Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przegladam rozne strony z wiadomosciami i coraz czesciej w wiadomosciach pisza o nowych pomyslach na to w jaki sposob okrasc obywatela. Dzisaij natknalem sie na ciekawy podatek jaki wprowadzaja urzedy miasta. Deszczowe.
CYTAT Miasta znalazły sposób na podreperowanie budżetów: wprowadzają opłaty za odprowadzanie wody po opadach - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna".
Opłaty od ścieków opadowych i roztopowych odprowadzanych do miejskiej kanalizacji deszczowej pojawiły się w Polsce już kilka lat temu, m.in. w Poznaniu, Koszalinie, Bielsku-Białej. Ale inne miasta dopiero teraz, gdy muszą zaciskać pasa, szukają nowych źródeł dochodów. Dlatego na wprowadzanie nowych obciążeń dla mieszkańców decyduje się coraz więcej miast. Deszczową opłatę Bytom wprowadzi z początkiem lutego, Wrocław od marca. Kolejne miasta go nie wykluczają. - Opłata deszczowa jest rozważana. Przyglądamy się podobnym rozwiązaniom w innych miejscowościach - mówi Jan Machowski z urzędu miasta w Krakowie. Identyczne plany ma Warszawa. Toruń przyznaje, że też uważnie obserwuje, jak postępują inne miasta i dodatkowych opłat nie wyklucza. Danina oznacza dodatkowy zastrzyk gotówki dla miejskich budżetów. Poznań w zeszłym roku uzbierał 3 mln zł i ponad 5,3 mln zł w 2010 r., Koszalin z tego tytułu rocznie ma 6,5 mln zł, a Wrocław ma w tym roku zarobić prawie 12 mln zł. Opłatą objęte są nawierzchnie utwardzone, np. chodniki, ulice, parkingi czy place, ale już nie trawniki. Jednym z czynników określających wysokość naliczanej opłaty jest wielkość nieruchomości. Najwyższe opłaty za odprowadzanie deszczówki zapłacą mieszkańcy domów jednorodzinnych, którzy będą się rozliczać samodzielnie. Spółdzielnie mieszkaniowe, by opłacić daninę, podniosą czynsze lokatorom. |
|