Jak zwykle nic się nie wydarzy. Odczuliście już zapewne podwyżkę cen żywności. Wędliny, mięso, ryby, nabiał..... Rozumiem podwyżki towarów "luksusuwych" - idą Święta, sklepy chcą się odkuć bo rok cienki.... ale żywność......

Nie ma się co dziwić między innymi dzięki takim właśnie ludziom jak Andrzejek nie mogą się Polacy zjednoczyć.Naszemu pokoleniu tak naprawdę też to się nie udało tylko zostaliśmy zmanipulowani i dlatego tak wyszło.....Miało być lepiej,a wyszło jak możni tego świata chcieli.
[cytat]Nam do 89 ruscy wszystko zabierali i za nic nie płacili.[cytat]
Skąd Ty to możesz wiedzieć jak było wtedy? Z opowieści bo wtedy na stojąco pod stół wchodziłeś.Nie wypowiadaj się w tematach,o których słyszałeś z opowieści.Wiesz co to było RWPG?Zadaj sobie pytanie skąd Polska miała gaz,ropę i nie tylko.Żeby wypowiadać się na temat tamtych czasów trzeba było w nich żyć,a nie posiadać wiedzę z opowieści.Długo by Ci tłumaczyć,a mi szkoda czasu na tak zadowolonego i szczęśliwego człowieka jak Ty.Pożyjemy zobaczymy co będzie dalej.

Rubel transferowy służący do rozliczania się ruskich z resztą demoludów miał tak ustalany kurs żeby to ruskie na tym korzystały.

RWPG - sprawiedliwie wszystkim po równo - nam(ruskim) wszystko a wam(Polska)gówno.

Ropę i gaz mieliśmy może za darmochę?
Sam Gierek przyznawał, (coby Polska jako największy z okupowanych krajów nie podskakiwała za bardzo) ze przydziały ropy ze ZSRR mieliśmy mniejsze niż Rumunia bądź Węgry i resztę ropy Polska kupowała normalnie z "drugiego obszaru płatniczego"

LHS - linia zbudowana w celu eksploatacji Polski, którą do Huty Katowice jechało błoto z Krzywego Rogu zwane dumnie rudą żelaza,a którą to Polska musiał mieszać z normalną rudą sprowadzaną za dewizy z Brazylii czy Szwecji aby do ruskich wróciła tą samą linią dobra stal. Przy okazji na tym samym LHSem oprócz siarki, węgla i stali zabierały się w drogę bez powrotu wszelkie dobra przemysłu spożywczego, maszynowego itp.

W rodzinie mam górników - za komuny na kopalniach było szaleństwo wydobycia a ludzie nie mogli natych samych kopalniach kupić węgla bo go nie było w sprzedaży -znikał? ale chyba na wschodzie.

Okręty wysokiej jakości budowane w naszych stoczniach i sprzedawane za...a jakże...ruble transferowe, wracały b. szybko wyszabrowane i zniszczone do napraw gwarancyjnych.

Przykłady można mnożyć jeszcze długo a i tak o wiekszości takich przypadków nawet nie wiem.

Zachód Europy był wolny od zakończenia II WŚ.My mieliśmy socjalizm.
Jak zniszczony był nasz kraj,mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Nie tracili czasu i pieniędzy na odbudowę,na kształcenie fachowców których u nas wymordowano.
Mimo tego oni mieli amerykański plan Marshalla,a nas ruskim sprzedali w Jałcie.
Niemcy przegrali wojnę,Japończycy przegrali wojnę...a wygląda jakby było odwrotnie.
Dopiero 20-kilka lat dochodzimy do siebie mogąc zarabiać gdzie i jak chcemy.

Irlandia wcale nie jest takim rajem.Tam też jest coraz gorzej.Oczywiście "gruby" w kryzysie straci na wadze,ale w tym czasie hudego szlag trafi.
Protesty zostawmy na czasy,kiedy będzie u nas jak w Grecji.
Teraz jak to wszystko pierdyknie,to też nie bedzie z naszej winy.
Oczywiście można powiedzieć,że winien jest temu Tusk.
Przecież moglibyśmy mieć za premier Merkel.Nikt nie wytykałby jej jako największego grzechu,dziadka w Wehrmachcie.
Opozycja?Ciągłe kłótnie o bzdety,transfery,wpadki słowne itp.
Donald,ty jesteś w czepku urodzony!
Takiej opozycji to tylko qrwa pozazdrościć.
Nie spier&dol tego.

kosmal3006 Ty to chyba jakimś ministrem gospodarki PRL-u byłeś,że tak wszystko dokładnie wiesz,no chyba że z opowieści rodziców.Goebbels to przy Tobie pionek.

A czy nie napisałem na końcu, ze o większości przekretów nie wiem?
Czyli jednak się mylę ruscy obdarowywali nas surowcami, żarciem, samochodami, sprzętem RTV/AGD a my cwaniaki żerowaliśmy na bratnim narodzie ze wschodu?

To co wiem to nie rodzice mi opowiedzieli a jedynie zgodzili się z takimi informacjami z prasy/tv/ludzi.
A węgiel jak ciężko było kupić to kazdy, nawet ćwierć inteligent wie/pamięta/ - w moim rodzinnym mieście była kopalnia - KWK SIERSZA.

Takie masz dziwne skłonności do obrony minionego okresu a na dodatek ten Twój awatarek z radiowozem dają do myślenia, jakbyś był lub twoja rodzina związani z MO lub innymi służbami mającymi możliwość dokonywania zakupów w konsumach jak też korzystający z szeregu innych przywilejów. (pewnie zaraz wyskoczysz z przywilejami górniczymi, nie dorastającymi do pięt mundurówce i których ja sam nie popieram)

Są w unii kraje wolne od euro i maja sie świetnie - a nas 0 pomimo całej tej biedy i drozyzny na siłę próbują wcielic do strefy Euro - na wet nie chcę mysleć, jak wygladałaby nasza sytuacja gdybyśmy w niej byli.

adam1, żyłem w tamtych czasach to wiem. Mam wrażenie, że tobie opowiadał o PRL jakiś partyjny kacyk. Pompowanie amerykańskiej kasy w kraje zachodniej europy jakoś pominąłeś. Niewygodne czy partyjny kacyk brzydzi się tego tematu więc ci nic nie opowiedział?

Nie dość, że pominął Plan Marshala, wolny rynek, własność prywatną, większe swobody obywatelskie i możliwości prowadzenia biznesu i wiele, wiele innych rzeczy, których w demoludach nie było to na dodatek nie udzielił ani jednego zdania wyjaśnienia, że dot. stosunków PRL-ZSRR.

Nawet sam Gierek mimo iż był komunista, popierał projekt opracowania i wykonania polskiej broni atomowej jako karty przetargowej gwarantującej nam lepszą pozycję w rozmowach z bratnim narodem.
Niestety ruski wywiad się szybko dowiedział o rozpoczętych już pracach nad tym projektem i przyprowadzono nas do porządku.

Kosmal3006 piszesz,że węgiel było ciężko kupić ale nie tylko węgiel i nie uważam,że dlatego \"bo Ruskie\"nam go zabierali,ale bardziej zależne było to od technologi wydobycia.Akurat na wydobyciu węgla się nie znam ale zwróć uwagę,że w PRL schodziło z taśmy montażowej np.(dokładnych danych nie mam )pięć fiatów 125 na dobę a dziś schodzi też pięć samochodów ale na godzinę i myślę,że tak samo jest z węglem.Postęp technologi nie jest zależny od komunistów,kapitalistów czy jeszcze innych tylko od czasów,w których żyjemy.Nie wyskoczę z przywilejami ale uważam,że górnikom jak najbardziej się należały i należą bo osiem godzin dziennie głęboko pod ziemią to ciężki kawałek chleba i tu można podać przykład górników z kopalni Halemba którzy zapłacili największą cenę za pazerność swojego pracodawcy,którą teraz można zaobserwować niemal w każdym zakładzie pracy gdzie nie liczy się człowiek,a tylko kasa jaką zarobi szef.Dzisiaj człowiek jest narzędziem pracy a nie człowiekiem i to mi się nie podoba nic więcej.Jeżeli chodzi o milicję obywatelską to Ci powiem,że młody i głupi byłem,że jak miałem możliwość to robiłem wszystko żeby tam nie służyć nawet przez to trafiłem na 24 miesiące do Twierdzy Modlin.Teraz już parę ładnych lat siedziałbym na emeryturze i śmiał się ze wszystkiego.

Andrzejek nie pominąłem krajów zachodnich bo obchodzą mnie tyle ile zeszłoroczny śnieg ja żyję w Polsce a nie w krajach zachodnich.Co nam dało zapatrzenie się na kraje zachodnie w czym nam pomogli już Anglia i Francja po wybuchu II wojny pokazała jak można na nich polegać i po 89 roku reszta z tych krajów wyciągnęła z nas co nam zostało wartościowego.Nigdy nie wierzyłem w przyjaźń biednego z bogatym i nigdy nie uwierzę.Żyć to Ty pewnie żyłeś w czasach PRL-u ale jak napisałem wcześniej na stojąco pod stół wchodziłeś.Nie mam ochoty na dyskusje z Tobą,już napisałem wcześniej jakie mam zdanie o Tobie i na razie nic się nie zmieniło.

Jedyny w Europie kraj, który w interesach wychodziłz ZSRRem na + to było NRD. Ruscy mieli interes polityczny i ładowali tam pomoc aby na siłę udowodnić lepszość komuny nad wrogim ustrojowo RFNem. W efekcie tego Niemcy wschodni uciekali przez mur berliński a nie ich \"wrodzy\"z zachodu.
NRDowcy chodzili pieszo lub jeździli Trabantami a co biedniejsi z RFNowców VWnami lub Oplami.
Ach...to były czasy.

Wydajności nie byłow motoryzacji, i przemyśle lekkim, ale...

Co do węgla kamiennego to dzisiaj Polska wydobywa coś koło 70-80mln ton rocznie a pod koniec lat 70tych przeroczono 200mln ton/rok. Więc prawie 3x tyle.

I ojciec i dziadek mi mówili na przykładie KWK SIERSZA jaki panował szał wydobycia a nie można było tego węgla kupić, kiedy to nagle na początku lat 90tych zaczęły pod kopalniami na placach magazynowych rosnąć potężne hałdy węgla - z powodu trudności ze zbytam.

Gdyby ruscy nie brali za darmochę i płacili wg cen rynkowych to wielu towarów by nam nie brakowało i/lub byśmy sobie zaimportowali.

Postęp technologi jest zależny od ustroju - przykład RFN i NRD, Krea PN- Korea Pd.
Czechy przed IIwojną były w Iej 10ce najlepiej rozwiniętych krajów na świecie a z wojny wyszły nie dość, ze nie zniszczone to z jeszcze bardziej rozbudowanym przemysłem ale wystarczyło 45 lat komuny i już nie są nawet w 2iej 10ce.

W krajach komunistycznych czy socjalistycznych(kierunek w jakim idzie już od dłuższego czasu Europa co widać po jej słabiutkich wynikach) to państwo o wszystkim decyduje i wie lepiej więc nie ma miejsca na indywidualność i twórczość - nie wolno się wychylać, własność państwowa powoduję brak motywacji do rozwoju bo jak nie ma własciela to kto ma to rozwijac?

Nawet w socjalnej Skandynawii większość przedsiebiorstw jest w rękach prywatnych.

Zwróć uwagę na zapotrzebowanie na węgiel teraz i w latach siedemdziesiątych,Wtedy wszystko było opalane węglem nawet stare bloki w Stalowej Woli do tego elektrownie i całe wsie,a dzisiaj jest gaz brykiety torfowe,drzewne,brzoza energetyczna,olej opałowy,solary i wydaje mi się że zapotrzebowanie na węgiel spada właśnie z tego powodu.

Zapotrzebowanie na węgiel nie spadło drastycznie w ciągu 1-2 lat a tak samo szybko pojawiły się potężne nadwyżki tego surowca spowodowane załamaniem "handlu" ze wschodem.

Większość węgla zużywa energetyka (tu nie nastąpił jakiś spadek zużycia) a prądu zaczyna Polsce brakować tzn. zbliżamy się do kresu możliwości produkcujnych jeśli nie zostaną uruchomione nowe bloki energ.

Ponadto koksownie, przemysł chemiczny, a na szrym końcu piece domowe, które w skali kraju zawsze spałały ułamek wydobycia. Klienci z ogrzewaniem węglowym w domach nie są jakiś waznym klientem (i nigdy nim nie byli)dla górnictwa, już prędzej dla transportu samochodowego tego węgla.

Produkowano wtedy więcej cementu, stali, cukru i wielu innych surowców czy półproduktów...ale produkcja dóbr gotowych i konsumpcyjnych była prawie żadna.

Mimo niższej wówczas wydajności produkcji to na zachodzie a choćby samo RFN - nie produkowano kilku samochodów dziennie jak u nas tylko znacznie więcej niż całe demoludy razem wzięte

Co do technologii to blok wschodni odstawał w znakomitej większości dzidziń od zachodu pomimo permanentnego bazowania na licencjach i ukradzionych tudzież skopiowanych rozwiązaniach.

Wystarczyło urealnienie wartości pieniądza na przelomie lat 80/90 i przyzwolenie na bardziej swobodną(ale nie do końca) wymianę handlową żeby ukazać światu całą nędzę i miernosc przemysłu komunistycznego (poza surowcami oczywiście).

Jak było tak doobrze to dlaczego nikt nie chciał naszych samochodow, telewizorów, pralek itd...licencyjnych zresztą?

Czego nikt nie chciał,myślę że były dwa obozy,które ze sobą rywalizowały.Czas jednak pokazuje,że nasz obóz miał się lepiej.Popatrz na socjalistę czy (komunistę jak tam uważasz)Chińczyka powoli małymi kroczkami posuwa się do przodu i kupuje coraz więcej zachodu z USA na czele.Kto wie jak nie dalibyśmy się zmanipulować krzykaczom co było by teraz.Moim zdaniem zarządzanie państwem zależy jaki jest gospodarz a nie czy jest komunistą,socjalistą czy innym wytworem jakiejś partii.Padają tu zdania nie raz "jak Ci się nie podoba to nie czytaj czy się zwolnij"itp.automatycznie nasuwa się pytanie co nasze wojska robią,robiły w Iraku czy Afganistanie czy nas stać na to co z obiecankami o offsecie itd.Polak zawsze ulegał i był wykorzystywany jak nie przez wschód to teraz przez zachód i należy z tym skończyć,a wtedy może będzie lepiej.Chińczyk ma gospodarza to się rozwija olał wschód,zachód tylko patrzy na swój interes i dba o niego.Proszę nie pisz o niewoli i pracy niewolniczej w Chinach no chyba,że widziałeś to na własne oczy bo mediom żadnym nie wierzę za PRL-u podawali to co było wygodne i teraz robią to samo.Polak zawsze krytykuje drugiego jak tamtemu lepiej się wiedzie więc myślę,że z Chińczykami jest tak samo.

Czas pokazał, że nasz obóz się zawalił z hukiem a Chiny nigdy do niego nie należały.
Chińczyk jak nie pracuje to nie je. Nie ma tam czy się stoi czy się leży 2000 się należy. Gospodarka oparta na konkurencji.
Trochę subsydiowania też tam jest ale nie na tak patologiczną skalę jak w UE.

1. Chiny są komunistyczne tylko z nazwy, tam jest więcej kapitalizmu niż w calej Europie razem wziętej.
2. Bezrobotnym nie przysługują praktycznie żadne zasiłki.
3. prawo do emerytury z budżetu mają tylko pracownicy sektora publicznego - reszta niech się martwi sama we własnym zakresie czy i ile odłoży.
4. znakomita większość ludnosci pracuje w sektorze prywatnym.
5. zróżnicowana (nawet bardziej niż w Polsce) wysokość zarobków w zależności od regionu kraju i posiadanych umiejętności/wykształcenia.
6. komunizm panował tam do końca rządów Mao - Wielki Skok i Rewolucja Kulturalna - czyli miliony ofiar głodu i totalne zacofanie kraju
7. koniec lat 70tych - DengXiaoPing po załatwieniu Bandy Czworga zaczyna kierować krajem w imię zasady: "nie ważne jakiego koloru jest kot - ważne aby łapał myszy" - początek budowania kapitalizmu, coraz szybszy napływ inwestorów i wzrost tempa rozwoju gosp.
8. z komunizmu zostało tam tylko tyle, że rządzi jedna partia z nazwy komunistyczna, która nie pozwala na krytykę władzy a ponadto wiele dużych majątków i przedsiębiorstw należy do jej działaczy.
9. Chiny nawet za Mao nie należały do bloku wschodniego z powodu wielu głębokich sprzeczności maoizmu z komunizmem, podobny model do ówczesnych Chin obrała sobie w Europie Albania - najbiedniejszy kraj na tym kontynencie, po przejściu przez tzw. autarkię gospodarczą czyli próby wprowadzenia całkowitej samowystarczalności kraju a od takiego szaleństwa ekonomicznego odcinał się nawet sam ZSRR....
... nie chce mi się więcej pisać na ten temat...zachęcam do literatury na włąsną rękę.

p.s.
zaznaczam, że nie zachwycam się Chinami ani nie jestem im wrogi.
Ich model jednak nie przyjąłby się w Europie i odwrotnie.
Chińczycy robią tak za "miskę ryżu" jak i za "miskę mięsa lub złota" rozrzut jest spory i uzasadniony.

Chińczyk zyje za miske ryżu 0 za nia umiera. Ubustwo w tym kraju, sięga zenitu. Prawa człowieka nie istnieją. Miliony ludzi, nie robi nic innego - tylko pracują - 7 dni w tygodniu, 16-20 godzin na dobę - i tak aż do smierci.To jest cena taniej chińszczyzny.

Jest to prawda tylko w niewielkim stopniu.
To jak wytłumaczyć notowany od co najmniej 10-15 lat w Chinach wzrost sprzedaży WSZYSTKIEGO w tym dóbr konsumpcyjnych.

Jakby to było takie oczywiste to nikt by się nie pchał do Chin ze swoimi towarami poza sprzedacami ryżu (oczywiście w przenośni)

Jeśli są tacy biedni to kto napędza w tym kraju rosnącą sprzedażd samochodów przez sprzęt AGD/RTV na wszystkim innym kończąc.

Zaczyna się pojawiać w Chinach problem otyłości u dzieci a tego np. w Afryce nie ma.

Są regiony biedy w Chinach ale to juz coraz bardziej zaczyna odchodzić w przeszłość.

Prawdą jest, ze w robocie tyrają ostro ale to Azjaci a nie Grecy i nie tylko Chińczyków to dotyczy.

Jakby ta miska ryżu była taka aktualna to nie zaznaczałby się coraz wyraźniej zapoczątkowany nie dawno proces przenoszenia niektórych firm spowrotem do Europy podyktowany między innymio kosztami transportu i rosnącymi kosztami pracy w Chinach

Oj Mirek miałem Cie za dużo mądrzejszego ale widzę,ze się myliłem.Co Ty czytasz i oglądasz,że takie głupoty piszesz?Chińskie media podają,że przenoszą zakłady do Polski ponieważ Polak pracuje za miskę ziemniaków p 16-20 godzin na dobę.Uwierzysz?
Kosmal3006 mądrze się wypowiada ale też opiera się na literaturze ale nigdy tam nie był i nie ma pewności do 100% racji.Myślę,że już dość daleko odbiegliśmy od tematu i trzeba skończyć tą dyskusje.

Jak byś choć odrobinę był rozgarnięty to byś zauważył, że temat zawędrował na te ścieżki po porównaniach nas do Irlandii i Niemiec. Reszty nawet nie komentuję bo zupełnie nie na temat. Piszesz o wieku a wychodzi na to, że pisze to dzieciak.

Andrzejek co Ty możesz wiedzieć na temat PRL-u mając w czasie ogłoszenia stanu wojennego cztery max pięć lat?Dlatego nie pisz dzieciuchu na temat życia w tamtym okresie.Waszemu pokoleniu brakuje po prostu dwudziestoczteroletniej służby w WP i dlatego brakuje Wam wiele w wychowaniu.To już są ostatnie słowa skierowane do Ciebie,bo ja nie zniżę się więcej do Twojego poziomu.

Do adam1:

Głupota wieku nie zna, stary głupotę ma bardziej dopieszczoną, wypielęgnowaną oraz utrwaloną. Wtedy właśnie w swoim mniemaniu jest mędrcem. Nie pozdrawiam.

kosmal, adam - polecam ci kanał "planete". Często tam poruszane są niepopularne tematy. Na przykład o rozwarstwieniu w Chinach, gdzie struktura społeczna zaczyna przypominać tą z Rosji - totalny brak warstwy średniej. Kraj niewolników, wyniszczający gospodarczo inne kraje, kradnący bez skrupułów technologie.