Posty: 143
Dołączył: 16 Lut 2011r. Skąd: Lublin Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Hej.
Skąd najlepiej łapać stopa do Katowic? Mapy google pokazują na trasie Stalowa - Katowice Sandomierz, stamtąd byłoby najlepiej? https://www.facebook.com/ZdjeciaWKuchni |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
https://www.facebook.com/ZdjeciaWKuchni |
|
Posty: 423
Dołączył: 8 Marz 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Hej.
Jeśli chcesz łapać ze Stalowej no to łap z krajówki Stalowa Wola - Sandomierz, np. gdzieś w Agatówce. Na Katowice jedzie się tak jak na Kraków cały czas, więc z Sandomierza też prowadzi tam tylko jedna główna droga. Pozdrawiam |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Stalowa-Sandomierz-Kraków-Katowice tak chyba najlepiej
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 143
Dołączył: 16 Lut 2011r. Skąd: Lublin Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No właśnie ja mieszkam gdzieś w połowie drogi Stalowa - Sandomierz i stąd też myślałem, ale w Sandomierzu może być chyba więcej podróżujących?
Dzięki za odzew ;) https://www.facebook.com/ZdjeciaWKuchni |
|
Posty: 423
Dołączył: 8 Marz 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jak byś jechał z Sandomierza to wyeliminujesz tych co jadą do Sandomierza i do Tarnobrzega. Możesz tam pojechać na wylotówkę na Kraków, wtedy będziesz miał większą szansę złapać kogoś, kto jedzie do albo przez Katowice.
Pozdrawiam |
|
Posty: 25
Dołączył: 28 Lis 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a kiedy chcesz jechać bo w najbliższym czasie sam planuje jechac do katowic na lotnisko.
|
|
Posty: 157
Dołączył: 9 Wrz 2008r. Skąd: Nisko Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
więc... imho do katowic (krakowa) to się jedzie przez tbg, a nie przez sandomierz. ale tak czy siak - do ronda w łoniowie będziesz miał miejscowych.
za rondem w łoniowie można wyciągnąć tabliczkę "kraków". tak czy owak, jakbym miał jechać na stopa do katowic, to raczej wybrałbym trasę przez rzeszów. imho jest tam dużo większy tranzyt. jak utkniesz na wioskach między tbg a krakowem, to chyba koniec ;-) kiedyś wracając z jarosławia do niska pojechałem (stopem) przez leżajsk. jak utknąłem gdzieś w połowie, tak machałem przez kilka godzin. wracając przez Rzeszów, nie miałem takich problemów. ruch zawsze był większy. i takie rady: 1) jak złapiesz kogoś z CB, poproś go bliżej końca trasy, żeby zapytał przez radio czy nie ma "miłej duszy" żeby zabrać Cię dalej. czasem to dużo daje ;-) 2) weź ze sobą flamaster i trochę kartoników, żeby pisać nazwy miejscowości do których łapiesz (tylko nie machaj w stw tabliczką katowice ;p) aha - przygotuj się na kraków . jeżeli nie uda Ci się przed krakowem złapać kogoś, kto jedzie na drugą stronę, to na mój gust lepiej by było w krakowie iść na autobus niż piechotą na wylotówkę (no i wcześniej zastanów się, czy lepiej iść machać w okolice A4, czy na inne boczne drogi). fotograf Artur Bukowski | mail: ab@arturbukowski.pl, | 0048 600 80 77 44 | gg:2093740 fotografia ślubna Stalowa Wola - http://www.arturbukowski.pl | portret fashion glamour - http://www.arturbukowski.com |
|
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja zawsze jechałam stw-sandomierz później na Igołomie, kraków, trzebinie, chrzanów, katowice Caly czas DK 77 chyba że w krk na a4
|
|
Posty: 143
Dołączył: 16 Lut 2011r. Skąd: Lublin Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dzięki wszystkim.
Niestety nie wypaliło, dojechałem do Osieka i tam utknąłem na 4 godziny Niestety tabliczki KRAKÓW i KATOWICE nie działały na kierowców, a taki z KR czy SK nie brakowało. No a jak się zaczęło ściemniać dzięki Buddzie złapałem autobus do domu. https://www.facebook.com/ZdjeciaWKuchni |
|
Posty: 527
Dołączył: 15 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Dzięki wszystkim. Niestety nie wypaliło, dojechałem do Osieka i tam utknąłem na 4 godziny Niestety tabliczki KRAKÓW i KATOWICE nie działały na kierowców, a taki z KR czy SK nie brakowało. No a jak się zaczęło ściemniać dzięki Buddzie złapałem autobus do domu. Przykre.. Miałeś wyjątkowego pecha. Jakbyś miał cycki byłoby lepiej ;-) |
|
Posty: 110
Dołączył: 3 Lis 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a próbowałeś kierowców zagajać na stacjach benzynowych?? My takim sposobem złapaliśmy stopa z Bratysławy do samego domu
dla dwóch kolegów, których musieliśmy odstawić po meczu ME w Wiedniu (żeby nie było, że cycki pomogły ) |
|
Posty: 138
Dołączył: 1 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja łapałam stopa do Katowic z Rzeszowa, z drogi na Kraków. Polecam łapać tiry, ponieważ jadą na dłuższe trasy. Osobówki mogą się zatrzymywac po drodze, a nie każdy kierowca jest na tyle uprzejmy, ze wyrzuci Cię na wylotówce. Wiem z własnego doświadczenia Potem musisz naginać z buta i szukać wylotówki i dobrego miejsca.
|
|
Posty: 143
Dołączył: 16 Lut 2011r. Skąd: Lublin Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak, w Osieku czatowałem przy stacji Orlenu, atakowałem ludzi na śląskich i krakowskich rejestracjach, ale niestety wszyscy mieli komplet, albo bagaże, albo nie wiadomo co jeszcze. Tiry na śląskich też jakoś na Śląsk nie jechały.
Nawet koleś, który wywiózł mnie do tego Osieka pytał tirowców przez CB, jeden był chętny, ale jakoś się nie zatrzymał... Polska. Jakoś na Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii, Serbii nie miałem problemów z łapaniem stopa. I wtedy też cycków nie miałem https://www.facebook.com/ZdjeciaWKuchni |
|