Posty: 326
Dołączył: 18 Marz 2009r. Skąd: St. W. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O.C.Ż. to instytucja. To Optymalne Centrum Zywieniowe z siedzibą w Stalowej Woli.
cris&stan to: "KRISTAN" - Światowa Fundacja Optymalnych/niebawem/ Więcej...też niebawem. OPTYMALNE CENTRUM ŻYWIENIOWE - STALOWA WOLA AL. J. PAWŁA II 19A/www.jedzoptymalnie.pl/ |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
OPTYMALNE CENTRUM ŻYWIENIOWE - STALOWA WOLA AL. J. PAWŁA II 19A/www.jedzoptymalnie.pl/ |
|
Posty: 38
Dołączył: 20 Wrz 2011r. Skąd: St.W. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
(czy cris&stan to nie Cristina i Stanley)
./. Przypomnę receptę: Większość ludzi, nawet tych najbardziej światłych, nie domyśla się , że istnieje. Jest ona zbyt prosta , aby ją zrozumieć. Jest ona zbyt blisko , aby ją zobaczyć. TO TALERZ! Albowiem , to z pożywienia powstają wszystkie choroby ludzkie/Herodot V lat p.n.e./ ./. Wierny hasłu: Kto jaj i tłuszczu nie je , szybko się zestarzeje. Czujesz się fatalnie , to jedz optymalnie. ./. Ponadto powtórzę na głos moje motto: Jedz optymalnie i trwaj tylko w słońcu , bo nic zdrowego i pięknego nie urośnie w ciemności. /może być solarium z UV/ Pozdrawiam gości tego wątku i strony www.jedzoptymalnie.pl ./. Autor książek: 1.Jedz optymalnie 2.Moja styka z tłuszczem 3.Optymalnym być(w opracowaniu końcowym) 4.Wizja optymalna(początek) 5. inne tematyczne... ./. Oto namiastka z 1-szej(X rozdział,przed korektą): DRODZY CZYTELNICY. Zanim rozpoczniecie przygodę z tym modelem odżywiania , musicie zdać sobie sprawę , że jest to przygoda na zawsze , jest to sposób żywienia na całe życie. Po bardzo krótkim okresie czasu przekonacie się osobiście , że z dobrych rzeczy nie jesteście w stanie zrezygnować. Będziecie liczyć stracony czas , który bezpowrotnie minął i zgarnął za sobą całą gamę nieprzyjemnych okresów jego życia. Nikt wam już tego nie zwróci! Powiedzenie: lepiej późno niż wcale , ma tu swoje , wyjątkowe uzasadnienie. Rozpocząć należy w każdym przedziale czasowym swego istnienia. Znam wcześniej urodzonych ode mnie , którzy doskonale sobie radzą z proporcjami BTW/białko-tłuszcz-węglowodany/. Tak może każdy. Rozpoczynając ten model żywienia należy zapoznać się z podstawową Wiedzą Dra Jana Kwaśniewskiego. Należy również skontaktować się z osobami , które doświadczają tego stanu rzeczy , należy w końcu złożyć wizytę u lekarza optymalnego , posiadającego certyfikat... (książki przybliżają temat Żywienia Optymalnego i zachęcają czytającego do wejścia na tę drogę żywieniową - polecam po raz kolejny) ./. Geniusz tkwi w prostocie! ./. Aaaaaaby dobrze zrozumieć sens i przesłanie tego wątku , należy przeczytać wszystkie jego kolumny , zaczynając od pierwszej http://stalo(...)65&str=1 z linkami włącznie. Życzę powodzenia i służę ewentualnie pomocą. ./. Jedzcie jaja , lub czekajcie na piguły z...jaj , http://wybor(...)tartsz=x ./. KSIĄŻKA pt. "jedzoptymalnie.pl" Podpisałem umowę na wydanie pierwszej książki , która ukaże się na rynku księgarskim w połowie czerwca br. Będzie to pewne uzupełnienie półek księgarskich w temacie Diety/Żywienia Optymalnego. Pierwsze rozdziały edycji mają zadanie uzmysłowić niepokornym , że "pastwisko" nie jest środowiskiem żywienia człowieka. Z kolei tych , których jest najwięcej , ma odciągnąć od "korytka" i zaprosić do "stołu". To działa - sprawdziłem. ("pastwisko" - "korytko" - "stół" - to trzy modele odżywiania człowieka w/g Dra J. Kwaśniewskiego) Oto przedmowa(przed korektą): II. SŁOWO WSTĘPNE "Nie jedz tego , com ci był kazał , abyś nie jadł" - Biblia. "Z potraw , które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie" - Herodot. Słowa te są kluczem do uzyskania Najwyższych Myśli , które niosą - RADOŚĆ , Najtrafniejszych Słów , które głoszą - PRAWDĘ , oraz Najwznioślejszych Uczuć , zwanych - MIŁOŚCIĄ. Kto szuka ten znajdzie - ten znajdzie , dodatkowo zdrowie. Książka ta , jest namiastką powyższych słów i drogą do WIEDZY. Zacznij już dziś , zacznij już teraz. Czytając te słowa dojdziesz szybko do Prawdy. Dowiesz się , że - to ,że Dr Jan Kwaśniewski i jego epokowe odkrycie - ŻYWIENIE OPTYMALNE , ma rację. Nie podlega to żadnym złudzeniom i dyskusjom. Dyskutować mogą tylko niezdecydowani i nie mogący pojąć podstawowych zasad żywieniowo-biochemicznych , oraz ci , którzy przedkładaja kasę na zdrowiem. Większość jednak uważa , że to zbyt proste , aby było prawdziwe. Tak właśnie działa Naczelna Boska Dychotomia: NAJWIĘKSZA ZŁOŻONOŚĆ , RÓWNA SIĘ NAJWIĘKSZEJ PROSTOCIE. W słowach tych jest praktycznie wszystko co dotyczy ludzkiej istoty , w tym wymiarze czasowym. Bo , cóż może prostszego niż stwierdzenie , że każdą chorobę , z rakiem włącznie, można pogonić żółtkami i słoniną. Znam na pamięć gesty jakie padają w tym momencie. W końcu okazuje się , że ludzie lubią chorować , a może muszą?! Zauważył to Prof. J. Aleksandrowicz , pisząc: "Nieprzewidziane skutki zamierzonego działania są najczęstszą , chociaż niedostrzegalną przyczyną chorób cywilizacyjnych". Otóż Ty , Drogi Czytelniku , wcale nie musisz do nich należeć. Wystarczy , że zapoznasz się z wiedzą Dra Kwaśniewskiego , nauczysz się i zastosujesz w praktyce. Z perspektywy bardzo krótkiego czasu dowiesz się jaka jest prostota tego działania. Dowiesz się Prawdy , poznasz Wiedzę. W koncu uzyskasz Mądrość , bo - WIEDZA ZASTOSOWANA TO MADROŚĆ. Drogi , w kierunku aptek - innych , staną się w końcu ścieżkami , bardzo krętymi i zawiłymi , aż w końcu całkowicie znikną. Stanie się to praktycznie natychmiast. Jeśli zechcesz pogłębić swoją wiedzę zgromadzisz więcej literatury na ten temat , bo jest na to miejsce i czas. Dr Kwaśniewski wydał kilkanaście książek oraz setki publikacji. To w nich zawarta jest podstawowa Wiedza w kierunku dobrego , zdrowego i długiego życia Książka ta , a szczególnie jej następne rozdziały , ma inne zadanie. Ma pomóc i uzmysłowić Wam w jakim stanie się teraz znajdujecie - kim jesteście? Ma podpowiedzieć w jakim kierunku należy podążać , a w jakim się w niedługiej przyszłości staniecie. W końcu dowiecie się , Kim naprawdę Jesteście. Wbrew pozorom to nie takie proste.Choć najprostsze z najprostszych! Ma przede wszystkim przyśpieszyć podjęcie właściwej życiowej decyzji. I tak się stanie! Zawarte przepisy kulinarne w następnej części tego wydania , powstawały sukcesywnie przez kilka lat. Kuchnia stała się moją pasją - Żywienie Optymalne również. Każda rozmowa na ten temat kończyła się sugestią: napisz w końcu książkę. Było wiele osób , które mnie popychały w tym kierunku - syn, córka , żona i cała gama moich solaryjnych i nie tylko klientów. Dziekuję im za to. Nadeszła ta chwila. Naszedł ten moment. I jest: JEDZ OPTYMALNIE - Bądź zdrów! Wszystkich , którym wysłałem propozycję darmowej reklamy , proszę o pilne podjęcie właściwej decyzji i jak najszybszą odpowiedź. ./. ./. ./. news z www.jedzoptymalnie.pl JEDZ OPTYMALNIE - Bądź zdrów ! To tytuł książki , która ukaże się na rynku pod koniec czerwca br. Zawartość wydania można podzielić na dwie części. Pierwsza wprowadzająca , zadaniem której jest przekonanie czytającego do wejścia na wskazaną drogę żywieniową. To działa! Sprawdziłem po wielokroć siłę tych słów. Najwięksi sceptycy, po przeczytaniu kilku rozdziałów prosili o dalsze wskazówki. Dziesięć pierwszych rozdziałów w pełni spełnia więc swoje zadanie. Taki jest ich cel! W drugiej części to cała gama przepisów kulinarnych , odpowiednio sklasyfikowanych i dobranych rodzajowo. Przepisy tradycyjne , proste w wykonaniu , spełniające swoje zadanie na Optymalnej Drodze Życia. Książka ma twarde okładki, pięknie zaprojektowane - druk przejrzysty i czytelny. Polecam wszystkim , którym zdrowie nie jest obojętne. Życzę miłej lektury. Kolejna książka - Moja Styka z Tłuszczem - gotowa również do druku. Na ukończeniu trzecia pozycja - Optymalnym Być . Będzie zatem co czytać i o czym dyskutować. Pozdrawiam obecnych i przyszłych czytelników - Stanisław Dec. /./ JEDZ OPTYMALNIE - Bądź zdrów! Z przyczyn...nastąpi mały poślizg wydawniczy. Wydawnictwo jest pozytywnie nastawione i szczerze przyznaje , że jest to bardzo ciekawy temat , a sama książka napawa optymizmem nawet wybitnych sceptyków. Oni z takim tematem spotykają się po raz pierwszy. Ale nie po raz ostatni - zapewniłem. Edycja jest po korekcie autorskiej i niebawem zajmą się nią "maszyny". Na chwile obecną sama cena jest jeszcze nie znana , ale za kilka dni zostanie wszystko skalkulowane i podane do wiadomości. Chociaż , nie to jest w tej chwili najważniejsze. Właśnie przed chwila wróciłem z Wydawnictwa podbudowany samym pozytywem. Nawet sobie nie wyobrażacie co się w takim momencie czuje. I to jest największy sukces - reszta to pikuś...pan pikuś! Moje motto:Jedz optymalnie i trwaj tylko w słońcu , bo nic zdrowego i pięknego nie urośnie w ciemności. Twórca www.jedzoptymalnie.pl |
|
Posty: 38
Dołączył: 20 Wrz 2011r. Skąd: St.W. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Książka o której mowa
JUŻ W SPRZEDAŻY!!! ...w sieci Wydawnictwa Sztafeta oraz bezpośredniej ,przy Al.J.PawłaII 19a kristan_(at)_interia.pl Format A5 twarde okładki str 166 cena 38 zł. Moje motto:Jedz optymalnie i trwaj tylko w słońcu , bo nic zdrowego i pięknego nie urośnie w ciemności. Twórca www.jedzoptymalnie.pl |
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W mojej ocenie:
1. SPAM 2. Ruch "optymalnych inaczej" opiera się na niezgodnym z obecnym stanem wiedzy i nie potwierdzonym w niezależnych badaniach naukowych bełkocie. 3. Stosowanie się ślepo do zaleceń "diety optymalnej" p. Kwaśniewskiego, która jest ostrym przeciwieństwem uznanej za fakt naukowy "piramidą zdrowego żywienia", może doprowadzić nawet nawet do śmierci. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 191
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: StW Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Cenię w tobie słowa ukazanej prawdy , która brzmi:
"W mojej ocenie" ...tylko kogo obchodzi - ta Twoja ocena. Przecież nie masz zielonego pojęcia o czym mowa. Gdy "utylizujesz" min. tonę słoniny , przerobisz kilkadziesiąt sztuk żółtek , zjesz stado baranów , w tym trzy śmierdzące , oraz opróżnisz kilka beczek okowity , stawaj w szranki , wtedy pogadamy. Kapewu?! Jestem pierwszym , który został posiadaczem tej , wyjątkowo opracowanej i wydanej pozycji książkowej. Gratuluję. (otwierajcie umysły i "zaskurniaki" - to "inwestycja życia" Ogon , nerki , wątroba i cały tłuszcz z barana , to Najświętsza rzecz Mojżesza kapłana/Biblia/. |
|
Posty: 61
Dołączył: 2 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co za brednie. Jak dziadek prowadzacy solarium, bez zadnej wiedzy moze napisac ksiazke o zywieniu czlowieka!? Podpina ludzi do pradu i wciska ze wyleczy ich to ze wszystkiego
|
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Cenię w tobie słowa ukazanej prawdy , która brzmi: "W mojej ocenie" ...tylko kogo obchodzi - ta Twoja ocena. Oboje wiemy, że Ciebie nie. Pragnę jednak zauważyć, że nie jesteśmy sami na forum. CYTAT Przecież nie masz zielonego pojęcia o czym mowa. Przeczytałem wystarczająco dużo i bardziej wierzę medycynie niż do "medycyny alternatywnej" (czytaj stekowi bredni). CYTAT Gdy "utylizujesz" min. tonę słoniny , przerobisz kilkadziesiąt sztuk żółtek , zjesz stado baranów , w tym trzy śmierdzące , oraz opróżnisz kilka beczek okowity , stawaj w szranki , wtedy pogadamy. Z tymi śmierdzącymi baranami to poleciałeś (pewnie capa jadłeś). Dosłownie wspaniała zachęta do zakupu książki ;) A tak na serio jestem ciekaw kiedy padniesz na zawał lub wylew, ale wtedy pewnie już nie pogadamy. CYTAT Jestem pierwszym , który został posiadaczem tej , wyjątkowo opracowanej i wydanej pozycji książkowej. Śmiem przypuszczać, że dystrybutora znasz bliżej niż typowego sprzedawcę w księgarni ;) CYTAT (otwierajcie umysły i "zaskurniaki" - to "inwestycja życia" To pewnie inwestycja życia dla tego kto zapłacił za druk i liczy że się rozejdzie Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 1
Dołączył: 15 Sie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W rodzaju jedzenia najważniejsze są efekty. Co za różnica czy jest to medycyna oficjalna czy nie? Jaka to jest różnica dla chorego? Dla niego jest najważniejszy efekt. Efekty przy jedzeniu tradycyjnym są takie, że coraz więcej ludzi choruje i to już w coraz młodszym wieku. Dieta Optymalna daje zdrowie psychiczne i fizyczne i to jest najweażniejsze.
Aby to stwierdzić nie trzeba mieć wcale medycznego wykształcenia, wystarczy praktyczne przekonanie się na sobie. |
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ("Regina") W rodzaju jedzenia najważniejsze są efekty. Co za różnica czy jest to medycyna oficjalna czy nie? Pomiędzy medycyną i nauką, a "medycyną alternatywną" i "nauką alternatywną" (celowo w cudzysłowiu) jest taka różnica jak pomiędzy świnką, a świnką morską. Nauka opiera się na tym co zostało sprawdzone empirycznie i udowodnione. Dane statystyczne i wieloletnie obserwacje potwierdzają teorie. To, czego nie da się potwierdzić pozostaje w tych samych kręgach co UFO i homeopatia. Wyznawcy tych bzdur po pewnym czasie wykazują syndrom oblężonej twierdzy - wszyscy się mylą tylko my jesteśmy jedyni oświeceni. CYTAT ("Regina") Efekty przy jedzeniu tradycyjnym są takie, że coraz więcej ludzi choruje i to już w coraz młodszym wieku. Dieta Optymalna daje zdrowie psychiczne i fizyczne i to jest najweażniejsze. Aby to stwierdzić nie trzeba mieć wcale medycznego wykształcenia, wystarczy praktyczne przekonanie się na sobie. Efekty żywienia są istotne, ale liczone nie przez rok czy dwa lecz przez dziesięciolecia w dużej populacji i aż do śmierci. Opisywana przez Ciebie poprawa nastroju i lepsze samopoczucie to efekt dostarczania organizmowi ogromnych ilości energii. Efekt ten działa przez krótki czas potem może być to efekt placebo i/lub zmiany nie związane z dietą, a z psychiką (robię coś dobrego, więc musi mi być lepiej, przecież lepiej było, o jest mi lepiej). CYTAT ("Regina") Aby to stwierdzić nie trzeba mieć wcale medycznego wykształcenia, wystarczy praktyczne przekonanie się na sobie. Masz rację, nie potrzeba medycznego wykształcenia by użyć wyszukiwarki i sprawdzić co będzie z Twoim organizmem za 10-20 lat. będziesz zadowoloną laską po wylewie, z chorobami serca, nerek, układu krwionośnego i z cukrzycą. CYTAT ("Regina - niechronologicznie") (...)że coraz więcej ludzi choruje i to już w coraz młodszym wieku. To po części efekt poprawy opieki medycznej (coraz więcej chorób diagnozujemy w coraz wcześniejszym stadium i coraz lepiej jesteśmy je w stanie leczyć). Kiedyś większość umierała w wypadkach, na wojnach lub "ze starości" przed ukończeniem 45-go roku życia. Dzisiaj wiek 80-u lat nie jest niczym nadzwyczajnym, a i 90-o latków mamy coraz więcej. Jako społeczeństwo żyjemy coraz dłużej własnie dzięki medycynie i nauce i wbrew twierdzeniom "medycyny alternatywnej" i pseudonaukowych teorii. Dieta optymalna nie ma NIC wspólnego z aktualnym stanem wiedzy medycznej i piramidą zdrowego żywienia. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 191
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: StW Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
maniac - nie posraj się - ludzie wiedzą swoje , a tzw nałuka swoje i ty sfoje.
Na Ciebie autentycznie szkoda czasu - Bądź zdrów! Ogon , nerki , wątroba i cały tłuszcz z barana , to Najświętsza rzecz Mojżesza kapłana/Biblia/. |
|
Posty: 807
Dołączył: 28 Sie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Seanor, jak widać nauka jest dla Ciebie obca. 99% społeczeństwa po to zdobywa wiedzę, aby jak najszybciej wyjść z takiego ciemnogrodu w jakim Ty się znajdujesz. Jak dla mnie, możesz wpieprzać nawet siano i popijać deszczówką. Zdrowia życzę.
|
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
@seanor: Gdyby wiek rozrodczy osiągało się w wieku 60-u lat to bym się nawet cieszył - w zasadzie każdy "optymalny inaczej", który "wystartował" przed 40-tką byłby pretendentem do nagrody Darwina za chwalebne wyeliminowanie swoich genów z puli rozrodczej Niestety tak nie jest. "optymalni inaczej" prędzej czy później z podkulonym ogonem (lub buńczucznie) wracają na łono nauki (czytaj do szpitala). Wtedy trzeba będzie wydać pieniądze z podatków na leczenie chorób, których geneza jest znana i których z niezłym skutkiem da się unikać.
Dzięki tej, jak ty to określasz "tak zwanej nauce", przeciętne trwanie życia z roku na rok się wydłuża, wiemy że ziemia nie jest płaska, mamy samochody, gpsy, komputery, implanty ślimakowe, a jak masz ochotę na słońce to wsiadasz w samolot i lecisz na południe, itp... dzięki tej "tak zwanej nauce" można propagować takie bzdury jak "dieta optymalna", która jest jej przeciwieństwem tak jej samej jak i zdrowego żywienia. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 155
Dołączył: 26 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Nieważne jak piszą , ważne , że piszą.
W Sztafecie dzisiaj również Optymalni górą! |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Maniac, skoro żyjemy teraz coraz dłuzej ( dzięki postępowi medycyny i firm farmaceutycznych ) i tych 90 latków mamy teraz wiecej niż dawniej, to wyjasnij mi dlaczego teraz ludzie bardzo często umierają w wieku 50 - 60 lat nie dożywając emerytury ? Pewnie zapytasz skąd mam te dane, ano z cmentarza. Wystarczy wybrać się na wycieczke po jakimś starym i nowym cmentarzysku i popatrzeć w jakim wieku umierali ludzie w latach 20,30,40 i w jakim wieku umierają teraz. Dawniej było o wiele więcej tych 90 latków niz w czasach współczesnych.
|
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mariusz128779 - poczekaj jak Cię ktoś tu zaraz będzie prubował zmasakrować "naukowymi statystykami".
Ja się zgodzę, że średnia długość życia wzrosła ale nie dzięki odżywianiu tylko pomimo obeznego "zdrowego" modelu żywienia. Najzwyczajniej w świecie spadła liczba wypadków eliminujących stosunkowo młodych ludzi z życia. Kiedyś się umierało np. na wyrostek i wiele innych dzisiaj śmiesznych dolegliwości. Najzwyczajniej w świecie nie było dostępu do opieki medycznej i zabiegów ratujących życie. Ze względu na inne standardy bezpieczeństwa było dużo więcej wypadków w zakładach pracy. Ile osób przed wojną czy może jeszcze trochę po umierało na nowotwory? - niewiele a teraz to już jest plaga, cukier, chemia w żarciu i tytoń zrobiły swoje. A gawiedź ku uciesze producentów żre kilkadziesiąt kg cukru rocznie/łeba, tak na łeba bo głowa pomyśli i ograniczy jego zżeranie. Co z tego że dziś jest sporo 80-latków?, tylko ilu z nich może się pochwalić przyzwoitym zdrowiem i tym, ze nie bierze absolutnie zadnych lekarstw? 1? czy może 1,5%? Niech naukowcy wytłumaczą dlaczego rdzenni mieszkańcy Syberii (dopuki nie dostali wódki od Ruskich) Inuici czy Masajowie odżywiający się głównie produktami poch. zwierzęcego i w sposób całkowicie odmienny od przyjętego przez "naukę" modelu żywienia czy piramidy cieszą się dużo lepszym zdrowiem niż Europejczycy i wprost podważaja te nowoczesne "naukowe" wywody? Wg "nauki" Inuici i Masajowie powinni po 40-ce kapać na zawały i inne paskudztwa jak muchy po muchozolu. No jak to jest? ja wiem - nie znają cukru i prostych węglowodanów, a to one w połączeniu z tłuszczmi dewastują organizm., czyli słodycze, które sam czasami spożywam w niewielkich ilościach. Dieta śródziemnomorska? ano i owszem ale dlaczego nikt nie mówi, że jej podstawą jest tłuszcz - oliwa i tłuste ryby morskie a nie sałata jak to się błędnie przedstawia ludziom. Czy Grecy albo Rzymianie mieli by siłę prowadzić wojny jedząc tylko pomidory? "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Nie pić,nie palić,nie...
Żreć owoce,warzywa,kiełki itp. Laktacji od tego mozna dostać. Czy ja krasula jestem? Jeden z moich dziadków przeszedł oflag,obóz UB.Wiedział co to głód. Zawsze palił papierosy bez filtra albo machorkę.Lubił się napić "berbeluchy".Jadł smalec,słoninę itp. Nigdy nie stosował żadnych diet. Podstawowa zasada:chce ci się pić-pijesz.Jesteś głodny a masz co jeść-jesz co jest. Jak ktoś chce niech wpiernicza muesli,płatki zbożowe,witaminki,proteinki i ChaGieWu co jeszcze... Tak czyni moja znajoma. Potem pije herbatki na przeczyszczenie.Podobno to nie z winy diety...Twierdzi że gdyby nie taki sposób żywienia już dawno nabawiłaby się jakiejś ...choroby. Możliwe.Wygląda jak dobrze zachowana mumia Aztecka(na gwarancji!). Zero alkoholu czy papierosów.To szkodzi. Z tego co wiem,to alkohol w naturalny sposob postaje w nam ograniźmie. Palony tytoń używany jest przez Indian jako zioło lecznicze. I jeszcze jedno-Bakteryjki "el kasei cośtam",będące w tak reklamowanych jogurtach,są trawione w żołądku.Nie docierają więc do jelita grubego gdzie mogłyby się wykazać. Chyba że zastosuje się metodę"od drugiej strony"... Te wszystkie diety "o kant dupy rozbić".Wymyślone zostały aby doić kasę od naiwnych i mających kasę. Podobnie jak pokazywany w TV różnego rodzaju sprzęt do ćwiczeń. Reklamowany pas z elektrostymulacją jest najlepszy.Potem najlepszy jest z wibracją.Jakiś czas mija i okazuje się że połączenie obu jest jeszcze korzystniejsze. Na koniec "najbardziej bardzo bardziej dobre"jest w tym który ma ...saunę. Wszystko jest dla ludzi.Niestety ,ale nie dla wszystkich. Odnoszę wrażenie iż ten temat na Forum powstał aby ktoś wciskał ciemnotę i robił na tym kasę. SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI. |
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ("mariusz12879") Maniac, skoro żyjemy teraz coraz dłuzej ( dzięki postępowi medycyny i firm farmaceutycznych ) i tych 90 latków mamy teraz wiecej niż dawniej, to wyjasnij mi dlaczego teraz ludzie bardzo często umierają w wieku 50 - 60 lat nie dożywając emerytury ? Widzisz. Statystyka mówi coś zupełnie przeciwnego. Zapoznaj się z tymi danymi: http://www.stat.(...)HTML.htm Najbardziej długoterminowe są tablice przeciętnego dalszego trwania życia. (czyli ile lat ma do przeżycia osoba będąca w wieku X, wg obecnych danych dot. umieralności). Wynika z nich iż facet, urodzony w 1950roku miał do przeżycia 56 lat (statystycznie umierał 11 lat przed naszą emeryturą). Dla 2011 roku jest to 72 lata. CYTAT ("mariusz12879") Pewnie zapytasz skąd mam te dane, ano z cmentarza. Wystarczy wybrać się na wycieczke po jakimś starym i nowym cmentarzysku i popatrzeć w jakim wieku umierali ludzie w latach 20,30,40 i w jakim wieku umierają teraz. Dawniej było o wiele więcej tych 90 latków niz w czasach współczesnych. Tak zapytałbym, ale skoro powołujesz się na cmentarze, to okej. Rozumiem, że przeprowadziłeś badania wg jakiejś wiarygodnej metodologii, np losowo wybrałeś obszar zawierający 100 grobów, sprawdziłeś wiek każdego z umierających, potem to samo zrobiłeś na nowym cmentarzu, naniosłeś poprawkę na tempo likwidacji grobów, porównałeś i na tej podstawie wyciągnąłeś wnioski? Jeżeli tak to powiedz proszę które cmentarze i które groby porównywałeś. CYTAT ("MILOSC") Nieważne jak piszą , ważne , że piszą. Psychopaci też potrafią się cieszyć z rozgłosu medialnego. Kto wie, może niektórzy mordercy również. CYTAT ("kosma3006") Ja się zgodzę, że średnia długość życia wzrosła ale nie dzięki odżywianiu tylko pomimo obeznego "zdrowego" modelu żywienia. Najzwyczajniej w świecie spadła liczba wypadków eliminujących stosunkowo młodych ludzi z życia. Kiedyś się umierało np. na wyrostek i wiele innych dzisiaj śmiesznych dolegliwości. Najzwyczajniej w świecie nie było dostępu do opieki medycznej i zabiegów ratujących życie. Ze względu na inne standardy bezpieczeństwa było dużo więcej wypadków w zakładach pracy. I tak i nie, czynników jest co najmniej kilka. Znowu odwołam się do w/w tabel. Człowiek będący w wieku 60 lat w 1950 roku miał przed sobą statystycznie 14,5 roku życia. Dzisiaj 60-o latek ma statystycznie o 4 lata więcej. Nie sądzę by ta zmiana (jak by na to nie patrzeć wzrost o 27%) była wynikiem spadku ilości wypadków eliminująca młodych. Swoje odgrywa też kwestia tak prozaiczna jak wynalezienie lodówek. Gdzieś (nie mogę teraz odszukać) trafiłem na dane dot. zapadalności na raka żołądka nałożone na ilość lodówek w kraju (lata 50-te). Sama tak prozaiczna rzecz sprawiła, że zapadalność (nie umieralność) się wyraźnie zmniejszyła. Część zmian odnośnie żywienia zachodzi niezauważalnie. Nie wiem jak wy, ale ja sięgam pamięcią do przełomu lat 80 i 90-tych. W tych czasach moi rodzice w kuchni jako tłuszczu używali głównie smalcu . Smalcu to nie pamiętam kiedy sam kupiłem, a i rodzice już go też nie używają. W wielu domach pewnie zaszła podobna zmiana. Jednocześnie ilość zgonów z powodu chorób układu krwionośnego spadła. http://www.doced(...)3&id=166 . Część na przestrzeni tych 20-u lat to pewnie medycyna ile? Trzeba by znaleźć dane na temat zapadalności, ale na szybko do tych nie dotarłem. CYTAT ("kosma3006") Ile osób przed wojną czy może jeszcze trochę po umierało na nowotwory? - niewiele a teraz to już jest plaga, Zapytaj raczej ile osób przed wojną miało szansę dożyć wieku w którym zapada się na nowotwory i ilu lekarzy było w stanie nowotwór wykryć. CYTAT ("komsal3006") cukier, chemia w żarciu i tytoń zrobiły swoje. A gawiedź ku uciesze producentów żre kilkadziesiąt kg cukru rocznie/łeba, tak na łeba bo głowa pomyśli i ograniczy jego zżeranie. Tak, to nawyki żywieniowe niektórych. Sam widziałem jak mama 2-3 latka pozwalała jeść łyżeczką cukier z cukiernicy. Ale takich, krótkowzrocznych ludzi jest tym mniej im bardziej się o zdrowiu trąbi. CYTAT ("komsal3006") Co z tego że dziś jest sporo 80-latków?, tylko ilu z nich może się pochwalić przyzwoitym zdrowiem i tym, ze nie bierze absolutnie zadnych lekarstw? 1? czy może 1,5%? Dobrze, że mamy aż tylu 80-o latków. Tutaj znowu nauka i medycyna się kłaniają. Im więcej wiemy o nas samych tym lepiej potrafimy dbać o własne zdrowie i życie. Znowu tabele trwania życia. W 1990 wieku 80 lat dożyło 22.2% ludzi. W 2011 wieku 80-u lat dożyło już 36%ludzi. Też zmiana jest widoczna, a to tylko 11 lat, prawda? CYTAT ("komsal3006") Niech naukowcy wytłumaczą dlaczego rdzenni mieszkańcy Syberii (dopuki nie dostali wódki od Ruskich) Inuici czy Masajowie odżywiający się głównie produktami poch. zwierzęcego i w sposób całkowicie odmienny od przyjętego przez "naukę" modelu żywienia czy piramidy cieszą się dużo lepszym zdrowiem niż Europejczycy i wprost podważaja te nowoczesne "naukowe" wywody? Wg "nauki" Inuici i Masajowie powinni po 40-ce kapać na zawały i inne paskudztwa jak muchy po muchozolu. No jak to jest? ja wiem - nie znają cukru i prostych węglowodanów, a to one w połączeniu z tłuszczmi dewastują organizm., czyli słodycze, które sam czasami spożywam w niewielkich ilościach. Masz jakieś źródło na poparcie tych wywodów? CYTAT ("komsal3006") Dieta śródziemnomorska? ano i owszem ale dlaczego nikt nie mówi, że jej podstawą jest tłuszcz - oliwa i tłuste ryby morskie a nie sałata jak to się błędnie przedstawia ludziom. Czy Grecy albo Rzymianie mieli by siłę prowadzić wojny jedząc tylko pomidory? Kuchnia śródziemnomorska to głównie kawasy tłuszczowe nienasycone i wielonienasycone plus dostęp do świeżych owoców i warzyw prawie przez cały rok! "Optymalni inaczej" to tłuszcze nasycone prawie bez węglowodanów. I tu jest różnica. Ta prosta wiedza odróżnia nas i nasz lokalny ciemnogród, od cywilizowanego świata. @jusek: Przesada w żadną ze stron nie jest dobra. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Masajowie: w google - dieta masajów - jest tego sporo np.:
http://www.polsk(...)d,t.html Eskimosi: google i jest tego od groma tak zwykłe artykuły jak i takie z powołaniem się na jakieś różne badania. Maniac - o ilości 80latków piszesz, że to dzięki medycynie - tak ratuje się tych co 50 lat temu by zmarli ale ja pisze w kontekście diety i sposobu żywienia - przenieśmy sie kilkadziesiąt lat wstecz i dajmy ówczesnym ludziom dzisiejszą medycynę a lekarze mieli by o połowę roboty mniej. Temat dotyczy żywienia a nie ratownictwa medycznego. Nawet dzisiejsze pokolenie 15-20 latków ma gorsze wyniki zdrowotne i sprawnościowe niż ich rodzice czy dziadkowie sprzed 20-40 lat o czym już kilkukrotnie oklądałem w różnych wiadomościach z powołaniem si e na rózne badania krajowe. Mówili że nadciśnienie i choroiby wieńcowe występują już dziś wcześniej niż 20 lat temu , nawet u 30 latków się już zdażają. Fakt - gdyby nie dzisiejsza medycyna - to przy założeniu że od dziś zabieramy wszystkim ludziom powyżej 70 roku życia wszystkie lekarstwa przy zachowaniu i ch sposobu odżywiania to w ciągu 1 roku 1/4 pewnie by umarła bo są tylko podtrzymywani przy życiu a nie żyja pęłnią sił organizmu. Np. 70-100 lat temu jak ktos przeżył dziciństwo (selekcję) i nie wydażył mu sie wypadek to też ciągnął długo i w zdrowiu. Dzisiejsza długość życia jest też zawyżona drastycznie przez oraniczenie umieralności noworodków i niemowląt oraz wyeliminowanie chorób zabijającyh małe dzieci. Przecież tak wtedy jak i teraz niemowlaki brało sie do średniej długości życia a z pokolenia moich dziadków średnio około 70-80% dożywało dorosłości. Wystarczyło, że dzieci maja dziś 99% szans wejścia w dorosłość a tu akurat dieta ma niewielkie znaczenie. Jestem pewien na 100%, że dzisiaj się żyje dłużej ale na pewno nie zdrowiej jak np. starzy i zdrowi Gruzini czy Abhazowie o Hunzach nie wspominając. Długość życia kiedyś a dziś - czy ktoś w tych przepychankach bierze pod uwagę wpływ 2 wojen światowych na statystyczną długość życia kilkadzisiąt lat temu????? "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Ale ten artykuł na podstawie innego artykułu sprowadza się do stwierdzenia, że ruch to zdrowie i stwierdzenia, że masajowie spożywają więcej kalorii, ale spalają je maszerując po 20km podczas gdy inne plemiona jedzą mniej kalorii, mniej się ruszają i też mają podobnie. CYTAT Eskimosi: google i jest tego od groma tak zwykłe artykuły jak i takie z powołaniem się na jakieś różne badania. Konkretne, wiarygodne źródła poproszę. CYTAT Maniac - o ilości 80latków piszesz, że to dzięki medycynie - tak ratuje się tych co 50 lat temu by zmarli ale ja pisze w kontekście diety i sposobu żywienia - przenieśmy sie kilkadziesiąt lat wstecz i dajmy ówczesnym ludziom dzisiejszą medycynę a lekarze mieli by o połowę roboty mniej. To, co staram się pokazać to to, ze cała nauka, medycyna, idzie na przód. Piramida zdrowego żywienia i wiedza na temat tego co jest dobre dla organizmu, a z czym lepiej nie przesadzać jest jej integralną częścią tak samo jak budowa cząsteczki kwasu acetylosalicylowego. Wydłużenie życia to skutek medycyny ale i całej nauki - wiedzy co jest dobre, a co złe, czystego środowiska, dostępności leków, ale i całej techniki - dobrego dostępności różnorodnej żywności, transportu, bezpieczeństwa, czystego środowiska (na pewno czystszego niż w czasach industrializacji). Nauka, technika i medycyna wydłużają życie pomimo "magdonaldsów", braku ruchu i wożenia tyłka samochodem od drzwi do drzwi. Skoro medycyna poznała na tyle ludzki organizm, że większość chorób jesteśmy w stanie leczyć bo je rozumiemy, a umieramy w zasadzie tylko na raka, wylew lub zawał. Dlaczego popierasz "optymalnych inaczej" postępujących wbrew logice, nauce i wiedzy na temat tego co zostało udowodnione na temat tego co jest zdrowe w diecie, a co nie? Dodam tylko, że nauka wyjaśnia dlaczego, a "optymalni inaczej"? CYTAT Temat dotyczy żywienia a nie ratownictwa medycznego. Nawet dzisiejsze pokolenie 15-20 latków ma gorsze wyniki zdrowotne i sprawnościowe niż ich rodzice czy dziadkowie sprzed 20-40 lat o czym już kilkukrotnie oklądałem w różnych wiadomościach z powołaniem si e na rózne badania krajowe. Mówili że nadciśnienie i choroiby wieńcowe występują już dziś wcześniej niż 20 lat temu , nawet u 30 latków się już zdażają. Źródło poproszę. CYTAT Fakt - gdyby nie dzisiejsza medycyna - to przy założeniu że od dziś zabieramy wszystkim ludziom powyżej 70 roku życia wszystkie lekarstwa przy zachowaniu i ch sposobu odżywiania to w ciągu 1 roku 1/4 pewnie by umarła bo są tylko podtrzymywani przy życiu a nie żyja pęłnią sił organizmu. I tak i nie. Są ludzie, którzy się leczą np z powodu nadciśnienia. Zabranie takiemu wcześnie zdiagnozowanemu 55-o latkowi jadącemu na lekach na nadciśnienie sprawi, że nie umrze w przeciągu roku. Zabranie cukrzykowi glukometru i insuliny będzie na prawdę niebezpieczne. CYTAT Np. 70-100 lat temu jak ktos przeżył dziciństwo (selekcję) i nie wydażył mu sie wypadek to też ciągnął długo i w zdrowiu. Zróbmy mały eksperyment. Jeżeli wiedza i styl życia są nieistotna, to sprawdź ile żyli królowie. Zdecydowana większość z nich miała okres dziecięcy za sobą i mieli pewnie najlepszą opiekę medyczną w swoich czasach. Ostatni w spisie umarł w 1935 roku: http://pl.wi(...)y_Polski A tu masz prezydentów po 1935 roku: http://pl.wi(...)ej_Rataj Sprawdź ilu z nich dożyło 60-tki CYTAT Dzisiejsza długość życia jest też zawyżona drastycznie przez oraniczenie umieralności noworodków i niemowląt oraz wyeliminowanie chorób zabijającyh małe dzieci. Przecież tak wtedy jak i teraz niemowlaki brało sie do średniej długości życia a z pokolenia moich dziadków średnio około 70-80% dożywało dorosłości. Wystarczyło, że dzieci maja dziś 99% szans wejścia w dorosłość a tu akurat dieta ma niewielkie znaczenie. Tak jak wspominałem. Nie da się rozpatrywać postępu medycyny w oderwaniu od jej badań, rekomendacji, wiedzy i osiągnięć w zakresie żywienia. Rozumiejąc procesy wewnątrz organizmu rozumiemy dlaczego dieta wysoko tłuszczowa na dłuższą metę jest groźna. Umieralność dzieci i noworodków jest widoczna na wskazanych przeze mnie danych. Jednocześnie metodologia wyklucza wpływ śmiertelności noworodków na dane dot. oczekiwanej długości życia np 65-o latków. CYTAT Jestem pewien na 100%, że dzisiaj się żyje dłużej ale na pewno nie zdrowiej jak np. starzy i zdrowi Gruzini czy Abhazowie o Hunzach nie wspominając. Dane na temat oczekiwanej długości życia lub trwania życia do porównania poproszę. Bez źródeł nie pogadamy, bo nie ma do czego się odnieść. Wiarygodne źródło vs opinia - wybieram źródło. CYTAT Długość życia kiedyś a dziś - czy ktoś w tych przepychankach bierze pod uwagę wpływ 2 wojen światowych na statystyczną długość życia kilkadzisiąt lat temu????? Wojna nie ma nic do rzeczy przy liczeniu oczekiwanej długości życia. AFAIK oczekiwaną długość życia w roku 1950 mierzy się na podstawie danych o zgonach z tego właśnie roku (zawierających informację o wieku umierających). By wyliczyć ją dla 65-o latków ze wszystkich informacji o zgonach wybieramy zgody osób które mają 65 lat lub więcej, a następnie z wieku tych osób wylicza się średnią. Ta średnia to oczekiwana długość życia 65-o latków w roku 1950. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Dla mnie te wszystkie statystyki to puste nic nie znaczące cyferki którymi mozna manipulować. Ludzie zyli tysiące lat bez tych statystyk opierając swą wiedze na spostrzezeniach i to mi też wystarczy Ale ja może się nie znam, lata mi to
|
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Maniac - nie mam ochoty na odpowiadanie i polemizowanie z każdym Twoim zdaniem ale chętnie zabiorę głos w kilku poniższych sprawach
CYTAT CYTAT Temat dotyczy żywienia a nie ratownictwa medycznego. Nawet dzisiejsze pokolenie 15-20 latków ma gorsze wyniki zdrowotne i sprawnościowe niż ich rodzice czy dziadkowie sprzed 20-40 lat o czym już kilkukrotnie oklądałem w różnych wiadomościach z powołaniem si e na rózne badania krajowe. Mówili że nadciśnienie i choroiby wieńcowe występują już dziś wcześniej niż 20 lat temu , nawet u 30 latków się już zdażają. Źródło poproszę. Nie chce mi się szukać i rozpisywać ale był to kilka lat temu program w TVP - albo w wiadomościach albo program o tematyce medycznej i wypowiadali sie przedstawiciele nauki polskiej z tytułami naukowymi. Najważniejsze na co zwrócili uwagę to to, że porównując wyniki w konkretnych konkurencjach sportowych (liczone w m, sek, kg, okrążeniach, itp.) to dzisiejsi nastolatkowie wypadają gorzej niż ich rodzice będąc w ich wieku w latach 70-80tych. Zapewniam cię, że podpierali się oficjalnie wynikami badań na przestrzeni kilku lat i dodali jeszcze, że ten negatywny trend postępuje (co widać zresztą choćby po wynikach naszych piłkarzy i olimpijczyków) Osoby które to mówiły były na dole ekranu podpisane z imienia i nazwiska wraz z tytułem naukowym i nazwą placówki naukowej - uczelnia/instytut/towarzystwo/lub inne... Podobny program dotyczył też chorób, które jeszcze 2-3 dekady temu dot. ludzi po 40ce a dziś są diagnozowane coraz wcześniej, i chodziło z pewnością o: nadcisnienie, miażdżycę i różne schorzenia kręgosłupa. Młodzież się mniej rusza, żre dziadostwo - chipsy, słodycze... a reszta żywności też nie grzeszy jakością. CYTAT CYTAT Np. 70-100 lat temu jak ktos przeżył dziciństwo (selekcję) i nie wydażył mu sie wypadek to też ciągnął długo i w zdrowiu. Zróbmy mały eksperyment. Jeżeli wiedza i styl życia są nieistotna, to sprawdź ile żyli królowie. Zdecydowana większość z nich miała okres dziecięcy za sobą i mieli pewnie najlepszą opiekę medyczną w swoich czasach. Ostatni w spisie umarł w 1935 roku: Ja się nie dziwię, przecież nawet królowie umierali na pierdoły typu wyrostek a różne kiły i inne syfy leczono np. rtęcią. Do tego prezytdenci czy królowie schodzili również z przyczyn czysto politycznych - jak nie "wypadek na polowaniu" to otrucie lub inny zamach żeby zająć jego miejsce. Choroby??? - Pałac w Wersalu np. przez długi okres był pozbawiony toalet i srano gdzie popadnie a w lecie wynoszono sie z niego i robiono generalne sprzątanie. Fakt - największy postęp poczyniono w zakresie czystości i higieny. CYTAT CYTAT Jestem pewien na 100%, że dzisiaj się żyje dłużej ale na pewno nie zdrowiej jak np. starzy i zdrowi Gruzini czy Abhazowie o Hunzach nie wspominając. Dane na temat oczekiwanej długości życia lub trwania życia do porównania poproszę. Bez źródeł nie pogadamy, bo nie ma do czego się odnieść. Wiarygodne źródło vs opinia - wybieram źródło. No bez przesady bo praktycznie wszystkie źródłą mniej, bardziej lub całkiem wiarygodne wzajemnie się pokrywaja i od lat podają jednogłośnie - Hunzowie, Kaukaz, Okinawa, południe Włoch, Kreta i jeszcze kilka innych miejsc (nie pamiętam) - ludność tych obszarów może się pochwalić najdłuższą dokonaną i jak chcesz nawet oczekiwana długością życia na świecie. Przecież sam możesz to sprawdzić bo jesteś w tym dobry i Ci gwarantuję, że będziesz mi musiał przyznać rację - to nie legendy tylko fakty. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 279
Dołączył: 31 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kwaśniewski na cenzurowanym
Czy dieta optymalna jest szkodliwa? Stanisław Sterkowicz http://www.sluzb(...)35&art=1 Pozostała część artykółu dostępna po zalogowaniu się. Korzyści ze stosowania diety optymalnej są i dla chorych, i dla lekarzy ją zalecających bardzo widoczne. Ale nie dostrzegają oni skutków niewidzialnych. A tak już jest, że wroga widzialnego łatwo zwalczać, natomiast znacznie groźniejszy jest wróg ukryty. A jest nim przykładowa miażdżyca. Według wielu autorów, wybitnych uczonych, dieta optymalna jest miażdżycorodna. Przy dłuższym jej stosowaniu przyspiesza procesy miażdżycowe. Dla oceny tych procesów stosuje się różne markery biochemiczne, m.in.: oznaczanie w surowicy krwi poziomu cholesterolu całkowitego i jego frakcji, stosunek poziomu cholesterolu całkowitego do frakcji HDL, zawartości trójglicerydów, poziomu fibrynogenu, homocysteiny i lipoproteiny alfa. Oceny wartości diety optymalnej można dokonać po dłuższym okresie jej stosowania, przez dużą grupę badanych, w różnych ośrodkach naukowych. Badanie takie prowadził w Stanach Zjednoczonych dr Richard Fleming. Opublikował jego wyniki w artykule "The Effect of High-Moderate and Low Fat Diets on Weight Loss and Cardiovascular Disease Factors" (Prev. Cardiol. 2002, nr 5). Zasługują one na uwagę. Badanych podzielił na dwie grupy: otrzymujących dietę niskokaloryczną wynoszącą 1400-1500 kcal dziennie; zaliczeni do tej grupy otrzymywali posiłki z prawidłową proporcją składników pokarmowych. W grupie drugiej badani otrzymywali dietę bogatotłuszczowo-białkową, a niskowęglowodanową, a więc odpowiadającą diecie optymalnej. Co 4 miesiące u badanych przeprowadzano badania markerów miażdżycowych. Po 12 miesiącach stosowania obu tych diet okazało się, że osoby pozostające na normalnej diecie niskokalorycznej utraciły przeciętnie 12% wagi. Wszystkie markery miażdżycowe uległy u nich wyraźnej poprawie. Poziom całkowitego cholesterolu spadł o 30%, frakcji tzw. złego cholesterolu obniżył się o 39%, frakcji dobrej HDL wzrósł o 4%. O 35% obniżył się wskaźnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego (im niższy, tym lepszy). O 37% spadł poziom trójglicerydów, homocysteiny o 15%, lipoprotein o 11%, a fibrynogenu o 6%. Natomiast u osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% - wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%. Wszystkie te niekorzystne zmiany były oczywiście niedostrzegane przez chorych. Jak wynika z tej pracy, dieta optymalna dała korzystne wyniki u osób z nadwagą, wyraźnie ją zmniejszając. Ale okazała się również niekorzystna - przyspieszając proces miażdżycowy. Tego niekorzystnego efektu diety nie dostrzegali jednak ani chorzy, ani lekarze prowadzący leczenie. Być może, dołączenie do tej diety leków zmniejszających poziom cholesterolu i lipoprotein we krwi oraz stabilizujących blaszki miażdżycowe w naczyniach (statyn), mogłoby zmniejszać jej efekty miażdżycorodne. Ale są to tylko domniemania i wymagałoby to potwierdzenia w specjalnych, długoterminowych obserwacjach na większej grupie chorych. Dla wielu ludzi z nadwagą, chorych na cukrzycę typu II - dieta optymalna wydaje się szczególnie zachęcająca. Zezwala na spożywanie pokarmów atrakcyjnych kulinarnie: mięsa, wędlin, serów, jaj, tłuszczy, i to bez ograniczeń, zapewniając zarazem spadek wagi. Stosujący tę dietę, jak wynika z przeprowadzonych badań, nie spożywają posiłków w nadmiernej ilości, mimo że im ich nie ograniczano. Jednak po korzystnym spadku wagi - dalsze jej stosowanie przyspiesza u chorych niepożądane i groźne w odległych skutkach procesy miażdżycowe. Odpowiedź na pytanie: czy można bez ujemnych skutków dla organizmu podawać 3 razy dziennie befsztyk jako posiłek główny - w świetle obecnych badań - jest więc negatywna, aczkolwiek nie przemawia ona do chorych zadowolonych z takiego leczenia. Niestety, również i do lekarzy entuzjastów diety optymalnej. Ze względu na znaczne koszty takiej diety (białka i tłuszcze są najdroższymi składnikami pożywienia) należy wątpić, czy mogłaby ona znaleźć powszechne zastosowanie. Gdy ludziom brakuje na chleb czy ryż, nie kupują mięsa. Toteż nawet wtedy, gdyby korzyści dla zdrowia przy stosowaniu tej diety przewyższały jej ujemne skutki, ze względów ekonomicznych nie dałoby się jej wprowadzić jako powszechnej normy żywieniowej. Tymczasem jednak ujemne skutki diety optymalnej, choć niedostrzegalne dla stosujących ją, wydają się przeważać nad dodatnimi. I dlatego, zgodnie z oświadczeniem Komitetu Terapii Wydziału Nauk Medycznych PAN, nie powinna być ona przez lekarzy zalecana. Wielu lekarzy nie uznaje tego stanowiska i czyni inaczej. Stoi to w sprzeczności z Kodeksem Etyki Lekarskiej, którego jeden z artykułów głosi, że lekarz nie może się posługiwać metodami uznanymi przez naukę za szkodliwe. Niestety, wydaje się, że jest to artykuł martwy. Istniejące przy izbach lekarskich komisje odpowiedzialności zawodowej nie wyciągają z faktów naruszania KEL żadnych wniosków. Czy słusznie? |
|
Posty: 326
Dołączył: 18 Marz 2009r. Skąd: St. W. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nooo
OPTYMALNE CENTRUM ŻYWIENIOWE - STALOWA WOLA AL. J. PAWŁA II 19A/www.jedzoptymalnie.pl/ |
|
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
@komsal3006: Skoro tyle jest źródeł to wskaż jakieś. Jednocześnie dobieraj lepiej, bo to które wskazałeś o Masajach było raczej chybione (bo jak rozumiem chciałeś udowodnić, że jedzą tłusto i w brew nauce nic im nie jest, a opisywał mechanizm doskonale nauce znany - ruch to zdrowie). W chwili obecnej ja mam źródła, Ty urban legend.
@leoniasty: Dzięki za źródło (choć nie popieram wklejania art.). Sam mam pewne wątpliwości co do części metodologii oraz faktu, że badano dietę bardzo podobną do diety Kwaśniewskiego, a nie bezpośrednio nią. Wyznawcy "optymalnego feng szui" (nie bez przyczyny użyłem tego porównania) zaraz będą to próbowali obalić. Rezultaty badania wprost mówią że dieta wysoko tłuszczowa, wysoko białkowa i nisko węglowodanowa tj "optymalna inaczej" = miażdżyca. Zresztą najlepszym dowodem na wpływ diety na zdrowie jest śmierć założyciela ruchu tj Roberta Atkinsa. Zmarł on akurat na zawał serca. @O.C.Ż: Jako zwolennik diety wysokotłuszczowej nie masz powodów do radości po przeczytaniu tego artykułu. Admin Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W. |
|
Posty: 326
Dołączył: 18 Marz 2009r. Skąd: St. W. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
OPTYMALNE CENTRUM ŻYWIENIOWE - STALOWA WOLA AL. J. PAWŁA II 19A/www.jedzoptymalnie.pl/ |
|