jeśli ktoś nie ma czasu na rozwożenie zaproszeń ślubnych chętnie go wyręczę zakres działania 100km od stw kontakt na pw

Jak piszesz rozworzenie, a nie rozwożenie to ja ci dużej kariery nie wróżę. Jacek

Nigdy nie spotkałam się z taką praktyką. A czym Twoje usługi będą się różniły od usług poczty polskiej czy kuriera? Pomijając oczywiście oczywiste koszty.

wiesz różni się reprezentowanie kogoś od przyjścia listonosza

nie wiem czy jesteś już mężatką czy nie ale chyba wiesz ile to zajmuje czasu
po co tracić swój cenny czas jeśli może cię ktoś wyręczyć

Nie no zaproszenia trzeba osobiście dostarczyć. To jest okazja na spotkanie z rodziną. U Mnie nie wszyscy znają moja narzeczoną bo wiecznie nie po drodze żeby na weekend wyjechać, to jest okazja. Nawet nad morze w czerwcu się wybieram z zaproszeniami. Trochę by się familia zdziwiła jak by im kurier dostarczył zaproszenia. Nie no, pomysł odpada.

Np listonosz. Opisz co robisz czego on nie robi. Opisz Twoją wizytę u przykładowej cioci Krysi i wujka Zbysia.

spoko kto ma czas na chodzenie po rodzince ten ma ale jak idziesz do familiji po raz kolejny a tam nikogo w domu to cię trafia wiem już to przerobiłam co do rodzinki nad morzem to spoko jedz sobie ja nie mam tam rodziny choć jak bym miała to chętnie bym ich odwiedziła aczkolwiek siedzieć u kogoś na krzywy to bym nie chciała ale to zależy od człowieka
poza tym zakres działania wpisałam 100km żeby nie przegiąć
nie opłaca się wysyłać osoby na 2 koniec polski aby osobiście dostarczył zaproszenie lepiej wysłać pocztą taniej itp

listonosz wrzuci ci zaproszenie do skrzynki i tyle go widzisz a tu
przychodzisz osobiście w imieniu tego i tej i zapraszasz na uroczystość weselną
jest jakaś różnica czy jej dalej nie widzisz?

Przecież umawia się z rodziną telefonicznie. Wiadomo, że każdy ma swoje plany.
Nie wiem ale nie chciałabym żeby reprezentował mnie ktoś kto chce się zajmować rozwoRZeniem i tak łatwo się irytuje. Sposób w jaki się wypowiadasz jest mało zachęcający.
Może jak wymyśli ktoś w końcu wehikuł czasu to będziesz mogła zostać bufetową w PRLu.

jeśli masz rodzinkę tylko w stw i okolicy to może sobie zadzwonisz do wszystkich i ugadasz się na spotkanie ale czy tak robiłaś < dzień dobry dorotka z tej strony chciałam przyść dzisiaj do cioci bo roznoszę zaproszenia na moje wesele czy ciocia jest teraz w domu? >

Jeśli chodzi o organizację Twojej przyszłej pracy pogrążasz się coraz bardziej.
Nie będę już tego komentować.
Dobranoc

Skoro piszesz o siedzeniu na krzywy... to chyba jednak masz to w naturze. Ja o tym nawet nie wspomniałem.

ok cya

no wiesz nie każdy jest pożądanym gościem

Nie kombinuj. Wszystko zależy od rodziny. Współczuję twojej.

a ja sie wtrace do rozmowy

jaki koszt takiej uslugi??? Powiedzmy ze rodzina w Kielcach czyli ciut ponad 100km???

Ile trwa Twoja obecnosc w domu??? Czy chcesz to zalatwic rozmowa w progu czy wchodzisz na "kawe"

Pytam calkiem powaznie

idiotyczny pomysł, wręczanie osobiście zaproszenia oddaje szacunek drugiej osobie jest to część tradycji.Nie wyobrażam sobie wysyłać kogoś obcego w moim imieniu z zaproszeniem na swój ślub,sam również czułbym się źle tak owe dostać w takiej dziwnej formie.Poza tym radzę najpierw zająć się poprawą pisownią języka ojczystego,bo już na wstępie dyskwalifikuje cię taki obrzydliwy ortograf..

ROZWOŻENIE!!

Nie, no to chyba jakies jaja sa.


Czy juz tak ten narod upadl na psy???????

Ale się na nią rzuciliście...

Sam pomysł jest niezły, jak ktoś nie ma kiedy wręczyć zaproszeń osobiście to przysyła pośrednika który grzecznie przeprasza że klient nie mógł przynieść osobiście. I honor uratowany bo listonosza to można sobie darować. Jak ktoś olewa tradycje wręczania zaproszeń na tyle że wysyła je pocztą to może sobie je w ogóle darować i wysłać smsa albo maila. Przynajmniej ma gwarancję że nie zginie na poczcie

No bo po co w ogóle są te zaproszenia? Tylko ze względu na zwyczaj i tradycję, no chyba że nowożeńcy wynajmują ochroniarzy i bramkarze przy wejściu sprawdzają czy każdy ma zaproszenie. Ale jakoś nie spotkałem się z taką praktyką.


Kolego abstrakcyjny, to jest napisane poprawnie. Zaprzyjaźnij się ze słownikiem ortograficznym zanim zaczniesz wytykać błędy innym.

fractal --> a nie widzisz jak jest napisane w temacie???! No właśnie....

Poprawiłem nazwę bo wstyd, ja bym analfabety nie wysłał z zaproszeniem

Jak tak to przepraszam i zwracam honor panu abstrakcyjnemu, ja widziałem wersję już poprawioną

nie jak to pisałeś to była literówka w nazwie temartu bo o dziwo w środku juz prawidłowo

bardzo dobre forum
wszyscy jesteście bardzo mili
człowiek chce zasięgnąć rady innych to nie ma jak go zgnoić
i zdeptać a na koniec jeszcze napluć na niego życzę wam tego aby i was to spotkało jeśli będziecie mieć jakiś pomysł
co do literówki to każdemu się chyba zdarzyło

No tak to powinienem napisać, że to świetny pomysł mimo iż mam inne zdanie. Powinienem zignorować twoją opinię że chcę jechać do rodziny na krzywca. Również o niepożądanych gościach też powinienem przemilczeć aby cię nie urazić. Człowieku, pomysł mi się nie podoba i to napisałem. A jak chciałeś mieć darmową reklamę to kolego, chyba się nie udało.