petz, który molestował dzieci z chóru Poznańskie Słowiki. TO mówi samo za siebie, banda zboczeńców i hipokrytów.

Petz był oskarżonym o molestowanie kleryków i księży. O molestowanie dzieci z Poznańskich Słowików był oskarżony dyrygent tegoż chóru. Jesteś zboczeńcem czy hipokrytą że u ciebie to wszystko jedno?