Witam wszystkich
Niedawno przeprowadziłem się do domku jednorodzinnego w którym ogrzewany jest zwykłym piecem wsadowym. Postanowiłem zrobić rozeznanie jak mniej więcej kształtują się opłaty jeśli zdecydowałbym się podpiąć do PEC-u. Mógłbym pójść do nich i wypytać jak to się kształtuje ale wiadomo że oni podadzą cenę za jakąś jednostkę i to by było na tyle. Nie ma to jak opinia samych użytkowników stąd moja prośba jeśli ktoś korzystna z tego typu ogrzewania domu i wody prosiłbym o podanie jaki jest koszt miesięczny bądź jeśli ktoś to śledzi może poda roczny koszt. Wiadomo że każda zima jest inna mimo wszytko proszę o szacunkowe podanie opłat za taką wygodę. Z góry dziękuję.

Poważnie chcesz domek podpiąć do PEC-u ? Czy tylko zakładasz temat "dla jaj" ?

Jak napisałem na początku "robię rozeznanie".

Daj sobie spokój z Pecem. Bandyci podobni do tych od prądu gazu.

Tylko tu masz wybór,a prąd czy gaz już tego wyboru niestety nie ma.

A domek masz ocieplony? Jaką masz grubość ściany, strop i poddasze jest ocieplone?

Tak domek i cala reszta jest ocieplona.

A gdzie dokładnie masz ten domek ?

W Stalowej Woli, chyba to logiczne skoro mam możliwość podłączenia się do PECu :/

Też mam w Stalowej, bez możliwości podłączenia się do PECu. Więc nie koniecznie logiczne.

kolega mial domek na hutniku podlonczony do pecu muwil ze masakra oplaty ale cen nie znam,wiem ze zamontowal se kominek i tym dogrzewal

Krotko, sam mieszkam w domku i mialem ogrzewanie z PEC-u teraz mam zwykly piecuch - roznica w cenie czterokrotna na kozysc pieca i to delikatnie liczacz. Nigdy wiecej PEC-u. A tak na marginesie to zeby podpiac sie do PEC-u trzeba zainwestowac w licziki i czujniki a to nie sa male koszty. No chyba ze zgodzisz sie zeby Ci od metrazu liczyli ale wtedy na bank z torbami pojdziesz. A i dodam ze ogrzewanie zwyklym piecuchem moze nie jest super wygodne ale jest najtansze z mozliwych na chwile obecna.

Witam abonament wynosi 70zl, a reszta to zalezy najnizszy 300zlmisiecznie najwyzszy jaki mialem to 980zlza miesiac srdnio w sezonie zimowy 700zl i zawsze zawsze zawor mam odkrecony na 1/4 wiec nie rozumiem ich naliczania i nikt nie jest w stanie dokladnie wytlumaczyc... Ogolnie Nie Polecam!!

Kolego,
Odpuść sobie PEC. Zakładam, że masz dobrze docieplony dom, dodatkowo możesz zainwestować w izolację pionową fundamentów styrodurem. Nie jest to tani materiał ale uwierz mi - opłaca się. Ja mieszkam pierwszy rok w domu, ogrzewam gazem (Vaillant EcoTec 24 Plus) i sporadycznie kominek z płaszczem. Od 1 listopada do chwili obecnej zużycie mam na poziomie 212 m3 gazu tj. ok 200 zł przy temperaturze 23 w dzień i 22 w nocy. PEC skasuje Ci kilka tysięcy za sezon.

Kolego, powiedzmy że param się auditingiem energetycznym... i wiem, że to co piszesz to lekka nieprawda..
Dobrze docieplony dom to zawsze podstawa, zgadza się, ale na tym się Twoja racja kończy.
Nie wiem jak PEC może skasowac Cię na kilka tysięcy, gdy 1 GJ z gazu kosztuje ok. 56-58zł a koszt 1GJ z PEC ok. 50-52zł
Poza tym skoro zużyłeś 212m3 gazu to zapłacisz ok 420zł. Sam ogrzewam dom gazem i wiem, że 1 m3 to 2zł - licząc średnio ze wszystkimi abonamentami i przesyłami - kolego. Policz sobie dobrze.

ZAPAMIĘTAJ: 1 m3gazu daje nam ok. 0,033 do 0,035GJ energii cieplnej.

Zatem, na ogrzanie twojego domu przy zużyciu 212m3 gazu (nie wiem za jaki to okres, ale podejrzewam że miesiąc) zużyłbyś około 7GJ energii cieplnej z PECu. Co przy cenach energii cieplnej w Stalowej Woli (licząc również wszystkie abonamenty, przesyły, moce zamówione itd) wyniesie około 360zł.

Na warunki Stalowej Woli przy dobrze wykonanej instalacji, dobrze docieplonym domu najtaniej jednak wychodzi PEC.
Wśród znajomych porównuję rachunki za różne źródła energii cieplnej (gaz, PEC, węgiel, drzewo) i naprawdę PEC wychodzi całkiem ok. zdecydowanie lepiej niż gaz.

Jeszcze jedna istotna sprawa, należy zainwestować w dobry węzeł cieplny, z automatyką pokojową i najlepiej pogodową. Ale on i tak wychodzi taniej niż kocioł gazowy kondensacyjny przyzwoitej klasy.

Ogrzewanie własnym sumptem jest 3 x tansze !
Gaz jest ostatnią opcją -matematycznie to ładnie wygląda ,pod warunkiem ,że gaz ma odpowiednią kaloryczność.
Ja mam peic typu Kostrzewa (80% sprawności-lokomotywa ma 40%) palę czym popadnie i nie narzekam od 3 lat.
Palę głównie antracytem w okresach ostrej zimy i dodatkowo w kominku jak jest -30.

Inżynierze, wielkie sorry
Napisałem 212 m3, miało być 121 m3. Moja pomyłka. W takiej sytuacji daje to ok. 200 zł. Jeśli masz ochotę pytać o parametry - z góry odpowiadam: pogodówka CalorMatic 430, krzywa grzewcza 1.1, dwa rozdzielacze, osobne sterowanie podłogówką.

Mając własne ogrzewanie ,ja decyduję kiedy zaczynam i kiedy kończę sezon grzewczy.
Znając ogólnie stan linii przesyłowych ,a szczególnie ich wiek,w każdej chwili można spodziewać się pęknięcia jakiejś rury a wtedy
"bida z nedzą".
Nigdy ogrzewanie z PEC-u nie będzie tańsze od własnego c.o.Nie trzeba bulić za jakieś opłaty ryczałtowe,stałe,zmienne,przesyłowe itp a do tego wszystko obłozone vat-em.
Moja praca jest"bezpłatna"i chociażby dlatego jest tańsza i nieopodatkowana.

PEC jest dla tych wszystkich którzy mieszkają w mieście i czują się mieszczanami.Dla pozostałych / europejczyków / co lubią smród -dymiace kociołki.Dzięki wam emigrantom z wiosek mamy "czyste" powietrze w okresie grzewczym.

No to w Pecu miałbyś oczywiście odpowiednio mniej..
Uwierz mi, takie zużycie to tylko i wyłącznie zasługa Twojego świetnego docieplenia i umiejętnego korzystania z tej instalacji.
Przy ogrzewaniu ciepłem miejskim z nowoczesnym węzłem i nowoczesną instalacją miałbyś jeszcze mniej niż gazem.
Po prostu w nasza elektrociepłownia ma ciepło jako tzw. odrzut w produkcji prądu, więc ciepło jest naprawdę tanie.
Czy ciepłą wodę też gazem grzejesz?? Czy te 121 m3 obejmuje również wodę ciepłą?? Bo jeśli tak, to naprawdę super-mało gazu zużywasz... No i ważne jest jak wiele osób mieszka, tj. korzysta z ciepłej wody.

Co do opłat stałych: za prąd gaz wodę, ścieki i ciepło płaci się jakieś różniaste opłaty abonamentowe i tyle. Tak jest w całym cywilizowanym świecie.

A nawiązując do czyjegoś "błyskotliwego" komentarza dotyczącego rozpoczęcia ogrzewania z PECu... a kto w domku ci każe włączać sobie ogrzewanie jak w blokach grzeją?
Bloki rządzą sie innymi prawami. Ty mając ogrzewanie z PECu w domku możesz sobie sezon rozpoczynać nawet w grudniu, jeśli wytrzymasz.
Włączasz sobie kiedy chcesz i wyłączasz również kiedy chcesz.
Z tego co wiem to prezes PECU nie stoi nad tobą i KAŻE ci grzać.
A to że gdzieś na młodyniu czy zatorzu grzeją to przecież ich sprawa....

mając własne śmierdzące ogrzewanie zasmradzasz życie sobie i sąsiadom... czuję taki sam smród w całej mojej okolicy i szlag mnie trafia, bo ja mam kocioł kondensacyjny i nikomu nic nie zasmradzam.
Zaczyna się sezon grzewczy a tacy filozofowie wiejscy jak ty palą w tych swoich superkotłach wszystko co się przez lato uchowało...

Koszt ogrzewania węglem (capiącym jak fix) czy nawet drzewem jest niewiele mniejszy niż kotłem gazowym czy PECem, gdy się ma trochę oleju w główce i dobrze dociepli chałupę.
No chyba że węgiel ma się "trafiejny" a drzewo samemu się w "zajdkach" w naręczu przynosi lub też "skądśtam" zakombinuje...
I niech mi nikt bajek nie opowiada, bo znam ten temat do szpiku kości...

jest szansa że ktoś poda jakieś konkrety jeśli chodzi o faktyczne opłaty za ogrzewanie z PECu . Jaki jest całkowity koszt opłaty za grzanie w sezonie grzewczym dajmy na to dla domu o powierzchni 100 m2 dobrze ocieplonym. Byłbym wdzięczny.

Tak Panie Inż, to prawda że ciepła woda jest tania w elektrowni bo to produkt uboczny przy produkcji energi elektryczej, ale zapomniałeś że tacy pośrednicy jak PEC i Rejon Energetyczny to straszni zdziercy i ceny jakie mamy to kazdy wie. Znam kilka osób które korzystały z usług PEC i z wielkim grymasem wspominają te lata, teraz po przejściu na gaz zgodnie twierdzą że jest sporo taniej.