Chciałabym abyście podzielili się swoimi opiniami na temat psów rasy labrador. Jestem właścicielką 10miesięcznej suki i często gęsto żałuje, że wybrałam akurat tą rasę. Suka jest krnąbrna, ciężko ją wyszkolić :( Uważam, że jest to rasa przereklamowana Coraz częściej widujemy ogłoszenia oddam labradora.

Bo Labradory to sie szkoli i wtedy są idealne - bardzo mądre psy prawie jak collie. Ale trzeba je wyszkolić u specjalisty

Jest wyszkolona nawet światło zaświeci jak jej się chce ale jej się rzadko chce :( Ja jej coś mówie a ona patrzy tylko na mnie czy na pewno musi? :(

Jak kto dba, tak i ma. Długie lata spędzałem na szkoleniach psów rasy Labrador/Golden Retriever, sam jestem właścicielem jednego i uważam, że oprócz dobermanów, nie ma mądrzejszych psów

To może mi ją wyszkolisz? Ja ją wszystko mogę nauczyć oprócz chodzenia na smyczy

jestem wlascicielem 3 letniego retrivera jest to specyficzna rasa psow, wiecznie jak by mial ADHD. Ale zarazem jesto to madra rasa. Moj nie jest kto wie jak wyszkolony ale wie co moze a co nie. W bloku nigdy bym sie na labradora nie zgodzil ale na podworku owszem. Jedyna wada jaka widze w tej rasie to jest to iż kazdego wpusci i wypusci do domu. W przyszlosci labrador + owczarek niemiecki,2 psy

Jula jezeli sie zdecydujesz oddac to mysle ze bym sie zdecydował

'W bloku nigdy bym sie na labradora nie zgodzil ale na podworku owszem'

Uwielbiam to mam goldena w bloku i zapewne więcej się przez dzień wybiega, niż w tym ogrodzie. Co do wpuszczania obcych, wcale nie koniecznie. Czasem, bojąc się o własny tyłek, nie przepuści nikogo kogo nie zna. Do autorki tematu. Poczytaj fora, tam jest multum ludzi z takimi problemami jak Twój. Dopytaj sie, moze spotkaj na jakims spacerku z kims innym kto doradzi Ci jak trenować psiaka. Powodzenia ;)
EDIT:
10 miesięcy to jeszcze młodziutka dziewczyna, musisz być cierpliwa ;)

Większość ludzi postrzega laby jako łagodne, przyjacielski i opiekuńcze psiaki. Ale wiadomo, każdy kij ma dwa końce. Laby może i są psami odpowiednimi dla dzieci, nie okazują agresji w stosunku do nieznajomych, ale na dłuższą metę ta przyjazne nastawienie zaczyna doskwierać. Aż za wiele tej przyjaźni okazują człowiekowi. Poza tym to psy o długiej sierści, zazwyczaj biszkoptowej, i strasznie się lenią. Trzymanie takiego psa w mieszkaniu to katorga. Labradory są strasznymi żarłokami - są wiecznie głodne i zjedzą wszystko co da się zjeść w każdej ilości. Bardzo łatwo więc z takiego psa zrobić zapasionego hipopotama, a wtedy wiadomo, problemy ze stawami.
Potrzebują dużo ruchu.
Pisze to z własnej autopsji, gdyż mieszkam w domu gdzie jest lab i amstaff. W sumie przeciwieństwa jeżeli chodzi o rasy, ale mój AST to typowy kanapowiec, śpi na łóżku, wstaje ostatni w domu, niezbyt nachalnie okazuje uczucia ( nie skacze po każdym kto przyjdzie ).
10 miesięczny psiak to jeszcze szczeniak, możesz zacząć go szkolić, pamiętając o konsekwentnym egzekwowaniu swoich poleceń.
Z tego co widzę laby łatwo przyswajają wiedzę, więc chodzenie na smyczy, przywoływanie, aportowanie, siad i inne bzdety nie powinny być dla niego problemem. Jeśli nie pozwolisz aby pies zaczął tobą kierować to powinno być OK.

Ktoś wyżej napisał że mają ADHD - lepiej się nie da opisać laba.

rat mial suke labradora i nie byl zadowolony zawsze buty pogryzione, duzo musiala biegac i wychodzic na spacery a pozatym ciezko czegokolwiek nauczyc trzeba dlugo siedziec nawet kilka godzin dziennie zeby czegos ja nauczyc.

A jaką konkretnie masz odmianę ? retrievera czy "goldena" ?
Rasa moim zdaniem jest genialna - gdy ma się do niej rękę - takie psy wyczuwaja osobowość na kilometr - pomagają dzieciom z różnymi schorzeniami, autyzmem...do rany przyłóż - tylko psa trzeba ukierunkować i egzekwować na nim polecenia tak żeby czuł kto jest Panem w domu - a jak się nie postarasz to on z Toba będzie wychodził na spacer a nie Ty z nim

Predyspozycje zakodowane u przedstawicieli danej rasy to niestety nie 100%. Labradory są inteligentne i szybko uczą się nowych rzeczy, ale "siad" i "łapa" to sztuczki, a nie szkolenie. Twój pies zna sztuczki, ale nie zbudowałaś między wami więzi - w tym momencie jesteś "dwunożnym dostawcą michy". Przypuszczam, że zabawki ma 24 na dobę dla siebie. Dla psa musisz być być "atrakcyjna", musi mieć po co do Ciebie wracać, jak go spuścisz ze smyczy. Labradory nie chodzą "intuicyjnie" pięknie na smyczy, ale da się to zrobić? A ciągnie ogólnie, czy na widok innych psów?

Mam w rodzinie labradorkę - jest kochana. Niesamowicie związana z domownikami, opiekuje się dzieckiem, alarmuje w róznych sytuacjach, niesamowicie cierpliwa, spokojna. Zadnych problemów z załatwianiem potrzeb - tylko dziwne ciągoty w stronę piesków płci męskiej.

Jersey coś Ci się pomyliło jest Labrador retriver i Golden retriver. Ja mam Labka tego z krótszą sierścią. O pogryzionych rzeczach już nie chcę pamiętać i o nowiutkich bucikach, których nie zdążyłam ubrać lecz nauczyło mnie to porządku Mam podórko ale jej samej nie puszczam gdyż zrobiła się bardzo terytorialna i szczeka na ludzi gdy jest luzem :( To właśnie przez to, że było lato i szkoda było mi jej trzymać w domu. Sierści jest wszędzie pełno - niby ma krótką. Teraz to się zdecyduje na 2 owczarka niemieckiego, wydaje mi się, że nie ma lepszych psów. Bardzo cierpie z tego powodu, że nie potrafimy się dogadać. Najbardziej to iż nie potrafimy razem iść na smyczy :( Gdy założe jej kantarek to pociera głową o moje nogi co jest denerwujące. Na smakołyki nie mogę jej uczyć chodzenia bo zaraz wymiotuje (za szybko je zjada) przyciągnąć do siebie też nie mogę bo teraz jest duża i nie daje rady...

Kochamy się Ale jak zobaczy kota czy wodę to już mam lipe. To jest pies myśliwski więc nic nie mogę zrobić. Jak czuje wode to koniec nawet niewielkie błotko Jak się wyciapie to dopiero wraca. Nigdy jej nie udeżyłam! Kolega mi mówił, że jak sprawił lanie psu to zaczął słuchac lecz jesteśmy po szkoleniu i w to trochę nie wierze.

No - na koty reaguje suuuper. Co do chodzenia na smyczy - trzba bardzo wcześnie zaczynać naukę. Z gryzieniem butów to też prawda - ale który szczeniak tego nie robi? Mi bardzo podoba się w tych psach łągodność, cierpliwość do dzieci i to, że żadko szczekają (w przeciwueństwie do jamników ). Fajne psy - tylko wydaje mi się że do bloku troszkę za duże.

Polecam wszystkim co mają psy -oglądajcie w TV National Geographic Chananel "Zaklinacz psów" leci to chyba codziennie o różnych porach chyba od pół roku. Świetny program !!!
Sam mam labradora i faktycznie ,że apetyt to ma i ciągle głodny ,raz chciałem sprawdzić ile może zjeść i przy 4 misce przestałem dawać jedzenie w obawie o jego zdrowie ,ale widziałem ,że nie powiedział " ostatniego słowa";)
Nie chodzi na smyczy bo ma duży teren do biegania i w zwiąsku z tym z wagą jest OK.Jest przyjazny ale jak zaczyna się sezon "kawalerski" to nic go nie powstrzyma i znika nawet na kilka dni.

Cesar Millan daje radę

Golden Retriver lubi ruch Potrafi biegac kilka ładnych kółek wokół domu, ot tak sobie dla rozrywki.
Wrażliwy uczuciowo. Może się łatwo obrazic ;)
Jednak moim następnym psem będzie owczarek długowłosy lub doberman.

Jula86 mi się nic nie pomyliło bo sam miałem labradora którego wywiozłem do babci ponieważ mieszkam w bloku i w moim przypadku on sie męczył - napisałem w cudzysłowie "Goldena" czyli Golden Retrievera - tak się na nie woła w skrócie, widocznie mało o tej rasie wiesz - skoro piszesz ,że masz krótkowłosego - to nie określa odmiany tych psów - ludzie mylnie myślą ,że R - mają krótka sierść a GR - długą a tu chodzi o przodków...i pewnie sama nie wiesz jaką odmiane masz może to kundel ?

Właśnie zastanawiałem się dlaczego niektóre labradory są takie spasione, bo ten w mojej rodzinie to totalny niejadek i wybredna do kwadratu. Fakt - jest młoda - ma około roku. Śliczna jest, ma piękną błyszczącą sierść.

Kocham psiaki - nie lubię niedpowiedzialnych właścicieli kupujących rasy niebezpieczne i chodzących z nimi na spacery bez smyczy i/lub kagańca.

Witam ! Labradory to wspaniała rasa sa kochane , ale trzeba je od małego uczyc jak
dziecko, poswiecać im duzo uwagi sa bardzo pojetne i szybko sie ucza za smakołyk zrobia wszystko. Sa niesamowicie wspaniałymi psami wyczuwaja nastroj człowieka i reaguja pozytywnie ,wyczuwaja smutek i radosc. To łagodne psiaczki, potrzebuja duzo ruchu i bliskosci człowieka . Trzeba zwrocic uwage gdzie piesek był kupiony . ? Z jakiej hodowli ? i jakich rodzicow miał ? Ja mam 14 tygodniowa suczke i komend szybko sie uczy jest kochana :-) jezeli kupuje sie pieska danej rasy to zdobywa sie duzo informacji o niej a nie bo jest moda na nie ! A te pieski lenia sie duzo wiec trzeba je wyczesywac najlepiej furminatorem . I zwracac uwage na stawy biodrowe podstawa . Karzdy kto decyduje sie na ta rase powinien wiedziec o niej ,i byc odpowiedzialny .ja mieszkam na wsi ale mam w domu sunie i nie zaluje bo kocham pieski .

Na jakiej podstawie tak uważasz ?

Międzynarodowa federacja kynologiczna zapisała rózne wzorce i standardy. Jak sprawdzić który pies jest mądrzejszy mając świetnie wyszkolonego labradora na przeciw psa pasterskiego który doskonale sprawdza się w swym przeznaczeniu.

Ogólnie przyjeło się ze role psa uniwersalnego tzn.takiego który zdaje egzamin w wielu dziedzinach jest owczarek niemiecki.

Ja osobiście jestem zwolennikiem grupy molosów i nie uważam ze rasy te są mniej mądrzejsze od pinczera czy psów aportujących

Najlepiej jak kupicie sobie Akita-inu, czyli jednego z największych japońskich szpiców - nie będziecie mieć żadnych problemów wychowawczych z tą rasą - zapewniam

Jersey -podziwiam Ciebie za fachowość , mało tego na każdy temat !
Wazelinka?