Posty: 438
Dołączył: 16 Kwie 2009r. Skąd: Stalówka Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O proszę. Mój rewir a ja nic nie wiem...
Wstrząśnięta, niezmieszana... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wstrząśnięta, niezmieszana... |
|
Posty: 64
Dołączył: 27 Sie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Byłam z mężem w tej cukierni. Gofry były bardzo tłuste, ciężkie i chyba przez to później bolały nas brzuchy... Jeśli chodzi o ciasta, tu pułki wręcz świeciły pustkami. Jednak to co nas najbardziej zraziło to obsługa. Pani przy kasie siedziała cały czas tyłkiem na ladzie, tyłem odwrócona do klientów. Ja rozumiem, że po kilku godzinach pracy bolą nogi, ale do czego służą krzesła? Po za tym jak później zobaczyłam, że na tą samą ladę kładzione są produkty oferowane Klientom do zjedzenia to miałam ochotę od razu wyjść. Nie rozumiem w jaki sposób lokal dostał pozwolenie na działalność z sanepitu... Już tam nie wrócimy.
|
|
Posty: 250
Dołączył: 10 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja tez w koncu bylem na tej kawie w kawiarni fontanna i kawka mi smakowala pilem podwójne espresso.
|
|
Posty: 11
Dołączył: 16 Sty 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Stalowowolskiej społeczności bardzo trudno dogodzić, powstało nowe fajne miejsce a tu każdy ma jakieś ale , jak komuś nie odpowiada to może iść na targ w sobote na kawe i zakupy. Ludzie tutaj nie żyją stylem miejskim racz europejskim tylko wiejskim.
|
|