A co w sytuacji gdy jest małżeństwo. Są dzieci. Ojciec ginie a matka okazuje się lesbijką, która się przez lata bała przyznać do swojej orientacji. Zaczyna mieszkać ze swoją partnerką i z dziećmi? I co?

I nic, wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie jak do tej pory.


Ps. pozwólcie, że zapytam, co jest lepsze dla dziecka kochające dwie mamy czy poobijana mama ciągle nawalony tata a przy okazji dziecko ze strach ciągle się moczy.

Samotna matka moze byc dobrą matką jednak żadna nie może być też dobrym ojcem. Więc żadna samotna matka nie powinna wychowywać dziecka. Postuluje wprowadzić zapis, że samotna matka po 2 latach samotnosci traci prawa rodzicielskie.
Ironia.

A dlaczego po dwóch latach? Od razu niech traci. Mąż odchodzi lub umiera. Matka traci prawa rodzicielskie. Jeszcze by się z jakąś lesbijką zeszła.
ironia.

Skoro tak bardzo bronicie gejów czy lesbijki to oddajcie im swoje dzieci na wychowanie.Wtedy otworzylibyście oczy jak bardzo jest to dla nich krzywdzące.

Chyba to Szekspir pisał:Róża pod inna nazwą pachnie tak samo.
Ja mówię:Gówno pod inną nazwą śmierdzi tak samo.
Rower zawsze pozostanie "rowerem".Nawet jak się będzie zwał bicykl.

Posiadanie dzieci przez homo:Co innego,kiedy matka dziecka jest lesbijką.To jest jej dziecko.Nie ma podstaw ,aby jej go odebrać.Tematem FORUM jest bycie rodzicami zastępczymi,czyli chodzi o adopcję.

Bycie homo jest wbrew naturze.Takie są fakty.Zwykle o nich się nie dyskutuje,tylko uważa za normę.Gdyby było inaczej,mogliby się przecież rozmnażać.Mówienie o tym,że w naturze,wśród zwierząt,trafiają się przypadki homo i że jest to normalne,może świadczyć o akceptacji zoofilii,co potwierdza istnienie zboczeń wśród ludzi.

Nie mam nic przeciwko"rowerom"czyli do ich preferencji seksualnych,tak jak nie wnikam w to,kto i jak to robi w związkach hetero.Co mnie to obchodzi?Nic.Do czasu kiedy nie zacznie ostentacyjnie się z tym obnosić.

Homo-malują się jak debile,ubierają jak kretyni ,zachowują jak bydło i urządzają parady.Po co?Jeżeli siedzą cicho jak inni-normalni ,jest OK.Oni jednak muszą szukać dziury w całym i prowokować.

Jak się nie odezwać-wrzask,że są ignorowani.Powiedzieć coś-że prześladowani.Dajcie doopie siana i jeżeli możecie,to na niej spokojnie usiądzcie.Nie jest winą normalnie kochających,że macie np.problem z seksem wynikający z hemoroidów,albo że plemniczek z plemniczkiem nie stanie się zygotą.

Twiedzenie,że lepiej aby dziecko było kochane i wychowywane wśród "rowerów"jest lepsze niż w rodzinie ,gdzie matka "daje"za flaszkę, a ojciec chla,jest tak samo debilne,jak akceptacja drugiego wariantu.Jedno i drugie to patologia.

Teza o większej inteligencji homo nad hetero jak tak prawdziwa,jak że półpasieć jest lepszy od półlitrowki.Jedno to choroba z fatalnymi skutkami,drugie może być przyczyną fajnych efektów,niekoniecznie ubocznych.

Co do małżeństw homo-Mirek777 ująłeś to krótko,zwięzle i na temat.Następni bedą kochajacy termofory i motopompy.

trzeba teraz slajdy zmienic w tym kawalku :]

edit: przegladal ktos ustawe ? :] najfajniejsze w tych rodzinach zastepczych/sprawujacych piecze sa "okresy trwania umowy", "rekojmia" i kilka innych :] cala ta instytucje powinni rozpizdzic, a jezeli juz podchodzic przedmiotowo to lepiej sprzedawac za granice, sie zarobi i w pomrocznej zyc nie trzeba bedzie :]

1. Gratuluję rozumowania. Homo się nie rozmnażają a byli, są i będą. A różnica między zoofilią a homoseksualizmem jest taka, że to drugie odbywa się za OBOPÓLNĄ zgodą partnerów i występuje między nimi WZAJEMNE pożądanie zwane miłością.
2 Jak już wspomniałem homo byli, są i będą więc trzeba rozwikłać problemy z tego wynikające. Trzeba iść na kompromis. Trzeba im dać możliwość zawierania związków partnerskich i traktować ich normalnie jako ludzi, nie zwracając uwagi na to z kim śpią. A dlaczego? A no po to, że homo czasami zawierają związki, lub próbują stosunków heteroseksualnych a z tego czasami się rodzą dzieci i tutaj zaczyna się ich tragedia. Trzeba by przestali się bać ujawniać swoją orientację i żeby nie pchali się w heteroseksualizm bo nie łudźmy się gej zawsze pozostanie gejem. Ktoś powie, że wzrośnie liczba homoseksualistow, a no wzrośnie bo większość zacznie się ujawniać i tworzyć związki homoseksualne a nie heteroseksualne a na boku kochanek. Druga sprawa to adopcje. Jak już wspomniałem dziecko ma prawo mieć oboje rodziców, więc trzeba ustalić procedurę adopcyjną tak by była łatwiejsza i szybsza do przejścia (oczywiście bez prawa do adopcji przez pary homo) I trzeba zmiany mentalności ludzi by nie decydowali się na in vitro czy inseminacje czy coś innego tylko adoptowali dzieci, wtedy homo nie będą mieli już kogo adoptować.

W nawiazaniu do filmiku, ktory wrzucil bokser - powiedzcie mi czy normalnym jest, ze rodzice ucza dzieci nienawisci do innych i braku tolerancji? Takie zachowania pochwalacie i tak swoje dzieci wychowujecie? Gratuluje.

Jedyne czego ja nie pochwalam to Twojej tolerancji dla homoseksualizmu.Co za rok będziesz tolerować pedofilów zoofilów i innych zboczeńców? Gratuluje.

Biedroń: to powinna być lektura obowiązkowa.Centrum Zabaw Twórczych Edward w Gdańsku to pierwsze przedszkole w Polsce, w którym dzieci poznają historie pingwinów- gejów. Będą miały okazję posłuchać książki "Z Tango jest nas troje" poruszającej tematykę homoseksualności. "Z Tango jest nas troje" to światowy bestseller o homoseksualnych pingwinach opiekujących się potomstwem. Wśród opinii publicznej na całym świecie wzbudziła ogromne kontrowersje. W piątek, 2 października jej promocja odbędzie się w Gdańsku.

Książka opiera się, jak czytamy na jej ostatniej stronie, na prawdziwej historii Roy'a i Silo, dwóch samców, pingwinów maskowych z nowojorskiego ZOO, które "przez sześć lat żyły w stałym związku".

Pingwiny-geje wysiadujące jajko

Pingwiny podpatrują, że inne pingwinie pary wysiadują jajka, z których wykluwają się małe pingwiniątka. Naśladując innych, zaczynają wysiadywać kamień, który przypomina im jajko. Kiedy zauważają to ich opiekunowie, podrzucają im prawdziwe jajko. Roy i Silo wysiadują je na przemian otaczając opieką niczym nie różniącą się od innych pingwinich par. W końcu z jajka wykluwa się mały pingwin, który został nazwany Tango - stąd tytuł książki "Z Tango jest nas troje".

- "Z Tangiem jest nas troje" jest przyjemną bajeczką o miłości, przyjaźni, opiekowaniu się drugą osobą. Z pewnością uczy tolerancji. Tak jak każda bajka, mówi ona o różnych istotach. Oswaja dzieci z tym, że każdy jest na swój sposób inny - napisała w recenzji książki Kazimiera Szczuka.

Panel dysksusyjny o homoseksualności

Poza czytaniem "Z Tango jest nas troje" dzieciom w gdańskim przedszkolu, w ramach jej promocji na Uniwersytecie Gdańskim odbędzie się również panel dyskusyjny o edukacji na temat homoseksualności.

Głos w nim zabierze dr Małgorzata Cackowska, która pracuje w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Gdańskiego. Interesuje się i prowadzi badania nad społecznymi i kulturowymi kontekstami edukacji; psycholożka z UG, Jadwiga Bytniewska, specjalizująca się w zagadnieniach homoseksualności oraz Robert Biedroń, długoletni działacz praw człowieka i wydawca książki.

"Lektura obowiązkowa dla każdego"

- To pierwsza książka w Polsce podemująca tę tematykę i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony dużym odzewem z przeszkoli i szkół, które same się zgłaszają do nas, żeby ją zaprezentować - mówi Robert Biedroń, wydawca "Z Tango jest nas troje".

- Coraz mniej w Polsce jest agresji w dyskusji o homoseksualizmie. Cieszę się, że zaczynamy o nim merytorycznie rozmawiać. Warto też dodać, że jest to książka nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych, bo to my powinniśmy uczyć nasze potomstwo tolerancji i to od nas zależy jakimi ludźmi w przyszłości będą nasze dzieci - dodaje Biedroń.

- W Polsce, taka książka ucząca tolerancji, powinna być lekturą obowiązkową, dla wszystkich - kończy Biedroń.


Źródło: Gdańsk. Propaganda homoseksualna czy edukacja? Dzieci z przedszkola posłuchają książki o pingwinach-gejach. Biedroń: to powinna być lektura obowiązkowa-www.gp24.pl

a dlaczego mam być tolerancyjny ? no dlaczego ? kto to określa ? Unia ? Co to za dyskusja ? Co jest normą określa większa cześć i ona teoretycznie decyduje o tym a nie jakaś garstka co np. będzie twierdzić że fajnie jest pukać owieczki.... i zaraz im się prawnie to należy , od zarania dziejów krzywda robiona dziecku była najcięższym przestępstwem . Bez porównań że tatuś pije i bije mamusię to lepiej będzie u dwóch tatusiów... oni też mogą pić i bić. Nie powinni mieć prawa do adopcji i tyle.

Skoro dla ciebie gwalcenie dzieci nadaje sie do tolerowania to juz twoj problem.
Uwielbiam takie argumenty.


HEISENBERG a tobie radze zajrzec do slownika i sprawdzic co znaczy slowo tolerancja.


Powiedzcie mi jeszcze co ci geje wam zrobili? Zabili wam kogos bliskiego czy jak? Skad ta nienawisc?

Skoro dla ciebie gwalcenie dzieci nadaje sie do tolerowania to juz twoj problem.
Uwielbiam takie argumenty.


Nie bądz śmieszna żadna krzywda dziecka nie nadaje się do tolerowania Ty popierając homo popierasz krzywdę jaką wyrządza się dzieciom zasłaniając się tolerancją .Może na chwilę przestaniesz myśleć o homo i pomyślisz czego potrzebuje normalne dziecko podpowiem Ci potrzebuje normalnej rodziny Matki i Ojca a nie skrzywionych umysłowo gejów!

Dlaczego zaslaniam sie tolerancja? Wcale nie. Po prostu nie rozumiem dlaczego uczy sie dzieci nienawidzic (mowa o tym co zauwazylam na filmiku: kilkuletnie dziecko skandujace wraz ze swoimi cudownymi rodzicami).
Skad masz pewnosc, ze dziecko wychowane przez homo bedzie skrzywdzone? Jakies badania juz zostaly przeprowadzone czy jak?
Owszem, moze w szkole te dzieci beda gnebione, ale dlaczego? Dlatego, ze rodzice tych "normalnych" dzieci beda im wmawiac, ze homos. sie nienawidzi, a wszystko co z nimi zwiazane jest gorsze.
Dla mnie skrzywdzeni umyslowa sa ci, ktorzy bez powodu kogos nienawidza. Bo co? Obrzydliwe jest jak faceci sie caluja? I co jeszcze?

Dlaczego te normalne rodziny nie biora dzieci do adopcji? A jesli biora, ale to dzieci jest za duzo w domach dziecka to co jest lepsze, zeby dziecko wychowywalo sie w sierocincu czy pod opieka pary homo?


Kiedys tez bylam przecina adopcjom przez homoseksualistow i calkiem mozliwe, ze znowu bede, jesli tylko sie dowiem, ze to jest faktycznie krzywdzace dla dzieci.

Kiedys tez bylam przecina adopcjom przez homoseksualistow i calkiem mozliwe, ze znowu bede, jesli tylko sie dowiem, ze to jest faktycznie krzywdzace dla dzieci.[/cytat]

Mam nadzieję że się dowiesz i zmienisz znów zdanie czego Ci szczerze życzę ale nie daj Boże byś dowiedziała się tego z praktyki.

damiandomin Mam do Ciebie jedno pytanie, ciekawy jestem jak się zachowasz np. dowiadujesz się, że twoje dziecko kocha inaczej?
Też będziesz je nie tolerował wyrzucisz poza margines społeczeństwa, czy przytulisz do piersi i powiesz synu, córko kocham Cię.
Człowieku więcej tolerancji.

W Australii istnieje ulotka „Learn to Include”, która jest instrukcją dla nauczycieli przeznaczoną do rozprowadzania po szkołach podstawowych. Ulotka została sfinansowana przez Crime Prevention Division, NSW Attorney General’s Department, a opracowała ją lesbijska aktywistka Vicki Harding.

Celem instrukcji jest przekonanie nauczycieli, żeby walczyli z „homofobią” i „heteroseksizmem” w szkole m.in. poprzez:

-- proponowanie dzieciom zabaw, gier i puszczanie programów telewizyjnych, w których mają występować ludzie żyjący w różnych typach związków i rodzin

-- używanie „otwartych i neutralnych płciowo” materiałów

-- urządzanie dyskusji z rodzicami czy pracownikami identyfikującymi siebie jako osoby homoseksualne



-- ale „najciekawsze” jest następujące zdanie: Używajcie neutralnego języka w mowie i piśmie (np. „rodzic” lub „opiekun” zamiast „matka” i „ojciec”, „dominujący” lub „powszechny” zamiast „normalny”), gdziekolwiek się da.

No tak, słowa „matka” i „ojciec” są strasznie „homofobiczne” i „heteroseksistowskie”...

Ta ulotka dobitnie świadczy o tym, że:
- homoseksualno-lewicowy terror politycznej poprawności coraz bardziej zaciska swoje łapy na szyi milczącej, heteroseksualnej większości

Obłęd sięga zenitu. Warto tu wspomnieć o tym, że wypowiedź posła Gowina o tym, że dziecko rozwija się naprawdę dobrze i harmonijnie tylko wtedy, gdy ma ojca i matkę, Kampania Przeciw Homofobii zaliczyła do „homofobicznej mowy nienawiści”. Może heteroseksualna większość ma przeprosić mniejszości seksualne, że w ogóle egzystuje na tym łez padole?

Zaintrygowało mnie też inne zdanie z ulotki: ...częstotliwość występowania orientacji homoseksualnej była taka sama u dzieci z rodzin lesbijskich i nie-lesbijskich.

Warto tu zacytować Wikipedię: Dr Stephen C. Riggs w swoich uwagach do American Academy of Pediatrics napisał, że z analizy dokonanej przez Judith Stacey i Timothy J. Biblarza wynika, że badania nie mogą potwierdzać hipotezy, że nie ma żadnych różnic między heteroseksualnym a homoseksualnym rodzicielstwem, gdyż przebadano garstkę rodzin homoseksualnych, a wartość statystyczna badań jest bardzo słaba i wiele bardzo ważnych wyników mogło zostać pominiętych. Mimo, że przeprowadzono mało badań, w których uczestniczyła niewielka liczba dzieci, to znaleziono statystycznie istotne różnice. Najważniejszą różnicą, jaką zaobserwowali Judith Stacey i Timothy J. Biblarz podczas swojej analizy, jest to, że dzieci wychowywane przez pary gejowskie i lesbijskie były bardziej skłonne do promiskuityzmu i do wyrastania na osoby homoseksualne.

Z badania Angeli M. Pattatucci i Deana Hamera wynika, że siostra lesbijki ma 6%, natomiast córka lesbijki ma aż 33% szansy na to, że będzie lesbijką. Są to wartości wiele razy wyższe od średniej w populacji. Taka zależność nie może wynikać z genów, a wskazuje na to, że bycie lesbijką czy kobietą nieheteroseksualną nie jest dziedziczone, lecz „przekazywane kulturowo”.

[cytat]damiandomin Mam do Ciebie jedno pytanie, ciekawy jestem jak się zachowasz np. dowiadujesz się, że twoje dziecko kocha inaczej?
Też będziesz je nie tolerował wyrzucisz poza margines społeczeństwa, czy przytulisz do piersi i powiesz synu, córko kocham Cię.
Człowieku więcej tolerancji.

Nie dowiem się ponieważ moje dziecko będzie wychowywane normalnie w normalnej rodzinie i będzie normalnym człowiekiem .
Zero tolerancji dla homoseksualizmu.

Normalnie normalny z Ciebie człowiek
A co zrobisz jak Ci dziecko w przyszłości oznajmi że jest gejem?

Właśnie dlatego że będzie wychowane przez ojca i matkę nigdy tego nie oznajmi w przeciwieństwie do dzieci które wychowają homoseksualiści.

Chyba musze ci zmartwic, ale:
"Nasza orientacja seksualna formuje się w okresie prenatalnym i zależy od wypływu hormonów na kształtujący się układ nerwowy. Na początku każdy płód czy to męski czy żeński rozwija się w identyczny sposób. Potem, żeby wyróżnicował się mózg i narządy płciowe mężczyzny musi zadziałać testosteron. Jeśli zadziała on na płód męski w innym czasie niż zwykle lub też będzie w niskim stężeniu wykształci się orientacja homoseksualna, bądź też ta orientacja nie będzie zdefiniowana i wtedy mówimy orientacji biseksualnej. Jeśli natomiast testosteron zadziała na płód żeński większym niż zwykle, u kobiety wykształci się orientacja homoseksualna. U kobiet jednak orientacja seksualna jest bardziej płynna niż u mężczyzn. O kobiecym homoseksualizmie wiadomo jednak zdecydowanie mniej niż o męskim."

Bzdura.
Myślisz że homoseksualistą zostaje się tylko poprzez wychowanie przez parę homo?

Większość gejów w Polsce wychowała się w katolickiej rodzinie hehe