PODKARPACIE. Lekarze są jedną z najbardziej zadowolonych grup społecznych. Jednak to oni często wchodzą w spory płacowe z rządem.

Prawo wykonywania zawodu w rzeszowskiej izbie lekarskiej ma 3117 lekarzy i 1057 dentystów. Ta liczba co roku się zmienia, raczej z tendencją wzrostową. – Znacznie ubyło nam lekarzy w 2005 roku gdy masowo zaczęli wyjeżdżać za granicę. Z tego co wiemy wszyscy jednak wrócili. – słyszymy w Izbie. – W 2011 roku zaświadczenie uprawniające do wyjazdu pobrało już tylko ośmiu medyków, wyjechał jeden.

Zainteresowanie wyjazdami za granicę spadło odkąd lekarze wywalczyli wyższe zarobki (pracując w kraju nie muszą w dodatku ponosić kosztów migracji m.in. rozłąki z rodziną). Doktor Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej przyznaje, że wpływ na zahamowanie wyjazdów młodych medyków miały spore podwyżki pensji rezydentów, które wprowadziła była minister zdrowia.

Więcej w Super Nowościach -- http://super(...)testuja/

Bo niektórym się w tyłkach poprzewracało. Traktują szpital i znajdujący się w nim sprzęt jak swoją własność. Niech sobie wybudują prywatne szpitale, kupią sprzęt i niech sobie zarabiają na swoim nawet i po 150 tys.

Nie należy oceniać innych w pryzmacie swoim.

pracowac od 7 do 15 a nie podwyżki. Niech nieroby zaczną pracować tyle za co mają płacone

Dlatego lekarzy opodatkować, wprowadzić imkasy fiskalne i kontrolować czas ich pracy. Co po niektórzy lekarze chodzą do pracy jak chcą, a pacjenta traktują jak największego wroga! To samo tyczy się księży opodatkować i wprowadzić im kasy fiskalne

pomijając te wszystkie kontrowersje o tym, czy lekarze są dobrze opłacani, czy źle, to gdybym miał wypadek samochodowy i potrzebował bym pomocy lekarskiej wolałbym, żeby udzielajacy mi jej lekarz był zadowolony ze swoich zarobków i miał chęci do pracy.

czarnybukers jak będzieszże dom budował to materiały też wolał byś kupić od gościa zadowolonego z pracy i zarobków? Murarzowi też zapłacisz dużo no bo dobrze żeby był zadowolony z zarobków? Przecież buduje Ci twój dom, twój azyl, nie na chwilę tylko zazwyczaj na całe życie. Czy może będziesz się targował o każdy grosz i szukał na rynku byle taniej?

Auto którym jeździsz do pracy, zawozisz dzieci do szkoły, jeździsz z rodziną na wakacje też wolał byś kupić w firmie, w której robotnik jest zadowolony ze swoich zarobków? Pewnie tak. Właściciel tej firmy by sprzedać auto musi dostosować cenę do rynku czyli w tym przypadku zadowolić takich co chcą kupić najtaniej. Zawsze to się odbija na zarobkach robotników.


No a teraz lekarze. Są zupełnie wyłączeni z realiów rynkowych. To my ich utrzymujemy ale nie możemy decydować o ich zarobkach. Nie płacimy im bezpośrednio tylko poprzez składki i podatki. Lekarz by zarabiać nie musi się starać, wystarczy że jest. Ma podpisany kontrakt z NFZ o klientów/pacjentów nie musi się martwić, nie ma konkurencji. A pieniążki przecież dostaje z budżetu. A jak by ktoś chciał obniżyć im pensje lub nie dać podwyżek to przecież zaprotestuje lub zagrozi wyjazdem za granicę. Tylko 3 tysiące lekarzy na Podkarpaciu to oni faktycznie nie muszą się martwić o pracę konkurencji nie ma.

Ci fachoFcy winni brać kasę za Wy-leczenie , a nie za leczenie(jak w Chinach).
Im mniej pacjentów , tym większa kasa i vice-versa!
To się nazywa - PRZYCZYNOWE LECZENIE CHORÓB.
Wiedza na wyciągniecie ręki http://stalo(...)65&str=1
-lektura na weekend(cały wątek i to kilkakrotnie)

Nie narzekajmy na lekarzy, wykonują bardzo odpowiedzialną pracę do której potrzeba kompetencji a nie np. znajomości. Te ok. 3tys. lekarzy na całym Podkarpaciu nie nadwyręży budżetu jak np. jakieś bezsensowne etaty w urzędach.

Może autorka tego posta miała co innego na myśli, może to że inne grupy społeczne wykonujące uczciwą prace za marne pieniądze powinny brać przykład z lekarzy i upomnieć się o swoje, wyjść na ulice protestować....

A może zmienić system finansowania i niech pieniądze idą za pacjentem? Dobrzy lekarze, ci odpowiedzialni niech zarabiają nawet i 250 tysięcy miesięcznie mnie to nie boli. Mnie boli to że nawet miernoty w tym zawodzie zarabiają dużo więcej niż ich przeciętny pacjent.

Są też lekarze, którzy nie mają umów z NFZ. Jak nie mają pacjentów to nie zarabiają. Jeśli ma umowę z NFZ i jest się niezadowolonym to można złożyć skargę do NFZ.

To ilu tych lekarzy nie ma umów z NFZ? Nie mają w gabinetach prywatnych w pracy, w przychodni lub szpitalu mają pensję którą pokrywa NFZ, na który my wszyscy się składamy. Płacimy niezależnie od tego czy w ogóle i jak często chorujemy.

Nie ma konkurencji wśród lekarzy specjalistów. A powinna być.

Każdy lekarz zatrudniony w służbie zdrowia i prowadzący prywatną praktyke popełnia wykroczenie z kodeksu pracy,ponieważ prowadzi działalność konkurencyjną swojego pracodawcy.Można za to zwolnić pracownika dyscyplinarnie,ale niestety co wolno wojewodzie to nie tobie .......
Niech dalej protestują jak tłumaczą dla dobra pacjentów jak to tłumaczą.
To po ich strajkach utworzyły się kolejki do specjalistów właśnie chyba napewno ten strajk miał temu służyć,żeby skierować pacjetów do prywatnych gabinetów.

Teraz kolej na protest pacjentów...Nie chodzimy do lekarzy,nie kupujemy leków i umieramy.
Lekarze i aptekarze nie maja z czego żyć.Zaczynają chorować z biedy,nie mają na leki i umierają.
Problem rozwiązany.

od pewnej wiarygodnej osoby slyszalem ze zarobki w stalowowolskim szpitalu nie sa nizsze niz 13 tys czystej pensji dla najmniej zarabiajacego lekarza...
nie wliczajac w to dyzurow czy innych dodatkow..

To pozdrow ta "wiarygodna" osobe ode mnie. Tez jestem lekarzem, tez pracuje w szpitalu w Stalowej. A 13 tys. to zarobisz ale w 3 miesiace.