NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Forum ślubne »
Nowy Temat Odpowiedz
1 2 »
historie i wpadki z wesela,
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 22:52  
Cytuj
No to zaczynam.

ALE W TYM TEMACIE PISZCIE TYLKO HISTORIE Z WESELA!!!!!!!


Bylem na weselu, podczas podawania obiadu kelnerka podala obiad i odeszla.

Po chwili cos cieplego poczulem na karku , co sie okazalo kelnerka jak podawala obiad przechylil Jej sie talerz i sos wylal Mi sie na plecy. Kelnerka przeprosila Mnie dopiero wtedy jak zczaila ze Ja sie przebralem (chyba to zauwazyla)

Na weselu mojego brata mlodsza drozka i starsza drozka wynsily wodke s wesela.

Moj ojciec je zlapal na goracym uczynku, a potem wyszla afera ze one wielce poszkodowane bo nikt nie chce z nimi tanczyc.


Czemu ktos zmienil temat??? Temat Jajca na weselu byl odpowiedni. Nawet w tym przypadku Wam cos nie pasi!!!!!!!!!!

//moderowano// zmieniaj posty a nie dodajesz jeden pod drugim / zubrstw

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 22:52  
Cytuj

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 23:20  
Cytuj
N to Ja juz dziekuje. Jak nie kijem to pala zawsze cos nie pasi!.

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1554
Dołączył: 18 Sie 2009r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 23:28  
Cytuj
A co ma nie pasić nie wpisuj postu pod postem tylko moderuj swój post.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 120
Dołączył: 15 Paź 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 23:32  
Cytuj
OTO WPADKI Z MOJEGO WESELA
rozdarcie welonu podczas oczepin, nie pojawienie sie na weselu i ślubie jednego drużby, nie ustalenie z orkiestrą pierwszej piosenki ani zabaw, zamarznięcie wszystkich kwiatów dostanych od gości(zostały w samochodzie pary mlodej przez cała noc a ślub był w zimie),10 min przed ślubem zmiana miejsca dotyczącego składania życzeń( nie można było składać życzeń pod kościołem bo było już ciemno i kamerzysta nie moglby nic skamerować)pęknięcie spodni jednemu z drużbów
WPADKI Z WESEL NA KTÓRYCH BYŁAM GOŚCIEM
podawanie drugiego dania prawie godzine po rosole (awaria piecyka),chwilowa awaria prądu,

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 19 Lip 2011r. 23:42  
Cytuj
Przed oczepinami brat pana mlodego poklocil sie z rodzicami i odjechal swoim autem z pelnym bagazem pelnym wodki ( co mialo byc na wesele).

Po godzinie okazalo sie ze nie ma juz ani grama wodki na weselu.

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 272
Dołączył: 9 Cze 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 20 Lip 2011r. 07:50  
Cytuj
zubrstw coś Ty się taki kozak zrobił ? nie ma tematu żebyś czegoś nie moderował...

Osobiście nie miałem wrażeń które mógłbym opisać ale słyszałem od znajomych parę ciekawych historii, najciekawsza była taka iż na weselu pewnej pary... nie będę mówił w jakim lokalu... pewna kelnerka wnosiła tort weselny, wnosiła tak nie fortunnie iż cała zawartość wylądowała na podłodze, mało tego... niedługo po tym kolejny raz udowodniła, że została stworzona do tego zawodu, tym razem wjeżdżając na salę z "dzikiem na tacy" kolejny raz uderzając we framugę drzwi spowodowała wywrotkę zwierzęcia. Goście nie pojedli, ale śmiechu było co nie miara.Jak to mówią, jeśli ktoś ma pecha to i w kropli wody się utopi, czy jakoś tak umiech

Nie ma nic dobrego w wojnie, z wyjątkiem jej końca - Abraham Lincoln.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 191
Dołączył: 27 Maja 2010r.
Skąd: StW
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 20 Lip 2011r. 08:44  
Cytuj
Nam zapierniczono cała kasę jaką zebraliśmy/1974/

Ogon , nerki , wątroba i cały tłuszcz z barana , to Najświętsza rzecz Mojżesza kapłana/Biblia/.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 00:05  
Cytuj
Na weselu w Kaliszu siedzielism przy stole a wodke polewal na kelner raz na pol godziny, po aferze jaka tam powstala kelner postawil flaszke na stol i poszed i tyle go widzieli.


W Krakowie na weselu siedzielismy przy stole (cos okolo 20osob) zarcia i wodki bylo co niemiara. Wodki stalo 5flaszek, tylko ze na te 20osob byl tylko 1kieliszek.

Bylo takie cos.Koles wypil kielona potem wszyscy spiewali jak zes wypil, teraz nalej i kielona podaj dalej Piles raz na godzine. Po interwancji u ojca pana mlodego na nasz stol przyniesli wszystkim kieliszki a przy innych stolach sobie nadal spiewali.



Cos mi sie obilo o uszy ze w Jezowem u jakiegos kolesia podczas wesela zlodzieje opierniczyli dom pana mlodego.

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 135
Dołączył: 23 Lut 2011r.
Skąd: Nisko
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 07:47  
Cytuj
Niestety grałem na tym weselu co okradli dom Państwa Młodych, a wesele było w Kamieniu na błoniach, świetni ludzie, super wesele, tylko tego ch...a co ich okradł to bym mu obie ręce publicznie obciął żeby k..as już nic nikomu nie ukradł.

//moderowano// nie używaj niecenzuralnych słów publicznie dzieci też mogą to czytać i po co mają się tego uczyć/ zubrstw

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 435
Dołączył: 16 Kwie 2009r.
Skąd: Stalówka
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 08:02  
Cytuj
Seanor - no to już skrajne świństwo!

U nas na szczęście obyło się bez wpadekumiech Chociaż, można by liczyć to, że ledwie wydukałam przysięgę, bo nie byłam w stanie pohamować łez. Chwilę się składałam, ale się udało ;)) I jest jedno takie śmieszne zdjęcie, jak drę JUŻ męża z kościoła, ja z przodu, a on na wyciągnięcie 2 rąk za mną. Zapomniałam, że się wolno wychodzi i darłam go jakbym przed czymś uciekała ;) Może... ;P

Wstrząśnięta, niezmieszana...
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 22:17  
Cytuj
To jest dluuuuggggaaa historia to tylko moment z oczepin opisze.

Wesele prawie niczym nie roznilo sie od stypy, jacys wszyscy byli tacy sztywni.

Ja bylem na tym weselu starszym druzba, i normalnie z moja narzeczona rozbawialem cale weselisko.

Ludzie widzieli ze my oboje nie jestesmy z ich stron. Po 4godzinach na weselu okrzykneli nas najlepsza para na weselu.

W czasie oczepin byl konkurs TANIEC EROTYCZNY panowie siedzieli na krzeselkach a panie tanczyly a para wybierala najlepsza osobe. Z pan wygrala starsza druchna.(wszystko bylo poustawiane kto ma wygrac)

Potem tanczyli panowie i oczywiscie Ja. Z Panow mial wygrac jakis dziadek. Podczas tancow Ja zdjolem krawat potem koszule i wyginalem sie jak chippendales goscie klaskali i bylo oki do chwili az dziadek zaczol sie drzec co to kur.... jest?? co ten h... robi??

I wtedy orkiestra przestala grac, wpadla jakas ochrona (obsluga z tego wesela) wykrecili mi rece i jak jakiegos bandyte zaczeli wyprowadzac. Wrzucili Mnie do kibla, w kiblu siedzialem 15min. Nie chcieli mnie wypuscic. Narzeczona stala i plakala z drugiej strony.

Po 15min wyszedlem podszedlem do stolika zbieralem swoje rzeczy i jeszcze wszystkim powiedzialem PIER....LE TAKIE WESELE, POTRAKTOWALI ZESCIE MNIE JAK JAKIEGOS BANDYTE

Potem na zewnatrz zaczeli mnie przepraszac, Po weselu wszyscy wciskali Nam kit ze Ja stracilem przytomnosc dlatego Mnie wyprowadzili. Wciskali ten kit wszyscy oprocz ojca i matki pana mlodego.

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 216
Dołączył: 8 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 22:27  
Cytuj
Moja koleżanka poszła do ubikacji, normalna rzecz jakby się wydawało, tyle , ze kiedy już wyszła i się odwróciła miała podciągniętą kiecę do góry a z gatek wystawał papier toaletowy. hahaha śmieszny musiał być to widok- niestety ja to wiem z przekazu innej mojej koleżankiumiech))

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 670
Dołączył: 7 Gru 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 21 Lip 2011r. 23:15  
Cytuj
Gdyby ktoś chciał więcej poczytać o wpadkach ślubnych http://wizaz(...)t=194134 ;)

Dorastając w tym kraju trzeźwiejemy z marzeń - K.Ś.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 22 Lip 2011r. 00:24  
Cytuj
Ja mam dobra historyje nie moja bo jeszcze na swiecie mnie nie bylo i znam ze slyszenia :] ale wesele u mnie na wsi, poczatek lat 70. Impreza trwa ale jak to na wsi swinie, kury trzeba nakarmic, zmiemniaki z ospa ubic :] bije tesciowa mlodego te ziemniaki, ten podchodzi pijany :] patrzy czym ona to ubija, a tam granat ^^ nie wiem jakiego typu co i jak, tu rozbieznosci ale prawopodobnie nie ten maly tylko ten wygladajacy jak tluczek, w kazdym razie zinciu wzial odbezpieczyl rzucil i jak je...lo to fajerwerkow nie trzeba bylo ;] kobita przez x lat tym ziemniaki ubijala, dobre nie ? ;]

Sprzedam
iPhone 6 64GB Gold
nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5009
Dołączył: 5 Paź 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 22 Lip 2011r. 15:37  
Cytuj
W moim przypadku to chyba to,że powiedziałem"TAK" będąc zupełnie trzezwym.:-)

SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 352
Dołączył: 18 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 22 Lip 2011r. 22:02  
Cytuj
to akurat nie bedzie smieszne ale slyszalam historie ze na jakims weselu, gdzies tam, druzbowie podrzucali do gory panne mloda i nad jej glowa byl ten sprzet nie wiem jak sie nazywa ale wyglada jak smiglo i jak sie kreci w kolko to robi chlodek w pokoju (ten wiatraczek) no i raz ja podrzucili za wysoko i to jedno smiglo podcielo jej szyje,zyly i cos tam. Wiem ze zmarla od razu. Pan mlody widzac to powiesil sie a jego ojciec dostal zawalu. wszystko to na jednym weselu :(
A tak z weselszych rzeczy to z tego co mi wojek opowiadal to teraz jest kulturka na weselach bo dawniej zamawialo sie te budki, podloga byla robiona wtedy zdazaly sie sytuacje ze gdzies tam pod krzakiem pan mlody z drozka ten teges, pani mloda ten ostatni raz z kims z gosci Wtedy to byly jajcaumiech

Z miłością jest jak z masłem, od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości (M. Achard)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 276
Dołączył: 29 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 22 Lip 2011r. 22:22  
Cytuj
CYTAT
...(ten wiatraczek) no i raz ja podrzucili za wysoko i to jedno smiglo podcielo jej szyje,zyly i cos tam. Wiem ze zmarla od razu. Pan mlody widzac to powiesil sie a jego ojciec dostal zawalu. wszystko to na jednym weselu :(


Klasyczny urban myth. Nie ma technicznej możliwości, żeby taki "wiatraczek" zrobił jakąkolwiek krzywdę człowiekowi, no, może poza siniakiem. Oczywiście wiem, że jak ktoś ma pecha, to mu w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie, ale bez przesady.

CYTAT
... slyszalam ...


CYTAT
... jakims weselu ...


CYTAT
... gdzies tam ...


... to kluczowe kwestie tej historii umiech

A psychopath is better than no path
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 22 Lip 2011r. 22:26  
Cytuj
Tez o tym slyszalem, ten wypadek byl gdzies w podkarpackim ale w jakim powiecie to nie wiem.


To bylo w miejscowosci na S.

Pannie mlodej podcielo szyje zginela na miejscu, pan mlody powiesil sie, ojciec pana mlodego padl na zawal i jeszcze cos cie stalo z matka ale to juz po weselu.


Ze smiesznych historii to jako druzba na bramie wykupilem panne mloda za 6flaszek wodki, i tak sie smialem jak zobaczylem ich zdziwienie jak przynioslem im te 6flaszek (flaszki byly oryginalne wodka wyborowa i mialy po 20ml)

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5009
Dołączył: 5 Paź 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 00:56  
Cytuj
RNI-nie wiem w jakich okolicznościach to było,ale bardzo dobrze zrobiłeś.
Czasem bydło nie zna granic ani miedzy.Rozumiem flaszkę,dwie i nawet krańcowo trzy-ale sześć?
Tradycja-tradycją.Swołocz nalezy trzymać krótko.

SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 670
Dołączył: 7 Gru 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 00:57  
Cytuj
Jasneeeee. Jedna z najbardziej znanych urban legend. Nawet Pogromcy Mitów zajęli się tym mitem i sprawdzili, że taki wiatrak człowieka nie zabije.

Dorastając w tym kraju trzeźwiejemy z marzeń - K.Ś.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r.
Skąd: RMI
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 06:55  
Cytuj
CYTAT
Jasneeeee. Jedna z najbardziej znanych urban legend. Nawet Pogromcy Mitów zajęli się tym mitem i sprawdzili, że taki wiatrak człowieka nie zabije.


Ten wypadek na weselu mial miejsce w Strzyzowie albo Sedziszowie.

Dokladnie to bylo w tym samym roku i miesiacu co byl glosny wypadek busa z dziecmi z RST (zaleszan) w Gorzowie wielk (co busa bok rozdarlo i trojka zginela na miejscu) A bylo to we wrzesniu 2004roku.



Jusek to wykupienie tej panny mlodej to bylo na tym samym weselu co podczas oczepin zostalem wyrzucony z wesela. Tam bylo jeszcze kilka innych jajec.

Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 527
Dołączył: 15 Cze 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 08:07  
Cytuj
Już wcześniej podejrzewałam, że nie jesteś za bardzo rozgarnięty... Twoja wiara w miejskie legendy tylko to potwierdza.
Historię tę słyszałam ponad 2 lata przed wypadkiem w Zaleszanach i miała ona wtedy miejsce w świętokrzyskim - co jest typowe dla legend miejskich - akcja ma miejsce zawsze w okolicach opowiadającego.
http://atrap(...)ator.htm
http://zluzu(...)929.html

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1100
Dołączył: 2 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 11:50  
Cytuj
@RNI-JEZOWE
Jesteś strasznie naiwny.
A nie znasz może historii jak UFO porwało pannę młodą?

*Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów* /Stanisław Lem
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 670
Dołączył: 7 Gru 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 11:51  
Cytuj
Tak. Ta historia działa się już chyba w każdym woj. Polski i pewnie nie tylko.

Dorastając w tym kraju trzeźwiejemy z marzeń - K.Ś.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 276
Dołączył: 29 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Lip 2011r. 14:33  
Cytuj
CYTAT
Tak. Ta historia działa się już chyba w każdym woj. Polski i pewnie nie tylko.


WSZYSTKIE takie historie dzieją się rzekomo niedaleko. Charakterystyczne jest też to, że nikt nie zna bezpośrednich uczestników - zawsze jest to coś w stylu "mój kolega słyszał, że... ". Ma to na celu oczywiście uwiarygodnienie historii, a jednocześnie opowiadającego - jak by co, to nie ja mówiłem, tylko mój kolega umiech

A wystarczy pomyśleć - czy w naszej, przesadnie uregulowanej rzeczywistości istniała by prawna możliwość stosowania wentylatorów, które byłyby wirującymi, niebezpiecznymi ostrzami?! Przecież nawet na czerwonym świetle przejść nie można, nawet, jeśli droga pusta...

A psychopath is better than no path
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
1 2 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Forum ślubne »