Do wiktorx: To że ktoś niepłaci nie jest powodem podniesienia opłat ludziom którzy płacą w terminie, egzekfowanie nalżeności to problem spółdzielni.
Bardzo bym chciał żeby spółdzienia się szczegółowo rozliczyła z tego na co idą nasze pieniądze. Wtedy wyjdzie Ilu darmozjadów utrzymujemy, albo ile pieniedzy jest trwonione przez złe zarządzanie.

gregstar28 - to jest ciężki temat do ugryzienia.
Ale gdybyś miał wyrzucić 1/16 miasta na bruk z powodu nie płacenia czynszu to zmieniłbyś podejście do tematu pewnie.
Sposób rozliczania - w jaki sposób chcesz mieć szczegółowe rozliczenie płatności?
Masz je na pasku w swojej książeczce mieszkaniowej ( koszty remontów , koszty wody, wind, sprzątania....itp.)
Nie sądzisz że ktoś z Zarządu pokaże Ci zobowiązania wobec Banków czy innych wierzycieli bo to absurd.
Kredyty napewno są - bloki się docieplają , utrzymanie chodników drzew - wszyscy korzystają z podwykonawców i takie koło się ciągnie, więc zobowiązania wobec innych też są.
Uwierz mi każdy narzeka , ale czasem można trafić na Wspólnotę i nieciekawego Zarządcę i dopiero ma się problem.
Oglądasz pewnie TV jakie sytuacje się zdarzają w Polsce.
A ostatnie podwyżki są nie fajne to wiem sam ten temat przerabiam i nikt tego nie zmieni. Ale to że PEC podwyższa a na papierze Spółdzielni dostajesz cóż......woda drożeje cóż......ścieki....
Spółdzielnia tego nie wytwarza i nie produkuje też od kogoś kupuje i płaci.
Prosty przykład gdy ktoś nie płaci za czynsz - dajmy że osób jest 1000 w STW - Spółdzielnia musi zapłacić do PEC-u aby mieć płynność finansową ( więc już jest do tyłu za te kilka set osób).
A koszty rosną , windykacja też kosztuje, wysyłka papieru pocztą również i tak dalej....
Więc aby to pominąć wystarczy się wybudować na Jasnej Polanie i po sprawie - koszty opłat znikają

Chciałbym wiedziec na co idzie opłata remontowa, podniesiona w tym roku trzykrotnie. Nie interesuje mnie to ze społdzienia ociepla blok skoro ja i tak z tego nic nie bede miał. Napewno ceny ciepła nie staną w miejscu, bo im mniej ciepła zakupi społdzienia tym wiecej za niego zapłaci. PEC musi swoje zarobic. Po drugie opłata eksploatacyjna, chciałbym wiedziec na czyje wynagrodzenie idzie.

gregstar28 - takie powiedzenie że ocieplanie bloków Ciebie nie interesuje jest mylne, nie interesuje Cie jak wygląda stalowa?
Spójrz na zdjęcia z 1981 roku a teraz, policz ile się zmieniło i pomnóż przez przykładowe 100 zł - i masz cyfrę.
A Twoje "fundusze remontowe" tak jak i moje idą na szereg spraw związanych z utrzymaniem wszystkich bloków, wieżowców , malowania klatek, wymiany zwykłych żarówek, lub naprawy wind.

Mało osób tu zabiera temat , ale nie sądzisz że ktokolwiek poda Ci kwoty. Wybór jest oczywisty i tylko Ty podejmujesz decyzje - płacić czy nie.
Jak pisałem wcześniej - każdy niezadowolony może postawić swój ciepły i wymarzony dom i jest wolny od wszelakich opłat miesięcznych.
W domu zapłacisz podatek na cały rok i masz spokój.
Na tym polega właśnie życie. Pozdrawiam

Jesli traktujesz docieplenia budynków jako ozdobe to moze wystarczy otynkowac i pomalowac, koszty 3 krotnie mniejsze. Ja poprostu uważam że płacimy za duzo za czynsz. Mając dom kontrolujesz każdy wydatek i na niektóre koszty nie masz wpływu, a tu podnosza czynsz o 25% argumentujac tym ze \"wszystko drozeje\" rece opadają. Chce na tym walnym zgromadzeniu uzyskac odpowiedz NA CO PŁACĘ bo nie wiem. Najbardziej mnie interesuje, jak juz pisałem wczesniej, opłata eksploatacyjna i w związku z czym opłata remontowa jest 3 razy wieksza bo powód który podali na tym świstku jest śmieszny. Za rok pewnie znów podniasa ceny o 100zł bo teraz nikt sie nie odezwał, a 15 osobom w radzie nadzorczej należy sie premia przecierz za wzorowe zarzadzanie!!!

Jak najbardziej Cie rozumiem - wszystko drożeje, żywność, czynsze, ubrania, paliwo.
To ostatnie zaczyna tworzyć dla całości górę lodową bo od tego się zaczyna. Teraz nawet jajka są po 1 zł ( gdzie były po 30-40 gr) .
Ciągle słyszymy że jest kryzys, i nie wiadomo kiedy się skończy.
Pensje stoją w miejscu, a wszystko dookoła idzie w górę.
Nie umiem odpowiedzieć Ci na Twoje pytania.
Chyba że ktoś na forum zna odpowiedz

Moze ktoś wie jak wygląda sytuacja u innych mieszkańców naszego miasta, którzy nie podlegają pod naszą Spółdzielnie? Bo chyba są inni zarządcy oprócz naszej spółdzielni w tym mieście? Jeśli sie mylę to przepraszam, bo raczej jestem laikiem w tym temacie, ale też mnie interesuje dlaczego co chwile fundują nam nowe podwyżki. Pozdrawiam.

Tak jest najprościej, Oni czyli my i tak musimy zapłacić za nieudolność, bezmyślność władz SM.

To my płacimy za codzienną prasę, kawę cukier herbate dla pracowników SM, moze ktoś powie jakie to pieniądze w skali roku.
Też płacimy za przerost zatrudnienia w SM.

Może Pan Panie Janie powie nam ilu swoich pociotków wcisnął Pan w zeszłym roku do pracy w SM.

Ciekawy jestem ile osób pracuje w SM i ile nas to kosztuje.

leoniasty- o jakiej nieudolności i bezmyślności mówisz? bo jakoś nie rozumiem Twojego myślenia?
Nie wiem czemu wszyscy czepili się tej Spółdzielni.
Mimo że jestem tu bezstronny- chwilami nie rozumiem toku myślenia.
Ciągle temat pieniądze i pieniądze ,wypominacie picie kawy czy herbaty?
Temat podwyżek ostatnio dotyczył innych spraw tj. jak PEC, czy wywóz nieczystości itp. itd.
To że otrzymujemy je na papierku Spółdzielni nie wiąże sie z tym że jest to podwyżka z Spółdzielni.

wiktorx, spółdzielnia podaje, które koszty sa zależne lub nie zależne od niej. A to że w SM jest za dużo ludzi zatrudnionych jest sprawą oczywistą. Jeden pan jest w radzie nadzorczej w radzie osiedla i mam dobrze płatna prace w pewnym urzedzie w stalowej woli, ciekaw jestem jak on to wszystko godzi. Powinno sie przeswietlic jak ta rada nadzorcza funkcjonuje, bo moim zdaniem osoba której płace powinna sie zająć tylko praca w spółdzielni, a nie pilnowac naszych spraw tylko na papierku. To własnie na wypłate dla takich "biednych" ludzi ida pieniadze z tak zwanej opłaty eksploatacyjnej. Pytanie tylko jak sie za to zabrac. Na dobry początek proponuje żeby było nas jak najwiecej na walnym zgromadzeniu.

gregstar28 też mam nadzieję,że będzie nas dużo więcej niż zawsze,bo najwyższa pora zacząć ciąc koszty,a nie podnosisić opłaty.

WiktorX zaczynam mieć wątpliwości do Twojej bezstronności.Temat mnie dotyczy to się interesuje i nie zabieram głosu ani się nie wypytuje,bo mam ważniejsze sprawy,które mnie dotyczą.Masz ochotę coś się dowiedzieć przjdź na Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni to może jak będziesz coś się dowiesz.Ciągniesz kolegę za język jak byś chciał zniechecić innych do Walnego Zgromadzenia,zaczynam coraz bardziej podejrzewać,że masz w tym interes.

A skąd wiesz, że płacisz za ich cukier czy kawę????
Ja pracuje w urzędzie i niestety każdy sobie SAM za własne pieniądze kupuje i kawe i cukier do niej, nie wspomnę o szklankach czy kubkach...
Poza tym, sam pewnie od pracodawcy masz ten "rarytas" za darmo i czas na konsumpcję tejże kawy czy herbaty. Czepiacie się akurat nie tych spraw co trzeba.
Co do ocieplania bloków... jak to nie macie nic z tego? A te kolosalne zwroty w blokach docieplonych to niby kurna z jakiego powodu??? z powodu kaprysu dyrektora PEC??? że obniżył coś?? Przecież to akurat trafia do waszych rąk.
To, że bloki po docieplaniu wyglądają ładnie, to tylko tzw. efekt uboczny.
Banda wiecznych zrzędów, ręce opadają. To ostatnie podwyżki z tego co się orientuję zupełnie nie są "sprawką" Spółdzielni a raczej PEC i MZK!!
Ponadto chcę dodać, że z tego tytułu, że Spółdzielnia prowadzi WAM rozliczenia za wodę macie niższe stawki za wodę i ścieki, więc naprawdę wczytajcie się trochę w to co Wam dają do "poczytania"
Zaznaczam, że nie pracuję w SM, ani nie mieszkam w blokach spółdzielnianych, ale we własnym domu. Z tym, że ten temat też mnie dotyczy trochę z innej beczki.

A skąd ty takie wnioski wysnuwasz, że tu czy tam pracuje za dużo ludzi??? spec jesteś?? Jakos wątpię szczerze... Bądź sco bądź SM obsługuje pewnie z połowę miasta, więc na pewno 5 ludzi na krzyż tego nie obsłuży. A na 100% nie jest to praca lekka wbrew pozorom. Jest tak wielu frustratów i wariatów w Stalówce, że tylko osoba mająca do czynienia z obsługa tychże "stalówkowych" sfrustrowanych ludzi wie ile to zdrowia i życia kosztuje. Nie zazdroszczę im tej pracy.
Każdy tylko wszędzie wietrzy spiski, korupcje, szwindle u innych... a sam to jak kurna kryształ!
Zacznijcie od siebie, a potem oceniajcie innych, świętoszki.

Poza tym proponuje abyś spróbował się załapać do takiej rady nadzorczej, myślę, że wbrew pozorom nie jest to niemożliwe... Ale zapewne poziom Twojej wiedzy na tematy m.in. budownictwa, prawa spółdzielczego, KPA, kwestii społecznych itp jest dość mizerny (co oceniam na podstawie m.in. Twoich poprzednich wypowiedzi), że pewnie sam byś z niej uciekł szybciutko.
A tak dla wyjaśnienia, moja znajoma jest w Radzie Osiedla i z tego co wiem jest tam za frajer więc nie wiem o jakiej tu kasie mówisz...

Źle sie kolego orientujesz, czytaj co jest napisane. Pisze 3 raz, twoja ukochana spółdzielnia podniosła opłate remontową, co ma PEC czy MZK do remontów?.



Zima była łagodna to i zwrot sie należy. Ręka w góre kto dostaje w docieplonych blokach kolosalne zwroty

A ja nie wiem po co ludzie płacą po 4 zł na rozrywki spółdzielni.Dlaczego ja mam to ujęte w czynszu skoro nikt mnie nie pytał czy chcę to płacić.Nie interesują mnie te rozrywki.Niby nie wiele 4 zł przeliczyć przez wszystkie mieszkania wychodzi olbrzymia kwota miesiąc,a przez rok?co takiego się dzieje że to aż tyle kosztuje.Może spółdzielnia by założyła konto dla dzieci chorych ze stalowej woli i do czynszu doliczyła po 2 zł ,myslę że każdy by wpłacił a dzieci niepełnosprawne by miały z tego korzyść .Pzy nie powiedzcie sami czy nie mam racji .2 ZŁ CO MIESIĄC OD MIESZKANIA TO NIE JEST DUŻO A POMÓC MOGLIBYŚMY SWOIM DZIECIOM JAKO MIESZKANCY.

Masz na mysli dzialalność społeczno kulturalną? To jeszcze rozumiem bo jak wyslesz dziecko na jakies zajęcia do domu kultury to gdy jestes członkiem spółdzielni płacisz niby mniej, co i tak moim zdaniem powinno być bezpłatnie. Bo gdy przeliczyć ile mieszkań to płaci a ile dzieciaków uczęszcza na zajęcia to napewno wyjdzie spora sumka.

Co do niektórych: Nie chodzi mi o to żeby za nic nie płacic. Ja z chęcią zapłace nawet tą stówe więcej, niech mi tylko ktoś udowodni ze te pieniadze zostana dobrze spożytkowane, po to namawiam wszystkich żeby iść na walne i powyjaśniac pewne kwestie. A ludzie którzy nie mają pojęcia o kosztach jakie narzuca spółdzielnia niech się poprostu tu nie wypowiadają.

To co Ty wiesz i co rozumiesz, zapewne to co dla Ciebie jest wygodne.
Kawę czy herbatę niech sobie piją tylko kupioną za własne pieniądze
. Piszesz ciągle temat pieniądze i pieniądze, wydaje Ci się że mamy je wydawać bezmyślnie bo nieudolna R.N SM nie umie negocjować cen, że beztrosko zgadza się na dyktat nieudaczników z PEC czy MPGK.
Wiem o czym piszę, znam parę osób pracujących w SM i Im też się nie podoba to co się obecnie dzieje w SM.



Członkowie Rad Osiedlowych pracuieją społecznie /to jest zdrowe/natomiast Rada Nadzorcza SM 15 osób pobiera co miesiąc z naszych pieniędzy po 1.500zł na łeb może Ty inż wiesz za co, ja owoców tej pracy nie widzę.

Pytam ponownie ile osób pracuje w SM i ile nas to kosztuje.

Skupiacie się na podwyżkach nie całkiem zależnych od S.M. a chodzi przecież o to, żeby przyjść na Walne i zablokować podwyżki znaczne podwyżki czynszu szykowane od lipca.

Koszyk masz racje na Walne SM musi iść jak najwięcej członków SM bo tylko Oni mogą coś zmienić /o tym ciągle się pisze/, wybrać nową Radę Nadzorczą SM która będzie działała na korzyść członków SM. Obecna Rada nadal smacznie śpi a kasiorka na konto wpływa.

inż__ - zgadzam się z Tobą.
Jak widzę wszystkich boli to ile rada nadzorcza bierze i czym się zajmuje.
Wszystkim wydaje się że tylko tam siedzą , piją kawę i jedzą ciastka.
Ale widać w ten sposób jak wszyscy tutaj by reagowali i czym się zajmowali po wybraniu kogokolwiek do RN-SM
Znajomość tematu mija się tutaj z informacjami wypisywanymi.
Każdy by chciał siedzieć w domku z osób tu wypisujących brać po 1,500 i kwita? Mylne pojęcia.

Wydaje mi się że pora skończyć ten temat

Oczywiście że mylne pojęcie, WiktorX tylok 15 osób z R.N SM tak może



Jakieś wytyczne dla modreatorów StalowegoMiasta, coś kolegę gryzie, WiktorX mi się wydajw że ten temat ma przed sobą dużą pszyszłość.
Ps. Jak zostanie usunięty powstanie nowy.

Grozisz?


A tak na poważnie. Sporo ludzi nie płaci bo niewiele za to grozi.
Gdyby za niepłacenie groziło wywalenie na bruk, czynsze były by płacone terminowo. Gdyby tacy "właściciele" wynajmowali od prywatnej osoby, potrafili by sobie odmówić fajeczek i piwka, żeby tylko na czynsz starczyło.
A tak to, spora część kupiła sobie mieszkania za 1% wartości no i są Właścicielami przez wielkie W. Nie płacą czynszu bo przecież po co, są u siebie, kto ich wyrzuci?
Teraz koszty (pracownicy, media, amortyzacja, kredyty) trzeba pokrywać przychodami, a te maleją bo "właściciele" nie płacą. Spółdzielnia podnosi jednostkowe opłaty by podnieść przychody.

Może się zmieni jak zadłużenie mieszkań dojdzie do ich wartości, a to nie tak długo wbrew pozorom. Odsetki karne, koszty sądowe zrobią swoje. Własnościowe przejdzie na spółdzielcze tylko lokator zostanie ten sam, dalej niepłacący.
Kolejny etap to zakup przyczep lub kontenerów, dzierżawa działki od miasta i wysiedlać do takich "mieszkań" zastępczych.

Żeby coś wymagać to samemu trzeba być w porządku do spółdzielni i mieć wszystkie opłaty zrobione w terminie. Wtedy można się stawiać i wymagać.

Ja szczęśliwie od prawie roku nie jestem już członkiem spółdzielni.

Andrzejek kiedyś obiecałem Ci,że nie będe komentował twoich wypowiedzi,ale nieznajomość tematu i udawanie,że jest się najmądrzejszym wychodzi poza wszelkie granice.Jeżeli nie znasz tematu to nie pisz żeby pisać tylko dowiedz się u źródła jak to wygląda,a potem zabieraj głos i nie trzaskaj w klawiaturę bez potrzeby.Po pierwsze wykup mieszkania jak Ty to nazywasz za 1% to totalna bzdura,ponieważ w moim przypadku spłacałem kredyt na mieszkanie od pierwszej raty i na początku lat dziewiędziesiątych jak podrożały kredyty spłaciłem jak większośc do zera,ale jeszcze musiałem dopłacić ten 1%.Po drugie odrębna własność daje Spółdzielni bardzo duże możliwości ściągnięcia należności,a mianowicie po pół roku nie płacenia(czyli do tego pół roku doliczyć trzeba trzy miesiące na formalności,pozwy itp.)właściciel i wszystkie zameldowane w tym lokalu osoby mam na myśli dzieci osiągające dochód oraz współmałżonek dostają sadowe nakazy zapłaty zadłużenia lokalu.Duzo gorzej wygląda sprawa mieszkań lokatorskich,ponieważ lokatora należy najpierw pozbawic praw członkowskich,a później dopiero zostaje droga sądowa i tylko glównego lokatora.Dlatego sadze,że znaczna większośc nie płacących to właśnie z lokali spółdzielczych.Jeszcze raz dobrze Ci radzę jak chcesz coś pisać na jakiś temat to najpierw się dowiedz co w temacie piszczy,a nie trzaskaj darmo i bez sensu w klawiaturę.To był wyjątek od mojej obietnicy,a takie wyjątki zdarzają mi się bardzo rzadko.

Pozdrawiam

Andrzejek - masz rację w 100% - jak wspominałem wcześniej, jeżeli kogoś boli mówiąc przysłowiowo płacić w Spółdzielni czynsz - niech się buduje i po sprawie nie będzie miał zmartwień że mu żarówki nie wymienili na czas na klatce schodowej, czy śmieci nie wywieźli o określonej porze dnia.
Dom na uboczu z dala od wszystkiego.
Nikt się nie zastanawia jak pisałeś o całej masie opłat nie tylko podwykonawcom ale miastu , a to są potężne pieniądze.
Ale zabierać głos że 4 zł idzie na Działalność Kulturalną to jest podstawa tego sporu.
Tak jak każdy się liczy ze swoją określoną kwotą do zapłaty bo rozumiem szanuje swój wypracowany pieniądz - Spółdzielnia również liczy swoje w taki lub inny sposób.
Kredyt mieszkaniowy raczej posiada większość , sądzę że Spółdzielnia ma swoje i zdecydowanie większe kwoty do zapłaty.
Tak właśnie funkcjonuje rynek - albo się dopasowujemy albo wypadamy z niego.
Panowie właśnie za brak takiej znajomości tematu odsyłam was do kilku mądrych książek i artykułów.
Nie ma sensu się mądrzyć i przekomarzać po prostu co chcecie zrobić zróbcie i zmieńcie/zmieniajcie/.

Czy ktoś tu napisał że nie chce płacić czynszu? Dyskusja jest raczej o sporych podwyżkach jakie nam zaserwowała spółdzielnia.

Ciężko zrozumieć reszte z tego co napisałeś.