Czy są jakieś szanse na to, aby trzylatek został przyjęty do publicznego przedszkola w Stalowej Woli, jeśli jeden z jego rodziców jest osobą bezrobotną? Z wszystkich wymienionych kategorii "dzieci uprzywilejowanych" (samotny rodzic, rodzice niepełnosprawni, rodzina wielodzietna idt. ) dziecko spełnia jedynie kryterium zameldowania na terenie Stalowej Woli.

Czy jest jakieś publiczne przedszkole w Stalowej Woli, w którym jest szansa na to, żeby dziecko mające jednego niepracującego rodzica mogło się dostać?

Czy ktoś miał podobną sytuację i dziecko dostało się do przedszkola (którego)? Wiem, że niektórzy dają sfałszowane potwierdzenie zatrudnienia albo korzystają ze "znajomości" czy łapówki, ale ja odrzucam takie możliwości. Odrzucam także opjcę prywatnego przedszkola, bo mnie na takowe po prostu nie stać.

I bardzo proszę nie pisać komentarzy w stylu "to idź do pracy, jak chcesz mieć dziecko w przedszkolu" albo "po co ci przedszkole jak ma się nim kto zajmować". Chcę, żeby dziecko mogło się rozwijać przez kontakt z innymi dziećmi, a żona właśnie straciła pracę, bo jej była firma zbankrutowała i teraz musi szukać nowej (co będzie pewnie w najlepszym razie kwestią kilku miesięcy).

Witam...świetnie rozumiem Pana, który podjął niełatwy temat i pisząc z perspektywy pedagoga, wiem jaki wpływ ma przedszkole oraz kontakt z rówieśnikami, na rozwój dziecka. Nie wiem jednak ile wynosi stawka płacowa w przedszkolu niepaństwowym, przyszedł mi natomiast inny pomysł do głowy, którym już się dzielę. Pisze Pan, iż nie stać go na przedszkole prywatne, ale te obecnie mają także bardzo różne rozwiązania, nawet jeśli chodzi o kwestie finansowe. Moja znajoma posłała dziecko do prywatnego przedszkola w Stalowej Woli (namiary wyślę Panu w wiadomości prywatnej) i dogadała się z właścicielem tak, iż dziecko spędza w przedszkolu kilka godzin, czasami jak jest potrzeba nawet cały dzień. W tym miesiącu płaciła 300 zł, ponieważ jedzenie jest z cateringu, ale ma także możliwość przynoszenia własnego jedzenia, co automatycznie zmniejsza również koszta. Nie wiem czy napisałam zrozumiale :-) ale przedszkole polecam! :-) i pozdrawiam!

Gdy jeden rodzic nie pracuje jedyna szansa na przedszkole prywatne ale to niestety kosztuje. Za mało przedszkoli jest w Stalowej

Ostatnio przeglądałam oferty prywatnych przedszkoli w Stalowej i powiem, że ceny nie są zbyt wygórowane (jeżeli oboje rodzice pracują). Wielkim plusem tych przedszkoli są godziny otwarcia (do godz 19).
Moim zdaniem nie ma sensu zostawiać malucha w przedszkolu na pełen wymiar czasu, gdy jeden rodzic nie pracuje i jest w domu. Najlepszym rozwiązaniem jest zaprowadzenie malucha na 3-4 h do przedszkola W takim przypadku opłata za prywatne przedszkole jest mniejsza i każdy (rodzice i dziecko) jest zadowolony

lola21 w jakim sensie jest za mało przedszkoli w Stalowej Woli? Państwowych czy prywatnych? Bo w tym o którym piszę powyżej jest tylko czworo dzieci póki co...więc chyba jest zbyt wiele, skoro nie ma chętnych. A jeśli chodzi o pozostawienie dziecka na 3-4 godzinki, jak jednej z rodziców pracuje, zgadzam się z tym, super rozwiązanie. Dziecko ma kontakt z rówieśnikami, ale ma też rodzica dla siebie ;)

czy mogłabyś mi podać namiary na to przedszkole? też jestem nim zainteresowana

http://www.domowa-akademia.pl/

tak chyba będzie najprościej ;)

Moje dziecko chodzi do Klubu Malucha w Rozwadowie i na brak kompanów do zabawy nie narzeka Super opieka, cena nie wygórowana, możliwość ustalenia wszystkiego pod swoja osobe

Super! Fajnie, że teraz coraz częściej można się zwyczajnie dogadać co do pobytu dziecka w danej placówce. Wiele dobrego słyszałam o Klubie Malucha w Rozwadowie, przede wszystkim mają mnóstwo przestrzeni i plac zabaw, dzieci mają się gdzie wybiegać Przeczytałam artykuł zamieszczony na stronie Stalowej Woli, uważam, że właścicielka to kobieta z pasją, która otworzyła Baśniowy Świat z miłości do dzieci i ze względu na nie przede wszystkim, a nie dla zrobienia interesu. Zaznaczam z góry, że osobiście owej pani nie znam.
Mam też taką refleksję w związku z tym, iż najpierw trzeba myśleć o drugim człowieku, o jego potrzebach (tym bardziej jeśli chodzi o dziecko), a reszta, choćby finansowa przychodzi z czasem i wszystko się układa. Człowiek na pierwszym miejscu!
Zresztą gusta i guściki oraz możliwości danego Rodzica decydują o wyborze placówki dla każdego coś się znajdzie

Tez tak uwazam dla każdego coś innego.
Ja tylko wyrażam swoja opinie a decyzje pozostawiam zainteresowanym
A co do właścicielki masz 100% racji. Kobieta z pasja i zaangażowaniem oddaje się temu co lubi

Zapraszamy zainteresowanych rodziców na dzień próbny.
Pragniemy poinformować, że czesne w naszym przedszkolu wynosi w chwili obecnej 450 złotych miesięcznie. Podana kwota obejmuje wyżywienie, rytmikę oraz język angielski. Zapraszamy również rodziców zainteresowanych opieką na godziny.

Zespół Domowej Akademii Przedszkolaka

Kartę do przedszkola można zawsze złożyć,czasem we wrześniu po rekrutacji ktoś zrezygnuje i szansa jest,tak myślę.

Mój syn od wrzesnia chodzi do przedszkola nr.7 mimo ze ja nie pracuje nie było żadnych problemów z przyjeciem ,wiem tylko ze 3 latki maja wieksza szanse na przyjęcie bo są tworzone nowe grupy takze warto złozyc wniosek i czekac

Dziękuję za odpowiedzi. Większość poleca mi przedszkola prywatne, a to naprawdę nie jest dobry pomysł w moim przypadku. Wszystkie wymienione przez was przedszkola znajdują się w Rozwadowie, czyli jakieś 5 km ode mnie: nie posiadamy z żoną samochodu, więc do kosztów opłaty przedszkola musielibyśmy doliczyć dwa bilety miesięczne (przedszkole prywatne na Wojska Polskiego znam i nie chcę tam dziecka posyłać). To, że dziecko przynosi własne jedzenie z domu może być dla dziecka krępujące i być powodem dyskryminacji, jeśli nie będzie mogło jeść tego, co wszystkie. Poza tym dla kogoś, kto zarabia 1300 zł (!) na rękę, wynajmuje mieszkanie, spłaca kredyt, płaci czesne za studia podyplomowe (bo ze względu na pracę musi zdobyć dodatkowe kwalifikacje) i ma na utrzymaniu dwoje dzieci i niepracującą żonę to ma znaczenie, czy opłata za przedszkole wynosi 300 zł czy 600 zł... Poza tym mamy nadzieję z żoną, że uda się jej znaleźć pracę w ciągu tego roku: nie chcę, żeby nieśmiałe i bojaźliwe z natury dziecko przez rok było w jednym przedszkolu, aby potem musiało być wyrwane z grupy i przenoszone do innego. Jak rozmawiam z dyrektorkami przedszkoli i mówią mi, że jak żona nie pracuje, to nie bardzo można składać podanie, to mi się płakać chce - że w tej Polsce wszystko takie głupie i beznadziejne. We Francji każde dziecko po ukończeniu trzech lat idzie obowiązkowo do darmowego przedszkola! Przez dwa lata mieliśmy z żoną 5 opiekunek i ja już naprawdę nie chcę mieć następnych pięciu (jedna notorycznie się spóźniała, druga wróciła z dzieckiem ze spaceru śmierdząc alkoholem, trzecia brała dopalacze - czyli narkotyki, czwarta rozchorowała się a piąta po dwóch tygodniach opieki znalazła pracę w sklepie) - samo szukanie przez ogłoszenia i telefon opiekunki to była męczarnia (głupota niektórych kobiet była porażąjąca!).

Bardzo współczuję, faktycznie sytuacja nie jest łatwa. Z doświadczenia jednak wiem, że aby coś osiągnąć trzeba się nadreptać, a owoce z czasem przychodzą. Trzymam kciuki i życzę powodzenia, aby dziecko mogło uczęszczać do przedszkola, pomimo wszystko! :-)

raczej nie ma szans w stalowej na przedszkole jesli jeden rodzic pracuje a ja szukam kogos kto pomoglbymi w zalatwieniu miejsca dla dzieciaka w przedszkolu prosze o info

Krokodylu, tak jak pisze Pewnakrólewna, kartę zawsze można złożyć,Jolcia też ma rację, że 3latki w 99% dostaną się do przedszkola, bo są tworzone nowe grupy(odchodzą z p-la starszaki). Natomiast wiem, moja znajoma pracuje w przedszkolu nr 7 (największe p-le w Stalowej)i mówiła mi że w 99% będą utworzone w nim 2 grupy 3-latków. Podobno przyjmują w nim też dzieci 2,5 letnie.
Sprawdź, a jak się mylę to daj znać. Pozdrawiam i powodzenia zyczę
Stefa1939 ty też spróbuj.