Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
Co do Herberta, oto co twierdził o guru salonowców:
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny. Ideologia tych panów to jest to, żeby w Polsce zapanował socjalizm z ludzką twarzą. To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia - no, jak jest potwór, to powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd; ja uciekam przez okno z krzykiem." - Zbigniew Herbert W oświadczeniu przekazanym PAP Katarzyna Herbert napisała, że w ostatnim czasie nasiliły się "przypadki prób zawłaszczania dla doraźnych celów politycznych imienia Zbigniewa Herberta" oraz jego "duchowego przesłania, które zawarł w swojej twórczości". Zaznaczyła, że Zbigniew Herbert zawsze podkreślał, iż jego twórczość jest wspólnym dobrem kultury narodowej. W oświadczeniu uznała, że szacunek wobec jego twórczości "wymaga całkowitego oddzielenia spuścizny poety od spraw polityki". W jakiej mierze cytat z tekstu Herberta jest ujmą na twórczości tego wybitnego dla mnie i wielu czytelników poety? Wydaje się, że chodzi o coś innego – a mianowicie o to, że słowa padły z ust Jarosława Kaczyńskiego. Czy słowa troski o poszanowaniu twórczości męża nie są jedynie przykrywką dla manifestacji sympatii politycznych Pani Katarzyny Herbert? Małe przypomnienie: 2010-05-22 17:00 Żona poety Zbigniewa Herberta, Katarzyna, poparła kandydata PO Bronisława Komorowskiego na prezydenta. List z wyrazami poparcia zaprezentowała rzeczniczka sztabu wyborczego Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska. "Z całego serca popieram kandydaturę pana Bronisława Komorowskiego na prezydenta Polski" - napisała Katarzyna Herbert. Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL |
|
Posty: 51
Dołączył: 14 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
To można leczyć! (Artyści popierają PO) Przykrym, choć bardzo pouczającym, doświadczeniem jest zapoznanie się z klipami, w których celebryci popierają Platformę. Jest to przykre, bo doskonale pokazuje, w jak wirtualnym i odrealnionym przedstawieniu, zwanym demokracją, bierzemy udział, a pouczające, ponieważ po raz kolejny można się przekonać o trafności kazikowego refrenu „Bo wszyscy artyści to prostytutki”. No bo jak za osobę poważną, uczciwą czy świadomą można brać np. komediantkę, która wyznaje: „Popieram Platformę, bo chcę żyć w aurze pozytywnej” (Joanna Szczepkowska)? Co ta pani ma na myśli używając słowa „aura”? Czy chodzi jej może o pogodę? I dlaczego za panowania PO jest ona pozytywna? Na czym polega ta pozytywność? I, analogicznie, na jakiej zasadzie za rządów PiS-u była ona negatywna? Czy chodzi może pani Szczepkowskiej o rekordowy obecnie poziom inwigilowania społeczeństwa polskiego? Czy właśnie to tak pozytywnie nastraja znaną aktorkę? A może chodzi o to, że swego czasu obecny tzw. premier namawiał Polaków do beztroskiego grillowania i cieszenia się tym, że mają (jeszcze) ciepłą wodę w kranie. No, jeśli tylko tyle potrzeba pani aktorce do odczuwania „aury pozytywnej”, to niewielkie ma wymagania. Inna, tym razem młoda, gwiazdeczka (Olga Frycz) rzecze: „Głosuję na PO, bo dla mnie jest to jedyna partia, która spełnia europejskie standardy uprawiania polityki. To są często ludzie młodzi, bardzo dobrze wykształceni, którzy znają języki obce, o prawdziwie demokratycznych poglądach, i niezakompleksieni w stosunku do reszty świata.” Zawsze mnie zastanawiało, jak można wydobyć z siebie potok słów i nic nie powiedzieć. Pani Frycz ta sztuka się udała wprost bezbłędnie, co zresztą dla tzw. artystów jest typowe. Chciałbym tylko mieć możliwość zapytać młodą aktorkę, na czym, jej zdaniem, polegają „europejskie standardy uprawiania polityki”, które rzekomo spełnia PO? Czy może na ustalaniu treści ustaw nocą na cmentarzach, do tego z osobnikami skazanymi prawomocnymi wyrokami? A może na poszukiwaniu zagranicznych, wyimaginowanych – jak się okazało - inwestorów za pomocą wyszukiwarki internetowej? A czy w „europejskich standardach” mieści się doprowadzenie do sytuacji, w której ginie więcej generałów narodowej armii niż podczas II wojny światowej? A słyszała pani Frycz o jakimkolwiek cywilizowanym państwie, gdzie piastujący najwyższe urzędy czy godności w państwie politycy, wyzywaliby swych opononentów od „bydła”, „chamów”, „pijaków”, „kurdupli” i mimo tego byliby ulubieńcami mediów lub wręcz autorytetami? Notabene jeden z owych kulturalnych inaczej „autorytetów” to stetryczały starzec, mieniący się profesorem, choć tak naprawdę bardzo wątpliwe jest nawet to, czy ma maturę. Zresztą, jeśli chodzi o „dobre wykształcenie” tzw. polityków PO, to przytoczę tu słowa Janusza Rewińskiego, który swego czasu przytomnie zauważył (cytuję z pamięci): „Jedynym okresem, kiedy Polska miała prezydenta z tytułem profesora i premiera z tytułem doktora, był czas rządów Prawa i Sprawiedliwości.” Zaś, co do znajomości języków obcych u Tuska i jego ferajny, to proponuję pani Frycz, aby poszukała w Internecie zdjęć kandydującego na prezydenta Donalda Tuska, który w 2005 roku uciekał przed zagranicznymi dziennikarzami, a jedynym, co miał im do powiedzenia, było wykute na blachę „I would prefer to speak Polish”, wymówione zresztą angielszczyzną podobnej jakości, jak ta, którą zabłysnął przemawiając „po angielsku” do goszczącej w Polsce Condoleezzy Rice. A całkowity brak kompleksów obecnej ekipy wobec reszty świata możemy zaobserwować choćby w dzielnym odzyskiwaniu zagrabionych przez Kreml najważniejszych dowodów w śledztwie smoleńskim. Wróćmy jednak do gwiazd popierających Platformę. Tomasz Karolak: „Popieram Platformę, dlatego, że czuję pewną swobodę i pracując sam, i pracując w swojej firmie, ale również żyjąc w kraju, który cały czas się rozwija, tak jak ja rozwijam swoją młodą inicjatywę. Czuję się swobodny, czuję nieograniczony, i czuję, że absolutnie mogę robić to, co chcę. A to jest dla mnie najważniejsze. Zawsze byłem luzakiem (śmiech)”. No cóż, łatwo jest „odczuwać swobodę, pracując w swojej firmie i rozwijać swoją młodą inicjatywę”, jeśli jest się zaprzyjaźnionym z „waadzą”, która przyjaźń docenić potrafi. Krzysztof Feusette: ‘Dziś prywatny teatr Karolaka sponsoruje „Orlen”, a patronat medialny sprawuje nad nim „Gazeta Wyborcza”.’ W tak sprzyjających okolicznościach, to nawet zazwyczaj mało wyluzowany Tadeusz Mazowiecki mógłby zgrywać luzaka, panie Karolak! Właściwie każda z gwiazd i gwiazdeczek popierających PO robi to w takim stylu, że powinna, ku przestrodze, zostać tu w całości zacytowana, ale żeby nie wydłużać tekstu przytoczę jeszcze tylko kilka, co lepszych fragmentów. Andrzej Strzelecki: ”Popieram Platformę, bo odpowiada mi styl sprawowania władzy przez tę ekipę, a dla mnie, jako dla człowieka związanego z kulturą, to jest niebagatelne” (czy pan Strzelecki naprawdę nie słyszał żadnej wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego?). Krystyna Zachwatowicz: „Popieram PO, bo nie wyklucza i nie poucza” (Bartoszewski nazywający mnie „bydłem”, Sikorski postulujący „dorżnięcie watah”, czy Nowak mówiący o tym, że wyborcy PiS to „Polska smutna, posępna, niewykształcona i zakompleksiona” łączą, a nie dzielą, zdaniem tej pani?). Andrzej Wajda: „Popieram PO, ponieważ chcę, żeby kontynuowali, żeby zrobili następny krok.” (Świeżo podpisane przez prezydenta ustawy umożliwiają wprowadzenie stanu wojennego na podstawie bardzo wątłych przesłanek, jak również znacznie zwiększają uprawnienia policji, zwłaszcza do stosowania zasad przymusu bezpośredniego wobec demonstrantów. Czy o kontynuację takiego kursu chodzi znanemu reżyserowi?). Marian Kociniak: „Popieram Platformę, ponieważ są normalni, obliczalni, tacy, jacy powinni być politycy.” (A kto ustalił normy, o jakich pan Kociniak mówi? I czy tą normą są np. słowa wypowiedziane przez tzw. premiera: „Powiem brutalnie – nie potrzebuję prezydenta.”?) Dobra, wystarczy już pastwienia się nad platformianymi intelektualistami. Na koniec zostawię sobie tylko jeden smaczek. Andrzej Mleczko: „Popieram PO ze względów zdrowotnych, ponieważ mam uczulenie na PiS”. I tutaj, raczej nieświadomie, zdolny rysownik dotknął, zdaje się, istoty problemu: otóż artyści, ze swej natury, są istotami utalentowanymi, ale tylko w bardzo wąskiej dziedzinie. W przytłaczającej większości przypadków wiąże się to jednak z głębokim upośledzeniem, skutkującym poważną dysfunkcyjnością w innych sferach życia, zwłaszcza w sferze samodzielnego, w dodatku logicznego, myślenia. Aktor, czy inny artysta, to po prostu takie „zwierzę”, które bez położenia mu przed nosem gotowca, nie jest w stanie wypowiedzieć się samodzielnie, wyrazić własnego zdania. W efekcie posługuje się tym, co usłyszy w tzw. dominujących mediach. A te, od 22 lat, bez przerwy, wmawiają mu, że prawica, religia, naród, tradycja, polskość to samo zło, wstecznictwo, obciach, wstyd i „żenua”. Natomiast każdy człowiek „na pewnym poziomie” musi, po prostu musi (inaczej się udusi), małpować wszystkie modne zachodnie „tryndy” i mody, choćby były najbardziej głupie i szkodliwe. No, a jeśli artysta dowie się, że ktoś owych „tryndów” ośmiela się nie popierać, to jego, ułożony przez GW i TVN, świat wali się w gruzy, co rzeczywiście może, jak u Andrzeja Mleczki, powodować pewne alergie, świądy, czy łysienie, zapewne o podłożu psychosomatycznym. Ale, drodzy (nomen omen) celebryci: to można leczyć! Na początek polecam więc dobrego psychologa. Jeśli on nie pomoże, to cóż, pozostanie Państwu skorzystać z własnych, udzielanych nam od dawna rad, i udać się do dobrego psychiatry. A skoro powinien być dobry, to niedawnego ministra obrony jednak bym nie polecał. Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie będzie 300 miliardów obiecanych przed PO
"Bruksela będzie odbierać fundusze krajom, które przekraczają limity 3 proc. PKB dla deficytu lub 60 proc. PKB dla długu publicznego - informuje "Rzeczpospolita". Tymczasem polski deficyt wyniósł w 2010 r. prawie 8 proc. PKB, natomiast dług publiczny gwałtownie zmierza w stronę 60-procentowego pułapu. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" - Komisja Europejska przedstawiła oficjalnie projekt nowej polityki spójności na lata 2014-2020. Zakłada on surowe sankcje za zbyt wysoki deficyt budżetowy i dług publiczny. Charakterystyczne, że zawieszenie płatności ma dotyczyć tylko polityki spójności, której największymi beneficjentami są biedniejsze państwa UE. Kary nie obejmą natomiast wypłat z drugiej wielkiej części unijnego budżetu – wspólnej polityki rolnej. Jej głównym beneficjentem jest Francja - pisze dziennik. Wejście w życie takich założeń jest więcej niż prawdopodobne, bo największe mocarstwa unijne wyraziły już na ten projekt zgodę, a nieśmiałe protesty polskiego rządu są kompromitujące. Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz stanu ds. europejskich, zasugerował w rozmowie w "Rzeczpospolitej", że Polska będzie mogła odważniej walczyć o swoje interesy, kiedy zakończy się... nasza prezydencja w Unii. Zacytujmy "Rzeczpospolitą": Dowgielewicz zauważył, że finał negocjacji nad nowym wieloletnim budżetem i polityką spójności przypadnie na 2012 rok. Polska nie będzie już wtedy sprawowała prezydencji UE i łatwiej jej będzie walczyć o swoje interesy. Okazuje się więc, że: - z powodu karygodnej polityki finansowej Donalda Tuska, który zadłuża Polskę bardziej niż Gierek, stracimy prawdopodobnie miliardy euro z funduszy przeznaczonych na politykę spójności - prezydencja w Unii przeszkadza nam, według rządu, walczyć o swoje interesy. Komentarz Grzegorza Biereckiego, szefa Kasy Krajowej SKOK i kandydata do Senatu z Białej Podlaskiej Wczoraj Komisja Europejska przedstawiła oficjalnie projekt nowej polityki spójności na lata 2014-2020. Zakłada on automatyczne nakładanie sankcji na kraj, który przekroczy limity 3 proc. PKB dla deficytu lub 60 proc. PKB dla długu publicznego. Sankcje polegać mają na odebraniu części lub całości funduszy z unijnej polityki spójności, a decyzje o ich zastosowaniu podejmować ma Komisja Europejska, a nie - jak dotychczas - większość państw Unii na wniosek komisji. Te założenia to skutek wspólnego listu Nicolasa Sarkozy'ego i Angeli Merkel, w którym postulują oni odbieranie funduszy za złamanie dyscypliny budżetowej. Deficyt Polski wynosi blisko 8 proc., więc poważnie przekracza ustalony przez Unię limit. Istnieje realne ryzyko, że Polska zostanie objęta tymi karami i z obiecanych 300 mld nie otrzyma nic. Zadziwia stanowisko polskiego rzadu, który nie zareagował na ten zamach na należne nam pieniadze. Rząd nie wyklucza przyjęcia także propozycji objęcia cięciami środków przeznaczonych na dopłaty dla rolników. Jak można było dopuścić do zaistnienia takiego projektu przy obecności w strukturach Unii przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka czy też komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego? Dlaczego informacja o tym zagrożeniu była ukrywana przed opinią publiczną? Przecież przygotowanie takiej propozycji to wielomiesięczny proces, w którym uczestniczą przedstawicielstwa krajów członkowskich, więc rząd polski wiedział o przygotowywanej propozycji, ale zdecydował się mamić Polaków unijnymi pieniędzmi w trakcie kampanii wyborczej." Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
I kto tu jest kłamczyńskim ???
Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL |
|
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oczywiście że tuskaszenko i jego "rodzina" aferzystów.
Do Sopotu wylatał ponad 6 000 000 PLN Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Popieram tylko tę frakcję, która jest za likwidacją wszelkich dotacji.
Może to się nie mieści co niektórym w głowie ale całkowita likwidacja dopłat do rolnictwa obejmujaca cały eurokołchoz może najwięcej korzyści przynieść właśnie Polsce: 1. oszczędność miliardów euro 2. likwidacja całego aparatu i tysięcy urzędniczych etatów zajmujących się całym tym systemem marnotrawstwa 3. otrzymujący dużo mniejsze dopłaty polscy rolnicy będą po ich obcięciu w lepszej sytuacji i jescze bardziej konkurencyjni wobec kolegów po fachu ze "starej" uni, którzy w tym wypadku zostaną pozbawieni większej sumy niesprawiedliwie otrzymywanej kasy. Wniosek (średnio z tematem związany) likwidacja dopłat do rolnictwa w całej ue szansą dla polskiego rolnictwa. Więc PSL powinien w swoim programie poprzeć takie rozwiązanie zrównania dopłat w dół, zyskamy wszyscy, nawet rolnicy. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Kłamczyński jest tylko jeden ...
Jarosław Aleksander Kaczyński (ur. 18 czerwca 1949 w Warszawie) – polski polityk, doktor nauk prawnych, twórca i prezes partii politycznych Porozumienie Centrum oraz Prawo i Sprawiedliwość, senator I kadencji, poseł na Sejm I, III, IV, V i VI kadencji, od 14 lipca 2006 do 16 listopada 2007 prezes Rady Ministrów. Kandydat na urząd Prezydenta RP w przedterminowych wyborach prezydenckich w 2010. ... Jarosławem Kaczyńskim nie można zostać, trzeba się urodzić, a resztę wyssać z mlekiem matki. Gdyby kózka?. Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony. W kościele panował potworny tłok, ale akurat tego dnia był u nas Obraz NMP. Kazanie ks. Boguckiego wydawało mi się też jakieś dziwne. I powoli zacząłem się orientować co się stało. Źródło:Jarosław Kaczyński w wywiadzie rzece `Odwrotna strona medalu' (Oficyna Wydawnicza MOST, Wyd. VERBA 1991r. ISBN: 83-85061-18-5) Wielkie życiorysy rodzą się raz na 100 lat, większość ludzi uważa, że wielki życiorys znaczy wielki dorobek, mali ludzie uważają, że wielki życiorys to unikanie wyzwań i niebezpieczeństw, które mogą zweryfikować ile życie jest warte i co żyjący jest wart. Przez cały tekst będzie nam towarzyszyła trzynastoletnia dziewczynka. Po raz pierwszy zapraszam trzynastoletnią dziewczynkę już na wstępie wstępu. Introdukcja autorstwa Jarosława Kaczyńskiego wprowadzana nas w majestat patriotycznych i bohaterskich postaw rodziny Kaczyńskich. 13 grudnia 1981 roku ciężko było znaleźć trzynastoletnią dziewczynkę, która obudziła się w południe i nie wiedziała o co chodzi. 13 grudnia 1981 roku zdecydowana większość trzynastoletnich dziewczynek wiedziała, że generał Jaruzelski wyjechał czołgami na ulicę i martwiła się co teraz będzie. Mimo że większość trzynastoletnich dziewczynek nie miała ojca w AK i matki uczestniczącej w Powstaniu Warszawskim, chociaż była w tym czasie w Starachowicach, to sporo rodziców pluło w twarz generałowi, nie bacząc na konsekwencje. Rodzice Jarosława i sam Jarosław, nie pluli, ale i tak byli odważni bo jedyne czego się bali, to odsetki za zaległy rachunek telefoniczny. Większość rodziców trzynastoletnich dziewczynek martwiła się co będzie dalej, ponieważ prawie wszyscy rodzice o 12 w południe wiedzieli, że jest w Polsce stan wojenny. Niemała gromadka trzynastoletnich dziewczynek płakała za swoimi mamusiami i tatusiami, dziadkami, babciami, starszym rodzeństwem, których w nocy zabrała milicja. Tylko jedna polska patriotyczna rodzina z tradycjami akowskimi i herbu Pomian 13 grudnia 1981, kiedy ojczyzna byłą w potrzebie, wstała o 12 w południe i zastanawiała się czy zapłaciła rachunek za telefon i czemu kazanie księdza jest takie dziwne. W tym czasie gdy Rajmund, Jadwiga i Jarosław Kaczyński nie zauważyli zmian w Polsce i tego, że Lech, syn Jadwigi i Rajmunda, a brat Jarosława siedzi internowany od ładnych kilku godzin, inni już stali na ulicach, albo pytali w której celi siedzi rodzina. Trudno mieć jednak pretensje do bohaterów z Żoliborza, skoro Rajmund nie zapłacił rachunku za telefon i ksiądz dokładnie nie powiedział o co chodzi, no to skąd było wiedzieć co się dzieje z Polską i Lechem. Dobre pytanie? Jednak precyzyjna odpowiedź wymaga bliższego zapoznania się z rodzinnymi tradycjami, bo takie zachowania nie biorą się znikąd. Takie zachowania wynosi się z domu. Gdy trzynastoletnie dziewczynki były zamęczane przez GESTAPO i część z nich wytrzymywała, rodzice wysyłają trzynastoletnią dziewczynkę Jadwigę Jasiewicz i jej siostrę do Starachowic, gdzie Niemcy zaglądają rzadziej. Klika dni po wybuchu wojny rodzice opuszczają płonącą Warszawę i dołączają do córek. Czternastoletnia dziewczynka Jadwiga Jasiewicz zaczyna harcerską przygodę, ale jest za młoda, żeby zostać łączniczką, jej o rok młodsze koleżanki, które nie uciekły z rodzicami z płonącej stolicy nadal są zamęczane przez GESTAPO i część z nich wytrzymuje. Po latach w 2004 roku nie trzynastoletnia dziewczynka, która wytrzymała przesłuchanie GESTAPO, ale Jadwiga Kaczyńska „Bratek” ze Starachowic, bierze udział w obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego. Nie trzynastoletnia zamęczona dziewczynka, nie uczestniczka Powstania Warszawskiego, jest prezentowana, przez biuro prezydenta Warszawy (Lecha Kaczyńskiego), jako bohaterka Powstania, która osobiście dokonała wyboru wierszy czytanych w ramach obchodów, ale sanitariuszka ze Starachowic, pseudonim Bratek. Niezręczność tej sytuacji polega na tym, że jeśli „Bratek” brała udział w Powstaniu, to najwyżej w powstaniu starachowickim lub w przyległych miejscowościach, o których zapomnieli historycy. O ironio rok 2004 jest przedostatnim rokiem życia Rajmunda Kaczyńskiego, ojca braci Kaczyńskich i męża Jadwigi. Rajmund Kaczyński nie uciekł z Warszawy, Rajmund Kaczyński ma piękną powstańczą kartę, został w Powstaniu ranny i amputowano mu palec, dwukrotnie cudem uchodził z życiem i za swoje bohaterstwo otrzymał krzyż Virtuti Militari. Prezydent Warszawy Lech Kaczyński, w 60 rocznicę Powstania Warszawskiego nie zaprasza na uroczyste obchody „odseparowanego” ojca bohatera, uczestnika Powstania, rannego i odznaczanego najwyższym odznaczeniem, żeby wybrał wiersze powstańcze, ale zaprasza mamę, sanitariuszkę ze Starachowic. Nie ma bardziej dosadnego przykładu na bolszewicką mentalność wyniesioną z rodzinnego domu. Mentalność naładowaną nienawiścią i osobistymi urazami nawet do własnego ojca, to jest najbardziej obrzydliwy symbol historycznej i bohaterskiej „polityki” obu braci Kaczyńskich. Nie ma tak wyraźnego przykładu obłudy, podłości i śmieszności Kaczyńskich, ale innych przykładów jest multum. Kiedy trzynastoletnie dziewczynki wysyłają paczki do cel swoich ojców więzionych za legitymacje AK, patriotyczna rodzina Kaczyńskich cieszy się filmową karierą swoich synów, ulubieńców peerelowskich kronik filmowych. Gdy akowskie dzieci bawią się na podwórkach i jedzą chleb ze smalcem, bo tatusiowie siedzą, tatuś Rajmund szkoli pezetpeerowskich notabli i w nagrodę jedzie za granicę, skąd przysyła urwisom paczki. Gdy w 1970 trzynastoletnie dziewczynki opłakują zabitych na Wybrzeżu tatusiów, stare konie Kaczyńscy bronią prac magisterskich odmieniając Lenina przez przypadki, a ich rodzice korzystają z dobrodziejstw PRL i ani na czubek nosa nie podskakują. W 1981 trzynastoletnie dziewczynki opłakują ojców górników inne czekają, aż wrócą tatusiowie z internowania, patriotyczna rodzina Kaczyńskich budzi się w południe, nie dostrzegając niczego niepokojącego za oknem i kłoci się o rachunki telefoniczne. Pozazdrościć CV i tradycji rodzinnych. Co ma powiedzieć taki „kapuś” Niesiołowski. Czy Niesiołowski ze swoim „sypaniem” i kilkoma latami więzienia, ten Niesiołowski, którego zbudzono, ale o 12 w nocy i posadzono w celi, musi się martwić, że Jarosława Kaczyński nie odda mu swojego życiorysu? Niesiołowski mógłby się zapaść pod ziemię, gdyby Jarosław Kaczyński właściciel najpodlejszego i najbardziej tchórzliwego życiorysu wśród wszystkich Kaczyńskich, nie mówiąc o Polakach, zechciałby Niesiołowskiemu życiorys podrzucić. CO więcej Kaczyński Jarosław sprzedałby wszystko, ojca, matkę, willę na Żoliborzu, gdyby Niesiołowski zechciał mu życiorys odsprzedać. Kaczyński nienawidzi wszystkich, którzy choć raz się wychylili i bronili niepodległej Polski, choćby to był własny ojciec. Ojca bohatera Kaczyńscy pochowali wśród listowia w starej części Powązek, gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda. Z matki, która nigdy bohaterką nie była wykreowali męczennicę. PO mamusi ma Jarosław mentalność, po mamusi nienawiść, po mamusi bohaterstwo. Takich rzeczy nie można się nauczyć, takie rzeczy się wysysa i to nie z genów ojca bohatera, ale z mlekiem matki, uczestniczki starachowickiego powstania. Jarosław Kaczyński, dekownik tchórzem podszyty, recenzuje bohaterów i opowiada o bohaterstwie trzynastoletnich dziewczynek. Pytanie komu? Odpowiedź mamie i tylko mamie, też bohaterce. Reszta, nawet brat musi się liczyć, skoro ojciec nie uszedł,że będzie opluty. Brat, który siedział i był znanym, znaczącym opozycjonistą będzie opluty przez nikogo zwanego w metryce Jarosławem Kaczyńskim. Będzie, ponieważ on Jarosław nigdy bohaterem nie był i tak go wychowała mama – do dziś wychowuje. A dziś, na szczęście, większość trzynastoletnich dziewczynek nie ma pojęcia czym jest wojna, czym był komunizm, co znaczy Pawiak i co znaczy Rakowiecka. O tym smutnym czasie mogą się dowiedzieć od swoich dziadków i babć, którzy widzieli, byli, przeżyli i nie mają odwagi oceniać tych co nie wytrzymali, albo siedzą z szacunkiem cicho, jeśli nie byli i nie widzieli. Wnuczęta dowiadują się od dziadków czym był podły czas. I w tym wszystkim jedno jest tylko pocieszenie, że żadna trzynastoletnia dziewczynka, żadna wnuczka nie zostanie zgwałcona opowieściami dziadka Jarosława Kaczyńskiego. Dziadek Jarosław Kaczyński Bogu dziękować nie ma wnuczek, nie ma historii, nie ma życiorysu i życia nie ma, nic nie ma i nic nigdy już nie będzie miał. PS Nie dbam o to gdzie musiałem zjechać, zjadę niżej jeśli trzeba będzie marność tego marnego człowieka wyeksponować, a zapewne trzeba będzie zjechać niżej nie raz. Nie można coś takiego pozostawić bez obitej zakazanej „twarzy”, bo to coś jest jak mucha, która wygrzebuje się z gówna i chodzi po smoczkach naszych dzieci. źródło co tu więcej napisać ... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
el.Banan, świetny tekst ale te lemingi pisowskie i tak tego nie złapią. Pokazuje całą prawdę o Jarku Kaczyńskim. A przede wszystkim o jego charakterze. Chyba jedyny polityk z tego pokolenia, który nie ma nic w teczce. Sam się nią kiedyś chwalił jest pusta. Jarek jest pusty jak wydmuszka.
Najgorsze, że za dwa dni może wygrać wybory, tylu jest w naszym kraju lemingów zapatrzonych w tego nic nie wartego człowieka. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 400
Dołączył: 19 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
POSIADANIE WŁASNEGO ZDANIA NIE JEST ŻADNYM PRZESTĘPSTWEM. |
|
Posty: 134
Dołączył: 16 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
co to na SM nie ma zadnej ankiety ?
czy cos ominołem ? Wyborco głosuj na PIS !!!! Wypędzi Niemców z Polski !!!! Pracownicy poniższych firm, głosujcie na PIS, a zostaniecie bez pracy UNIWHEELS Stahlschmidt Thoni Alutec PLUS Discoint LIDL KAUFLAND i dalej: REAL OBI Media Markt i wiecej POZDRAWIAM PS. i inne zachodnie firmy też, wiec LIU GONG w STW długo nie zabawi |
|
Posty: 1264
Dołączył: 12 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Cytat z pewnego bloga .
Prześladują mnie wielkie ryje. Zerkają na mnie zewsząd, jak stado wielorybów na samotnego, ostatniego śledzia w oceanie. O ile śledzie żyją w oceanach. Zerkają na mnie te bez mała dinozaurze pragęby i czegoś chcą. Chcą czegoś od czasu gdy jeszcze byłem tak mały, że cycki kojarzyły mi się jeno z pokarmem. Ich kaprawe ślepia ociekające rządzą władzy mówią: "sprzedaj swoją duszę, oddaj na mnie głos!" A takiego wała! Ciągle te same mordy, wciąż te same ryje, zmieniają się jedynie znaczki partii na bannerach. Wydaje mi się momentami, że jakiś pacjent psychiatryka wydymał podczas imprezy samicę kameleona, płodząc całe zastępy nie do końca sprawnych psychicznie i emocjonalnie tworów, które zależnie od kierunku wiatru - zmieniają barwę. I jakimś sposobem - kreatury te reprezentują mnie... Tfu! Od tygodnia zerkam na wszelkie onety, wupeki, interie, szukam pomysłu gdzie mam oddać swój jakże cenny głos, kogo mam poprzeć. Za każdym razem gdy zagłębiam się w to szambo płynące przy Wiejskiej, gdy staram się wypatrzeć przynajmniej jedną ludzką twarz w stadzie pramord pchających się do koryta, uświadamiam sobie, że... Nie ma tam nikogo godnego mojego głosu. Robię testy, odpowiadam na pytania, systemy podpowiadają mi, z jaką partią mam najbardziej zbliżone poglądy i już prawie jestem pewien kogo zakreślę, już bez mała się zdecydowałem, gdy nagle... Widzę, że za hasłami partii nie ma ludzi, którzy są merytorycznie przygotowani do realizacji jakże ambitnych, zbawiennych i foqle genialnych planów. Sterta zawiści i kompleksów usypana w wysoką na półtora metra górkę. W nią wbity Tupolew na krzyżu. Czerwone stado ideologicznie skierowane ku człowiekowi, lecz tyłkiem wypięte na realia finansów Państwa. Stado owiec pod przewodnictwem owcy rudej, którego to stada największym sukcesem jest to, że udało im się nie spierdolić za dużo. Kartofel reprezentujacy ziemię, który od lat x-dziesięciu śpi nie w glebie, lecz w kawiorze. Prawie nowy nurt mający w dupie fałszywe konwenanse. Nurt z wibratorem i pistoletem w godle. Nie wiem co jest gorsze - taka a nie inna pula z której muszę coś wybrać, czy fakt, że najbardziej pasuje mi program spod znaku dilda i pukawki. Pójdę na wybory. Najwyżej wrzucę do urny podartą kartę. Wy też idźcie. Koniec cytatu Mi osobiscie pasowaliby Ci od Tupolewa..gdyby nie fakt ze skumplowali sie z kibolami..wiec zrobie inaczej . Na karcie do głosowanie dopisze króla juliana..i przy nim postawie krzyzyk . |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT el.Banan, świetny tekst ale te lemingi pisowskie i tak tego nie złapią. Pokazuje całą prawdę o Jarku Kaczyńskim. A przede wszystkim o jego charakterze. Chyba jedyny polityk z tego pokolenia, który nie ma nic w teczce. Sam się nią kiedyś chwalił jest pusta. Jarek jest pusty jak wydmuszka. Najgorsze, że za dwa dni może wygrać wybory, tylu jest w naszym kraju lemingów zapatrzonych w tego nic nie wartego człowieka. gdyby nie korwin sam zaglosowalbym na jarka, dla przekory takim jak ty, niczym nie roznisz sie od fanatykow pisowskich, a nawet miotasz jadem bardziej niz oni, a pelo jest wielkiego ch... lepsze iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT gdyby nie korwin sam zaglosowalbym na jarka, dla przekory takim jak ty, niczym nie roznisz sie od fanatykow pisowskich, a nawet miotasz jadem bardziej niz oni, a pelo jest wielkiego ch... lepsze A głosuj sobie na kogo chcesz. Twój wybór. el.Banan wstawił tekst pokazujący jaki naprawdę jest Jarek. Różnica między naszym (moim i twoim) fanatyzmem jest taka że ja nie zagłosuje na PO. Nawet na złość fanatykom pisowskim nawet takim jak ty. Ciekawe że to miotanie jadem boli cie tylko w moim przypadku. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie tylko :] ale ostatnimi czasy to plujesz juz prawie po kazdym ;]
iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 2247
Dołączył: 7 Kwie 2010r. Skąd: z 2irlandii:-) tuska Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Jak PO robi interesy by wszystkim żyło się lepiej...
30 października 2010 roku ogłoszony został zamiar sprzedaży większościowego pakietu akcji należących do Skarbu Państwa koncernu Lotos S.A i do końca kwietnia zainteresowane firmy mogły składać oferty na ich zakup. 1. Właśnie wczoraj rosyjski dziennik Kommiersant poinformował, że rosyjsko-brytyjski koncern naftowy TNK-BP złożył wstępną ofertę na zakup 53% akcji gdańskiej firmy Lotos S.A. 30 października 2010 roku ogłoszony został zamiar sprzedaży większościowego pakietu akcji należących do Skarbu Państwa koncernu Lotos S.A i do końca kwietnia zainteresowane firmy mogły składać oferty na ich zakup. O sprzedaży tej firmy zdecydowano mimo, że ciągle obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów z 2008 roku o zachowaniu pakietów większościowych Skarbu Państwa w spółkach paliwowych. Mimo pytań ze strony parlamentarzystów PiS Minister Skarbu nie udzielił do tej pory, żadnej odpowiedzi, jakie firmy złożyły oferty zakupu Lotos S.A . Co więcej lista tych potencjalnych inwestorów ma być opublikowana dopiero na przełomie 2011 i 2012 roku, co wyraźnie pokazuje, że rząd Tuska boi się upublicznienia tych informacji przed jesiennymi wyborami. Rosyjskie media już teraz jednak to wiedzą, zresztą że Lotosem zainteresują się naftowe firmy rosyjskie było wiadomo od początku , bo już w 2002 roku tą firmą interesował się Łukoil ale nawet rząd Millera nie był gotowy, żeby taką transakcję przeprowadzić. 2. Obecny Premier Donald Tusk nie widzi specjalnych przeszkód aby inwestorem w Lotosie mogli być Rosjanie. Niedawno na uroczystości oddania nowych instalacji do przerobu ropy w Lotosie nie omieszkał odnieść się do tej prywatyzacji i zrobił to w sposób następujący „nie ma ideologicznych przesłanek by mówić „nie” inwestorom z jakiegokolwiek kraju, ale ze względu na pozycję surowcową Rosji i nasze uzależnienie od dostaw ropy wskazana jest ostrożność i powściągliwość”. Na czym miałaby polegać ta ostrożność i powściągliwość w stosunku do przedsiębiorstw rosyjskich skoro jak widać to przede wszystkim one są zainteresowane kupnem Lotosu, a minister finansów potrzebuje 3 mld zł przychodów z tej transakcji wręcz jak powietrza, Premier nie wyjaśnił. Swoją drogą oczekiwanie uzyskania z transakcji tylko 3 mld wpływów za 53% akcji w sytuacji kiedy właśnie zakończone inwestycje w Lotosie kosztowały przynajmniej 6 mld zł i pozwoliły prawie na podwojenie zdolności produkcyjnych firmy, jest co najmniej zastanawiające. 3.Ta przychylność rządu Tuska dla Rosjan jest w najwyższym stopniu zastanawiająca, szczególnie w sytuacji kiedy wiodąca polska firma petrochemiczna Orlen, będąca właścicielem rafinerii w Możejkach na Litwie jest wręcz szykanowana przez Rosjan i to od kilku lat. Jak doniósł jakiś czas temu słynny portal Wikileaks wicepremier także obecnego rosyjskiego rządu Igor Sieczyn, zakazał jednej z rosyjskich firm naftowych, dostarczania ropy naftowej ropociągiem do rafinerii w Możejkach. Możejki i tak kupują rosyjska ropę, która jest dostarczana najpierw statkami, a później dowożona koleją ale to tak podraża koszty rafinerii, że już kolejny rok swojej działalności kończy ona stratą. Orlen parę lat temu wydał na zakup tej rafinerii i jej modernizację blisko 3,5 mld USD i wszystko wskazuje na to, że zabiegi o charakterze politycznym wykonywane przez rosyjski rząd, zmuszą tę firmę do wycofania się z tej inwestycji ze sporymi stratami. Rząd Tuska w sprawie Możejek nie interweniował ani w Moskwie ani w Brukseli nawet wtedy kiedy informacje na portalu Wikileaks, pochodzące z depesz z amerykańskiej ambasady w Moskwie, stały się publiczną tajemnicą. 4. Jeżeli to co się dzieje w Polsce szczególnie w zakresie wyprzedaży przez rząd Tuska (bo przecież nie prywatyzacji) strategicznych spółek szeroko rozumianego sektora energetycznego, zestawimy z tym co robi rząd Wiktora Orbana na Węgrzech (właśnie po prawie rocznych negocjacjach wypchnął Rosjan za blisko 2 mld euro z koncernu naftowego MOL), to gołym okiem widać, że te działania wręcz graniczą z nieodpowiedzialnością. Sprzedaż Lotos S.A Rosjanom to oddanie im nie tylko firmy mającej w tej chwili 30% krajowego rynku paliw, infrastruktury przeładunku ropy w porcie w Gdańsku ale także śmiertelne zagrożenie dla Orlenu. Bo Rosjanie mając własną ropę mogą przez jakiś czas prowadzić taką agresywną politykę cenową, której Orlen nie będzie w stanie sprostać. Kolejny prezencik Tuska dla Putina. A my patrzymy jak cielę na malowane wrota podczas gdy lekką rączką jest rozdawany majątek narodowy. i jeszcze kawałek Grupa Lotos zakończyla realizację programu 10+ o wartości ok. 5,5 mld zł, dzięki któremu będzie mogła przerabiać 10,5 mln ton ropy naftowej rocznie, a produkcja oleju napędowego i paliw lotniczych wzrośnie do 5,5 mln ton z 2,6 mln ton. W poniedziałek spółka uroczyście otworzyła ostatnią instalację programu ROSE (instalację odasfaltowania rozpuszczalnikowego) - wartą ok. 400 mln zł. "Wdrożenie programu 10+ rozszerza możliwości produkcyjne firmy, ale beneficjentem jest gospodarka całego kraju, a w szczególności regionu pomorskiego" - powiedział prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz w poniedziałek. Według Olechnowicza w Gdańsku został zakończony największy od 20 lat proces inwestycyjny rafinerii. "Oddajemy do ruchu ostatnie instalacje, które będą przynosić chwałę i chlubę dla pracujących tu ludzi, dobre wyniki dla Pomorza i dla polskiej gospodarki" - powiedział Olechnowicz. Dzięki 10+ przerób ropy wzrośnie do 10,5 mln ton rocznie z 6 mln ton przed rozpoczęciem realizacji programu, czyli o 75%. W 2010 roku, jeszcze w trakcie realizacji programu, Grupa Lotos przerobila już 8,1 mln ton ropy, a w 2011 roku poziom przerobu ropy wyniesie pomiędzy 9 a 10 mln ton, bo instalacje zaczną w pełni funkcjonować w układzie zespolonym od drugiego kwartału. Spółka podała też, że obecnie jej zdolności przerobowe pozwalają produkować m.in. 5,5 mln ton oleju napędowego i paliw lotniczych rocznie, wobec 2,6 mln ton przed realizacją 10+. Produkcja benzyn silnikowych i petrochemiczna wzrosła do 2,3 mln ton rocznie z 1,4 mln ton. Premier Donald Tusk odwiedził nowe instalacje rafinerii Grupy Lotos w Gdańsku, powstałe zgodnie z "Programem 10+" - o wartości ok. 1,43 mld euro. W ramach programu uruchomiono już m.in. instalację hydroodsiarczania oleju napędowego, kompleks aminowo-siarkowy, wytwórnię wodoru oraz zakończono budowę destylacji atmosferyczno-próżniowej. Zdaniem premiera Polska staje się samowystarczalna, jeśli chodzi o przerób ropy naftowej. "Te 22 mln ton (ropy naftowej - PAP), które nasze krajowe rafinerie przerabiają, to jest właściwie samowystarczalność" - powiedział. Dodał, że plany dotyczące rafinerii "są oczywiście ambitniejsze", ponieważ popyt na ich produkty będzie rósł. "Będziemy chcieli uczynić wszystko, żeby paliwa były nie tylko dostępne (...), ale też możliwie tanie, co w dzisiejszych czasach brzmi jako szczególnie trudne wyzwanie" - zaznaczył. Szef rządu powiedział w Gdańsku, że Polska północna: Gdańsk z rafinerią, Żarnowiec z planami budowy elektrowni jądrowej, Świnoujście, gdzie ma powstać terminal gazowy czy Goleniów z tłocznią gazu - staje się "energetycznym sercem" kraju. "To przemyślana strategia, która ma pozwolić na zwiększone bezpieczeństwo energetyczne (...) dla przyszłych pokoleń" - powiedział. ...i tu pytanie pokoleń polaków czy rosjan?????? "Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości |
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widzimy się w niedziele o 21
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
i po wyborach. Ciekawe wyniki ciekawe
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciekawe jak zniosą porażkę nasi forumowi pisowcy.
Coś ich nie widzę dzisiaj, ale w sumie nic dziwnego. Pewnie siedzą w komisji i pilnują żeby jakiś żydomason długopisów nie podmienił albo głosów nie dorzucił *Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ta nawet i kibole rade nie dali ;( :]
iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
Poziom hipokryzji i obłudy w mediach wygrał, Platformo przeprowadźcie teraz nas przez kryzys, h... ugracie...
Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL |
|
Posty: 156
Dołączył: 9 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
http://youtu.be/Ijq5fyk--70
|
|
Posty: 1348
Dołączył: 21 Kwie 2010r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nenad
wole "h.. ugrać" niz mieć 3cia wojne światową ze shizem na czele |
|