NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 4 5 6 7 8 »
Cynizm wulkanizatorów,
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:04  
Cytuj
CYTAT
Witam Panowie.

Chyba już na każdej stronie tego tematu coś napisałem. Ciesze się, że są nowe głosy w tej sprawie. Mam do was jedno pytanie, dlaczego 75% nowych klientów przyjeżdżających do mojego serwisu pyta o cenę za wymianę. Czy 80pln za 4 obręcze stalowe 14\" to dla Was nie za dużo. Podejrzewam, że oferta obejmująca wyczyszczenie śrub, przesmarowanie, umycie przed wyważeniem i dokręcenie KD chyba by Was nie przekonała. Jeżeli teraz 40pln to za dużo bo wielu dalej szuka co dopiero 80pln.

poz

A czy od samego poczatku istenienia waszej wulkanizacji tj. jak jeszcze istanialo corado wszystkich klientow obslugiwaliscie w tak fachowy sposob? Bo z tego co ja pamietam, to przy wymianie opon na zimowe u was nie widzialem zeby ktoreoklwiek kolo bylo dokrecone DK.


Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:04  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:06  
Cytuj
Mamy jeden jedyny argument za niestosowaniem KD. Chęć łatwego zarobku. To ja mówię, że łatwiej rozbić bank. I tyle na ten temat - bo musiał bym być nie miły jezyk

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:06  
Cytuj
Zapomnialem dodac ze to bylo w tamtym roku jeszcze.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 38
Dołączył: 22 Lut 2009r.
Skąd: Nisko
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:13  
Cytuj
Kolego szczerze odpowiem, bo jestem jedyny na forum który ma odwagę się wypowiadać będąc po drugiej stronie. Posiadamy klucz dyn. Używamy na życzenie klientów. Nie ukrywam, że to forum dało mi dużo do myślenia, ale muszę to jeszcze mocno przemyśleć. Powody zamieściłem na moich poprzednich wpisach. Dotyczą nie atestowanych śrub Chińskich powszechnie stosowanych w samochodach. Nie wiem czy ich dokręcenie KD jest bezpieczne. SM zadał mi pytanie że te śruby są gorszej jakości i można je tylko przeciągnąć. Skąd to wiadomo, może jest odwrotnie i się je nie dokręci. Co wówczas. Przecież nigdy nikt ich nie sprawdził.

pozdrawiam

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:19  
Cytuj
Rozumie i dzieki wielkie za odpowiedz umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:35  
Cytuj
CYTAT
SM zadał mi pytanie że te śruby są gorszej jakości i można je tylko przeciągnąć. Skąd to wiadomo, może jest odwrotnie i się je nie dokręci. Co wówczas.


Wówczas śruby nie wkręcasz jeśli masz wątpliwości. Proste ?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Gru 2011r. 23:48  
Cytuj
CYTAT

Wówczas śruby nie wkręcasz jeśli masz wątpliwości. Proste ?


I co powie klientowi? wyrzuciłem pańskie śruby bo były chińskie i musi pan teraz kupić 2x droższe atestowane?

W 90% przypadków klient karze je zostawić.

W większości takich podobnych sytuacji jeszcze klient napierd..a na mechanika po co to ruszał jak on mu nie kazał.

Powiedz to ludziom, którzy kupują chińskie opony, czosnek, ubrania, buty, narzędzia i wiele innych...bo tak jest "najtaniej".

Warsztaty (przynajmniej większość) działają na takim poziomie jaki zadowala klientów.

Sknery nie mogące utrzymać samochodu sami generują druciarstwo i pytają mechanika/warsztat o jak najtańsze zamienniki.

KD jak najbardziej - mozesz mieć sprzęt wysokiej klasy, ale co ci po drogim mikserze jak masz tort ukręcić z gó..a.

"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 38
Dołączył: 22 Lut 2009r.
Skąd: Nisko
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 00:00  
Cytuj
SM Do tego powinienem, nie rzadko zdjąć klientowi opony bo DW jest przekroczone lub opona starsza ponad 6 lat od daty produkcji.

poz

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 00:10  
Cytuj
//nie na temat ! Nie usprawiedliwiamy tutaj nieróbstwa innym nieróbstwem. A ile ludzi ginie na drogach w wypadkach ? Na miłość ...

"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 602
Dołączył: 3 Wrz 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 10:22  
Cytuj
ja tam nic nie mam do zarzucenia VIANOR-NISKO gdy zmienialem kola wszystko odbylo sie moim zdaniem profesjonalnie , z czystym sumieniem moge polecic ich jedno jest pewne nie sciemniaja good
co do KD to sa rozne opinie jedni dokrecaja drudzy nie
nie mozna powiedziec ktorzy pojezdza dluzej bez samo odkrecenia
ja bym zachowal zdrowy rozsadek i prosil kierowcow zeby sami od czasu do czasu sprawdzali zwyklym kluczem czy nic sie nie odkreca . a dotyczy sie to wielu rzeczy w aucie/sprawdzenie plnow hamulcowych ,oleju w silniku, plynu chlodnicy ,akumulatora ,swiatel itp , jak to mowia jak dbasz to maszok

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 11:43  
Cytuj
Nawet nie odniosę się do argumentów "bo inni tak robią", "bo felgi", "bo opony"

To Ty jesteś profesjonalistą. Wymieniasz opony, koła i masz dołożyć wszelkich starań by było zrobione zgodnie ze sztuką i zasadami. A nie tłumaczyć się, że klient ma złe opony !! (o oponach można w innym wątku podyskutować)
Może ktoś przyjechać 30 letnim złomem, które ledwo jedzie, z łysymi oponami, nawet taczką ! A Twoim psim obowiązkiem jest dokręcić mu koło jak w samochodzie który dopiero co wyjechał z salonu. TYLE.

Nie przyjmuję usprawiedliwiania partactwa ! Na to nie ma usprawiedliwienia.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 134
Dołączył: 26 Sty 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 11:53  
Cytuj
//moderowano
tematem są wulkanizatorzy.

Donek, ale nie z tych Tusków.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 18:03  
Cytuj
CYTAT


Nie przyjmuję usprawiedliwiania partactwa ! Na to nie ma usprawiedliwienia.


Każdy od profesjonalisty wymaga efektów z najwyzej półki czy to u wulkanizatora czy osób pracujących w najlepszym żródle informacji - sam widzisz np: w art. na tym portalu ze ciężko o profesjonalistów. Jeżeli uznasz ze te zdanie to off topic to bądz konsekwenty i prostuj inne tematy.


To co piszesz o kluczu dyn. nie jest błedne ale przeginasz. Wiekszość samochodów do końca lat 80 tych miała pełnowymiarowe koło w zapasie i standardowy klucz do odkręcania/zakrecania szpilek. Nie spotkałem się w serwisówkach aby było jasno napisane ze po awaryjnej wymianie koła należy zgłosić się do serwisu na prawidłowe dokręcenie szpilek. Koło dojazdowe czy tzw. koło w sprayu to inny temat ale tam tez nie chodzi o to aby dokecać w serwisie kluczem dyn. a o powiększenie miejsca w bagażniku. Jeżeli tak by było to w standardowym zestawie narzędziowym znalazł byś taki klucz.

Jeżeli ktoś nie ma wyczucia w rękach to też proponuje aby korzystał z klucza dyn.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 18:29  
Cytuj
CYTAT
To co piszesz o kluczu dyn. nie jest błedne ale przeginasz. Wiekszość samochodów do końca lat 80 tych miała pełnowymiarowe koło w zapasie i standardowy klucz do odkręcania/zakrecania szpilek. Nie spotkałem się w serwisówkach aby było jasno napisane ze po awaryjnej wymianie koła należy zgłosić się do serwisu na prawidłowe dokręcenie szpilek. Koło dojazdowe czy tzw. koło w sprayu to inny temat ale tam tez nie chodzi o to aby dokecać w serwisie kluczem dyn. a o powiększenie miejsca w bagażniku. Jeżeli tak by było to w standardowym zestawie narzędziowym znalazł byś taki klucz.

Jeżeli ktoś nie ma wyczucia w rękach to też proponuje aby korzystał z klucza dyn.


Mamy 21 wiek a nie lata 80 zeszłego. To właśnie ta różnica. Stosujemy metody i technologię w ubiegłego wieku - dla samochodów z 21 wieku. Piszmy o SERWISACH. Pokaż mi serwisówkę, w której nie ma podanych wartości dokręcania ? Nawet dla rowerów się podaje !
Cała reszta została skomentowana wcześniej. Jak sobie wyobrażasz jazdę na kole zapasowym z innym bieznikiem ? Koło zapasowe to koło DORAŹNE. Masz jak byk podane ograniczenia prędkości. Masz na nim dotoczyć sie do wulkanizatora i naprawić właściwe.
A jak tak piszesz o kole zapasowym - to trzeba je ZMIENIĆ na drodze, w lesie. - ODKRĘCIĆ kluczem dołączonym do pojazdu. I to jest również powód dla którego należy dokręcać właściwie - było to na tych 6 stronach. I powiedz jak nie usunąć i nie wymoderować takiego wpisu ?
Za 3 strony znowu znajdzie się ktoś i wyjedzie od nowa z kołem. To niech wie, że najpierw go musi ODKRĘCIĆ. I nie będzie miał na środku lasu klucza udarowego. Tylko malutki dołącozny do pojazdu.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 18:39  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
To co piszesz o kluczu dyn. nie jest błedne ale przeginasz. Wiekszość samochodów do końca lat 80 tych miała pełnowymiarowe koło w zapasie i standardowy klucz do odkręcania/zakrecania szpilek. Nie spotkałem się w serwisówkach aby było jasno napisane ze po awaryjnej wymianie koła należy zgłosić się do serwisu na prawidłowe dokręcenie szpilek. Koło dojazdowe czy tzw. koło w sprayu to inny temat ale tam tez nie chodzi o to aby dokecać w serwisie kluczem dyn. a o powiększenie miejsca w bagażniku. Jeżeli tak by było to w standardowym zestawie narzędziowym znalazł byś taki klucz.

Jeżeli ktoś nie ma wyczucia w rękach to też proponuje aby korzystał z klucza dyn.


Mamy 21 wiek a nie lata 80 zeszłego. To właśnie ta różnica. Stosujemy metody i technologię w ubiegłego wieku - dla samochodów z 21 wieku. Piszmy o SERWISACH. Pokaż mi serwisówkę, w której nie ma podanych wartości dokręcania ? Nawet dla rowerów się podaje !
Cała reszta została skomentowana wcześniej. Jak sobie wyobrażasz jazdę na kole zapasowym z innym bieznikiem ? Koło zapasowe to koło DORAŹNE. Masz jak byk podane ograniczenia prędkości. Masz na nim dotoczyć sie do wulkanizatora i naprawić właściwe.


Być może chyba to tylko ta róznica, bo nie chcesz napisać ze w zeszłym stuleciu ludzie żyli w błędzie ? Lata niosą ze sobą postęp, ulepszenie ale nie oznacza to ze coś wcześniej było złe. Jak sobie wyobrażam jazde na pełnwymiarowym kole zapsaowym( nic o innym biezniku nie pisałem!) ? tak jak na właściwym, bo to od Ciebie zależy jaką opone na nie zakładasz. Ograniczenie prędkości jest na kole dojazdowym a nie na pełnowymiarowym!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 18:50  
Cytuj
Owszem - na pełno wymiarowym również są OBECNIE ograniczenia. I wynika to z innej rzeźby bieżnika, innego zużycia - jak i również uwzględnili kiepskie dokręcenie.

Od Ciebie zależy jaką oponę zakładasz na koło zapasowe ? Taki dowcipny jesteś ? To woź dwa koła zapasowe - bo istnieją opony kierunkowe good


CYTAT
Lata niosą ze sobą postęp, ulepszenie ale nie oznacza to ze coś wcześniej było złe.

Owszem. Oznacza. Rzymianie mieli rury z ołowiu. Leczono przetaczając byczą krew. Ziemia była płaska. Słońce krażyło wokół niej. A elektrony w atomie jak to słońce wokół ziemi się kręciły.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 48
Dołączył: 18 Lis 2010r.
Skąd: z nienacka ;)
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 19:06  
Cytuj
CYTAT
Nawet nie odniosę się do argumentów \"bo inni tak robią\", \"bo felgi\", \"bo opony\"

To Ty jesteś profesjonalistą. Wymieniasz opony, koła i masz dołożyć wszelkich starań by było zrobione zgodnie ze sztuką i zasadami. A nie tłumaczyć się, że klient ma złe opony !! (o oponach można w innym wątku podyskutować)
Może ktoś przyjechać 30 letnim złomem, które ledwo jedzie, z łysymi oponami, nawet taczką ! A Twoim psim obowiązkiem jest dokręcić mu koło jak w samochodzie który dopiero co wyjechał z salonu. TYLE.

Nie przyjmuję usprawiedliwiania partactwa ! Na to nie ma usprawiedliwienia.


Zmienialem kiedys na jednej wulkanizacji opony, wiadomo jak to po sezonie zmiana kol i wlozylem do worka i nie zwracalem uwagi jaki jest stan bieznika, wiec po zimie pojechalem zmienic opony i Wulkanizator Zwrocil mi Uwage ze opony sa w fatalnym stanie (na co odpowiedzialem ze poprostu innych chwilowo nie mam) wiec na moja prosbe zalozyl mi te opony jednak po wyjezdzie z wulkanizacji rozpoczalem poszukiwania opon, i po tygodniu juz mialem opony z bieznikiem nadajacym sie do jazdy

Uwazam ze wulkanizator nie zmusi Cie do zmiany Opon jednak powinien zwrocic uwage na zly stan opony jesli tak to wyglada- jak to bylo w moim przypadku

Faktem jest ze jest jakis tam procent osob ktore przyjezdzaja do wulkanizacji zmieniac opony ktore nie nadaja sie do dalszego uzytku i teoretycznie wulkanizator nie powinien ich zakladac ,
ale Klient kaze zakladac wiec zaklada

Jesli chodzi o mnie to uwaga zwrocona przez wulkanizatora w Moja strone w zadnym wypadku nie urazila mnie wrecz przeciwnie

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 19:31  
Cytuj
CYTAT



CYTAT
Lata niosą ze sobą postęp, ulepszenie ale nie oznacza to ze coś wcześniej było złe.

Owszem. Oznacza. Rzymianie mieli rury z ołowiu. Leczono przetaczając byczą krew. Ziemia była płaska. Słońce krażyło wokół niej. A elektrony w atomie jak to słońce wokół ziemi się kręciły.



Kilkadziesiąt lat temu jak szewc zrobił Ci skórzane buty to mogłeś w nich godzine w kałuzy stać i nie przemokły, dziś musisz kupić naprawde dobre buty aby zdały ten sam egzamin - więc nie filozofuj.

Twoje argumenty nie przemawiają do mnie ze wzgledu na brak dowodów i doswiadczenia .

Ps. Nie wiesz ze dziś więcej do powiedzenia, w tworzeni nowego samochodu ma ekonomia niż inzynier - kiedyś było odwrotnie z korzyścią dla przyszłych właścicieli.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 19:39  
Cytuj
CYTAT

Ps. Nie wiesz ze dziś więcej do powiedzenia, w tworzeni nowego samochodu ma ekonomia niż inzynier - kiedyś było odwrotnie z korzyścią dla przyszłych właścicieli.


Nie na temat ale zgadzam się w 100%, jakość samochodów od połowy lat 90tych leci na pysk.

Mercedes kiedyś a dziś - została tylko gwiazda na masce montowana przez Turka na taśmieumiech

"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 19:40  
Cytuj
CYTAT
Ps. Nie wiesz ze dziś więcej do powiedzenia, w tworzeni nowego samochodu ma ekonomia niż inzynier - kiedyś było odwrotnie z korzyścią dla przyszłych właścicieli.


Niechcący podałeś kolejny argument. Ekonomia. Mniejszy zapas materiału. Mniejszy zapas wytrzymałości - wymagający DELIKATNEJ obsługi. Czasu ruskiego klucza już minęły.

Dzisiaj nikt nie pozwoli sobie na nie wiadomo jakie zapasy materiału - to kosztuje. Wszystko się dokładnie liczy. Dzisiaj są takie narzędzia - to jest możliwe.
I jak ktoś to policzył - doświadczenie zweryfikowało (nie spotkalem się z notą tech. zmieniającą momenty dokręcenia kół) - to tak należy robić.


Nadal czekam na argumenty PRZECIW stosowaniu KD.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 20:03  
Cytuj
CYTAT

Dzisiaj nikt nie pozwoli sobie na nie wiadomo jakie zapasy materiału - to kosztuje. Wszystko się liczy dokładnie. Dzisiaj są takie narzędzia - to jest możliwe.
I jak ktoś to policzył - doświadczenie zweryfikowało (nie spotkalem się z notą tech. zmieniającą momenty dokręcenia kół) - to tak należy robić.


I dlatego coraz bardziej się brzydzę najnowszymi samochodami.

Jeszcze 20 i więcej lat temu robiono np. silniki na zapas i były nie do zaj......
A dziś?...większość tego gów.a robi się na styk tak aby, aby.

Prawie co drugi model silnika jak nie żre olej już po kilkudziesięciu tys. km to się "topią" zawory na lpg czy pękają tłoki lub głowice...:szok:

Ludzie jak macie samochody typu: MB W124, Volvo 740/850, Passata do B4, Audi 80/100/A6(c4), Almerę do N15, Primerę do P11 Carinę czy Corollę do e11 i jeszcze można wymieniać... i jeśli wasze wozy nie są zgnite a silnik sprawny to lepiej trochę do nich dołożyć niż pchać się nowoczesne guano.

Silniki FIRE wyśmiewanego w Polsce Fiata - korzenie w latach 80tych, efekt - silnik 1,1 FIRE w Seicento w serii 55KM a wytrzymuje bez specjalnej utraty na trwałości do koło 110KM bez "zakuwania dołu". Dopiero powyżej 100KM z litra poj. myśli się o "podkuciu" tej jednostki.

Ciekawe czy dzisiejsze silniki wytrzymają bez strat choćby 50% podniesienie mocy? obawiam się że nie.

p.s.
wiem, że nie na temat to i się nie obrażę za usunięcie posta ale na tym punkcie jestem uczulony

"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 20:12  
Cytuj
CYTAT



Nadal czekam na argumenty PRZECIW stosowaniu KD.


Ja Ci takich argumentów nie podam, bo niemam nic przeciw uzywania owego klucza, zaznaczyłem tylko ze jak masz pewne pojęcie o tym co robisz to i poradzisz sobie bez klucza dyn.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 20:17  
Cytuj
To nie jest konkurs na macgyver'a roku. To nie jest pustynia by sobie poradzić i przetrwać.
To jest profesjonalny zakład oponiarski. I wymagam profesjonalnego podejścia. A nie wykonania partyzantki "jest dobrze - poradziliśmy sobie. Koło nie powinno odpaść - najwyżej będzie problem z odkręceniem."

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 10 Gru 2011r. 20:19  
Cytuj
Jak dla mnie to porządny samochód (i nie tylko sam.) powinien być tak wykonany (brak celowej komplikacji jak jakość wykonania) i wyposażony cobym nie musiał z byle gó..nem jechać do ASO czy jakichkolwiek warsztatów.

Dlatego mam szacun do Renault za Logana i spółkę.

...
Ale warsztat oponiarski powinien być wyposażony w KD i jak nie za każdym razem to chociaż na życzenie klienta go używać.

Z tym że można na KD ustawić moment wzięty z kosmosu a klient będzie pod wrażeniem profesionalizmu bo skąd 99% z nich ma mieć pojęcie wartości momentu a po montażu KD i tak sami sobie dokręcą zwykłym kluczem dla "pewnosci".umiech

Że warsztat ma na pneumatyku np. 300Nm to jest źle, no dobra, ale tyle samo można ustawić na KD, różnicy nie będzie a wydajność spadnie, a do tego jeszcze presja w sezonie - wystarczy spojrzeć na kolejki do warsztatu i wkur...nych kierowców w niej.

Na szczęście mnie to nie dotyczy.

"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 65
Dołączył: 24 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Gru 2011r. 20:57  
Cytuj
cor77. To co napisałeś w tym wątku pokazuje, że Ty narażasz życie ludzi. Pojęcia nie masz co robisz.

Ktoś kiedyś powiedział

CYTAT
Zadziwiające, że składniki dobrego i złego betonu są dokładnie takie same, a jedynie umiejętności, poparte przez zrozumienie wykonywanych czynności i zachodzących procesów są odpowiedzialne za różnice.
A.M. Neville



Ty piszesz
CYTAT
A może znacznie większą. Skąd wiesz jak nie ma badań.


wiesz jaką zabłysnąłeś niewiedzą ? Wiesz co znaczy oznaczenie klasy śruby ? Wiesz w jaki sposób podaje się wytrzymałość czegokolwiek ?

Oznaczania na śrubie określają jej MINIMALNE parametry.
Nie dokładne. A MINIMALNE.

Idź na porządną edukację z podstaw wytrzymałości - zabijasz. Nie tylko Ty. Zabijacie WY. Wy nieuki mechaniczne !!
A to nie dość, że nieuki, to jeszcze zamiast robić co im każą inni to się mądrzą sciana

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
«« « ... 4 5 6 7 8 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »