Witam serdecznie!
Mam zamiar otworzyć małą gastronomię jakiś kebab, hamburgery, hot-dogi, frytki, zapiekanki, kurczaki z rożna, sałatki itd. do tego może też jakies desery lodowe i piwo.

Mój problem polega na tym, że nie bardzo wiem od czego zacząć.

Jakie wymagania trzeba spełniać, o jakie pozwolenia sie ubiegć i ile mnie to wszystko bedzie kosztowało. Czy ktoś by mógł mi udzielić kilka wskazówek kto juz prowadzi taki lokal i ma w tetj dziedzinie doświadczenie! Bardzo proszę o pomoc

Witam, też chętnie poczytam troche o tym co tutaj będą Ci doradzać.
Nie ukrywam, że mnie też troche to interesuje. A od siebie dam Ci pare linków:

http://serwi(...)5926.php
http://zakla(...)kal.html

Pozdrawiam i życze powodzenia

Proponuję odwiedzić urząd pracy, jak znajomy otwierał działalność to dostał od nich chyba 19 tys. na rozruch i doradce biznesowego do pomocy w walce z papierkową robotą. Pozwoleń pewnie będzie niemało, koncesja na alkohol, sanepid itp.
Powodzenia

To nie jest tak że poszedł i dostał kasę.
Wcale nie jest tak prosto te pieniążki dostać. Trzeba napisac dobry biznesplan, tak by w PUP'ie stwierdzili że ma to szanse bytu przez ten minimum rok. No i w obecnym czasie tj przy takich cięciach jakie ma Urząd Pracy to selekcję będą robić jeszcze wiekszą. Chyba że się mylę to mnie poprawcie. Sama zastanawiam sie nad takim rozwiązaniem że za kase z Pupu rozkręcić interesik.

Przecież nie napisałem że to takie proste. Trzeba się postarać,złożyć parę podań i trochę poczekać. To może potrwać kilka miesięcy.

Co do biznesplanu to nie sprawdzają czy biznes ma szanse wypalić tylko czy ma to co trzeba do działania (tzn. w tym przypadku jakiś nadający się do celów gastronomicznych lokal, kuchnię na zapleczu itp itd.) Plus pewnie spełnione wymogi sanepidu. Nie wiem dokładnie bo nigdy nie próbowałem otworzyć budki z hotdogami :p

Ale jakbym chciał otwierać biznes to bym się spieszył bo w urzędzie na początku roku mają kasę, więc im wcześniej składa się wnioski tym lepiej. A pod koniec roku wszystkie środki, staże itp są tradycyjnie zamrażane z powodu wyczerpania się budżetu.

dzieki za wszelka pomoc linki i pomysly ;] czekam na wiecej rozwinmy temat

A czy w stalowej nikt niema innego pomysłu na biznes /??tylko pizzerie i puby !!jest już tego w każdym zakamarku pełno .

Jeśli już koniecznie chcesz iść w stronę gastronomii, to ja proponowałabym bar sałatkowo-kanapkowy i do tego dobra kawa wszytsko na miejscu i na wynos Codziennie świeże, smaczne i urozmaicone. Ja bym była stałą klientką.

Ja też tylko gdyby był czynny już od 6:30 bo jak idę do pracy na 7 to nie ma wiele miejsc by kupić coś do jedzenia dobrego

Nie? To byłoby idealne...

Jeżeli byłaby dobra lokalizacja, to zapewne miałabyś dużo lunch'owych klientów, nie wspominając już o tych porannych.

W Stalowej trzeba inwestować w to czego nie ma a jest popyt. Bo kolejna kababownia czy hamburgery i zapiekanki to nie bardzo... Każdy wie, ze najlepsze zapiekanki są na hali...

Kiedyś były pyszne te zapiekanki ale teraz się zepsuły. Albo to mi się smak zmienił, lecz wiem że już tak nie smakuja jak kiedyś.

nie wiem czy ktos tu sie bedzie dzielil ;] napewno jak ktos mysli to poczyta i ewentualnie wykorzysta :p
ja bym na wstepie zrezygnowal z browara :] od razu sie speluna zrobi i po co ma ci ma niedopitek siedziec jak ma zjesc i wyjazd :] a do pupu tak sie sklada ze jeszcze wnioskow nie przyjmuja ;-)

zielony-groch - wiesz... chyba wtedy wszystko smakowało inaczej...:( Ja właśnie dorwałam niedawno moje ulubione sękacze z dzieciństwa... i też mi nie smakowały:(

ifg ma rację

Jeśli będziesz zainteresowana realizacją opcji kanapkowo-sałatkowo-kawowej. To mogę zaoferować Ci pomoc od strony marketingowo-pr'owej miałabym niezły pomysł

Pozdrawiam i czekam na wypowiedź samej zainteresowanej

FoxyLady oczywiscie ze jestem zainteresowany tylko wlasnie narazie czekam na jakies propozycje pomysly itp dlatego napewno wysuchal bym Twojego pomyslu i Projektu