Jako że temat ma sporo wpisów może podyskutujmy tu

Mi osobiście brak konkretnych informacji żeby wyciągać wnioski ...

Nikt nie napisał z kim Andrzej U. przyjechał ... może był sam co dało by do myślenia ... jesteś sam robisz dym i zaczepiasz lokalnych kozaków ??

Zatrzymano 4 osoby co z resztą ?? brała udział w zadymie ?? jak tak to po czyjej byli stronie ??

Z konkretnych informacji to dopiero dziś konkurencja podała że to ten gość był właścicielem tego noża.

Ciężko mi wyobrazić sobie sytuację która usprawiedliwiłaby rzucenie się z nożem na grupę ludzi.
Oprócz zabitej Dominiki 2 osoby odniosły poważne obrażenia. Gdyby oni byli agresywni i podobnie uzbrojeni to ten gościu raczej nie wyszedłby stamtąd żywy a już na pewno bez żadnego draśnięcia. Podejrzewam że tylko on miał kosę.

Jak się sam tłumaczył "Sprawca przyznał się, że używał noża, że zranił te osoby, przy czym podał, że miał zamiar tylko zranienia tych osób, nie miał zamiaru pozbawienia życia"

Jest bardzo dużo niewiadomych.
Skąd się tam wziął? Przyjechał na krzywca czy ktoś go zaprosił? No i przede wszystkim, bronił się czy atakował?

szkoda dziewczyny, szkoda chłopaka....dziwne jest dla mnie posiadanie przy sobie noża, nie mówiąc o zabieraniu go na imprezę natomiast tak nam się wydaje, że wychowujemy swoje dzieci najlepiej jak potrafimy a one mają teraz tak wiele stymulatorów, gier komputerowych, tv przepełnioną agresją, że naprawdę chyba takich zdarzeń będzie więcej i więcej niestety....

Jedną dziewczynę zabił, drugą ciężko zranił.

Wyobrażasz sobie jak dwie panienki atakują wściekle biedaka, który przyparty do muru musiał bronić się nożem?
Bo ja nie bardzo.

W ogóle to on odniósł jakieś obrażenia? Na zdjęciach i video wygląda na zdrowego. 30 osób go zaatakowało i nawet siniaka nie ma?

Nawet jeśli nóż był jego ... co z tego ?? żyje już troszkę na tym świecie i w czasach gdy na Stalówce były zadymy "subkultur" "skini"..."panki" ..."depesze" ... chodziłem po dyskotekach festynach ... z "motylkiem" zdarzyło mi się chodzić może ze dwa tygodnie (następstwo pewnej zadymy...do wyjaśnienia ) ... ale z kranikiem śmigałem może ze dwa lata ... takie czasy

ps. zdarzyło się na pewno niejednej osobie bić po pijanemu ... może nawet dać komuś dobrze w "ryło" ... co byłoby gdyby poszkodowany źle upadł uderzył głową np. o krawężnik i zmarł ??

Dobra, też pamiętam jak punki ze skinami się ganiały po mieście ale czasy trochę się zmieniły a poza tym tu mowa o domówce u kogoś.
Festyn, koncert czy dicho to mogę zrozumieć. Ale kto normalny chodzi w gości z nożem w kieszeni?

On tam przecież przypadkiem z ulicy nie wszedł, musiał mieć znajomych.

Ja myślę, że te dziewczyny chciały rozdzielić tych bijących się. Gość zabił i posiedzi. Pozostali uczestnicy również ponoszą w jakimś stopniu winę. Najprawdopodobniej za nią nie odpowiedzą.

Mnie zastanawia to nagłe olśnienie. Na początku zasłaniali się upojeniem i brakiem pamięci, a teraz nagle wszystko sobie przypomnieli i składają zeznania. Nikt go nie znał i wszyscy zeznają przeciwko niemu.

Ano właśnie sam z ulicy raczej nie wdepnął na Sylwka ...Kto go zaprosił ?? jak długo na nim był ?? no i z kim ?? najłatwiej napisać dożywocie itp ale jak jest skutek to i musiała być przyczyna ... to że dźgnął te osoby to pewnik (przyznał się) ale wątpię żeby włączyła mu się opcja "Rambo" i trzeba zadziabać wszystkich na imprezie a w trakcie nagle mu się odwidziało i zaczął uciekać ...

Czy słyszał ktoś o ochronce w stw co się stało w noc sylwestrową?

Ja mam również pewne mysli na temat tego ze cos musiało sie tam wydarzyc o czym nikt nie mówi, może rzeczywiscie jedynie się bronil (wiadome jak się zachowuje człowiek w grupie, jest cwany i myśli ze wszystko mu wolno) w sposób który uznal za słuszny, jak sie okazało zgubny dla Niego.Nie znałem dziewczyny, znałem Jego... nie chce nikogo bronic ani oskarżać, ale jak napisał Andrzejek, zastanawiające jest to ich olśnienie.

A ja bym go tak nie bronił! Osobiście go nie znam ale rozpoznałem jego twarz na jednej z fotek.Powiem tylko tyle że nie raz spotkałem go po dobrym kielichu. Nie raz też bylem przez niego agresywnie zaczepiany więc pewnie do świętych nie należał!

Nikt nie mówi że był świety i tego nie zrobił, zabił młodą dziewczyne która jak również wszyscy wiedzą do świetych nie należała ale ja nie o tym. Wspominanie o tym czy był świety czy nie, nie powinno Nas obchodzić, każdy decyduje o wlasnym życiu, ale nie każdy decyduje o śmierci drugiej osoby. Znalazł się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie tak jak i ta dziewczyna... żal mi i Andrzeja i Dominiki.
Nie osądzajcie póki nie ma prawomocnego wyroku.Fakt faktem, zabił... ale nie jest bydleciem ani psycholem jak go co niektórzy nazywają.

Ja nikogo nie osądzam bo od tego jest sąd!Ale jak czytam że być może ktoś go zaatakował to pierwsza myśl jaka mi się nasuwa to taka że mógł tylko on zaatakować.Sam na własnej skórze doświadczyłem że zaczepianie i agresja wobec nawet ludzi nieznajomych sprawiała mu przyjemność! Szczególnie jak był pijany.

no właśnie nie wszystko do końca jest jasne, może ten ktoś powiedział "wpadaj ze znajomymi" czyli był zaproszony... wszystko to dziwne...
wogóle o co poszło?/ i po co baby pchają się między bijących się??

na onecie http://wiado(...)osc.html pisze "Przyjechał na nią znacznie później wraz z dwoma kolegami po telefonicznej rozmowie z jednym z uczestników zabawy."

wogóle co się dzieje z tymi ludźmi?? znowu następna skoczyła...paranoja, nie będzie końca świata tylko ludzie sami się wybiją.

przeciez mowili pisali ze na sylwestra sie wprosil wraz z 2 kolegami zadzwonila spytal czy moze wpajsc i przyjechal z dwoma kolegami, wiadomo tez ze to byly jakies porachunki i on wzial ze soba noz czyli planowal zrobic komus krzywde , ze dziewczyny -zmarla, zostala ranna-bo chcialy rozdzielic chlopakow. ze nie ma drasniecia moze kazdy sie go bal jak zobaczyli do czego jest zdolny. ja tam litosci dla niego niemam nikogo z tych osob nie znalam , nienormalne dla mnie jest atakowanie nozem powinno byc smierc za smierc ludzie by sie bali a tak to pojdzie posiedzi pewnie z 9 lat i wyjdzie a oni juz cokri nie beda miec.oko za oko.

Przeraża mnie, że tak na prawdę każdy z nas może łazić po mieście z "kosą". Przecież nie zaglądamy nikomu za pazuchę, prawda? Pamiętacie morderstwo pod dyskoteką, bodajże w Łodzi? Dziewczyna zginęła z rąk zwyrodnialca, bo się na niego "nie tak" popatrzyła i zaczęła z nim dyskutować kiedy zaczął ją wyzywać od pierwszych lepszych... Gość się potem wypowiadał, że on zawsze z nożem łaził... Strach po ulicy chodzić.

A wracając do tematu morderstwa. Myślę, że gość zabierając na imprezę nóż, nie brał go do obierania ziemniaków, tylko w jakimś określonym celu. Słyszałam, że on i zmarła dobrze się znali. Czy się wkręcił na imprezę, nie wiem. Ale jakieś porachunki musiały być, podkręcenie alkoholem, szlag wiadomo jeszcze czym... i poszło jak po sznurku. Kogo mi szkoda, nie wiem. Szczerze mówiąc zastanawiam się, czy mi jest w ogóle któregoś szkoda. Po alkoholu niektórzy dostają małpiego rozumu, szukają zaczepki, no i niestety czasem dochodzi do tragedii.

Uwaga ...wideo

ciut rozjaśnia sytuacje ...

Szczerze mówiąc podziwiam rodziców tej dziewczyny.
Ja na ich miejscu nie mógłbym tak publicznie się pokazywać i mówić o tym.. zachowałbym to dla siebie a nie dawał nabijać kasę żydowskiej telewizji na moim nieszczęściu

Odrazu piszę, że nikogo nie bronię ale jak była np taka sytuacja:
Przyszli na imprezę bawili się aż w końcu zaatakowali jego?? zaczął się bronić i gdzieś tam w kieszeni miał nóż złapał go i machał, niestety trafił niefortunnie i tak wyszło?? Oczywiście niech surowo odpowie za to co zrobił (bo fakt faktem zabił) ale jeżeli rzeczywiście wyszło to w afekcie samoobrony?? To według mnie jeżeli była taka wersja to winę ponoszą wszyscy. Nie chcę go bronić ale ludzie ze Stanów to duża część perfidnych napinaczy, miałem okazję chodzić z takimi do klasy i wiem do czego byli zdolni a jak już się ochlali to normalne wieśniaki (nie urażając mieszkańców wsi). Gdzieś tam pisało, że nic nie pamiętają jak to się stało a teraz nagle wszyscy dokładnie wiedzą że to on był agresorem, tak więc ska taki zanik pamięci a potem nagle ją tak odzyskali?? strasznie dużo nie wiadomych. Wina jest oczywista, przyznał się ale niewyzywajcie tak perfidnie bo niewiadomo jak to naprawdę było bo jeżeli to oni zaczęli to do nich powinny być wąty.

Ona byla normalna dziewczyna ? to dla wielu zbyt duze okreslenie, same komentarze na Jej temat czy to nk , czy zwykłe strony internetowe przeczą temu zdaniu. Szkoda że nie było wspomnianie w filmie o rozrywkowej Dominice.
Ale nie mam zamiaru oceniaj tej dziewczyny.Ci co Ja znają wiedza naprawde jaka była i po smierci czyjejsc osoby zawsze jest "wybielana".Szkoda dziewczyny, miała całe zycie przed soba ale powtarzam kolejny raz, przestancie chrzanić o tym jaki to bandyta, nie bronie gościa i nie mam zamiaru tego robić bo zrobił co zrobił ale troche rozumu ludzie i nie unoście się emocjami.Dziewczyna znalazła się w nieodpowiednim momencie.Była przypadkowa ofiara.
Nie wiadomo co tam zaszło, skoro Cie tam nie było to nie oceniaj, bo nie wiesz jak było naprawde ! Ciekawe co byscie pisali gdyby sie nie bronił i by go skatowali na smierc, wszystko byłoby obrócone o 180stopni i zamiast o nim pisalibyscie o tych których niby atakował.Kto normalny rzuca się z nożem na kilkanaście osób ? czy to w ogóle ma jakikolwiek sens ? ruszcie mózgami wreszcie.
Musiało się tam wydarzyć coś więcej, ot tak nie wyciągnał by noża i nie robił masakry.

Współczuje rodzinie Dominiki jak i rodzinie Andrzeja.

Lexter, najmądrzej tutaj piszesz ; )

kto kim byl to sam wie ale nie wyciagajcie teraz niektorych brudow na wierzch!
co do sparwy coraz bardziej zastanawiam sie po przemysleniach i niektorych niedociagnieciach czy faktycznie to byla jego wina?
wszyscy odrazu nazwali go morderca a prawda moze byc calkiem inna!
chlopak zeznal ze uzyl noza ale nie po to zeby kogokolwiek zabic dzialal w obronie wlasnej! wytlumaczcie mi czego jest tyle niedociagniec najpierw mowiono ze bylo ich czterech teraz trzech? ze przyjechali o 1 w nocy teraz ze o 22 byli juz na imprezie i razem bawili? czego zatrzymali tylko chlopakow ze stalowej (odciagniecie ich od ustalenia sobie zeznan miedzy soba) a nie ze stanow (tam dopiero ustalili sobie wsyzscy zeznania mieli na to czas) i kto kogo pograzy? czego nic nie pisza w jakich stanach byly te dziewczyny tylko ze oni byli pijani? po obejrzeniu uwagi czego to chlopak stojacy z nia ze stalowej dostal buta w nos a nikt ze stanow? nie pograzajcie odrazu jego bo naparwde widze duzo niedociagniec ze strony prokuratury i policji!
Daje to duzo do myslenia!

malutka wnioskuję iż miałaś wgląd w akta sprawy , że piszesz o uchybieniach ze strony policji , prokuratora. Jeżeli nie miałaś to coś dziwnego insynuujesz.
Na wsi jak popiją to wyrywają sztachety albo ganiają się siekierami - taka polska wielowiekowa tradycja , jak było w tym przypadku tego nie wiadomo. Jedno jest pewne a mianowicie normalny człowiek nie nosi przy sobie noża , jeżeli ma dobre zamiary.
Mówił o samoobronie bo pewnie wie , że jest to jeden z kontratypów wyłączających winę .
Szkoda dziewczyny , szkoda tak młodego straconego życia. Pijaństwo , głupota niesie za sobą straszliwe skutki - teraz śmierć dziewczyny , innym razem zamordowane niemowlę czy śmiertelne potrącenie pieszych. Na korzyść oskarżonego będzie przemawiać wiek , zapewne niekaralność , trudna sytuacja rodzinna, stan upojenia alkoholowego , wyrażenie skruchy. Nie dostanie dożywocia , moim zdaniem będzie to kara 25 lat pozbawienia wolności czyli wyjdzie po 8 latach