Posty: 53
Dołączył: 27 Marz 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam wszystkich lubiących moczyć kija.Z racji że nie ma mnie już dosyć długo w Stalówce interesuje mnie co słychać nad Sanem a szczególnie nad ciepłą.Czy rybka bierze jeszcze bierze tak jak kiedyś
killer |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
killer |
|
Posty: 18
Dołączył: 28 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam na ciepłej totalne dziadostwo płycizna taka że niema gdzie łapac.
|
|
Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Nad San nawet nie ma po co jechać, jest tak mało wody, że jest to coś naprawdę niesamowitego. Ja radzę pojechac na Zaklików na szczupaka, ewentualnie Sandomierz.
|
|
Posty: 3288
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Spinning nad Sanem - kiepsko.
Jadę na stare sanowisko spławik rzucę dzisiaj. Ostatnio nie miałem a widziałem że "chodzą". ile mam liter? widzę że Jersey już zaczyna "trollowac" socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mam takie pytanie do wędkarskiej braci (sam nie jestem wędkarzem).
Widziałem w lecie nad sanem ciekawą rybę. Wielkość - jak dwukilogramowy karp, cała pomarańczowa, płochliwa jak diabli - "stała w miejscu" tuż przy brzegu - idało mi się nawet zrobić kilka zdjęć bo była tuż przy powierzchni. Zdjęć nie zamieszczam, bo są zbyt niewyraźne - tylko kolor da się z nich odczytać. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeżeli to był ciemny odcień pomarańczu to była to głowcica a jeżeli pamarańcz wpadał w lekką czerwień to była to hybryda zwana złotą ofrą - ale takie ryby to rzadkość a już napewno w naszym Sanie.
|
|
Posty: 53
Dołączył: 27 Marz 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cholernie szkoda właśnie jak już wyjeżdżałem ze Stalówki to był problem z niskim stanem wody.Pamiętam czasy kiedy rybki było w bród a nad ciepłą często nie było gdzie się wcisnąć tylu było wędkarzy.Uwielbiałem zasiadać się nad ciepłą na nockach pamiętam że nad ranem przebierałem w siacie ryby które wypuścić tyle ich było.Brania wyśmienite,aż żal że te czasy pewnie nie wrócą.
Połamania kija koledzy niestety na innych wodach killer |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
darson74: no niestety nie wrócą i koje już przeleżą w piwnicach aż do czasów wnuków - a szkoda bo zawsze preferowałem taka chwile relaxu...mozliwe ,że jeszcze kiedyś coś zarzuce i mi sie poszczęści.
|
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zauważyliście ile bobrów zadomowiło się w sanie? Aż dziwne - z tego co słyszałem, bobry wolą czystą wodę, a o tej rzecze tego powiedzeć nie można.
Piękne ślady ich działąlności można pofotografować w przybrzeżnych zaroślach. Wydaje mi się że pzryroda na prawdę próbuje się bronić, trzy latat temu nad sanem gniazdowała "rodzinka" puchaczy Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja się zawsze zastanawiałem zawsze czy ludzie którzy łowią ryby w Sanie, na wysepce tuż przy wypływie wody z oczyszczalni wogóle mogą coś złapać ? Czy ta woda z oczyszczalni nie przeszkadza ?
|
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W tym miejscu , co ciekawe jest dużo ryb - ja widziałem tylko małe, ale już np dwadzieścia metrów od, - całkiem spore egzemplarze wyjmowali ci, co lubią moczyć kija.
Ryby w sanie są. Nie odważyłbym się co prawda takiej zjeść, - ale coś jeszcze w nim żyje. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Możliwe ,że w Sanie łowi sie już tylko dla przyjemności a nie po to by zabrac rybke do domu - tylko wypuścić - bo chyba nikt by sie nie odważył - chociaż te co kupuje w sklepach też nie są zbyt rewelacyjne i dużo im brakuje w smaku...by poczuć smak ryby
|
|
Posty: 446
Dołączył: 8 Marz 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
JerseyShore pamiętam czasy kiedy sanem płynęły ścieki i wszystko inne co było możliwe bez żadnych oczyszczalni i też byli wędkarze.Pod mostem gdzie kiedyś pływał prom stał wędkarz obok wędkarza i każdy miał pełną siatkę krąpi,leszczy trafiały się brzany,karpie,które zabierali do domu chyba po to aby je zjeść i nikt się nie otruł.Teraz są oczyszczalnie co naprawdę widać po Sanie,jest woda o niebo czyściejsza więc i smak jest na 100% lepszy niż kiedyś.
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo, zgodnie z art. 54 Konstytucji RP |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kto z was złapał kiedykolwiek "piskorza"? - pytam bowiem jako nastoletni chłopak łapałem takie ryby w pomniejszych rzekach.
Ryby te zazwyczaj są zagrzebane w piasku pod wodą, i nożna natrafic na taką na przykład brodząc bosymi stopami - pocieszne stworzenie Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Byłem raz na tych wakacjach z kolegą dla zabawy sobie "pomoczyc kija" nad sanem - wysepka - 20 minut - plaga komarow i trzeba bylo uciekac - nawet Bross nie pomagal - wspolczuje tym co maja takie hobby
|
|
Posty: 446
Dołączył: 8 Marz 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kto z was złapał kiedykolwiek \"piskorza\"? Dawno temu nawet nie na wędkę a w ręce.Ciekawe czy gdzieś w okolicy można na nich trafić?W Ulanowie na ośrodku można było złapać miętusa,mi też się kiedyś to udało ale naprawdę to było ze trzydzieści lat wstecz.Ciekawe czy teraz jeszcze się zdarzają przypadki złapania miętusa. JerseyShore zupełnie nie na temat faktycznie piszesz żeby pisać.Uważaj bo wpadniesz w nałóg i nabijesz w statystykach 4 000 000 odsłon.Nie bierz do siebie tego co napisałem oczywiście żartuje. Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo, zgodnie z art. 54 Konstytucji RP |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Adam1 - niecałe 3 dni i będzie luz
A tak serio to jak byłem młody to chodziłem z ojcem łowić ryby - nigdy nic nie złapałem w życiu - ale kto wie może kiedyś jeszcze pójde - pod namowa znajomego i jakąś rybke mi sie uda złowić - wszystko przede mną |
|
Posty: 446
Dołączył: 8 Marz 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Życzę powodzenia i złapania taaaaaakiej ryby.
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo, zgodnie z art. 54 Konstytucji RP |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dzięki - przyda się może juz na tych wakacjach - i wtedy wezme PRL-owski sprzęt ojca z piwnicy i pojade ze znajomym "zamoczyc kija" - i może sie poszczęści i chociaż jakąś kijankę złapie
|
|
Posty: 122
Dołączył: 17 Lis 2011r. Skąd: nisko Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
adam1 tak trafiaja sie jeszcze mietuski na sanie i to bardzo blisko stalowej woli mozna jeszcze polapac konkretne rybki gorzej z naszymi stojacymi wodami jakimis stawami czy jeziorkami ale zawsze mozna wyskoczyc na stawy do grebowa zaplacisz pare zlotych ale i przynajmniej mozna polapac fajnie jak dobry dzien jest
czasami tu bywam |
|
Posty: 122
Dołączył: 17 Lis 2011r. Skąd: nisko Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
widac malo wedkarzy tu zaglada a szkoda bo moze jakies fajne nowe lowisko by sie poznalo
czasami tu bywam |
|