NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
konserwacja podwoźa w aucie,
Posty: 37
Dołączył: 30 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Lis 2010r. 22:19  
Cytuj
wiadomo jak ktos chce robic tanio to co kolwiek raz dwa. a jak dobrze zaplaci to robi starnnie i dokladnie i nie robi co kolwiek zgadzam sie z JACEK85

andrew
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Lis 2010r. 22:19  
Cytuj

andrew
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 30 Paź 2009r.
Skąd: Nisko
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 6 Lis 2010r. 07:41  
Cytuj
witam nie robie sobie reklamy tylko napisze bo mam cos w glowce na ten temat, a mianowicie z autami do 6 lat schodz 3 dni bite roboty i koszt 500zl, potem juz zalezy od marek aut ale mniej wiecej schodzi od 4 do 5 dni i koszt bez spawania tez 500z, ale jak dochodzi juz spawanie to taka usluga dochodzi nawet do 2000tys. zlotych. A o do samej konserwacji to fakt sa zaklady w okolicy ktore robia konserwacje 2dni i nawet za 300-400zl i fajnie tanio szybko tylko ze po roku trzeba to powtarzac wiedz lepiej zrobic raz a dobrze i na 5 lat minimum miec spokoj. Dobrze zrobiona konserwacja to kazda rdza zdarta do golej blachy potem dobry podklad najlepiej z utwradzaczem ni jaki czerwony co idze na plot potem w ten podklad idzie farba nawierzchowa, nastepny krok do odtluszczanie calej podlogi kazdego zakotka trudno dostepnego i na koncu mozna klasc srodek konserwujacy pistoletem pod nadtryskiem i to na goraco a niejak duzo osob to robi rozciencza i dlatego konserwacja po roku po zimie ja wymywa. To tyle na te temat .

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 37
Dołączył: 30 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 6 Lis 2010r. 08:42  
Cytuj
tak zgadzam sie z marcim20

andrew
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 6 Lis 2010r. 11:00  
Cytuj
CYTAT
jeśli macie na myśli konserwację nowego auta i chcecie nim jeżdzić przez kilkanaście lat to można się pobawić, ale w kilunastoletnim aucie z rozpoczętym procesem korozji to pic na wodę!, jak z makijażem starej baby umiech na pierwszy rzut oka OK!



Ja robiłem to w kilkunastoletnim samochodzie i nie wyszedł pic nawode, kazde ognisko korozji zostało zlikwidowane do "gołej blachy", miejsca gdzie były dziury zostały szerzej wycinane a na ich miejsce wstawiana była nowa blacha.

Chciałem mieć dobrze, zrobiłem sam z pomocą 2óch osóbumiech



Co do środków do rozcienczania mozna śmiało to robić ale nie w stosunku 1:1, tylko z dużą przewagą właściwego środka.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »